Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

Surfitka_____a wyobraz sobie,ze jednak o 9:D stzrelilam do was posta, wstalam od kompa, do lazienki bach i jest....wprawdzie po 35dniach a nie po 28, ale biorac pod uwage jakie byly jaja z tym cyklem to bogu dziekowac....na razie tak jak pisalam, radosc bedzie pelna po wizycie u gina, jak sie przekonam ,ze te troby zniknely.... co do twojej@, czekamy i nie gdybamy, plan jest dobry beta w poniedzialek jakby co👄 Mimi____no sobie wyobraz ze worek 80L nazbieralo sie niepotzrebnych papierzyskow:P👄 dla dziewczynek, ciebie i krolewny Jagoda____wiesz jak narozrabialam:P, zalana cala plyta a przez to zwarcie na zapalarce, ale zamiast przestac dzialac dzialala caly czas,swira mozna bylo dostac od tego pikania, M musial rozkrecac piekarnik, bo kuchnia w zabudowie i gniazdo zapalarki za szafkami, 2 godziny sie meczyl i kombinowal, nawet sie nie przyznalam,ze obiad na gazie a zona....a zona w necie, bo i tak co sie naprzeklinal:P bedzie naprawial w poniedzialek bo czesc musi sprowdzic, poki co bez zapalarki:D Nowa___🌼 na dobry dzionek dla reszty te same co rano bo jeszcze swieze:D zaczynam sie bawic w skanowanie,wiec podesle wam co tam powyczyniam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malolepsza – dobrze, ze M nie wie, ze to ja jestem współsprawczynią tego całego zamieszania :( W końcu dostałam propozycje z biura podroży na urlop. Stanęło na Tunezji, chyba że jak jutro pójdziemy do biura osobiście to coś się jeszcze zmieni. W każdym razie jutro zapada ostateczna decyzja.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wysylam wam fotki, ale mam zabawe, skanuje stare zdjecia, dzisiaj nie dam rady wszytkiego, ale cos tam przesle, jak bylam rudzielecem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babojagi:) ja jakos tak latam caly dzien jak wsciekla:) do sklepu 3razy rundke strzelilam bo auto stoi rozkraczone i dop jutro cudowne raczki mechanika sie nim zajma (mam nadzieje ze cudowne bo juz mnie leczy brak auta) ...ludzie jak ja pokrecono pisze, co autor mial na mysli: otoz ze latalam 3 razy bo siaty ciezkie a nonstop cos mi sie przypominalo! pozniej lecial moj program i skonczyl mi sie prad:O:O:O:O no myslalam ze szalu dostane!!! nie wiem czy wam kiedys pisalam, ze prad kupuje w sklepie, tak jak i gaz zreszta, do gazu mam karte, taka jak do bankomatu a do pradu klucz, nie taki normalny ale plastikowy z jakims chipem:) polazlam wiec poraz kolejny i daje babie te wynalazki, mowie po 2dychy prosze i podaje karte, a ta mi sorki ale oni za to gotoweczke tylko biora!!! noz cholera!!! na szczescie bankomat byl w sklepie, tylko ze kasowal za operacje, ale mowie sobie o nie nie, wcale mnie to nie interesi, bo juz mam dosc lazenia! tak sie nalatalam ze az maly mial dosc, kopy mi sprzedawal, chyba chcial pospac;) teraz smaze kurczaka z warzywami i czekam na ludzi do wymiany okna, maja byc za ok 1h - pamietacie jak mi zrobili dziury w oknie w maju? no to do tej pory walczylam o naprawe i wreszcie!!!!!!!! o nie chyba przypalam kurczaka:O:O:O do napisania, buziole.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie tak boli głowa, że szok:( Nic mi się nie chce..Chyba wracają mi dolegliwości z pierwszego trymestru. nie chcę brać leków, ale chyba bez nie dam rady:( Malolepsza dawaj fotki, poprawią mi humor;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna_____a ty ciagle w wenie:D...jednak co dwa mozgi to nie jeden.....nawet mi nie mow o jakis cudach na kuchni ja dzisiaj oprocz obiadu zafundowalam mezowi gimnastyke:P a moj wlasnie chce prad na karte....niedoczekanie, u mnie pol miasta tzreba przejsc zeby sobie konto pradu zasilic...:P👄 dla ciebie poszly fotki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poszly na pewno Mimi......moze tzreba poczekac.....jak nie dojda, to ci wrzuce jeszcze raz....a Surfitka juz ma ....hm.dziwne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czego to angole nie wymysla..prad na karte. Od razu kojarzy mi sie to z motelami..TV na monety, ogrzewanie i klimatyzacja ;) Chyba bym sie wsciekla jakbym o tym miala jeszcze pamietac..kto to widzial placic na przod...