jest tu jakas staraczka o tej porze?

witam z rana Filiżanka kawy z wielką pianką, ulubiona kafeteria,slońce za oknem, rozpoczynam wolny dzionek:D bez bieganiny,bez nerwow,bez roboty,bez stresu:D leniwie i błogo....nawet na obiad robie leniwe,chociaz roboty z nimi co nie miara:D poczytałam sobie znowu co napisałyście,pouśmiechałam sie,powzdychałam, kafeteria jak balsam dla duszy,może i brzmi to patetycznie,ale przy was kobiety odpoczywam:D:D:D:D wzrucam na luz dziewczyny,przyda mi sie jałowy bieg, mam przgrzane wszystkie silniki, przegiełam z pracą, ze staraniami, z nakrecaniem sie....to nie znaczy,ze odpuszczam...ale musze sie troche wyciszyc....może to jest jakiś sposób:D Telesforka....wiem co to jest nadzieja,że paskuda@ nie przyjdzie...ale przyjdzie w koncu taki dzien, kiedy bedziemy te paskude mialy z glowy na 9cudnych miesiecy....:D Milka odnosnie testow owu....warto sobie sprawdzic,ale ja powtarzam,ze raz warto zrobic monitoring...tak dla samej oceny jakosci owu....jestem stara wyżeraczka w tych sprawach,masz jakies pytanie wal jak w dym::D Jagodka dla ciebie uwoelbiam twoje posty.... justynka nie oszczedzaj sie, wszystko zgubisz w tarkcie bieganiny przy malenstwie...:D mimi....trzymam kciuki za powodzenie omega wrzuc co u ciebie sie dzieje???? pozdrawiam was wszystkie

Małolepsza, melduję się! Jestem, czytam, przeglądam, mało się udzielam, bo cóż ja wam mogę powiedzieć, chyba tyko to, jak się starać, aby nie zajść;) (w moim wieku \"babcinym\" niewskazane), dużo pracuję, ale na szczęście przy kompie, więc jak chcę to robię sobie przerwę, a i czasem mój szef (czyli JA) czasem mnie do tych przerw zachęca:):):) Pozdrawiam, 3mam za Was wszystkie kciuki, życzę jak najwięcej dzieciątek

witam. i mamy marzec! jak ten czas leci...jeszcze troche i zobaczymy niunke:) pozniej z tydzien i swieta...pozniej dwa i hiszpania...a pozniej...???:D chyba juz wolniej bedzie lecialo:D a to juz bedzie maj mimi no cos ty? dieta w ciazy?? mi to nie grozi jak jestem glodna to jem, najgorsze to ze bym nonstop jadla choc juz nie zglodu, a ot tak, przejde sie po kuchni i bach...jedzenie siedzi w moich myslach! teraz szaleje za pomidorami, chlebek maslo i pomidor, bulka i pomidor (bez skory) moge tak caly dzien;) wczoraj przegielam, obudzilam sie ok 1 w nocy i poszlam jesc! jagoda masz racje jeszcze troche i nie bede miala wyjscia, juz sie nie mieszcze w kilka rzeczy! no to jest racja przy dzidzi trzeba biegac, mam nadzieje ze zwale ten nadmiar:D:D:D malolepsza ale masz dobrze...wolny dzionek, kawka....no przyznaje ze mysle tez o tych leniwych! mniam:) telesforka jasne ze tak, jest @ ale sa i nowe mozliwosci, najwazniejsze to nie dac sie zwariowac!planujecie zapuscic korzenie na dobre?? milka ja wczesniej tez lubialam posiedziec wieczorkiem-poznym i tak tez powstal ten topik, a teraz 8-9 i do jutra:D nie daje rady:D omega musi byc super byc samej sobie szefem! ja tez bym tak chciala! moze kiedys sie doczekam! ide polezakowac, buziole laski, dzieki za dobre slowko

