Życie może być lżejsze !!!

więc to wygladało tak: (wiem że niezdrowo, ale cóż) 4 dni głodówka 1 dzień jedzenia 3 dni głodówka 2 dni jedzonka 5 dni głodówki 1 dzień jedzenia 4 dni głodówki i dziś jedzenie ogólnie -9 kg i 6 cm mniej w biodrach Wiem, że niezdrowo robiłam do tej pory, bo w dzien jedzenia jadłam na co miałam ochotę, ale tarez zastosuje głodówke zdrowotną taką 7-10 dni i potem tak jak byc powinno okres wyjąsciowy 10-14 dni....a potem zmiana sposobu żywienia i RUCH !!!

O widzę, że nie jestem jedyną Muffinką na kafe :) Mam nadzieję, że Mufince_ nie będzie przeszkadzało, że będziemy gościć tu obie :):) Swoja drogą -pozdrawiam :) I dołączam się do grona odchudzających... Potrzebna silna mobilizacja!

Ale ta głodówka to taki nic nci sama woda czy jakieś herbatki, soki??

to ja też się dołączam. :) tylko, że mnie nie chodzi o żadne głodówki. bo to według mnie do niczego nie prowadzi.. więc tak, do zrzucenia mam jakieś 10 kg. moje wymiary to: biust: 92 cm talia: 80 cm biodra: 102 cm uda: 59 cm łydki: 39 cm odchudzam się już od miesiąca. widać jakieś efekty.. ale to nie to, na co liczę. mam nadzieję, że wytrwam w swoim postanowieniu. dzisiaj przeczytałam kilka porad na temat odchudzania. teraz wiem, dlaczego warto być szczupłą. :) mogę zaglądać tu codziennie wieczorem. :) bo tak to szkoła..

Muffinka :-D, my mufinki musimy sie trzymac razem :-D Witam u Nas i pozdrawiam. A co do głodówki to do tej pory pozwalałam sobie na kawkę czarna i herbatki ziołowe lub zwykła z cytryną. Od jutra natomiast sama woda!

zapomniałam dodać, że mam 17 lat, 165 cm wzrostu i ważę pewnie około 65 kg. niestety nie mam wagi w domu. ale mam zamiar mierzyć się regularnie. odchudzające, łączmy się. ;)

Kurcze, Mufinka_ ja przed chwilą przeczytłam topik w całości i ...trafiłam na Twoje wymiary. Kurcze, jeszcze większych kompleksów się najadłam ! Ile ja bym dała by ważyć 60 kg....z tym, ze mam wzrostu 164cm... Ja chyba musze poszukac forum dal kogoś w rozmairze XXL, bo tutaj same laseczki goszczą....:o Wymięknę przy Was ;)

witajcie! moze i ja sie przyłącze.. dziś tak własnie popatrzałam na siebie i stwierdziałam ze przydałoby sie zrzucic pare kilo ja mam 172cm i waże 61,7kg niby to w sam raz,ale żle sie w sobie czuję.. dziś trochę poćwiczyłam, ale od jutra zaczynam dietę 1000kcal.. w wakacje ją przechodziłam i powiem, ze bylo widac efekty,ale wyjechalam na wakacje i wrocilam do poprzedniej wagi takze chce zacząc od nowa

Muffi co Ty opowiadasz .... jeszcze 3 tygdnie temu ja miałam w biodrach 104 cm i wazyłam 70 kg. Nie liczy ile kto wazy tylko wspólna chęć wreszcie pozbycia sie zbędnych kilogramów, wspólne dążenie do celu ... do wymarzonej sylwetki :-D odnawiam tabelkę: ----------------------------------------------------------------------- nick -------------wzrost----waga----talia----biodra---udo ----------------------------------------------------------------------- mufinka__-------- 170-------62-------66-------99-------54 ----------------------------------------------------------------------- Dolce Vitaaa------170-------72 ----------------------------------------------------------------------- NOrmalka---------165-------62 ----------------------------------------------------------------------- ladysomebody--------------------------80-------102------59

Muffi- jak ładnie :) Nie mów, że zrzuciłas tyle w 3 tygodnie?!?!?!?! Moje dane do tabelki - wzrost 164, waga .........74... Dalej nie pamietam, ale jak znajdę coś mierzącego, zaktualizuję :p

cześc edka :-) zostań z nami ! Sylwester tuż tuż .... To miło by było wreszcie dobrze sie poczuć w swoim ciele Bo o to przecież chodzi, każdej z nas coś tam nie odpowiada - ja tez niby waże w sam raz, ale moim odwicznym marzeniem jest 92 w biodrach i osiagne ten cel! tym razem dam radę! dziewczyny a ćwiczycie coś? ile razy w tygodniu? może codziennie?

Muffi no serio na 1 stronie napisałam jak to przebiegało (ostatni wpis). Wiem, wiem, że to było niezdrowe... ale musiałam tak ostro...bo teraz jak widze efekty to juz idzie wszystko o wiele łatwiej :-D

ladysomebody - ja od głodóweczki zaczynam żeby lepiej mi szła dieta. Po 3 dniach przeskakuje na dietkę (tylko jeszcze do końca nie wiem jaka) herbatki odchudzki dużo wody, wzmożone ćwiczonka do tego kremiki anty celulitisowe i na jędrność skóry i takie tam I codziennie kąpiel z biczami wodnymi podobno to tez jest dobre:) Myślę nad wykupieniem karnetu na siłownie Bo aerobik to mogę sama sobie w domku uzadzic chodziłam parę latek temu wiec wiem co nie co:) Tylko motywacji brak motywacji ale mam nadzieje ze nawzajem będziemy się wspierać i każda osiągnie to co chce:) mufinka__ - To nie dla mnie ja studiuje na dziennych studiach 2 kieruneczki i wiem ze jak zacznę się głodzić to zaraz spada mi koncentracja i do główki nic nie wchodzi

u mnie z cwiczeniami to ciężko.. szczegolnie jak wracam po calodziennym siedzeniu w pracy:/ to tylko lóżko mi sie marzy.. ale postanawiam powoli wdrażać to w codzienny plan swoich zajęć:D

Podziwiam ! ! ! I zazdroszczę... ja już nie mam na siebie sposobu :(

wiem z doświadczenia, ze jak ma sie duzzo zajec w ciagu dnia to sie o jedzeniu nie mysli... gorzej jak sie wieczorem przypomni.. hehe

Muffinka – zostań nie zostawiaj mnie z tymi laseczkami :)

Dolce ..... z jakimi laseczkami ... ja w środku jestem grubasem i tyle - kocham słodycz i kocham jeśc ale walczę z sobą !!! cały czas A Ty dopiero masz zapał - podziwiam, kurcze ja w domu mam z 4 kremy wyszczuplające i po 3 dniach uzywania sie zniechęcam. 3 tygodnie temu zciągnęłam sobie ćwiczenia ABS i jak narazie ćwiczyłam z 3 razy :-( Ale teraz bedzie inaczej !!! codziennie po 8 minut rano. A ja na głodówce bardzo dobrze sie czuję. Trudne sa pierwsze 2-3 dni, a potem super samopoczucie serio!!!

Dolce Vita, nigdzie sie nie wybieram :)

Ja tu Kochane jestem największym grubaskiem. Dolce ma przynajmniej te 6 cm więcej wzwyż...:o Chlip chlip ;) Ale mam już ABS na nóżki i brzuch, dzis zaczynam..i duuużo wody i herbatki zielonej i czerwonej :) Tak zamierzam. A jedynym grzechem będzie kawa z mlekiem i łyzeczka cukru:) nie odmówie sobie..

Dzis nie podam pelnych dancyh. Nie mam centymetra tu :D ze by sie zmierzyc ;)

a tu macie cos o głodówce - jakby któraś się decydowała to warto przeczytać !! http://www.ndw.v.pl/art.php?nr=222 Muffi a Ty jaką diete planujesz?

A co do tabelki umówmy się, że za około 3 dni odnowie ją całą. Więc do dzieła i pomierzcie się i poważcie! i trwajcie przy postanowieniach !!

Właśnie głodówki nie mogę. Zaraz słabnę. Ja generalnie jem bardzo mało, ale mam problemy z hormonami i to mnie gubi:( Muszę zacząć ćwiczyć i dużo pić, żeby pozbyć się toksyn. A liczę tez na to, że Wy mi cos podpowiecie...

a jecie moze tez jak ja pieczywo chrupkie Wasa? JA jem i dzieki temu nie jestem beczka. Wtdey kolacja i sniadanko wynosi po jakies 200-250kcal a nie jakbylo z zwyklym chlebem czy bulkami 400-450kcal. A wsumie na dzien zjadam jakies od 700 do 850 kcal gora.I dzieki temu jakos waga nie idzie w gore. Ale nieidzie tez i w dol bo samym jedzeniem czlowiek nieschudnie tu napewno jest potrzebna aktywnosc kazdej znas. A wy ile jadacie?

początkowo waga stoi w miejscu - bynajmniej u mnie- ale czuje sie lzejsza.. zauwazam, ze jem coraz mniej i umiem sie ograniczac.. i moja zasada, ze waze się raz na tydzien..

Noormalka, ja w ogóle nie jadam pieczywa. Jeżeli już nie mam pomysłu na śniadanie w pracy, kupuje bułke razową z ziarnami. Nie jadam tez prawie ziemniaków, ani makaronów-po prostu nie przepadam... Zajadam się jajkami i pomidorami i piję dużo kawy -niestety... Na obiad zawsze jedno danie, zwykle zupa. Koalcji nie jadam, chyba, że nie było obiadu. Więc jem dwa razy dziennie -naprawde niewielkie porcje. W sumie z napojami dziennie wychodzi około 600-700 kcal.

Dziewczyny dzisiaj jest M jak miłosc czy nie??

Nie, tylko w poniedziałki i wtorki, o ile dobrze pamiętam...

Kurcze dziewczyny Wy sie tak jakoś dobrze odzywiacie....ja zanim zaczęłam dietę to wcinałam słodycze, nie ćwiczyłam wogóle...po pracy przy kompie...do domu i ogladanko TV... na wage włażę codziennie i coddziennie się mierzę (tak, wiem - to jakaś obsesja) Mi sie wydaje że wszystkim nam przydała by sie konkretna dawka ruchu... i wszystko było by dobrze. Bo jestem zdania że jeśc można wszystko tylko mało i RUCH, RUCH, RUCH