😠 malolpesza :D:D:D:D:D:D:D Jak dorwe swoje zdjecia to tez wam wysle..chociaz ja to sie az tak nie zmienialam :) Mimi, zycze by te dolegliwosci byly tylko przejsciowe :) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc moje druhny koncze dzis dyzur na necie, jednak@ sie rozkreca, musze kregoslup wyprostowac, caly cykl bol, a teraz zaczal sie nowy i od nowa polska ludowa:P..... do rana...kolorowych snow ps.Justyna jak przeczytasz opis na dziecko jak Joanna rodzila i dostaniesz starcha to masz lanie ode mnie, bo jak czytalam to o tobie myslalam jak to czytasz ty maly wrazliwcu👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczak caly, warzywka przypalone:P malolepsza juz tam lece i juz sie boje:O joannaz ma gadane pewnie bedzie strasznie:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az tez tam zagladlam, Boze..co ta dziewczyna przeszla :O Az mi lzy w oczach stanely !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malolepsza - dobrze, ze dałaś krótkie opisy fotek bo miałabym dylematy czy to aby na pewno Ty ;) Kobiety nie czytajcie opisów porodów bo koszmary będą sie wam śniły po nocach. Nieświadomy człowiek = szczęśliwy człowiek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🌻 Dzieki Malolepsza za fotki, widze że skanujesz od samych Malolepszej początków ;) Ale co cie w ogóle napadło, żeby się w to bawić? Ja w zeszłych roku, po śmierci babci, dostałam zlecenie od mamy, coby jej poskanować stare, naprawde stare fotki babci i pra... itd. dla mamy i jej sióstr. Ale robiłam to w pracy, hehe, nikt sie nie skapnął :P Podeśle ci jakieś moje dzieło. A tak poza tym mam dzień do d... Jagody, gdybym nie była taka rozsądna to właśnie wygrzewałabym się w Tunezji. Ale wybrałam malowanie salonu, blee, teraz jestem padnięta. Fachowcy już skończyli, i M. wziął sie za malowanie. I okazało się że farba jest do d... ma grudki, które zostawały na ścianie. Otworzyliśmy drugie wiadro i to samo! 3 już nie ruszaliśmy. Zapakowaliśmy towar do auta i pojechaliśmy reklamować. Na szczęście odebrali. Nie chciałam już tego samego producenta, a u innego nie było takich kolorków jakie mi się wymarzyły. I znowu bieda. No ale coś tam wybraliśmy. Nie jestem tak do końca przekonana co do wyboru, ale zobaczymy. No to się nagadałam :P Acha, i okazało się, że te nowe farby są lateksowe i mój biedny M. teraz wszystkie ściany gruntuje (dlatego ja sobie siedzę przy kompie :) ) i chyba też jest padnięty. Wczoraj robiłam test owu i wyszły 2 krechy, mam nadzieje, że M. da rade jeszcze pobaraszkować ;) A właśnie to chyba nie wskazane tak się przemęczać w czasie staranek, adokładniej mówiąc po, mam na myśli siebie. Kolorowych snów dla wszystkich, Justysiu szczególnie dla ciebie, wyśpij się dobrze, żadnych koszmarów, Dla każdej po 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie 🌼 wpadam sie tylko przywitac, zaraz sie ubieram i pedze, ale kawa w waszym gronie byc musi, wiecej napisze jak wroce do kazdej, w stopce macie cos na poprawe humoru od rana👄 Justyna_____ja to jestem, ale i tak wiem,zebys przezcytala, mam nadzieje,ze lanie cie ominie Milka____zdjecia sie walaja po calym domu, postanowilam stworzyc album na kompie, tu czesciej