Gość mimi1981 Napisano Styczeń 30, 2007 Justynko ja również mam problemy z opryszczką-ciągle mi się to cholerstwo robi.. Troszkę ogarniam po remoncie w sypialni już powlekłam nową czyściutka pościel-jest pięknie!!!!!!!!!Musimy dziś przetestować łóżko;) Nie uwierzycie ale dziś ofert pracy posypały się jak w worka-jestem umówiona na trzy rozmowy w sprawie pracy. Dam znać buźki!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Styczeń 30, 2007 A ja wlaśnie poczytałam ten topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3314934&start=0 jestem załamana, jakie dziewczyny mają problemy, żeby zajść Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 31, 2007 mimi, powodzonka! 3mam kciuki, daj szybko znac jak dostaniesz pracke;) dobija mnie ta oprycha!!!! i teraz daje sie we znaki-swedzi omega az sie boje tam zajrzec:O:O:O:O:O:O:O jagoda, malolepsza co z wami? urlop? ....mam nadzieje platny;) jak tam nasza topikowa mamusia? dobrej nocki i milego dzionka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1981 Napisano Styczeń 31, 2007 Witajcie! dziś moja pierwsza rozmowa w sprawie pracy-kierownik recepcji-takie stanowisko..zobaczymy A wcześniej idziemy z mężem do notariusza zrobić rozdzielność majątkową, ponieważ kupujemy działkę pod budowę domu a ja nie pracuję to nie dostalibyśmy kredytu, stąd ta rozdzielność.. A tak pozatym to siedzę i popijam kawkę i biorę się za sprzątanie pokoju i kuchni. Jagódko i malolepsza dajcie znać Malynka co z tobą??????????? Buźki do wieczora! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 31, 2007 Witam Już jestem z powrotem :D Miałam wczoraj pilny wyjazd a w związku z pogodą warunki drogowe ciężkie. Jak wróciłam wieczorkiem to już się do niczego nie nadawałam tylko kolacja, szybki prysznic i lulu . Nawet nie miałam siły na topik zajrzeć bo mąż okupował kompa i nie chciało mi się z nim spierać. Mimi widzisz jak to się człowiek może pomylić – takie „w lato” go na manowce sprowadzi :D:D:D Trzymam kciuki za rozmowę w sprawie pracy. Napisz jak było. Wiecie co dochodzę do wniosku, że ja to chyba nie umiałabym teraz pracy szukać. Owszem jak szukałam osiem lat temu swojej pracy to trochę tych CV naskładałam ale na rozmowy w sprawie pracy nauczyciele raczej nie chodzą. Może zresztą były inne „czasy” W każdym razie poprostu do mnie zadzwoniono, że spełniam ich wymogi i mnie przyjmują oraz, że mam się zgłosić w celu uzupełnienia dokumentów, badań okresowych, bhp i takie tam dyrdymały. I na tym moje poszukiwania pracy się skończyły. Jednak słyszę jak to się odbywa u moich znajomych, nie zazdroszczę to jednak bardzo duży stres. Cóż w takich czasach przyszło nam żyć. Justyna – niestety tak jak mówiłam, łapiesz raz wirusa opryszczki i masz do końca życia. Ja próbowałam na to paskudztwo różnych domowych sposobów –przykładanie watki ze spirytusem (żeby wypalić), przykładanie lodu (żeby zamrozić) smarowanie kitem pszczelim albo pastą cynkową (żeby szybciej się goiło) sprawdziłam różne specyfiki z apteki wszystko to na nic. Jedyny sposób w miarę skuteczny w moim przypadku to laser, ale ja chodzę na niego do gabinetu fizjoterapii :( Także w ten sposób chyba raczej sobie nie pomożesz. Nie wiem może ten wirus u mnie jest jakiś bardzo złośliwy Co z @? Jak temperatura? Może tutaj chociaż jakieś dobre wieści :) Zaparłaś się z tym testem nie ma co :D Rozumiem, że ostatnie doświadczenia