Witam Malolepsza – święte słowa płyną z Twoich ust. Mam na myśli ten relaks przy kafeterii :D Ja w przeciwieństwie do Ciebie miałam dzisiaj tempo ekspresowe i dopiero teraz mogę spokojnie poczytać co tam u Was :D Zrobiłam się dzisiaj na „biustowo” tzn. podcięłam włosy, bo już grzywka w oczach siedziała i traciłam podobieństwo do ludzkiej istoty. A u fryzjera ruch jak nigdy – kobiety chyba wiosnę poczuły (u mnie dzisiaj +11) i robią remonty na głowie :D Od fryzjera biegiem do pracy, zjadłam obiad i ledwie żyję (to z łakomstwa). Nie napisałaś co u kumy i a zwłaszcza jak się ma fasolina, która wg mnie już jest całkiem spora i miano fasolki chyba do niej przestaje pasować ? Telesforka – nie ma jak nauka języka na obcym terenie. Dużo szybciej człowiek łapie słownictwo a i nie zapominajmy o niuansach językowych, których w normalnych podręcznikach do nauki języka nie ma. Poza tym nie zapominajmy o „gwarze” którą stosują mieszkańcy danego regionu. Czasami wiążą się z tym niezłe historie. Kolega mi ostatnio opowiadał jak się wybrał do Londynu do brata. Niby posługuje się w Polsce j. angielskim bez problemu. Pojechał do UK i już na lotnisku miał problemy :D Po kilku dniach się oczywiście oswoił ale nie obyło się bez pomyłek i śmiesznych sytuacji. Jedyną osobą z która mógł się dogadać bez problemów był pan w informacji turystycznej :D Masz rację czas przed @ jest najtrudniejszy bo każdy dzień zwłoki daje nadzieję, że może tym razem się udało. A wiecie jak mówią – nadzieja, matką głupich a że każda matka kocha swoje dzieci więc trzeba wierzyć i mieć nadzieję a nagroda sama nam wejdzie w ręce, a raczej w….. :D a niech każda sobie pomyśli gdzie jej wejdzie :D:D Wg uznania :D Justyna - już jesteś na obczyźnie dosyć długo ale na początku swojego pobytu też pewnie nie raz się zastanawiałaś co do Ciebie mówią ? A w ciuchach ciążowych będziesz pięknie wyglądać ;) Mimi- jeżeli chodzi o Magdę M. – to trafiłaś w dziesiątkę. Nie mogę się doczekać na kolejną serię :( Kobieto a gdzie Ty zdążyłaś tego wirusa złapać, przecież cały czas jesteś w biegu to powinnaś uciec, a jednak. Kuruj się w domku, dużo zdrówka. Milka – z markami nocnymi to u nas raczej jest słabo. No chyba że uwzględnimy Telesforka, oczywiście nie uwzględniając różnicy czasowej. Bo późna noc u nas oznacza popołudnie albo wieczór u niej. No i jak nie wytrzymałaś i zrobiłaś test, czy ćwiczysz silną wolę :D Omega – masz szczęście, że nie ma emotionka, który grozi palcem bo dostałabyś burę za tę babcię. Słowo daje- nie obrażaj babć :D:D:D A wiedza co zrobić, żeby nie być w ciąży też nam się z czasem przyda, teraz wyższym priorytetem jest bycie w ciąży :D Ale to stan przejściowy na najbliższe 9 miesięcy :D Miłego wieczoru wszystkim życzę i też idę odsapnąć nieco za przykładem Justyny – oczywiście, wie co mówi :D W tej chwil będę miała pół godzinki dla słoninki :D:D:D Pa, pa – zajrzę do Was później

Choroby ciąg dalszy.. Rano wstaję jak nowo narodzona, ale wraz z upływem dnia czułam się coraz gorzej..gnaty mnie tak bola jakby mnie ktoś zbił.. Mimo tego posprzątałam domek i ugotowałam obiad z dwóch dań co u mnie jest rzadkością;)kapuśniak, a na drugie żeberka-mniam... Oglądałam dziś program dokumentalny o domach dziecka, ryczałam jak bóbr. w głowie mi się to wszystko nie mieści-swiat jest niestety niesprawiedliwy-jedne kobiety rodzą dzieci jedno za drugim i porzucają, a inne nieba by uchyliły, zeby być w ciąży. Ech.. Dosyć tego narzekania. Jagódko czytając twój post zauważyłam, że i moja grzywka robi się niebezpiecznie długa:) Malolepsza gratuluje pozytywnego podejscia do sprawy! Dziewczyny nadchodzi wiosna-czas pozytywnie myśleć, a wszystko samo się ułoży. Buźki!!!!!!!!