sobie na nie spojrze i powspominam.....ech zyzby starosc, ze mnie na wspominki bierze.... no coz....milego dnia krowleny, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) No tak... nadrobiłam zaległości w czytaniu i na dzień dobry zaczynam się obawiać o efekty mojego dziesiejszego gotowania obiadu :D:D:D Malolepsza zespuła kuchenkę (oczywiście, że to wina komputera, a nie malolepszej :D ), Justynka \"tylko\" warzywka :D, a u mnie dzisiaj moje Słoneczko w pracy, a ja przy kompku... :D Niebezpieczeństwo aż wisi w powietrzu:D:D:D Nie no, może na wszelki wypadek na czas gotowania obiadu po prostu wyłączę kompik - będzie bezpieczniej. Bo póki co planuję jedynie wymianę lodówki i kuchenka przynajmniej jeszcze przez jakiś czas musi pozostać na chodzie :P malolepsza - widzisz - szła do Ciebie ta @ i szła - okrężnymi wprawdzie najwyraźniej drogami - ale wreszcie trafiła. No to tak jak u mnie dzisiaj - tylko moje leciała gdzieś chyba na przełaj, bo jest 2 dni przed czasem i to z pełnym zestawem wszystkich dopuszczalnych objawów. Normalnie to mi się dzisiaj nie chce nic i w razie czego jakbym spędziła przed kompem całe przedpołudnie i nie zrobiła na przykład obiadu (co przypuszczalnie dodatkowo wyszłoby na dobre mojej kuchence :D ) to mam na co zwalić. A tak się łudziłam, że wczorajszy spadek tempki z 37,3 do przepisowych 36,6 to przez to, że rano przed jej zmierzeniem spacerowałam po domu w poszukiwaniu czegoś do picia. Byłam pewna, że to jeszcze za wcześnie, a tu bach - jeeesttt w pełnej krasie! :P Ale nic to - od przyszłego cyklu - plan A - biorę ponownie pod lupę i mężusia i moje hormony. Co do mojego K. to sama decyzja o badaniach u niego to chwila moment. Idzie bez problemu i bez marudzenia. Gorzej z tym, że to ma być do pudełeczka - tutaj pojawia się TAAAAAKAAAAA bariera, którą jeżeli już uda mu się przeskoczyć, to już potem nawet humor mu się nie psuje, z powodu nieco obniżonych parametrów - ten temat już wałkowaliśmy tysiące razy i wiemy, że u niego jest to przeskoczenia. Prawdziwa przyczyna leży gdzie indziej i właśnie niedługo mamy zamiar wybadać gdzie dokładnie:) Nowa - to również dla Ciebie - najgorsza jest decyzja, ale jak już Twój M. się zdecyduje, to sam zobaczy, że nie taki diabeł straszny ;) a co do skanowania fotek - ja też jakiś czas poskanowałam wszystkie - rodzinne i moje \"malutkie\", ale z innego powodu - zwłaszcza jeżeli chodzi o stare fotki, to na ogół są one wykonane w pojedynczych egzemplarzach - nie zabiorę mojej babci przecież jej zdjęć, a też chcę je mieć. I podobnie z moimi - albumy są u rodziców i też nie chcę im ich zabierać. Poskanowałam wszyściutko, poukładałam - zrobiło się tego kilkaset sztuk i z czasem będę to sukcesywnie po trochę wywoływać. A teraz jeżeli chodzi o skanowanie, bierzemy na tapetę \"archiwum fotografii rodzinnej\" mojego K. :) A wiecie że ja to się nawet zabrałam za tworzenie własnego drzewa genealogicznego ;) Początek obiecujący, tylko jakoś skończyć nie mogę... justyna - też poczytałam sobie opis Joanny - mam nadzieję, że Cię to za bardzo nie przeraziło 🌻. Brzmi strasznie... :O Z drugiej strony ja tam się pocieszam tym, że każda kobieta jest inna i każda inaczej taki poród pewnie przechodzi. Zresztą, mamy tyle miliardów ludzi na świecie, że z pewnością poród da się jakoś przeżyć ;) Milka - nie ma chyba nic gorszego niż remonty na urlopie ;) A propos malowania - przypomniało mi się nasze pierwsze malowanie sypialni - dobrych kilka lat temu. Wcześniej samodzielnie nigdy tego nie robiliśmy i wybraliśmy z mężem ładny jasny łososiowy kolorek. K. zaczął malowanie (na urlopie ;) ), ja wróciłam z pracy, zobaczyłam te ściany i ... chciało mi się