z pozytywnym wynikiem testu tak Cię nastawiły. Dzisiaj robię na obiad kurczaka curry wg Twojego przepisu :D Omega3 – ja staram się nie czytać takich rzeczy bo mimo wszystko to zostaje w podświadomości i później się człowiek zamartwia na zapas :( Malynka – co u Ciebie? Pogłaszcz brzusio od nas :D:D Malolepsz, Owulka – Wy też przepadłayście w tych śnieżnych zaspach :( No to się nagadałam – jak zwykle zresztą :D:D:D Miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 31, 2007 Justyna – curry pycha :D Trochę ostre :D:D:D:D ale czego się można spodziewać po dodaniu całej torebki curry. Włączam ten przepis na stałe do mojego menu: proste, smaczne i jeszcze szybko się robi. Mój mąż uwielbia takie pikantne jedzonko także będzie zachwycony. Ze mną jest trochę gorzej bo mam to od razu na twarzy „wypisane’ no i czasami zdarza się zgaga :P ale co tam. Następnym razem ograniczę trochę curry i będzie dobrze. Właśnie piję sobie kawkę i czuję jak mnie całe usta pieką – bo ja jak gotuję muszę spróbować. A, że tak sobie próbuję i próbuję to czasami nim się zrobi to ja już najedzona jestem :D Medal Ci się za ten przepis należy a narazie ....................**..............**........................................................ ..................*..........*.........*...................................................... ....................*................*........................................................ ......................*............*.......................................................... .........................*......*............................................................. .............................*............................................................ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Styczeń 31, 2007 Justyna to od mojego męża za przepis Mówiłam, że on za takim ostrym jedzonkiem przepada. Zjedliśmy curry z puree bo stwierdziłam, że złagodnieje i tak faktycznie było :D:D:D Ale ja i tak kataru dostałam na koniec :D:D:D Uciekam bo mi już tu zaglada przez ramie i się nie cierpliwi jak się uda to zajrzę później zobaczyć co u Was :D Miłego wieczoru Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Styczeń 31, 2007 witajciekobitki jestem,jestem,ale jakoby mnie wcale nie bylo.....Praca daje mi popalic, Jagodko wlasnie z tym moim zatrudnieniem jest tak ze powinno byc w sumie 8 godz,ale w rzeczywistosci wychodzi 10,12 godz dziennie do tego jeszcze swieta i weekendy...pracuje na kazdym dziale,oprocz elektroterapii,dochodzi kinezyterapia no i masaz...ufff,nic nie mam do w-wy,ale wlasnie maja ferie i tyle sie ich najechalo,ze trudno wszystko przerobic..... ciezka praca i jakby w przyszlosci udalo sie zajsc w ciaze to odrazu uciekam na zwolnienie i to bez zadnego zastanowienia....zbyt fizyczna praca i za duze nerwy..... naprawde sie ciesze,ze jastescie dziewczyny....to budujace tu zajrzec i was poczytac... was wszystkie moje kochane aaaa,jajo dokucza jak diabli...jutro znowu dzwonie do gina...boje sie,ze nie jest dobrze...