Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

Globusiku, wiesz ja tez często rozmawiam z mija mamuśką, to znaczy z jej zdjęciem w domu , bo to przeszło 600 kilometrów i nie zawsze mogła na groby rodziców jechać, teraz tez jak już pisałam byłam wcześniej... Dobrze , ze mam tam siostrę i brata to się grobami opiekują a ja zawsze wysyłam pieniążki na kwiaty i znicze... To prawda , ze na wszyscy jesteśmy tylko gośćmi na ziemi ...Wiec ... \" spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą . \" Pisze tak na raty, bo doglądam mięsa , które podpiekam na jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale stawiam byki , pewnie to latanie w te i nazad rozprasza moja uwagę najwyraźniej...:) Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego wieczorku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witajcie miłe koleżanki. Jestem na zwolnionych obrotach,zerkam na wyścig F1. HALINKA niestety mam duże doświadczenie co do stanów zapalnych pęcherza. Przypisywany mi Furagin nic mi nie pomaga.Lekarz pierwszego kontaktu skierował mnie do urologa.I wiesz co usłyszałam? Furagin jest lekiem nie na obecne czasy.Ja miewam bakteryjne zapalenia pęcherza. Bakterii jest tak dużo "nowych" których nie zwalcza wspomniany lek. Myślę,że musisz iść do urologa.Ja ostatnio brałam pół antybiotyk i mimo wszystko leczenie trwało długo. Życzę zdrowia. LIBRA pozdrawiam. Wieczorkiem się odezwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dzisiejszy dzień jest dla mnie ciężki.Było chłodno,nie wychodziłam z domu i tu mój błąd.Rozmyślanie wspominanie itd. I u nas na topicu tez smutno. Do jutra .Spokojnej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{Póżno,bo póżno - ale chociaż trochę popiszę. Dzisiaj noiedziela upłynęla pod znakiem Szwag- teś. Wczoraj umówiliśmy się na 13 - więc wiadomo obiadek u nas. O 12 - dzwonię,jak tam u nich.Słyszę - ugotuj kartofle i zrób kompot,przywieziemy grzyby,jajka i śmietanę - będzie obiad. Trochę za póżno ta informacja o grzybach, bo obiad u mnie już gotowy.Wkurzyłam się,bo jak miejscowa chce przywieżć grzyby i u mnie robić w kuchni - to równie dobrze mogłaby zaprosić nas do siebie. Stary zbuntował się i pojechał po nie dopiero o 14 - grzybów,jaja i śmietany - zabronił brać. Tak im było fajnie,że dopiero godzinę temu nas opuścily. Odpoczywam i zaraz zbieram się do spania. Dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dobrze ,że nowy tydzień. Mam trochę zaplanowanej roboty.Co z tego wyjdzie nie wiem. LIBRA zawsze lepiej wybyć z domu.U kogoś posiłki lepiej smakują. Myślę ,że czeka Was rewizyta.Oby tak było. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Globusik - rewizyta.Nie było i nie będzie. Jak jesteśmy po ślubie 38 lat - u tej drudiej nigdy nie byłam-chociaż zaliczała u mnie wszystkie wazniejsze imprezy rodzinne. Co do tej miejscowej - 10 lat minęło jak zmarła Teściowa,byłam u niej raz jakieś 5 lat temu na herbatce - sama się wprosiłam. Ot taki gatunek. Nie rozpaczam z tego powodu,bo nalatałam się jak żyła Teściowa,no i towarzysko uciążliwe. Pogoda dzisiaj cudowna - a mnie ciągle jakoś spanie męczy. MM się przemógł i cuś tam robi. Nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dzień za nami.Dobrze , że się skończył.Nie wiele brakowało a miała bym coś w gipsie.Wyobrażcie sobie ,że zahaczyłam butem /nie wiem o co/ tak,że oderwałam podeszwę i niewiele brakowało , a bym leżała.Jakoś udało mi się złapać równowagę i nie wywaliłam się.Ale strachu się najadłam. LIBRA pomimo tego ,że dzień słoneczny Ty czujesz