podsyłam Wam jako ciekawostkę, ciekawe ile w tym prawdy http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=665 16&wid=8754069&rfbawp=1172778805.913

omega nie otwiera mi sie ten artykul:( ALE MOZE TO TO O CZYM MYSLE! otoz wczoraj w tutejszych wiadomosciach slyszalam ze amerykanscy naukowcy podali ze b.skutecznym wspomagaczem zajscia w ciaze sa LODY!!!!! twoj wpis mi o tym przypomnial:D moze to to??? ja nadal w lozku:O:O:O mezus robi herbatke a pozniej wiadomosci-z karju:) przeczytalam jeszcze raz nasze dzisiejsze wpisy i widze ze sa pelne optymizmu! wiosna idzie:) fajnie:) milutko:) aj kolorowych!

Mi też się nie otwiera link, ale ja stawiam, ze chodzi o snajpera. Kto ma rację :D Lody??????????????????? uwielbiam, latem potrafię zjeśc LITR na raz, ale muszą być waniliowe/śmietankowe ewentualnie bakaliowe. Nie lubię kakaowych/czekoladowych. Więc jeżeli to prawda z tymi lodami to u mnie z zajściem w ciazę nie powinno być najmniejszego problemu :D:D:D

Odmeldowuję się do łóżka :D Słodkich snów Wam życzę

jeszcze raz: http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=66516&wid=8754069&rfbawp=1172783076.402 oczywiście, że chodzi o lody:)

no pieknie.lece w takim razie do lodowki,powinnam tam znalezc smietankowe,bo jeszcze zostalo po ostatniej wizycie mojej chrzesnicy cudnej:D Jagodko jesli chodzi o moja kochana kume i jej fasoline to rzeczywiscie to juz najprawdziwszy dzidzius na dobre zadomowiony w brzusiu mamusi, bo ten brzusio nieco sie juz zaokraglil:D:D:D namawiam ja rzeby do nas sie przylaczyla,gdyz od dwoch dni posiada lacze,takze mysle,ze na dniach do nas dolaczy i moze sama wam wiecej opowie:D Justynka brawo za \"lody\",jednak co dwie glowy to nie jedna:D, szal pomidorowy cie jak widze ogarnal,cos mi swita,ze zupka tez byla pomidorowa,chyba jakies zapotrzebowanie na zelazo:D Mimi wracaj szybko do zdrowia omega bedziemy cie wzywac do raportu zawsze liste u nas trzeba podpisac. Nasz topik wprawdzie jest staraczek i oczekujacych dzidziusiów,w tym miejscu duza buzka dla justi i malynki ale przeciez dzielimy sie wrazeniami z kazdej dziedziny zycia wiec wpdaj jak najczesciej w miare mozliwosci kiedy szef nie patrzy,hehehe Dzisiaj pobiegalam troche po sklepach, zrobilam prozaiczne zakupy chociaz sprawily mi one kupe frajdy,dawno juz szukalam jakies zgrabnej suszarki do naczyn i dzis o dziwo ja znalazlam,a potem juz poszlo z gorki i zakupilam pelno jakis kuchennych drobiazgow chociaz kompletnie nie mam pojecia czy kiedys ich uzyje,jakies lychy,mieszadla,sloiczki,kupe gadzetow....:D:D:D wykonczeni bieganiem przycupnelismy na chwile w kafejce na kawce i poobserwowalam sobie ludzi,ale nie tak zeby na nich sie gapic tylko dyskretnie popodgladalam ich zachowania...niezwykle jak kazdy z nas jest inny,inaczej pije kawe,inaczej sie usmiecha,inaczej odgarnia wlosy....no niezle mnie wzielo....nie wiem sama o co w tym chodzi,bo zachowuje sie jak stara nostalgiczna baba,moze problem w tym,ze nic nie potrafie robic troche i jak juz sobie postanowilam ze zwolnie i to tak zwolnilam,ze zaczelam czytac kody jak w matrixie....hehehe..... zaczelam dzionek z wami i z wami go koncze moje drogie forumowe ciotki....kolorowych snow,do napisania znowu jutro z rana,zrobie to napewno z filizanka pachnacej malej czarnej...bo jutro kolejny wolny dzionek:D