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1981 Napisano Styczeń 31, 2007 wpadam tylko na chwilę przekazać wieści ze spotkania no więc praca chyba miła, łatwa i nie męcząca pieniądze mogłyby być lepsze, ale co tam-mój mąż dobrze zarabia;) pan, który prowadził rozmowę bardzo konkretny-praca na cały etat, umowa o pracę, firma znana na rynku.. ma dzwonić wieczorem, zobaczymy.. jutro idę jeszcze na dwie rozmowy-Jagódko masz rację, że te rozmowy teraz wyglądają zupełnie inaczej niż kiedyś-niegdy nie wiadomo co takiemu pracodawcy strzeli do głowy i o co cię zapyta.. ja już sie przyzwyczaiłam:) no musze lecieć i znów sprzątać-sprzątam po remoncie na raty bo tyle tego jest, że nie dałabym rady za jednym zamachem.. Trzymajcie się cieplutko kobitki. Jutro dam znać, buźki!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Styczeń 31, 2007 czesc babolki, ja dopiero co do domku wrocilam i robie obiadek;) jagodka dobrze ze smakowalo;) sorki jak ciut za ostro, ja uwielbiam pikantna kuchnie i to \"nasze\" curry wydawako mi sie malo ostre;) ale jak zostaje w menu to suuper:D dzis rano tempka 36.9 a jutro pewnie juz 36.6 takze zaoszczedze na testach...fakt ostatni raz dal mi popalic:( o i juz \"se\" popisalam...kurcze musze kupic laptopa!!!!!! jak sie uda to jeszcze skrobne pozdrawiam WSZYSTKIE panie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 1, 2007 Witam w lutym Niesamowite jak ten czas leci. Niedawno życzenia noworoczne Wam składałam :D Justyna – zakup laptopa jeszcze nie rozwiązuje sprawy. Ja mam ale i tak mąż mnie odcina od internetu. Trzeba albo podzielić dotychczasowe łącze albo wykupić drugie. Ostatnio stanęło, że podzielimy to które mamy a że ja tego nie potrafię zrobić wiec czekam aż mąż się za to weźmie a on stale ma ważniejsze sprawy na głowie. Już mnie diabli zaczynają brać. Swoją drogą to zupełnie nie rozumiem dlaczego komputer to ich działka a my musimy „prosić” o dostęp. Tak się wczoraj o to wkurzyłam, że hej. Dzisiaj „za karę” zupa na obiad, bo przecież ja też mogę mieć ważniejsze rzeczy na głowie niż gotowanie :P Mam nadzieję, że temperatura jednak nie spada i @ też nie ma. A jak opryszczka, przeszła już w fazę gojenia? Malolepsza – faktycznie masz roboty pod głowę i pod boki. Daj znać o co temu jaju chodzi. Malynka – pamiętasz jeszcze o nas? Mimi – jak wrażenia po dzisiejszych rozmowach? Pozdrawiam serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Luty 1, 2007 ano luty;) kochane moje babki, jak sie macie? ja nie za dobrze...boli mnie glowa, przeokropnie, do tego szef w robocie:O z nienajlepszymi wiesciami:O wyslyla mnie do innego sklepu na jakies 2tyg (na poczatek) a ten sklep jest ze 100 kilosow od Londynu:(:( mam sobie dojezdzac pociagiem!!!!!!!!!jestem wsciekla jak osa...ale nie mam wyscia. jagodka, o dziwo tempka 37 a nie 36.6...cos dziwnego, dzis 37dc, ale brzuch mnie pobolewa jak na @ i jest taki jak na @ tzn jak balon. nie wiem czemu ten cykl taki dlugi, na ciaze na serio sie nie nastawiam, testow nie robie tylko czekam...moze dzis wieczorem albo jutro @ sie zjawi. Jak sie przeciagnie tak do soboty to zrobie ten cholerny test...choc nie wiem po co bo jak ja mam w testy wierzyc? aj...tak czy siak po 40dc bede musiala leciec do lekarza. opryszczka nawet, nawet...zovirax ja zabija;) mamy chyba jakiegos wirusa w robocie bo i moj kolega dostal opryszczki, maz sie nabija zesmy sie calowali...dobrze ze go zna i wie ze to 130 kg lyse i nie w moim typie;):D mam dla was fajny przepis - tez kujciak ale napisze z domu bo zaraz bede spadac z kafejki. malolepsza bidulko, nie zameczaj sie az tak bo garba dostaniesz! pisz co tam u ciebie bo mi teskno..co z tym jajem? mimi dawaj jakies wiesci, masz prace? malynka co u was?:D owulka a ty gdzie zniknelas? jagodka milego dnia babolki, nasmaruje cos wieczorem mam nadzieje;) a jagoda co do kompa to nie wiem jak to wytlumaczyc ale mozna korzystac z sieci bezprzewodowo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 1, 2007 Krupnik – gotowy. Nie przepadam za tą zupą ale jak zemsta to zemsta :P:P:P:P O to ciekawe :D z tą temperaturą oczywiście. Ja tam jednak trzymam kciuki żeby @ nie przyszła. 