ZAKŁADAM STAŁY APARAT ORTODONTYCZNY - KTO JESZCZE?

Aparatko, będzie piękną panną młodą z aparatem :) , bo szeroko uśmiechniętą i zadowoloną.

no właśnie - przecież raz że zdjęcie kosztuje, potem założenie nowego aparatu (te zamki noszone wczesniej już się nie nadają przecież, ich się nie odkleja delikatnie tylko porządnie żeby odeszły od zęba.. pewnie się trochę niszczą..) jak to jest? musze się swojej orto zapytać...

załóż metalowy to pogadamy... to nie jest tak że się wstydzę czy co ale po prostu na 100dniówkę wolę iść bez a płaci się za to jak przy normalnej wizycie

mała lenka ja mam metalowy i byłam juz z nim na imprezie na zakończenie studiów:-) co prawda tylko z dołem wtedy ale i tak było go widać, myśle ze nie opłaca sie zdejmowac aparatu na jeden dzień dla jednej imprezy:-), ale jezeli bardzo ci przeszkadza,i orto jest za tym zeby zdjąć to tylko i wyłacznie zalezy od ciebie:-) MMJ, mysle ze po jakims czasie jakbym zobaczyła zdjęcia z własnego slubu to bym sie smiała z tego i miło to wspominała ze miałam aparat;-), te zamki mini na moich dużych ząbkach sa jak małe kosteczki:-), a gumki bym wziela jasne różowe takie jak dziasłka:-)

no a ja mam górę i dół

niom ja teraz tez:-) i czeka mnie jedno wesele w sierpniu i jedno we wrześniu:-), ale aparatu nie zdejme:-)

też mam wesele w sierpniu i nie zdejmuje oczywiście:) to by była głupota 100dniówka to zupełnie inna sprawa

Orto założy Ci te same zamki? Jeśli za zdjęcie płaci się jak za wizytę, to ok. A co z założeniem? Jak to wygląda cenowo? Myślę o zamkach.

Hey dziewczyny:) No ale skoro nie wstydzicie się aparatu, to czemu macie go ściągać na jedną, jedyną noc? :> To jest bez sensu... raz że masz zęby teraz bardzo wrażliwe,i mogą być jeszcze ruchome ( i po zdjęciu możesz np. źle coś ugryźć i zęby Ci się mogą lekko wykrzywić ), a dwa to mimo wszystko jest przerwanie leczenia.Uważam że to nie ma najmniejszego sensu. Tylko dlatego żeby świecić ładnym uśmiechem na weselu. A czy coś się stanie jak się uśmiechniesz że ślicznym delikatnym aparatem?? Pomyśl o tym, że za 2-3 lata ( albo krócej w zależności ile już masz ten aparat ), będziesz patrzeć na zdjęcia z wesela i wspominać te chwile, jak to się miało aparacik, a teraz ma się śliczny uśmiech... Jak to napisała Sathis na forum aparatkowo " DLA LUDZI DLA KTÓRYCH APARAT TO NIE WSTYD, A STYL ŻYCIA"

Zawsze pozostaje Photoshop :D :D Usmiechajcie sie w aparatach, a po zdjeciu aparatow sie proste zabki sfotografuje i wklei HAHAHA :D Pozdrawiam

ee no ja własnie mowie ze to bez sensu zdejmowanie aparatu, nigdy bym sie na to nie zdecydowałam, zreszta podejrzewam ze moja orto by nawet nie wziela pod uwage takiej opcji:-)

hejka! Co chwile pada jakas nowa nazwa ze az normalnie nie nadazam - chodzi o ... EXPANDER, HELIX, HASS, BIHELIX, szyna - (wydaje mi sie ze to wszystko oznacza jedno (taka szyne na podniebieniu ze sruba do przekrecania w celu rozszerzenia lub zwezenia szczeki - dolnej lub gornej) wysylam linka: sprawdzcie czy to http://www.borgis.pl/czytelnia/nst/2004/03/images/29.jpg Jesli sie myle to prosze poprawcie mnie Chodzi o to ze tez mam taka zalozyc i strasznie sie boje... Orto mowila ze bedzie bolec - wiec napewno bedzie :( acha i piszcie czy nosicie na gorze czy na dole szczeki i czy macie dodatkowo jakis wyciag (czy opaske na noc)do tego? i czy boli i w ogole podzielcie sie ze mna tymi radosnymi chwilami pozdrawiam aparatki!

hmm ja bym tam nie sciagala:D z narzeczonym staramy sie (no to moze za duze slowo- staramy sie nie zabezpieczac:) ) o dzidziusia- gora we wtorek porcelanka, dol metal i expander i nie ma wogole gadania. do slubu pojde wiec pewnie z aparatem- i ani mi, ani mojemu lubemu to w zaden sposob nie przeszkadza. zreszta tak jak ktos tu ladnie wspomnial jest photoshop a dobry fotograf jest w stanie piekne retusze zrobic jesli komus to bedzie przeszkadzalo. we wrzesniu ide na wesele i ani mysle sciagac tylko specjalnie wsadze kolrowe gumeczki i bede swiecic usmiechem jako najweselsza druhenka:D zreszta juz z separatorkami wzbudzam furore- kazdy chce "zajrzec" :) pytaja czy boli i na co i ktory lekarz. duzo ludzi podziwia aparatki i aparatow- a jeszcze kilka innych juz sie zainteresowalo i chyba pojdzie za moim przykladem:D dzieczyny i chlopaki dajcie spokoj- aparaciki sa piekne!!!!