płakać... :D - wszystko wyglądało tak, jakby dziecku dał gąbkę namoczoną w tej farbie i to dziecko tak mazało po tych ścianach tą gąbką - dosłownie wszystkie pociągnięcia były widoczne. Przez pół dnia \"poprawialiśmy\" oboje. W końcu podjęliśmy decyzję,że odpuszczamy i najwyżej kupimy inną farbę innej firmy:) Poszliśmy spać, a na drugi dzień okazało się, że po wyschnięciu nie ma ani jednej smugi - wszystko się ładnie wysuszyło i wyrównało :D Człowiek głupi - no skąd mieliśmy o tym wiedzieć, że tak będzie?! :D jagoda - tylko Ty przypadkiem nie zmień wakacyjnych planów i nie weź się za jakieś malowanie na urlopie ;) w taką pogodę jak ta z ostatnich kilku dni (a właśnie - u mnie niesie ona dodatkowe atrakcje w postaci zagrożenia powodziowego - na szczęście już po wszystkim) to tylko uciekać w ciepłe kraje! Po wakacjach szczęśliwa i wypoczęta pania profesor = miła dla studentów pani profesor :D ryba - u mnie w pracy roboty multum. No i na stresa faktycznie pomaga;) do etapu Red Bulla jeszcze nie doszłam :D, zresztą go nie cierpię - piłam tylko raz w życiu i już więcej nie będę bo mi nie smakuje bleee. surfitka, mimi, omega, telesforka, Agness, Biedroneczka, Martika, mężatka - po 🌻 PS Malolepsza to \"pędzę\" z dzisiejszego porannego wpisu to dotyczy wyprawy na grzyby czy jakiegoś innego sobotniego pomysłu? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare____pedze ja zolw chyba, bo jeszcze jestem rozmemlana, dopiero wzielam prysznic.....dzisiaj mam zamiar zalatwic w koncu orange,[czytaj zrobic im awanture] ciagle z nimi walcze , no i oczywiscie mam wrazenie ze mnie wiecznie okradaja:P, bo to niemowzliwe zebym ja placila taaaaakie rachunki😭....ale ze M dzisiaj w pracy to nie dotykam zadnych kuchenek, lodowek, zlwwozmywakow, jedna szkoda wczoraj wystarczy.... a tak przy okazji jakbys znalazla chwilke to podeslij jakas fotke ze swoja buzką.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to Ty jeszcze nie na grzybkach? a cały topik na nie zaprosiłaś, to kiedy zdążysz tyle nazbierać? :P Ja w każdym razie grzybki uwielbiam i po południu będę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzybki pozniej........mam nadzieje,ze dam rade jakis bagaznik nazbierac, bo rzeczywiscie przyn stole z topikowego towarzystwa bedzie jakies 14 osob:P.....plus Maz, ktorego licze jak jakies dwie i pol osobu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o przepraszam - malolepsza - przeczytałam tylko ostatniego posta a przedostatniego nie - walcz, walcz moja droga - wszyscy operatorzy wszystkich sieci tel. nas okradają - i to chyba nie tylko nas, bo jakoś nie znam nikogo, kto bez zdziwienia czyta swój rachunek za telefon :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja im dzisiaj nie zadroszcze, zastanawiam sie tylko do jakiego oddzialu isc, bo przeciez im zepsuje sobote:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij od tego najdalej od domu, bo w razie czego jak Ci potem będzie wstyd tam iść jeszcze kiedyś ponownie, to będziesz miała przynajmniej blisko do tych pozostałych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wlasnie tak zrobie.....:Pudalo mi sie ubrac, sukces, wiec do po poludnia.......zaproszenie na grzyby aktulane...mielgo dnia👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie córeczki moje drogie!