Witam Ja dopiero doczłapałam do domu po pracy :( Dobrze, że M miał dzisiaj wolne po nocy to obiad miałam podany :) On po obiadku zafundował sobie pół godzinki dla słoninki a ja korzystam z okazji i zajrzałam do Was, ale się widzę moje drogie nie popisałyście ;) Malolepsza – chyba jakieś generalne porządki robisz :D a może kolejne zakupy bo nie miałaś czasu do nas zajrzeć? Aż dwa dni wolne po kolei – zapomnisz co to praca :D i będziesz w ciężkim stresie wracać do obowiązków. A na Twoją kumę i jej fasolkę już nie fasolkę czekamy. Jeżeli nas teraz podczytuje w tajemnicy to zapraszamy do nas :D Omega – mi to tylko sensacje w głowie stąd tego snajpera wyciągnęłam :D A tu się okazuje, że na ciążę jest jeszcze jeden całkiem przyjemny sposób :D Lody. Justyna jedna z mich koleżanek też tak „szalała” za pomidorami i dzisiaj jej Natalka ma 3 latka :D Wiec kto wie kogo pod sercem nosisz. Strasznie mi się ten zwrot podoba – „pod sercem nosisz” Tak wiele w nim ciepła. Podejrzewam, że jak kiedyś ze dwa razy dziecko mnie kopnie pod żebra, to powiedzenie pod sercem zamienię na w brzuchu :D:D:D Mimi jak samopoczucie? Przeziębienie osiągnęło już swoje apogeum i jest lepiej? Dużo zdrówka Buziaki dla wszystkich

czesc babolki to byl baaaaaaardzo dlugi dzien dla mnie, w pracy kupa nerwow szkoda gadac, w domu nie lepiej:O:O:O, poszlo jak zwykle o glupoty, napisze wam pozniej, tymczasem mam zamiar sie przespac, bo wtedy bedzie lepiej:)zawsze jest buziole, milego wieczorku

Justynka sen na poprawe humoru zawsze dobry jest,moze ci sie cos miluchnego przysni:D zapowiadal mi sie leniwy dzien,a tu...... wszystko wam opisze pozniej,narazie milego wieczoru moje drogie damy...lece ogladac shreka oczywiscie ze wzgledu na dubing i wielka milosc do pana sthura.....cudowny jest chociaz meskosci ani grama,hehe:D to pa:D

witam a ja wlasnie wróciłam z kina - testosteron- POLECAM - aż mnie boki bolą od śmiechu. Może akcji w filmie nie ma zbyt wiele ale za to humor wg mnie na wysokim poziomie. No i obsada :D Słodkich snow

Ha!Usmialam sie jak czytalam o tych lodach bo wczoraj moj mezus przez calepopoludnie mi mowil ze powinnam jesc lody-on oczywiscie bedzie mnie wspieral w takiej diecie bo sam jest niesamowitym lasuchem:)Zmeczona jestem po tym tygodniu-sporo pracy i nauki a na dodatke duze zmiany pogody-na poczatku tygodnia sniezyce,teraz ulewne deszcze i cieplo.Tu jest istna komedia jak troche sniegu popada-w POlsce ani by sie nie przejeli taka iloscia a tu od razu szkoly poodwolywana,dzieci w domach,plugow na ulicach wiecej niz normalnych samochodow i ze sklepow znika woda;) Wiesz Jagody z jezykiem tu to jest tak ze niby tez angielski a jednak widze jak niesamowicie rozni sie od brytyjeskiego,sporo odmiennych znaczen no i oczywiscie zupelnnie rozny akcent i czesto artykulacja.aczynam lapac sie na tym ze czesto jak ogladam brytyjski ffilm to musze sie mocniej koncentrowac niz na amerykanskim.Amerykanie maja to do siebie ze jak tylko moga cos uproscic i bardziej lopatolignie uzyc to to na pewno zrobia co moze jest i lepsze tyle ze potem trudno zrozumiec anglika. No nic,zmykam poogladac troche telewizji,tym razem dla odmiany polskiej,a wszystkim Wam zycze milego weekendu.

