Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkaaaa

może tym razem się uda...

Polecane posty

Gość myszkaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaaa
staraliśmy się z mężem już 5 cykli i narazie nic nam nie wychodzi. Jesteśmy małżeństwem od 1.5 roku, oboje jestesmu młodzi (24 lata), zdrowi( mam regularne miesiączki, odpowiedni śluz, owulację) mierzę temperaturę i obserwuje swój organizm...ale nic nam nie wychodzi. Moje cykle są dość krótkie, ok.26 dni i ginekolog powiedziała, żeby kochać się codziennie od 11 do 15 dnia cyklu. Co o tym sądzicie? Już tak bardzo chcielibyśmy dzidziusia, modlimy się o to co wieczór a ja-jako urodzona pesymistka, zaczynam mysleć, że coś jest nie tak, że jestem chora...poradźcie coś, pogadajcie ze mną o tym, bo nie mam z kim (oprócz męża)...pozdrawiam i czekam na odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaaa
teraz mam okres a jak się skończy to znowu zaczniemy starania...mój mąż za każdym razme mówi, że teraz to już napewno się uda a tu...nic...to smutne, zwłaszcza, że wokół mnie wiele młodych małżeństw spodziewa się dziecka a wszyscy wokół dopytują się kiedy my będziemy rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ja tez staram sie jzu 3 cykl i nic,i zakazdym razem sa nadzieje lecz niestety pryskaj ajak banka mydlana. Moze sie kiedys uda tylk ze ja jestem od ciebie duzo starsza i moj zegar biologiczny bije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaszłam w ciąże w 10 dniu cylklu... wielkie było moje zdziwienie bo nie planowałam, hehe a jednak. Nie zadręczajcie się tymi wyliczeniami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mYSZKO GLOWA DO GORY jA TEZ BYLAM ZDROWA A ZROBIENIE DZIDZIUSIA ZAJELO NAM 9 CYKLI ZA DWA MIESIACE RODZE:-) bEDZIE DOBRZE TYLKO NIE DAJCIE SIE ZWARIOWAC BO WIEM PO SOBIE ZE CZASEM MOZNA DOSTAC OBLEDU POZDRAWIAM I ZYCZE POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszko kochana...to juz moj 7 cykl! tez mam cykle 26 dniowe, jestem zdrowa, wszystko niby ok (mam juz 2 dzieci) ... dostaje powoli obledu...nie umiem juz o tym nie myslec... wlasnie mam okres, dzis dostalam wiec wiesz jak sie czuje...psychicznie... nie mam juz pomyslu na siebie...obsadzalam wszystkie mozliwe dni, obserwuje, wyliczam i nic!!!! w tym miesiacu bezblednie okreslilam jak sie okazalo zreszta moment owu lacji i tez nic??? ja wiem ze psychika, wiem ! ale ile mozna!???? tez jestem juz powoli zalamana i nie wiem co robic? mozemy sie tylko poki co wzajemnie pocieszac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaaa
witam drogie panie...u mnie juz 7 dzień cyklu i zamierzam "przetrzymać" męża jeszcze 4 dni choc on zaczyna juz marudzic...mam cicha nadzieje, że może tym razem się uda... kobietki mam takie pytanie jeszcze...czy dajecie swoim facetom jakieś witaminki zeby wszystko lepiej pracowało (chodzi mi o jakoś nasienia)? napiszcie jak u was. Od którego dnia cyklu zaczynacie starania? czy od 11 to nie jest za późno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaaa
czekam że ktoś się odezwie bo czuję się samotna z moimi myslami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z mezem staramy sie juz 7 miesiecy. Wczoraj dostalam @-spozniona o dwa dni. Juz zaczynalam wierzyc, ze sie udalo...tym bardziej, ze moje cialo dawalo mi takie sygnaly. Niestety przekonalam sie na wlasnej skorze jaka potega jest psychika i ile moze zdzialac. Te wszyskie objawy to nic innego jak symulanctwo mojego ciala. Ciezko wczoraj to przezylam, ale teraz wiem, ze nastepnym razem to nie ma co sie nastawiac na nic, bo rozczarowanie pozniej bardziej boli. Teraz zaczal sie osmy cykl...kolejne starania i nadzieje, ale teraz wiem juz z wlasnego doswiadczenia, ze nie mozna dac sie zwariowac. Tylko musimy pamietac o jednym-trzeba myslec pozytywnie. Wiesz jedna z naszych kolezanek-formulek napisala dzis, ze moze w tym czekaniu jest jakis glebszy sens...moze jest w nim jakis cel... I moze tak wlasnie powinnysmy sobie myslec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmh - cynk - to co potrzebuja plemniki (pestki dyni ) - i mało stresu !! Może za bardzo chcecie ? jeżeli cykl jest 26 dniowy - to 11 dzień to za pózno :) 9, 10 - będzie bingo - pozdrawiam !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plemniki lubia tez witamine C (wplywa na ich ruchliwosc).Wskazane jest rowniez przyjmowanie wit E, ktora oddzialywuje na hormony plciowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymam kciuki - za wszystkie starające się ... znam to ... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkaaaa
dziękuję za wszystkie wpisy...własnie mąż mnie "napastuje" że chciałby się kochać, ale ja chce poczekać do 11 lub 10 dnia może ta metoda okarze się skuteczna dla poczęcia naszego dzidzi. Wiem że grunt to pozytywne yślenie ale ja często mam chwile załamania a najgorsze że tylko z mężem mogę o tym pogadać (dobre i to, no nie). Ale ze swoją mamą nie mam na tyle dobrego kontaktu, jakoś się wstydzę, koleżanki jeszcze nie zamężne no i tak jakoś czuję się samotna. Ale dobrze wiedzieć, zę są takie same kobiety jak ja, któe się starają o dziecko. POzdrawiam i cekam na dalesze wpisy. Zaglądam tu codziennie wieczorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×