Sathis zakladasz expander na dolna szczeke?

jeżeli chodzi o separatorki to dlamnie było to zdecydowanie najgorsze. Tez uważam, że zdejmowania to bez sens... ja strasznie sie przejmowałam tym jak to bedzie wygladać i głownie przez to sie wachalam czy go założyć... ale teraz w ogole mi on nie przeszkadza... śmieje sie od ucha do ucha i nie przejmuje sie tym że go widac.

mykas- zakladam expander tylko na gore bo dolna szczeke mam wieksza niz gorna ^^ a helix, hass, expander to generalnie wsjo rawno- moze troche wygladac inaczej ale generalnie robi to samo- rozpycha dziubek:D

Mykas-> ponato zapraszam na forum- rozkrecam wlasnie ortodontyczne to wjedz tam z zapytaniem i bedziemy kombinowac odpowiedzi wspolnie- chcialabym zeby tam kazdy mogl znalezc odpowiedz dla siebie, ale najpierw musi pasc pytanie:) www.aparatkowo.phorum.pl zapraszam wszystkich

Sathis - mi orto powiedziala ze bede musiala zalozyc na dolna - i to mnie przeraza - pod jezykiem w ogole sobie tego nie wyobrazam - jestem zalamana :(

wejdz na forum, zapisz sie i wrzuc pytanie o expander- zaraz wrzuce tam foto jak to wyglada to sie przekonasz ze to nic strasznego

z tego co ja sie orientuje to: expander to nazwa aparatow rozszerzajacych szvzeke. hass wyglada tak http://www.archwired.com/Photos-Gary.htm a helix tak http://www.ortolab.pl/new/index.php?p=bihelix

no dokladnie- ale generalnie o jedno chodzi:D

helix jest podobno wygodniejszy ,bo w hassie jezyk zawadza o srube i go rani no i trzeba codziennie podkrecac srubke.Mysle jednak ze w kazdym tak samo cholernie bola zeby!!!

śrubka w buzi ponadto więcej brudków zbiera bo to jednak więcej żelastwa :D ale za to efekt miodzio:D www.aparatkowo.phorum.pl zapraszam

a powiedzcie mi gumki wymienia sie co miesiac a luk ,co ile sie wymienia?

Jak wymienia się łuk to i gumeczki, u mnie na poczatku wizyty byłu co 4 tygodnie(wymiana gumek i łuku), a teraz co 5- 6 tygodni i tez wymiana łuku i gumek na kazdej wizycie:-)

U mnie gumki na każdej wizycie. Byłam na trzech wizytach. Górny łuk ten sam, tylko przeplatanka dodana i sprężynka, a dolny wymieniony po miesiącu (zakładałam go później) na grubszy.Na dole mam więcej prostowania, na górze jeden ząb wysunął się z szeregu, na dole za ciasno. Na dole szybciej mi się prostują, może dlatego po miesiącu miałam wymieniany łuk.

ja sie najbardziej stripingu bole bo to bedzie nieprzyjemne- juz jak mialam czyszczenie z kamienia i osadow to nie podobala mi sie szczoteczka nalozona na wietelko bo to nieprzyjemne a co dopiero takie drapanie:( a do tego w niektorych gabinetach daja do tego znieczulenie dziasel- a ja moj nie bedzie mial jak to co?!

czytam i sie nadziwic nie moge:D zdejmowanie aparatu na studniowke>??? jakby to rzeczywiscie byl jakis szalowy dzien:P bylam na trzech, na kazdej przed zalozeniem aparatu i z krzywymi zebami co mi w niczym nie przeszkadzało, a w dodatku z zadnej z tych trzech studniowek nie mam fotki na ktorej widac zeby:D tam sie bawi a nie fotografuje;) pomijajac juz fakt ze chyba latwiej sie usmiechnac bez wyszczerzania kłów niż niszczyć szkliwo zdzieraniem aparatu:) teraz bede miala zrywane zamki z szostek, bo trzeba podlaczyc do niego siodemki i strasznie sie boje, bo wiem ze po tych 6 miesiacach mam juz na tyle rozbujane i wrazliwe zeby ze zrywanie tego badziewia nie bedzie mile:/

yyy zeby nie bylo, nie chce lania!! kazdy ma swoje zeby swoj aparat i swoja decyzje ale dla mnie to jest totalnie porojony pomysł:/ aparatko mordziaku trzymaj kciuki we wtorek, bez 5 nie wychodzę:P odezwe sie po egzaminie:*

Słoneczko, jak miło Cię czytać :) , jak zdrówko? Koniecznie opowiedz jak będzie wyglądało ściąganie zamków. Co u Ciebie? Długo się nie odzywałaś. Kociulinda też rzadko się odzywa.