mialo byc lopatologicznie- sorki za literowki

Cześć dziewczyny. Odwiedzam was czasami, a szczegolnie po tym jak Justynka ogłosiła tą cudowną wiadomość. :) Tak jak wy tez jestem starczką. Telesforko, chyba jesteśmy z tych samych stron. To znaczy doczytałam się, że ty też w USA. Można wiedzieć gdzie dokładniej? Ja mieszkam w NY. Razem raźniej, szczególnie jak jest się blisko :) A co do angielskiego...w mojej firmie jest jeden Polak, którego widzę raz na tydzień. Jakoś trzeba się z resztą dogadać. A anglików to wogóle nie rozumiem, jakby to był całkiem inny język. A kiedyś w szkole jeszcze w Polsce się go uczyłam i stale miałam problem z akcentem, bo wszystko szło po amerykańsku ;) Jakoś bardziej mi pasuje :) Dobranoc i życze dużo zdrowia i pogody dla was dziewczyny :) Justynko, zaglądaj do nas częściej na topik pazi :) Potrzeba nam więcej fluidków :D

Czesc!Surfitka ja mieszkam w NJ ale w sumie blisko do NY.Dzis ladny,cieply dzien-wyciagne meza na spacer-przyda mu sie troche ruchu i wpadlam na pomysl ze chyba przejade sie do sklepu zielarskiego i moze by zaczac cos dzialac z tymi ziolkami-chyba nie zaszkodza a moga pomoc.Zobaczymy. Trzymajcie sie cieplutko

znow padam:O:O:O w pracy zapiernicz, mlyn czy tez meksyk jakkolwiek by nie nazwac mam dosc! w domku juz spoko, nie mam sily moje panie obiecuje poprawe na jutro! milardy buzioli i tryliardy ciazowych xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx smacznych lodow:D angielski moze ciut trudniejszy a za to jak dla mnie amerykanski ciut smieszny;) gadaja jak podchmieleni:D:D:D

Witam Surfitka – zapraszamy do nas :D Powiększyłaś nam grono emigracyjne :D W tym miejscu – drogie Panie czytające zapraszamy do ujawnienia się tu jest na prawdę fajne towarzystwo Dziewczęta to do was zupełnie nie podobne – taka cisza na topiku? Ja niestety też ostatnio się nie popisuję :( Ale to wszystko w związku z tym, że skończyły się ferie i przybyło mi zajęć. W piątek po pracy ledwie zdążyłam zjeść obiad i odsapnąć trochę mąż wyciągnął mnie do kina. Warto było :D A wczoraj były 55 urodziny mojej mamy i trochę poświętowaliśmy. Skutek był taki, że w związku z zaburzeniami koordynacji pisanie na klawiaturze okazało się sporym wyzwaniem :D Dzisiaj od rana trochę leniuchowałam i zbieram siły na nowy tydzień. Zapowiada się ciężko, ale do wakacji jakieś 15 tygodni więc kto by się tym przejmował :D Zjadłam wczoraj tyle, ze dzisiaj to powinnam dzień spędzić jedynie na wodzie. Mama zrobiła małokaloryczna sałatkę, która była małokaloryczna przy uwzględnieniu porcji 100 g. Jednak uwzględniwszy wszystkie pozostałe smakołyki przestała taka być :D Można ją uznać za dodatek do wszystkich pozostałych bomb kalorycznych. :D Tradycyjnie przepis poniżej Sałatka z pieczarek i papryki 80 dkg pieczarek 1 czerwona papryka natka pietruszki sól, pieprz, curry można dodać pomidor (to wersja dla Justyny; i taką właśnie wczoraj jadłam) Pieczarki umyć, jeżeli są drobne (jak do marynowania) to w całości podsmażyć na łyżce masła. Większe przekroić na pół, ewentualnie na cztery części. Doprawić do smaku solą, pieprzem i curry (dzięki czemu nie zciemnieją). Wystudzić. Paprykę pokroić w kostkę lub słupki. U mnie były pomidorki koktajlowe – więc zostały pokrojone na pół. Do tego pokrojona drobno natka - nie za dużo. Wszystkie składniki wymieszać – smacznego Bardzo mnie zdziwiło, że nie ma w niej żadnego jogurtu, majonezu ale w sumie smakowała nieźle :D Zawsze to coś innego – a przy tym fajnie wygląda bo jest dość kolorowa. Pozdrawiam serdecznie, piszcie co u Was