się śpiąca. To zmęczenie daje znać .Kiedy zarwię noc i więcej popracuję jestem tak zmęczone, że mam zawroty głowy. Jeżeli ma się kogoś na obiedzie trzeba się na dreptać. Muszę Ci napisać,że moja bratowa jeżeli u kogoś bywa to jeszcze testuje jedzenie czy smaczne.Ona żyje po to , żeby jeść.Ja do tego przywykłam i olewam jej oceny.Ale tak jest. Ostatnim razem zrobiłam jakąś sałatkę i postawiłam na stół. Po pewnym czasie słyszę - wiesz ta sałatka jest średnio dobra- oczy zrobiłam jak gały i mnie zamurowało.Na co odpowiedziałam - wiesz zależy co kto lubi. I teraz konkluzja - cały czas udaję głupią , że wszystko jest w porządku.Zastanawiam się na jak długo jeszcze wystarczy mi sił aby "grac".Wiem o tym,że jeżeli powiem prawdę nastąpi obraza majestatu. Na razie nich tak trwa.Zobaczymy co los przyniesie. Obawiam się troszkę o zdrowie naszej nowej koleżanki HALINKI. Nic nie pisze , a wspominała,że dokuczał jej pęcherz. Aby było wszystko w porządku. Powoli przygotowuję się do wyjazdu na cmentarze,ale o tym napiszę jutro. Spokojnej nocy.Do jutra wszystkim Paniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belvuś - o czym piszesz? Nie rozu miem,może coś przeoczyłam.Wszystko jest ok. Obejrzałam akiś filmik i lecę do Was.Cały dzień przespałam. Zapowiadają powrót lata - może to to? Mój piesek przytulony spał za moimi plecami,rzadko mu to się zdarza. Jutro wyjezdża siostra Mm,ta druga która ją gości pewnie westchnie dziękczynnie. Już wczoraj po cichu szeptała mi,że w życiu by z nią nie wytrzymała,jakoś te ich charakterki na nie też działają - ciekawe!!! Staram się nie myśleć o synu,dzwoniłam do niego w piątek - rozmawiał jak z obcą.Chyba czeka mnie powtórka z rozrywki,już kiedyś była \"akcja odzwyczajania od rodzców\". Milczenie przez parę m-cy - jak zadzwoniłam uszczypliwe uwagi,drobne złóśliwości. W końcu po paru m-cach zadzwonił sam - jakby nic się nie stało. Tym razem chyba nie dam się wpakować do doła, a było ze mną niewesoło. Udawał,że nic się nie działo.Czyżby jakieś czary???? a może hipnoza? Spóbuję sobie go odpuścić - może to żle,że jeszcze dychamy? To chyba nie jest normalne - takie zmiany u niego - jakieś uczucia od nienawiści do drugiej skrajnności,nigdy u niego tego nie było,co ta baba z nim wyrabia, czyżby jakieś gierki psychologiczne - niczym u Bena w \"Zagubionych\"? Takie rzeczy jeszcze przeżywać po tylu ciężkich latach. Z drugiej strony - zostawić GO? I tak jest z nią sam. Do jutra.Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, mimo późnej pory postanowiłam do was skrobnąć... Tak się długo naczekałam u doktorów , ze jak tylko przyszłam do domu to w kimonko... Zażyłam leki (antybiotyk ) i spalam jak suseł... Musze wam napisać , ze jakby troszkę pomogło a po przebudzeniu miałam takie uczucie jakbym się na nowo narodziła:) Tylko miałam taki niesmak po tej tabletce, ze wypiłam już ze 2 litry herbaty z cytryną.. Globusiku, miałaś racje , ze furagin to lek przedpotopowy. ha ha ha ! Libro , Belvo, i wszystkie pozostałe wirtualne koleżanki, pozdrawiam Was serdecznie i życzę samych miłych i kolorowych snów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstałam i piję kawkę - nie mogę jakoś dojść do normalności. WITAJCIE !!! Libro Globus Belvo Halinko Zwykłakobieto i wszystkie co czytają Wróciłam wczoraj, ale byłam tak zmęczona, że nawet nie odpalałam kompa. Taki durny mam organizm, tylko u siebie mogę normalnie spać i funkcjonować. Jak tylko gdzieś pojadę to jestem - samoistnie - spięta do granic. Co gorsze, nic na to nie mogę poradzić. A dzisiaj zaliczam - kardiologa -i dobrze! Czuję się okropnie. Może mi coś poradzi - tylko skąd brać kasę na te leki? Tyle tego muszę żreć - chodząca chemia jestem :) Do wieczorka. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam.Jak dobrze ,że jesteście. Zapowiada się piękny dzień.Życzę Wam i sobie spokoju na cały dzionek. Do wieczora.Hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Loniu zwróć uwagę na mój nick :D a jak już to dodaj \"nie\" koniecznie z przodu i tak to mogę być :D ale zrobiłam rebus hihhi ciekawe czy ktoś go rozwiąże????czekam... będzie mi miło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie koleżanki ! Pozdrawiam serdecznie... Wybaczcie , ze zadam to banalne pytanie:) Czy to oznacza , ze mamy się nawzajem usuwać ? ... O matko kochana co ludzie jeszcze wymyślą... hi hi hi ...... Prostakobieto, ze mnie gamon i nie kumam co to za rebus... Bądź tak dobra proszę i wyłóż\" kawę na lawę \":) Nie kumatej koleżance...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WISŁAWA SZYMBORSKA Kiedy ktoś zapyta, jak się dziś czuję Grzecznie mu odpowiem, że dobrze, dziękuję. To, że mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko, Astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką. Puls słaby, krew moja w cholesterol bogata... Lecz dobrze się czuję, jak na moje lata. Bez laseczki teraz chodzić już nie mogę, Choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę. W nocy przez bezsenność bardzo się morduję, Ale przyjdzie ranek...znów się dobrze czuję. Mam zawroty głowy, pamięć "figle" płata, Lecz dobrze się czuję, jak na swoje lata. Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi. Że kiedy starość i niemoc przychodzi, To lepiej zgodzić się ze strzykaniem kości I nie opowiadać o swojej starości. Zaciskając zęby z tym losem się pogódź I wszystkich wkoło chorobami nie nudź! Powiadają: "Starość okresem jest złotym". Kiedy spać się kładę, zawsze myślę o tym... "Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę. "Oczy" na stoliku, zanim się obudzę... Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje: "Czy to wszystkie części, które się wyjmuje?" za czasów młodości (mówię bez przesady) Łatwe były biegi, skłony i przysiady. W średnim wieku jeszcze tyle sił zostało, Żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą... A teraz na starość czasy się zmieniły, Spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły. Dobra rada dla tych, którzy się starzeją: Niech zacisną zęby i z życia się śmieją. Kiedy wstaną rano, "części" pozbierają, Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają. Jeśli ich nazwiska tam nie figurują, To znaczy, że ZDROWI I DOBRZE SIĘ CZUJĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dobry wieczór. PROSTAKOBIETA "NIE PROSTA KOBIETA". Myślę,że nie jesteś prostą kobietą,a normalną inteligiętną i normalnie myślącą kobietą.Pozdrawiam. LIBRA otóż zdarzyło się to wczoraj.Po długim oczekiwaniu zadzwonił nasz syn.Widziałam szczęście na twarzy MM /on podniósł słuchawkę/ i ja szczęśliwa,że załapie się na kilka słów.W trakcie rozmowy syn zwrócił uwagę wnukowi i tu cytuję : przestań bawić się światłem . No i co?, a zaczęło się.Moja synowa tak zaczęła rugać syna,że czar prysł.Watek rozmowy się urwał i cała rozmowa też. Nie pozostało nam nic innego jak być z boku naszego dziecka czekać cierpliwie , niech czas rozwiąże nasze problemy. Jest mi cuś dzisiaj smutnowato.Jeżeli tak ma być muszę się nauczyć żyć z nadzieją,że życie samo zweryfikuje moje problemy. Myślę,że jest to zazdrość ze strony synowej. Mój syn ma również dwóch synów.Pragnę, aby nigdy w życiu nie spotykały go przykrości ze strony dzieci.To ogromny ból. Na dzisiaj chyba wszystko co leżało mi na sercu. Do jutra dla wszystkich.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