🌻❤️🌻❤️ Jagódko, tak jak już pisałam, moja córa (z koleżanką) jest aktualnie w Tunezji, bardzo zadowolona, stwierdziły zgodnie, że czują się jak w Europie, nie ma nahchalnych Arabów i ogólnie jest ok. Tak więc przesyła same ochy i achy (a świata trochę już zobaczyła wcześniej):) Poleciała z TUI do miejscowości Sousse hotel Marabout. Małolepsza - grzybki duszone z cebulką, do tego pyszne ziemniaczki - zamawiam na obiadek, no powiedzmy na kolacyjkę:):):) też mogą być! Surfitko, mam nadzieję, ba, jestem przekonana, że temperaturka dalej na wysokim poziomie:):):):) Mimi- na kiedy masz termin? Milka - ja też jak ostatnio malowałam, to w sklepie upatrzyłam kolor, a u mnie na ścianie był nie do przyjęcia. Potem poszłam po rozum do głowy, kupiłam dwa kolory (tego samego producenta) wymieszałam, i mam to, co chciałam:):):), efekty zresztą widziałyście. Ja kupowałam Dekoral (tę serię, co pachnie przy malowaniu):) życze powodzenia w dobieraniu i późniejszego zadowolenia:):):) Acha, dziewczyny, nie przerażajcie się opisami porodów - Joanna ma szczególny dar do przesadzania i koloryzowania (wg mnie, oczywiście). Szczególnie, że miała przecież bez znieczulenia nie rodzić:P tak się zarzekała, że tylko cesarka albo zzo. Faktem jednak jest, że boli, ale jest to rodzaj bólu, o którym się natychmiast zapomina. Jak ja rodziłam, to nie było porodów rodzinnych, facet i rodzina to byli intruzi, nie było odwiedzin w szpitalu, nie mówiąc o dziecku przy matce. Przywozili dzidziulki co 3 godz. do karmienia na 0,5 godz. i trzeba było dziecko oddać. Na porodówce nie było mowy o chodzeniu czy kucaniu, robieniu przysiadów. Położyli na łóżko i radź sobie babo. Jak któras mówiła, że boli, to była odpowiedź - ma boleć! Znieczulenie - a cóż to takiego? dla całej reszty, oprtymistycznie pozdrawiam, nie bójcie się porodu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki:) Miałam ambitne plany odnośnie dzisiejszego dnia, ale dzidzia i brzuszek zdecydowały inaczej.Poszłam po zakupy i tak mnie zaczął brzuch ciągnąć, że przesiedzę ten dzień w domu. A co tam-w domu też może byc fajnie:) Omega termin mam na 27 listopada. Malolepsza dostałam zdjęcia i muszę powiedzieć, żew rudych włosach też ci do twarzy. Taka bardziej drapieżna jesteś;) Co do opisu tego porodu to myślę, że ta dziewczyna przesadza, przecież są znieczulenia i inne takie. Mnie to nie przeraziło, każda kobieta jest inna i inaczej przeżywa ból. 🌻 dla każdej. Odezwę się później idę poleżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien popoludnie;) tak jak myslalam, joannaz sam horror opisala:O:O:O i dosc ze tego sie naczytalam to ogladalam wczoraj wieczorem wydarzenia z 9/11 z usa :O:O:O koszmar ile razy tego nie ogladam to samo...co za okropnosc, biedni ludzie:O:O:O od 3 do 7rano zapomnij glupia babo o spaniu!!! jak juz zasnelam to snily mi sie glupoty - miedzy innymi wypadajace mi sztuczne zeby (smierc) zostawaly tylko te na ktorych te sztuczne sie trzymaly, ale za bardzo sie nie przejelam i poszlam zrobic nowe:O:O:O (nie mam sztucznych w realu) oraz wielkie ryby, woda!!! brrr, pospalam z dwie godzinki, zmeczylam sie i wstalam, pojadlam i znow w wyrku, a wczoraj spuchlam jak mops, nogi i rece mam jak fiona ze shreka:O:O:O i do tej pory nie przeszlo...poza tym czuje sie ok... mimi odpoczywajcie 🌻🌻 malolepsza powodzenia w walce z orange🌻 jagoda napisz co zdecydowaliscie🌻 surfitka jak tam tempka🌻 voltare, fajnie ze masz sobotki wolne, poszalej na necie a co, kota nie ma myszy grasuja;)🌻 telesforka jak sie czujesz jakies oznaki \"dziwnego\" cyklu? martika, mezatka, agness, biedronka co u was🌻 milka jak przezyl mezulek przyjazd rodzicow🌻 omega mam nadzieje ze wnusio trafi ci sie grzeczniutki, dzis razem ze mna nie spal, super ze cora zwiedza swiat ja tez chce do tunezji:)🌻 ty zreszta tez swiatowa babka!!! nowa, widzisz najwazniejsze ze powiedzial ze pojdzie! a moze sie obejdzie🌻 pozdrawiam wszystkie serdecznie 🌻 milego dzionka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Moje Drogie jeżeli chodzi o urlop to