Oj Jagódko, narobiłaś smaku na sałatkę pieczarkową!!!!:) A oto mój przepis: 1 kg pieczarek 5 jajek ugotowanych na twardo 2-3 cebule raczej duże 5-6 duzych, smacznych kiszonych ogórków majonez, pieprz Pieczarki pokroić w plastry, udusic na masełku. Po wystudzeniu dodać pokrojone w kostkę jajka, ogórki i cebulkę. Dodac majonez i pieprz do smaku (ilośc majonezu i pieprzu zależy od upodobań). Mówię Wam pychotka!!!!!! Szczególnie do wędlin. Pozdrawiam dziewczyny

Oj dziewczynki, jak was czytam to od razu jeść się chcę, chociaz ja dopiero po śniadanku :) Jagody, a ty tez na emigracji ? Telesforka, jak długo tu jesteś i to NJ to w metropolii, czy gdzies dalej? Sorki, że tak się dopytuję. Ale być może będę szukać lekarza albo jakies kliniki i może ktoś ze staraczkowymi doświadczeniami lepiej doradzi. :) Pękny niedzielny poranek, wczesnowiosenny :) A co do przepisów, może to dziwne, ale z reguły po prostu gotuję z głowy ( eksperymentuję) i nigdy nie wiem co i w jakich ilościach dodaję. Ale mistrzem kuchni to raczej jest mój mąż . :) Dobrego dnia :)

Surfitka - nie ja jestem z wschodnio-centralnej Polski :D Ale łącznie z Tobą mamy trzy emigrantki.

oj przecudne lenistwo;) niedzielke spedzam w wyrku to chyba juz tak ktoras z kolei:D no latam od czasu do czasu do kuchni i wc;) pieczareczki mmmmm uwielbiam (0.6 kg pieczarek pokroic na plastry podsmazyc na masle, kisc natki pietruchy pociachac, ugotowac torebke ryzu-na sypko, wymerdac razem jak ryz przestygnie doprawic sola, pieprzem, majonezem lub kupic duuze pieczarki nafaszerowac mielonym mieskiem uprzednio doprawionym, obtoczyc w bulce i jajku i usmazyc!) choc pomidorki ostatnio biora gore:D dzis na sniadanko zaserwowalam chlebek wieloziarnisty (krazki) z maselkiem usmazonymi jajkami i fasolka w sosie pomidorowym, do tego duuzo pieprzu ziolowego(piramidka- zawsze miedzy chlebek a jajko wrzucam avocado ale tym razem nie mialam), mniami! na obiadek spagetti- przecholowalam:O w miedzyczasie poszly dwie salaterki lodow, ciastka z orzeszkami, mnostwo soku wisniowego i teraz popcorn:D zaraz bedzie moj serial i tym sposobem zostane w wyrku pewnie az do jutra:D ale co tam, odpoczywam przed poniedzialkiem, brakuje mi juz dlugich weekendow:O:O:O miluchnego dzionka robaczki

witajcie kobitki no tak normalni ludzie mieli wolna niedzielke, odpoczyneczek, luzny dzioneczek,a szurnieta malolepsza byla w robocie...ech...ale juz nastepna niedziela wolna na co czekam z wielkim utesknieniem.... Jagodka lece na ten testosteron....no wlasnie slyszalam,ze ubaw po pachy, i pragne wlasnie takiego smiechu i zadnych przemyslen,tylko sama zabawa,wiec napewno bede na widowni podczas tego seansu..... Justynka leniuchuj jak najwiecej...bo jak maluszek juz sie na swiecie pojawi to juz sobie nie poleniuchujesz....:D Mimi jak tam zdrowie i forma????? wiecej newsow kobiety, prosze o wiecej wiesci:D we wtorek znowu gin, no coz jak mus to mus,wszystko wam opisze ze szczegolami, teraz wcina ciacho, ktore wlasnymi rekoma ukrecilam, a na dole link do niego http://www.gotowanie.wkl.pl/przepis_do_druku.php?id=3290 naprawde pycha,daje wam linka bo u nas oczywiscie jest cudnie kulinarnie i wszystkie przepisy natychmiast wrzucam do mojej teczki z waszymi propozycjami milej niedzielki:D