100 km do pracy to daleko. Będzie ciężko a może jak @ nie przyjdzie to nigdzie nie będziesz jeździć :D Co do opryszki to mi się ona robi zawsze jak jestem jakaś osłabiona trzeba o wspomaganiu pomyśleć. Może jakieś witaminki w zestawie? Ja też dzisiaj rano wstałam bólem głowy. Za oknem szaro, buro i ponuro. Pada deszcz i na hura topi śnieg, który spadł w ostatnim czasie. Zrobiła się jedna wielka breja i nogi się człowiekowi rozjeżdżają. Przemieszczanie się chodnikami ciekawie wygląda :D Już się nie mogę doczekać na przepis. Ja kurczaka mogę jeść w każdej postaci, chociaż w sumie za rosołem szczególnie nie przepadam. Zdecydowanie wolę mięsko :D Co do korzystania bezprzewodowego z sieci to nie wiem czy myślimy o tym samym – za pośrednictwem sieci komórkowych, „coś się wtyka w laptopa” - sorry za obrazowy opis ale nie wiem jak to się nazywa wiec nie będę tworzyć :D Tyle tylko, że z tym się wiążą spore koszty użytkowania – niestety. Nie dam „żyć” mężowi i kilka dni go przetrzymam na zupie i sam wyciągnie wnioski :D On jest maniak komputerowy a ostatnio nie miał czasu na korzystanie z neta bo obowiązki zawodowe mu nie pozwalały więc jak się w końcu obrobił to dopadł jak do miodu :D Nawet trochę go rozumiem ale czy to oznacza, że ja mam być z tego powodu zupełnie odizolowana od świata? Mi też się coś należy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 1, 2007 Pomyślałam sobie, że skoro zaczęłyśmy o przepisach z kurczaka to mogę się jeszcze jednym super prostym daniem podzielić :D Potrzebne jest tylko naczynie żaroodporne. Kurczak z ryżem udka ryż bulion z kurczaka (ja najczęściej robię 2 kostki rosołowe na 0,5 litra wody) marchew czosnek (można zrezygnować) albo zastąpić curry natka pietruszki świeża lub suszona przyprawa do kurczaka Na dno naczynia żaroodpornego na grubych oczkach tarki ścieramy marchew, na to sypiemy suchy ryż i zalewamy bulionem z kurczaka. Tak jak napisałam 2 kostki na pół litra wody w tym rozpuścić curry, czosnek, pietruszkę ewentualnie co się tylko podoba i zalać ryż. Tego wywaru ma być tyle żeby nad ryżem pozostawała cieniutka warstwa płynu. Na tym układamy udka oprószone przyprawą do kurczaka, przykrywamy pokrywą i do piekarnika na godzinę. Ja ustawiam piekarnik na 175 C, po godzinie wyłączam i zostawiam jeszcze na ok godzinę żeby mięsko i ryż doszło. Można piec dłużej i jeść od razu ale mi bardziej smakuje jak to sobie postoi :D Nie napisałam proporcji bo je uzależniam od ilości osób, które mają jeść. Ryż mi smakuje zarówno na ciepło jak i na zimno. Do tego najczęściej robię surówkę z pora, jabłka i marchewki. Białą część pora pokroić na drobne paseczki – zmacerować sokiem z cytryny albo taką gotową cytrynką z butelki, na grubych oczkach zetrzeć jedno jabłko i ze trzy średnie marchewki wszystko połączyć łyżką majonezu – gotowe :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owulka 0 Napisano Luty 1, 2007 czesc dziewczynki co u was dobrego juz sie troche uspokoiłam i nie skakam po topikach jak pchła!!!!! mam doła bo juz bym chciała miec dzidzie a tu ta wstretna @ przyszła!!!!!!! mam nadzieje ze przez kolejne 9 m-cy nie bede jej miała!!!!!!! czego sobie zycze i wam wszystkim dziewczeta!!!!!!!!!a poza tym co słychac??????