klamka zapadła, ale po kolei. Jak dotarłam do biura dziś rano to okazało się, ze wycieczki tygodniowe, które nas interesowały w ciągu 24 godzin zostały wyprzedane, zostały tylko dwutygodniowe :( No i zaczęło się ponowne wertowanie ofert w necie tym razem już w biurze bo powiedziałam, ze bez wycieczki nie wychodzę ;) Ostatecznie stanęło na tym, że jedziemy na północ Tunezji do Bizerty, hotel nazywa się Corniche Palace – w czerwcu była tam klientka biura w którym wykupiłam wycieczkę i była zachwycona. Cała szczęśliwa wróciłam do domu i na swoje nieszczęście zaczęłam wertować neta a tu bardzo pozytywne opinie przeplatają się ze skrajnie negatywnymi. Mina mi zrzedła. Skakałam z jednego forum na drugie nie wiedząc co myśleć, aż trafiłam na forum, na którym żeby napisać opinię trzeba założyć swoje konto i się zalogować. Przeczytałam opinie napisane w różnym czasie, obejrzałam zdjęcia, niektóre zrobione w tym samych miejscach, które pokazano w katalogu i powiem szczerze trochę mi ulżyło. To jak będzie naprawdę okaże się na miejscu ale mam nadzieję, ze będzie super. Wyjeżdżamy 20 września a powrót mamy zaplanowany na 27 i już dzisiaj żałuję, ze jadę tylko na tydzień :( Niestety jestem uzależniona od urlopu M. Omega – poczytałam komentarze o hotelu w którym jest teraz Twoja latorośl i też są różne a dziewczyny są zadowolone. Wiec to mnie też podniosło na duchu. Zaczęłam się nawet zastanawiać czy na tych publicznych forach ludzie celowo nie wypisują głupot żeby się bawić czyimś kosztem. Milka – rozsadek, rozsądkiem ale mnie przekonały słowa Mimi, ze za rok na urlop raczej nie pojadę więc mimo tego, że szykują mi się spore wydatki w przyszłym roku zaryzykowałam. Cóż będę spłacać wyższy kredyt, bo zamiast odłożyć te pieniądze po prostu je przehulam ;) Dobrze, ze nie było problemów z reklamacją tej farby a czasami kolor do którego nie jesteśmy przekonani na początku wychodzi bardzo fajnie. Mimi – widzisz jak dobrze wpłynęła na mnie Twoja rada :D Natalka chyba wie najlepiej czego jej w danej chwili potrzeba, dzisiaj ma ochotę pobyć w domu :D Uważaj na siebie i małą. Malolepsza – no i jak tam grzybobranie? Są jakieś efekty rozmowy z panami z Orange. Ja z tą siecią rozstałam się prawie dwa lata temu – nie było nam po drodze. Odnosiłam wrażenie, ze nie zależy im na klientach :( Justyna – baby to są jednak uparte, jak mówisz nie czytaj to tym bardziej przeczyta, a potem ma koszmary senne ;) Voltare – mam nadzieję, ze obiad już ugotowany i spokojnie możesz zasiąść przed kompem bez obaw, że czeka Cię jakaś niespodzianka. W mojej rodzinie specem od drzewa genealogicznego jest siostra i musze przyznać, ze przy ustalaniu korzeni dowiedziałam się kilku faktów, które mnie zupełnie zaskoczyły w sensie pozytywnym oczywiście :D Nie ma mowy o zmianie planów urlopowych!!!!! Porządki robiłam będąc na urlopie w sierpniu i do dziś odczuwam nadgarstek, który nadwyrężyłam. Surfitka – nie będę powielała pytania, które zadawały dzisiaj dziewczyny, napisze tylko, że w dalszym ciągu mocno trzymam kciuki. Telesforka – zapracowana kobieto może w związku z weekendem masz trochę więcej czasu i skrobniesz co u Ciebie. Nowa – jak mają się sprawy jeżeli chodzi o @, przyszła czy czekamy dalej? A może jakaś niespodzianka :D Martika – mam nadzieję, ze zagrożenie powodziowe nie zakłóciło Waszego odpoczynku w górach? Agness, Mężatka, Biedroneczka, 👄 Rany dzisiaj znowu mnie boli głowa, ta pogoda mogłaby się jakoś ustabilizować bo nie nadążam zamianami ciśnienia. Oby jutro mi odpuściła bo mam zajęcia na studiach zaocznych – wyobrażacie to sobie?????? Jak nic nowy rok akademicki za pasem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×