Witajcie Chora jestem nadal.. Dwa dni temu pojechaliśmy z mężem do lekarza no i oboje wyladowaliśmy na antybiotykach i teraz całymi dniami leżymy w wyrku i się lenimy;) Wczoraj-mimo choroby-nasi znajomi wyciągneli nas do nowej knajpy HARD ROCK CAFE to rockowa knajpa, gdzie leci rock i jest mnóstwo rzeczy z nim związanych np. gitary z autografami, strój Madonny itd.Rock to raczej nie mój klimat chociaż czasem lubię sobie posłuchac, ale knajpa ok. Spalismy dziś do 13.. Juz czujemy sie lepiej także jutrzejszy dzionek zaplanowany:)bo ja nie z tych co by tylko leniuchowali;) Jutro mam kupę spraw do załatwienia, a najważniejszą z nich jest zapisanie się na FITNESS!!! Już dawno się do tego zabierałam i mam nadzieję, że jutro mi się uda!!! Pozdrawiam Was wszystkie!!!

Ooooooooooooooooooooo, ja dzis pierwsza??!!!!!!!!!!!! Co u Was dziewczyny? Małolepsza, tyś pewnie przepracowana znowu:( Surfitka, u ciebie południe! I jescze nie dałaś głosu?;) Też pedwnie zapracowana... Jagódko, ty też strasznie długo te biedne dzieci męczysz;) a i pewnie okropna Pani jakies klasówki robi, to teraz musi posprawdzać... Justyna też zarobiona, a wieczorami pada... Jedynie ja, (prawie)babcia ma trochę wolnego;) Pozdrawiam wszystkie

Tak Omego, zapracowana. Mam dzis troche trudne szkolenie. :( Przerwa na lunch, wiec mozna sie odezwac. :) U mnie spoko, czekam caly czas na @. Do poklikania wieczorkiem :D

witajcie babki strzal w dziesiatke omega,dopiero co z robotki wrocilam,ech...urwanie glowy,dzisiaj to mi sie tak cisnienie w pracy podnioslo jak nigdy,ja taka sila spokoju,opanowania poprostu wybuchnelam do szefostwa.....az mi wstyd teraz,ale swiety by tego wszystkiego nie wytrzymal jak nieraz nas wykorzystuja.....lubie ta robote bardzo,ale bez przesady jesli chodzi o czas tam spedzany,troche zycia tez bym chciala miec tymbardziej,ze ono bardzo szybko ucieka,no bo juz niedlugo wiosna dziewczeta a niedawno zegnalismy stary rok....nie wiem czy mi tak szybko czas leci...bo ma wrazenie .ze zasuwa dwa razy szybciej niz kiedys....ech:D omega ale polecialas z ta babcia,cos mi sie wydaje,ze do babci to ci jeszcze bardzo daleko,wzgledem wygladu i samopoczucia oczywiscie....co za znaczenie ma wiek,nie ma zadnego znaczenia,pod tym wzgledem to sie bardzo czasy zmienily,40-latka bywa bardziej atrakcyjna niz nie jedna osiemnastka i chwala bogu,ze kobiety w tak mlodym wieku odrzucily bambosze i chusteczki na glowie:D Jagodka pewnie ma kupe roboty po feriach:D co tam u ciebie,opowiadaj.... Justynka obiecala poprawe na rzecz pisania o stanie blogoslawionych,wiec tez czekam....:D Mimi wracaj jak najszybciej do zdrowia,lubie rock,a knajpy rockowe sa naprawde odjechane:D milka zniknela a tez moze pani by doniosla co slychac???? telesforka tez cos wrzuc kobieto:D ja jutro do gina,ech i znowu to samo.....