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owulka 0 Napisano Luty 1, 2007 widze ze was jeszcze nie ma albo buszujecie po innych topikach!!!!!! pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimonia 0 Napisano Luty 1, 2007 hej dziewczynki, ja tu nowa, przygarniecie mnie? staram się 4 miesiąc i nic jak na razie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepsza 0 Napisano Luty 1, 2007 witajcie babinki kochane koszmar, normalny oboz pracy....dzisiaj 13 godz,ale postanowilam jednak do was cos skrobnac:D Justynka...hm....nie zapeszajmy:D,ale,ale.....szansa to jest niezwykle duza,wiem kochana,ze po ostatnim razie robienia testow masz dosyc....ale tak jam mowisz do 40dc i do lekarza...bo nawet jak zrobisz test to i tak do gina bedziesz musiala poleciec....3mam kciuki.....ja tez sie juz za toba stesknilam..... Jagodka nasz kochany topikowy smakoszu...mam tez niezly przepis to moj popisowy numer,tylko mam nadzieje,ze lubisz,lubicie wolowine...roboty przy tym co nie miara,ale pyszne palce lizac.... wrzuce wam jutro, bo przy tym troche pisania.... jesli chodzi o to moje durne jajko...to nie wiem, moze ta torbielica sie wchlania,a moze co gorsze powieksza rozmiary,dowiem sie wszystkego w poniedzialek,bo wtedy kolejana wizyta u ginesa.... witaj minimonia....u nas wesolo zapraszamy..... owulka gratulacje....w koncu@ mimi....tobie tez gratuluje pracy....tylko uwazaj i nie wpadaj w pracocholizm.....ja sie wlasnie zaczynam z tego skutecznie leczyc:D caluje was kochane.... obiecuje,ze jutro cos wiecej skrobne....chociaz ja nie musze walczyc o lacze,ale dzisiaj sil juz brak,pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Luty 1, 2007 Czesc dziewczyny!Podczytuje Was juz od jakiegos czasu ale jakos nie mialam odwagi zeby wejsc-zawsze to trudno,ale w sumie z drugiej strony cos nas wszystkie laczy-Dziecko a raczej chec jegoposiadania.Staramy sie z mezem od 3 cykli,moze to i niedlugo ,jak sie porowna z rokiem czy kilkoma ale wiadomo jak dluza sie miesiace od jednego cyklu do drugiego i wciaz ta sama nadzieja ze moze sie tym razem uda.Mam nadzieje ze przyniesiemy sobie wzajemnie szczescie i ktoras za niedlugo oglosi-Jestem w ciazy! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 1, 2007 owulka jak tu grasować po necie jak włąsnie weszliśmy do finału, polacy wygrali z duńczykami :D:D:D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 1, 2007 witam nowe twarze dzisiaj to tyle bo mnie maz wygania, słodnich snów. To był wieczór :D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimonia 0 Napisano Luty 1, 2007 witaj telesforka, jesteś mi najbliższa stażem na tym topiku, ja też dopiero dziś tu weszłam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimonia 0 Napisano Luty 1, 2007 mam pytanko do tych bardziej doświadczonych. powiedzcie mi dziewczynki czy monitoring cyklu jest płatny? jak się to odbywa? nie mam zielonego pojęcia na ten temat. i kiedy gin zleca takie badanie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owulka 0 Napisano Luty 1, 2007 minimonia zapytaj bardziej doswiadczonych kobitek ja tego nie miałam ale chyba mnie to czeka mysle ze to tak jak chodzisz do gin jak chodzisz priw to placisz a jak na NFZ to nie nie wiem czy dobrze sądze??????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimonia 0 Napisano Luty 1, 2007 dziewczyny, czy dobrze owulka sądzi ?!?!? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