LONIU Ha ha skąd ja to znam? z własnego doświadczenia.Jeżeli jestem u kogoś również mam te same problemy. Najlepiej jest mi domu.Jestem chyba troszkę dziwaczką. Trudno nic na to nie poradzę.W najbliższym czasie muszę wyjechać i już myślę jak to będzie. Muszę to przeżyć.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko maja kochana - WRÓCIŁAM !!! Oczy już nie takie sprawne i nienawidzę po ciemaszku jazdy. Miałam chęć przenocować u mamy, ale jakoś ciągnęło mnie do własnego wyrka :D Doktory - masa leków i jakieś nowe. Już teraz psychicznie mam się nastawić na operację, która mnie czeka. Nie pierwsza i zapewne nie ostatnia. I jak zawsze - przetrzymam. Mamie obcięłam włosy - ładnie wyszło. Pogadałam i do chaty. Prostakobieto - rebusa mi tu serwujesz :D :D :D Wiesz, ja też \"pokręcona\" - czyli nie prosta. Ino w tym zwariowanym świecie - to wszystko \"pokręcone\". :D Martwiłam się, że - słabizna jestem - pytam dzisiaj mojego kardiologa: - dlaczego tak jest ze mną? Niewiele zrobię, a czuję się okropnie zmęczona? - bo jak się ma ciśnienie 60 / 90 to tak jest. Niedotlenienie mięśni, słabiutka praca serca. Pociecha taka, że na wylew to ja nie padnę :) A ta cholera - cholesterol - jak zawsze wielki !!! Bandyta jeden. Ważę obecnie 54 kg. przy wzroście 160 , wcinam bardzo dużo zielska i owoców, - a i tak wielgaśny. Halinko - wiersz fantastyczny , uśmiałam się serdecznie. On mówi tak jakby o mnie :D No może części zamiennych mam troszkę mniej. Globusiku - masz rację, jak by się nie obrócić - doopa z tyłu. Tylko czas może zweryfikować pewne sprawy. Szkoda , ze przez jedną taką \" lodową\" tyle osób cierpi. Wiem tylko jedno: zło, które zadajesz innym, wróci do ciebie ze zdwojoną siłą. Mam tu na myśli Twoją synową. Kochane - do juterka. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam , mam, - - - tego rebusa :D Czy to może ma brzmieć: ---- NIEZWYKŁA KOBIETA ------- No to koleżanko - musisz teraz zmienić nick. A i ten bardziej mi się podoba :D Teraz zaliczę kolację - wędzona makrelka. Zobaczymy jutro czy mi się udało. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina56
Loniu, myślę ze wygrałaś konkursa:) Tak to na 100 % NIEZWYKŁA KOBIETA... Bo prosta może inaczej brzmieć zwykła,krzywa ... Wiec nieprosta = niezwykła... I ten Nick pasuje do ciebie Niezwykła kobieto... Dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakieś napisy - zgłoś do usunięcia - czyżby ta nas miaL ktuś dośććć? WesoLo ztu u Was.Adzisiaj na dworze było lato,a teraz pada. Mój dziki ogród odczul dzisiaj na sobie piłę mechaniczną. Posadziłam jakieś 9 lat temu brzózkę - wyrosło toto ileś metrów ponad dom sąsiada - 3 czuby - MM ścinał,ja ciągnęłam za sznur,aby dobrze upadały.Oj działo się...działo... Brzoza broniła się,przy trzecim obcinanym czubie utknęła mu piła w drewnie, a on siedział na drabinie i ni w tę ni wewtę. Latałam szukać chłopa do pomocy.Sąsiad pomógł. Trzeba i tak. Dzień jak dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witam raniutko. LONIA brawo chyba rozwiązałaś rebus. Serdeczności na cały dzień. LIBRA widzę tę akcję w dzikim ogrodzie.Plan wykonany i to ważne. Mam nadzieję,że brzoza została,tylko skrócona o głowę.To mocne drzewo , poradzi sobie.Tak ja my sobie radzimy. Hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×