owulka 0 Napisano Luty 1, 2007 no widzisz nikt nie chce odp jak na złosc a ja nie wiem ale pycha cxzekolade wcinam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
minimonia 0 Napisano Luty 1, 2007 smacznego:) ja niestety nie mogę nic wcinać ( ew. przez słomkę) bo mnie oprycha dopadła i mam calą warge spuchniętą :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Luty 2, 2007 Chyba jakas epidemia z ta opryszczka-ja swoja dopiero co zaleczylam,niestety tylko zaleczylam bo jak sie ten wirusik przyplacze to juz siedzi i siedzi i czeka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 2, 2007 Witajcie Dziewczęta a szczególnie ciepło witam nowe tworze wśród nas. Przepraszam, że mało rozmowna byłam wczoraj ale niestety przegrałyście z meczem półfinałowym, a potem mąż mnie tu nie wpuścił :D Darowałam mu to jednak, po co sobie psuć humor jak w najgorszym wypadku mamy srebro w kieszeni. Boję się pomyśleć co będzie w niedzielę. Chyba kolejna wojna światowa Polska-Niemcy. Bardzo bym chciała zobaczyć kiedyś taki finałowy mecz na żywo. Może być nawet piłka nożna, której nie znoszę. Ale finały to finały. Dobra koniec ze sportem bo się nam profil topiku zmieni :D:D:D Owulka – swoją drogą niezłe sformułowanie – skakać po topikach jak pchła :D:D To może by pchełka przysiadła z nami na troszkę :D Co do tego, że @ przyszła to nie załamuj rąk tylko pomyśl sobie, że właśnie dostałaś kolejną szansę i być może to ostatnia w ciągu następnych miesięcy :D Kobieto kusisz nas tą czekoladą :D Mimonia – możesz czuć się przygarnięta :D A nawet wchłonięta przez ten topik :D Co do monitoringu to na NFZ tego się raczej nie da zrobić. W naszym kraju jest zasada chcesz się leczyć lecz się sam. Malolepsza – masz rację 13 godz. pracy może człowieka wykończyć. Na dłuższą metę tak się nie da. Kurcze jak ma funkcjonować rodzina kiedy człowiek tyle musi pracować? A i czekam na ten przepis na wołowinę :D Ja mam tylko „konflikt” z rybą a dokładnie z ościami (tak się to odmienia?) Każde pozostałe mięsko jest mile widziane na moim talerzyku :D Mimi – co z pracą? O porządki nie pytam bo tak ostatnio pucowałaś mieszkanko, ze pewnie małego pyłku nie ma :D Telesforka – oby twoje słowa były prorocze – z tym ogłaszaniem oczywiście :D Jak zobaczyłam o której zrobiłaś ostatni wpis to o mało nie padlam. Ja sie na drugi bok zapewne obracałam :D Byłaś w pracy czy cierpisz na bezsenność/ Justyna – jak się sprawy mają ? Dalej cisza czy ta wredota przyszła? A i przypominam się z tym przepisem :D A nóż widelec na niedzielę zrobię kurę w nowej wersji :D Pytanie do nowych dziewczyn: skąd jesteście (orientacyjne, która strona świata) oraz w jakim wieku jesteście. Wyszłam na wścibska babę ale w związku z tym, że dotychczas ja i malolepsza reprezentowałyśmy ‘starszyznę” na tym topiku czuję się usprawiedliwiona :D:D:D Życzę wam miłego dnia i zmykam obiadek gotować PS. Teles Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Luty 2, 2007 nie wiem skąd się wzieło to PS Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach