BETTY83 0 Napisano Maj 13, 2008 popieram przedmówczynie,duzo zalezy od wychowania-ulozenia psa i jego pochodzenie tzn zeby niebyl skrajcowany z jakimiś innymi rasami. nasza tequilka byla fajniuskim psem razem z Asia jezdzily w wózku potem niestety juz spacerki. byla taka lagodna ze mala ciagla ja za ogon i za uszy wkladala reke do pyska i ciagnela za jezyk a raz nawet wsadzila palca w cipke.jezdzila na niej jak na koniu choc zawsze ktos z nas byl przy niej i malej ja zawsze sie tego \"zlego\" obawialam. pies mial okolo roku przynioslam kota to sie tak zaprzyjaznily ze kot ssal cycuszki tequilki,spaly razem.fakt faktem na psy sie troche rzucala ale to chyba nawet kundelek potrafi. jak tequilka zachorowala i weterynarz powiedzial ze to bardzo silna trucizna i nawet czlowieka by powalila,ja wiedzialam ze to juz sie nie dlugo skonczy ale pies cierpial,jak wracalam z pracy maz do mnie zadzwonil z placzem ze sunia zdechla i ja tez sie rozplakalam.wszyscy plakalismy nawet moja tesciowa.-ja nawet teraz placze zakopalismy ja na naszym podwurku to przez dobre 6 miesiecy nawet trawka nie rosla,Asia zanosila jej mleczyki,a kot na nastepny dzien popelnil samobujstwo i jak wracalam z pracy widzialam go rozjechanego na ulicy. 2 tyg od smierci suni maz wziol z przytuliska psa tez amstafa tylko 1.5 rocznego-w sumie bez mojej zgody. ten pies przyszla z dworu i nalala w pokoju na samym wejsciu, nielubilam tego psa,ale 2 tyg pies u nas i widze ze cos jest nie tak,kolejny pies choruje. maz z kolega pojechali do weterynarza i ze to byly poczatki to sie ja uratowalo. ktoregos dnia tesciowa wchodzila na podwurko a pies miedzy nogami jej ucieka.i tak po klopocie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Maj 13, 2008 wklejam Wam linka i mozecie zobaczyc galerie naszej tequilki http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1de3dadfb739619b.html Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Maj 13, 2008 czesc kobiety :) Betty___mojego psa też sąsiad otruł :( twoja sunia też przepiekna była dla niej - a Seba też jeżdził na swoim amstafie jak na koniu :) dzieci to mają pomysły ;) oczywiście ja też zawsze przy tym byłam i nigdy nie byli sami, ale nawet jak pojechaliśmy w odwiedziny do jego dziadków którzy ieli 4 jamniki to Brutus się z nimi bawił i jedyne czego nienawidził to pijanych facetów. po prostu jest tak, że żaden pies nie będzie bezpieczny dla otoczenia jeżeli jego właściciel nie ma pojecia o wychowaniu tych stworzeń, moim zdaniem powinni wprowadzić jakieś testy psychologiczne czy mozna mieć psa czy nie - i było by po kłopocie! wróciłam niedawno od fryzjera :) włoski obcięłam krótko.... ehhh MILLA - wzywamy cię do meldunku!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justyna M. 0 Napisano Maj 13, 2008 czesc dziewczyny my na momencik, ciutke sie pochwalic cioteczkom :D mamy pierwsza kupke w nocniku :D siku bylo ok 5miesiaca jak juz siedzial ale tupta to juz cos :D wiadomo ze jeszcze i tak nie kuma za co go tak chwale i obaclowuje no ale niech sie przyzwyczaja ;) ale jestem z niego dumna :D:D:D fasolka a to dobrze jak pojedynczo :) moje male sreberko ma najwiecej milosci, czulosci etc na swiecie i chyba to poprostu wykorzystuje maly cwaniak :P milego dnia kochane malolepsza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Maj 13, 2008 Zaglądam od mamy, a tu takie wiesci Justi:D:D:D:D:D:D prosze jaki ten maly krasnal madrusi:D:D:D:D:D wycaluj i od ciotki malolepszej za ten wyczyn:D pobuszowałam troche po miescie, najadłam sie truskawek , nawet smakuja jak truskawki za to kosztuja jak szynka 18zł za kg, ale warto było, mniam, mniam. M własnie dzwonił, a raczej puscil mi sygnał bo on nie moze do Polski ze słuzbowej komorki dzwonic, rozmawiałam z nim 7 minut i wybuliłam 20 zeta, dzisiaj kupuje kredyt za skaypa bo tak to w ogole bez sensu ze pojechal, calka kase przegadamy:P smutno mi:(dobrze,ze mam was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 13, 2008 Hej Justynko, BRAWA dla Adrianka :D:D:D:D:D A my wlasnie dzis zaczelysmy pelnoprawnie 9-ty miesiac :D MAm nadzieje, ze 10-ego nie bedzie :P Malolepsza, wiem ze ci teskno :( Jak sie nudzisz to pisz . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Maj 13, 2008 Cześć Ryba__lufa - strasznie mi przykro :( Po Twoich, Voltare a nawet Surfitki doświadczeniach z IUI zaczynam wątpić w jego sens, może szkoda marnować czasu i lepiej od razu podejść do inf? Ech żeby to było proste :( Dziewczynki ja jestem padnięta, ledwie żyję ale musiałam sprawdzić co u was. Obiecuję poprawę w pisaniu od jutra :P Pozdrawiam serdecznie WSZYSTKIE Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Maj 13, 2008 Malolepsza___ja wczoraj też zjadłam truskaweczki bo mi sie tak chciało, u mnie też tak kosztują, bodajże 18,30 za kg. - :0 ale smakują faktycznie tak jak te wiejskie do których jestem przyzwyczajona :) a na te to musze jeszcze poczekać do przyszłego miesiąca.... jasne, że masz nas... a swoją droga to teraz za skype sie płaci?? dawno nie korzystałam to nie mam pojecia ale w zeszłym roku rozmawiałam z kolega, który mieszka w USA i nic nie wykupywałam żadnego abonamentu na skype...o co kaman? Jagódka___odpoczywaj Kobietko i nie mysl tak, uda sie IUI, a jak nie to ze świadomością , że spróbowałaś tego, podejdziesz do INF i wtedy to już nie ma mocnych na te twoje 4 bociany - ale ja myslę, że IUI wystarczy.... Justynka___no pieknie :) taki tyci a taki mądry chłopczyk, ucałuj go też od cioci Fasolki babolki - ja jutro wyjeżdżam do rodziców na wieś - wracam 23 maja, jak mi sie uda dostać u brata na komputer to skrobne do was ale nie obiecuję....jakbym sie nie pojawiła to nie znaczy że o was nie myślę i że nie tesknię, tylko po poristu brak komputra i neta..... pewnie nowe zdjątka przywiozę i mam nadzieję ze pogoda będzie ładna.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Maj 13, 2008 Fasolka____z kompa na kompa rozmowy skaypa sa za darmo oczywscie, ja chce dzwonic do meza na komorke, o ile sie zdazylam zoorientowac kosztuje to oklo zeta za minute, wiec taniej niz z telefonu, kolega nie klamal:D Jagoda____jest sens, na IVF zawsze przyjdzie czas, narazie IUI, naprawde sie udaje, Rybce tez sie uda, zbuierze troche sily i ja mysle,ze wytartuje do nastepnej proby Surfi____ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Maj 13, 2008 Malolepsza___acha to o to chodzi - no ja z kolegą własnie z kompa na kompa rozmawialismy, a ty inaczej trochę....no to fakt że bardziej sie opłaca tak rozmawiać, bo jak z telefonu na tel. to rzeczywiście strasznie dużo kasy idzie a tak krótko sie rozmawia....to kupuj ten abonament :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Milka_ 0 Napisano Maj 13, 2008 cześ babolki :) przeczytałam tylko kilka stron i skończyło sie na ryczu, ja chyba jednak nie moge z wami być, pewnie mnie jedna z druga opierdzieli, ale taki juz ze mnie cienias :( mój M. nie chce sie przebadać, obiecuje i obiecuje i nic, ma to wszystko w dupie, uwaza ze wszystko jest ok, a ja panikuje!?!? Nie odzywałam sie bo troche sie u mnie dziej, co ja mówie, żle sie dzieje, mój związek wisi na włosku, ja mysle tylko o dziecku, totalne dno... i co mam pisać i smęcić, to nie ten wątek. Fajki, piwo i praca, chcecie tego słuchać??? Ale za to w pracy znośnie :) No i poprawiam tabelke, bo kilka prob było (jak sie nie kłóciliśmy) i znowu nic... Staraczki: Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Jagody...............32........................16....... . ..............25.05 Ryba_lufa............33........................17.... . ................16.05 Voltare...............31........................72.. ....................31.05 Milka..................33........................19..... .................09.06 Telesforka...........35........................18.. ....................21.05 Ciężarówki: Nick_______Wiek_______tydz ciąży_______data Surfitka..........28...........................36....... ......(Nina) 14.06.08 Aisza..............23...........................30 ..........(Bartuś) 23.07.08 moniś.............27............................29...... ....(Konrad).01.08.08 mężatka..........25..........................26......... ..(Kubuś) 19.08.08 malolepsza.......32...........................25......(M arcelinka)ok 26.08 BETTY83.........24......................... .24.......Alicja/Adaś -1.09.08 Fasolka81........26..........................18....Gabri el/Julia...19.10.08 milla77............30.........................15...Helen ka/Bartuś.02.11.08 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... ...........08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..............04.12.07 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
telesforka 0 Napisano Maj 13, 2008 Hejki! U mnie jak zwykle gonitwa,ale nic specjalnego wiec pisze tak troszke z doskoku-choc czytam oczywiscie codziennie. Justynka-gratuluje pierwszej nocnikowej kupki-zapisz date w kalendarzu bo takie chwilki szybko uciekaja. Milka-tez tak mialam ze trudno mi bylo zagonic meza na badanie-tyle ze on sie godzil ale odkladal na pozniej.W koncu udalo sie-wyniki dobre tylko ph podwyzszone-wybral antybiotyk ale mysle ze problem jest gdzies u mnie.Idziemy rowno ze starankami to moze i nam razem sie uda.A moze wlasnie za bardzo masz parcie na dziecko i dlatego nie wychodzi?Nie napisze Ci \"wyluzuj\"bo sama tego nie potrafie zrobic i to tylko latwo jest napisac. Surfitka-no to tylko kilka tygodni i juz Ninka bedzie na swiecie-super ze wszystko ok. Malolepsza-mam nadzieje ze czas Ci szybko zleci bez meza a potem to juz i corcia i mezus w domku. Jagoda-jak tak poczytam o skutecznosci IUI u naszych dziewczyn to nachodza mnie te same mysli-no ale przexciez komus sie udaje-inaczej by nie praktykowali tej metody-moze to wlasnie ty potwierdzisz skutecznosc? Ryba-przykro mi-kurcze kiedy wreszcie te wredne @ obraza sie na nas na 9 miesiecy? Betty,Aisza,Fasolka-glaskanka dla brzuszkow. Nelcia i Omega-buzki Ja tez mam jakis niz,w sumie wszystko w porzadku oprocz tego jednego ale chyba przyczynil sie do tego tutejszy dzien Matki-w kosciele matki szly do blogoslawienstwa a mnie sie oczy szklily ze wciaz nie ja........... No nic,zmykam buzki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sloneczko23 0 Napisano Maj 13, 2008 Witam was dziewczynki:) Ale sie najedlismy strachu z M 10 maja pojechalismy do szpitala bo zaczelam plamic ale juz wszystko ok duzo odpoczywam i sie relaksuje M robi doslownie wszystko ja mam tylko lezec i sie nie przejmowac a mnie trzesie az z tego lenistwa w szpitalu zapisali mnie na usg zeby wykluczyc ciaze pozamaciczna ide we czwartek troszke sie boje ale jestem dobrej mysli co ma byc to bedzie :) a jutro ide do lekarza pierwszego kontaktu zeby mi polozna przydzielili co do szpitala to powiedzieli ze czasem plamienia sie zdazaja ale poki nie sa czerwone obfite i bolesne bardzo to nie ma si czym martwic mimo to i tak sie wystraszylam teraz jest ok uspokoilam sie brzuszek juz tak nie boli jak wczesniej tylko sporadycznie i nie tak mocno wiec chyba wszystko jest ok w szpitalu wykonali mi kolejny test ciazowy i wyszedl pozytywny :)i super Surfitka- wiem liczylam dzis tydz ciazy od ostatniego @i jesem tak pi razy drzwi w 7 tyg ale teraz tak ide na to usg po jutrze a czytalam ze obliczanie tyg ciazy ma sie ni jak do tego co pokazuje usg i ze usg zawsze pokazuje wczesniejszy tydz bo od zaplodnienia a nie jak wynika z obliczen po ostatniej @i troche sie boje ze nic nie bedzie jeszcze widac:( pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voltare 0 Napisano Maj 13, 2008 Czołem:) Kolejny słoneczny dzionek za nami:) Dzisiaj w ramach tego słonecznego wtorku zerwałam się z roboty :P i pojechaliśmy sobie z mężusiem na zakupy:) Parę drobiazgów i od razu człowiekowi się humor poprawia. No - może niezupełnie - chciałam sobie jeszcze złoty łańcuszek naprawić, bo mi się zapięcie gdzieś zgubiło - takie małe kółeczko, a baba gada, że to 50zł kosztuje. Za cały łańcuszek 100zł zapłaciłam, bo króciutki i cieniutki i dawno temu, a tu za taką pierdółkę aż tyle! Ale mam go już ponad 10 lat i jakiś sentyment z tego powodu - jutro jeszcze zapytam gdzie indziej - i tak czy inaczej muszę go sobie naprawić. Justynka - patrz jaki z Adrianka mądry chłop! Buziak w czułko! Widać \"trzynasty\" może być dla niektórych dniem szczęśliwym;) milka - chyba każdy związek przechodzi dobre i złe okresy - mam nadzieję, że u Was niesnaski są jednak przejściowe - zróbcie może sobie jakiś chociaż krótki okres bez starankowego tematu - może pomoże;) A co do pisania - to pisz co Ci się tylko podoba - nie piszemy sobie tutaj tylko wówczas jak jest nam dobrze, czasem jest nam źle i jak się z siebie te wszystkie żale wyrzuci, to jakoś się lżej na serduchu robi Omega - Ty trzymaj rękę na pulsie! Żeby Milce jakieś czarne myśli zbyt długo się po głowie nie kręciły - Ciebie jednej chyba słucha!:P Fasolka - udanego wypoczynku! Mimo wszystko czasem miło wrócić na stare śmiecie;) Też nam Cię będzie tutaj brakowało Jagoda - ja już po tych moich 2 IUI nabrałam dystansu do tego zabiegu. I też już zaczynam wątpić w jego sens. Fakt, że na jednym z sąsiednich topików podczytałam, że dziewczynie udało się dopiero za 4 razem i ma śliczną córę, sama zresztą planowałam 6 IUI, ale nie czarujmy się - za 6 IUI z dojazdami i lekami to ja już mam IVF i komplet badań do tego. Mniej przypadku, więcej przemyślanych działań i większa bądź co bądź skuteczność. Mój K. przemyślał sprawę;) i chce jak najszybciej próbować, ja jednak potrzebuję jeszcze przynajmniej 2-3 miesięcy na to, żeby wrócić do normalności i nie przeżywać tego wszystkiego tak strasznie... Surfitka - cała ciąża minęła Ci prawie książkowo to i miejmy nadzieję, że Ninka do samego końca będzie się tych książkowych terminów trzymać;) Malolepsza - jak widać znalazłaś sobie pewnie jakieś ciekawe zajęcie, skoro jakoś nie widać jakiejś Twojej wzmożonej aktywności na topiku:P Betty - ja też mam sąsiada takiego, że jakby miał okazję to nie wiem czy by jej nie wykorzystał (ostatnio chyba z tylko sobie znanego powodu popodlewał nam jakimś syfem młode modrzewie przy ogrodzeniu i wszystkie prawie poschły - zostały tylko te co rosły poza jego zasięgiem. No ale za rękę go nie złapaliśmy, więc nic zrobić nie mogę...:O ) Dlatego boję się o tą naszą paskudę i nie zostawiamy jej samej na podwórzu jak nie ma nas w domu. Jak wychodzimy gdzieś na krótko to zostaje w mieszkaniu - tutaj się też chyba najlepiej czuje. A jak jedziemy gdzieś dalej to zabieramy ją ze sobą. A jak jesteśmy w domu to mamy ją na oku i wtedy może sobie szaleć po ogrodzie do woli! Pozdrowionka dla wszystkich! I miłego dnia - już na jutro, bo pewnie znowu uda mi się zajrzeć dopiero wieczorem;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Maj 14, 2008 u nas nie otruł sasiad tylko tesciowej przydupas bo on im przywozil jedzenie a do tlumoka nie docieralo ze my nie chcemy by ja karmil i kilkanascie razy mu to mowilismy. a tesciowa ma juz meza i na szczescie nie tamtego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fasolka81 0 Napisano Maj 14, 2008 cześc - jak zwykle poranek słoneczny....za 25 minut zaczynam ogladać Magdę m. wiem, że kiedyś leciał ten serial i nadają go na nowo teraz, ale jakoś mi się spodobał, wczesniej nie miałąm czasu go oglądać...;p potem się spakuję i koło 12 wyjazd...prosze mi tu grzecznie beze mnie :P otrucie psa niezaleznie od tego kto to zrobił, boli tak samo, więc Voltarka - pilnuj Rudzielca .... dobra skrobne cosik jeszcze przed wyjazdem ide śniadanko zrobić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Maj 14, 2008 Witajcie czarownice Milka___bardzo mi przykro,ze wlasnie tak wyglada sytuacja, to zupelnie normalne,ze myslisz wciaz o dziecku, mozna dostac traumy jeslui nie mozna ruszyc dalej z miejsca, nie chce napadac na Twojego M, ale nie jest fair wobec ciebie, nawet jesli ma inne zdanie jesli chodzi o wasze starania, powinien zrobic cos wylacznier dla CIEBIE i poprostu sie zbadac, rzeczywscie przed Wami jest teraz ciezka proba, kazdy zwiazek cierpi jesli nie mozna osiagnac prozumienia. Mam tylko jedna prosbe, mysl czasami o sobie, jak Ty nie bedziesz szczesliwa to nikt nie bedzie szczesliwy w Twoim otoczeniu, nie warto sie ciagle poswiecac, a jak postawisz na Swoim bedziecie cie sie bardziej doceniac, bo tego ,ze zrezygnujesz z marzen dla kogos nikt nie doceni. Bardzo trzymam za ciebie kciuki, wpadaj do Nas, jestes przeciez tu jak u siebie Voltare____alez skad, dopiero sie rozkrece w pisaniu, wroci stara gadula, jeszcze bedziecie mialy dosc:P Sloneczko____odpoczywaj ile wlezie, I trymestr jest bardzo wazny, chuchaj i dmuchaj na siebie Surfitka____czekam na Nine jak na swoje i sie doczekac juz nie moge Jagodka___mam nadzieje,ze dotrzymasz obietnicy i dzisiaj cie wiecej zobaczymy Telesforka____nie wiem czy w ogole jest mozliwe wyluzowac, ale to nie przeszkadza w dzialaniach, ja tam wierze,ze sie wam uda, z kazdym dniem jestescie coraz blizej, w koncu przyjdzie ten dzien Rybka____ja wierze i czekam na dobre wiesci cala reszte pozdrwaiamy porannie z calym bukietem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Maj 14, 2008 Staraczki: Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Jagody...............32........................16....... . ..............25.05 Ryba_lufa............33........................17.... . ................16.05 Voltare...............31........................72.. ....................31.05 Milka..................33........................19..... .................09.06 Telesforka...........35........................18.. ....................21.05 Ciężarówki: Nick_______Wiek_______tydz ciąży_______data Surfitka..........28...........................36....... ......(Nina) 14.06.08 Aisza..............23...........................30 ..........(Bartuś) 23.07.08 moniś.............27............................29...... ....(Konrad).01.08.08 mężatka..........25..........................26......... ..(Kubuś) 19.08.08 malolepsza.......32...........................26......(M arcelinka)ok 26.08 BETTY83.........24......................... .24.......Alicja/Adaś -1.09.08 Fasolka81........26..........................18....Gabri el/Julia...19.10.08 milla77............30.........................15...Helen ka/Bartuś.02.11.08 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... ...........08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..............04.12.07 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Maj 14, 2008 pol dnia siedze przed kompem, musze troche sie w poziomie znalezc, na NK dodalam fotke mojego mega brzucha:D zdjecie jeszcze cieple:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Maj 14, 2008 Z CHĘCIĄ BYM JE ZOBACZYŁA ALE NIESTETY NIE WIEM JAK CIE ZNALESC :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 14, 2008 No piekniusi brzuchalek Malolepsza. Fasolka :P Dziewczynki ja wymiekam, wszystko mnie boli i musze troche ponarzekac :P Mala siedzi nisko i ciagle bola mnie pachwiny i podbrzusze. Jak ja chce juz urodzic. Dobrze Malolepsza ze czekasz na Ninke, a co ja mam powiedziec :P Ja chce juz !!! A tu jeszcze tyle zostalo.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Maj 14, 2008 Witam :) Surfitka - a co to za kryzys? Muszę Cię zmartwić Nina sama wybierze termin przyjścia na świat i musisz się jeszcze chwilkę pomęczyć. Za taka nagrodę jak dostaniesz naprawdę warto pocierpieć ;) Malolepsza - brzusio cudo, niezłe mieszkanko zafundowałaś Macysi. :D Omega - wici rozpuszczone a czy będzie coś z tego zobaczymy. Milka - każda z nam ma lepsze i gorsze chwile wiec jasne jest że nie piszemy tylko o miłych rzeczach. Co do Waszych problemów. Musisz chyba zacząć od wyjaśnienie relacji z M, bez tego dalej nie ruszysz :( Jedno jest pewnie dziecko \" na siłę\"nie uratuje Waszego związku, musicie ustalić co jest dla Was obojga ważne. Bo odnoszę takie wrażenie, że M nie specjalnie pali się do bycia ojcem :( Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, której M też nie che iść na badania - tylko on jest mocno praktykującym katolikiem i dla niego nie ma mowy o wspomaganiu porodu. A w Waszym przypadku problem leży chyba gdzie indziej :( A jak Twoja tarczyca? Justyna - mądrego masz syna :D Wie chłopak jak się należy zachować. Od razu widać, ze mama pracuje nad dzieckiem, chwali się Bardzo wiele moich koleżankę ma problem z odzwyczajeniem od pampersa, w zasadzie dopiero jak maluch \"musi\" iść do przedszkola i nie chcą w zwiazku tym przyjąć bo nie samodzielny to robi się dramat i masa nerwów. Dlaczego żadna z nam nie miała problemów z siadaniem na nocnik i kłopotów z zapaleniem pęcherza moczowego. Bo mądre mamusie uczyły dziecko, że trzeba sie załatwiać na nocnik ;) Poza tym w mokrej tetrowej pieluszce nie było fajnie wiec i dzieciom jakoś łatwiej przychodziło rozstanie z pieluchą, a teraz prawie każdy dwulatek w pampersie, dramat normalnie. Fasolka - a Ty znowu się relaksujesz, masz rację korzystaj ile możesz. W końcu piękną mamy wiosnę tego roku Milla - coś nam przepadłaś na amen, czyżby jakaś podroż ;) Telesforka - obyś maiła rację z tum IUI, zobaczymy. Wczoraj chyba byłam mocno zmęczona i stad to marudzenie ;) A co Dnia matki to muszę Ci powiedzieć, ze wciąż mamy szansę załapać się na to święto w przyszłym roku :D I przynajmniej ja się będę mocno o to starać :P Słoneczko - no to najedliście się strachu, plus tego jest taki,z ę będziesz miała wcześniej usg bo z tego co pamiętam to Justyna czekała do 12 tyg. Uważaj na siebie, dużo odpoczywaj i myśl pozytywnie Voltare - ja nie wiem czy jesteśmy w stanie się uodpornić na niepowodzenie IUI czy inf. Zawsze jest wielka nadzieja, ze się uda i oby tylko taka opcja wchodziła w grę :D Betty, Moniś, Mężatka, Nelcia, Mimi, Ryba__lufa, Aisza po Widziałam dzisiaj po raz pierwszy fotkę mojej siostrzenicy/siostrzeńca. Co prawda skan usg marniutki ale co tam w 7 tyg. całe 9,71 mm - kawał dziecka :D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jagody 0 Napisano Maj 14, 2008 powymądrzam się trochę ;) Ciąża może ale nie musi wiązać sie z istotnym zwiększeniem wagi ciała i otrzymującą się nadwagą po porodzie. Jeden z instytutów medycznych w USA ustalił zalecenia odnośnie przyrostu wagi w ciąży w zależności od naszej wagi sprzed ciąży: kobiety z niedowagą tj BMI< 19,8 - mogą przytyć 12,5-18 kg K. z prawidłową wagą tj. BMI 19,8 - 25,9 - mogą przytyć 11,5- 16 kg K. z nadwagą tj. BMI 26-29 - mogą przytyć 7-11 kg K otyłe BMI > 30 - mogą przytyć do 7 kg. Dl nie wtajemniczonych BMI= masa ciała w kg/wysokość ciała w metrach x wysokość ciała w metrach Oczywiscie naukowcy mocno się kłócą co do tych kliogramów jedno jet pewne 70% nawych przypadkow otyłości po porodzie dotyczy kobiet, które w ciąży przekroczyly zalecane limity wagowe. Jak widać na faktach naszym dziewczynom ciążą nie zaszkodziła :D Surfitka a Ty to pewnie będziesz po porodzie od razu lżejsza niż przed ciążą. A wszystko dzięki cukrzycy :P Ech łatwo powiedzieć jak jeść się chce ;) Idę poszukać jakiś słodkości bo coś mnie nosi :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 14, 2008 Jagody, oj ja to wiem o tych tabelach :) Mnie lekarze chwala, mama tylko bedzie narzekac jak mnie zobaczy :P Ale co tam, na to i tak nie ma sie wplywu. Nie w ciazy. Latwo sie mowi, ze nalezy tyle przytyc..jak w ciazy przeciez dzialaja hormony ktore np. zwlaniaja przemiane materii i organizm sam odklada wszystko \"na potem\". Ja naprawde jestem zdziwiona ze tak malo przytylam, bo cukrzyca cukrzyca ale nawet wczesniej zanim o niej wiedzialam, waga nie bardzo szla w gore. Mam nadzieje, ze po porodzie uda mi sie zrzucic zbedne i nadprogramowe kilogramy..a moze wlasnie w ciazy jestem zdrowa i wreszcie moj organizm normalnie pracuje ? Sama sie nad tym zastanawiam. Ale jedno jest pewnie, nie jest wazne ile sie przytyje - wazne jest by dzidzia byla zdrowa. Mi moj gin na pierwszej wizycie powiedzial, ze bedzie super jak przytyje ok 10 kg. I jak bedzie wiecej on nic mi nie powie, dotad dopoki nie bedzie to stanowilo zagrozenia dla dziecka. Ja jakos wtedy sceptycznie do tego podeszlam, bo znam swoje cialo i sklonnosci do tycia..ale milo jestem zaskoczona :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
omega3 0 Napisano Maj 14, 2008 Jagody - dzieki za wici, czekam na wieści, jesli takowe będą:D Malolepsza - ja też pochwalę brzusio, ale i Amelkę:P fajna jest:D Milka - wszyscy mamy lepsze i gorsze chwile. Może będe brutalna w tym, co napiszę, ale MUSISZ trochę odpuścić, jesli ci zalezy na uratowaniu związku. My kobiety niestety tak mamy, że chcemy z reguły za bardzo, a nasi panowie niekoniecznie te nasze chęci dobrze znoszą. Wiem z doświadczeń u mnie w rodzinie, że niestety takie chcenie przez jedną ze stron do niczego dobrego nie prowadzi. Facet to przedziwny wytwór natury i zapewne Twój (ale to tylko moje odczucia) zacząl się czuć jak (przepraszam, ale muszę to napisać) - dawca spermy. Spraw, żeby poczuł, że odpuszczasz, choc tak naprawdę chcij dalej, ale inaczej, bez stresu, na luzie. Ja już kiedys dawno Wam mówiłam, że nie wolno z zegarkiem w reku, na zawołanie, bo już, bo natychmiast, bo jajeczko... Trzeba wrzucić na luz... Może Malolepsza podesle ci moją fajną powieść, która w pewnym sensie o takim problemie traktuje. Malolepsza, co ty na to? Dałabys radę? Milka podeslij na maila do mnie lub do Malolepszej adres, na który ma ci wysłać i przeczytaj. Naprawdę polecam. Może trochę naiwna i w sumie to romasidło, ale wg mnie warta przeczytania i zastanowienia. Mileczko kochana, mam nadzieję, że moje słowa cię nie uraziły. Ale nauczyłam się, że trzeba rzeczy nazywac po imieniu i je wypowiadać, tak jest lepiej. A my tutaj jesteśmy od wszystkiego!:D Mnie w zeszłym ropku własnie dziewczyny z tego topiku bardzo pomogły psychicznie i w sumie m.in. dzieki nim mogę się cieszyc tym, co mam dzisiaj:D Ukłon w waszą stronę! Jeszcze raz dziekuję za wspieranie mnie w moich trudnych chwilach![kwiat}. Tak więc pisz, wyżalaj się - od tego tu jestesmy, żeby się wspierać we wszystkim. Ufff, ale się rozpisałam:P, ale musiałam to powiedzieć. No i oczywiście, tak jak obiecałam wywołuję Cię, Milko do tablicy!:D pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Maj 14, 2008 Jagoda__ja niestety juz przekroczylam te zalecenia wzgledem wqagi, ale co tam, pozniej sie bede waga martwic, jestem 10 na plusie a do konca jeszcze daleko....:Pa domek juz calkiem spory, przegonilam juz nasza Surfi kochana:P Surfi____sie nie dziwie, Mala glowkuje juz calkiem mocno w pachwinach, ale jedno jest pewne rozwiazanie juz bardzo blisko, Betty____podaj mi profil na maila albo tutaj, musimy w koncu odnalezc sie w znajomych, albo znajdz mnie u dziewczyn i zapros:D przyjechalam do mamy na kolacje, zaraz jade do domku, jakos kolejny dzien zlecial, dzisiqaj rozmawialam z M i lza sie mi w oku zakrecila, jeny jak ja za nim tesknie, im strasza tym bardziej, zawsze sobie cos planowalam jak jechal, a to wyjazd do majki, a to jakies generalne porzadki, jakies zmiany, a terraz nic mi nie wolno, tylko tesknic:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Maj 14, 2008 Milka no jasne, wyslij do mnie adres, w koncu ksiazka ruszy w swiat, bo znowu mi wstyd,ze u mnie polke grzeje:P Omega___ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malolepszaa 0 Napisano Maj 14, 2008 jade do sklepu, troche po polkach popatrze, chociaz mi sie humor poprawi jak sobie na loda spojrze, bo jesc mi go nie wolno:P fajnie,ze jestescie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Surfitka 1 Napisano Maj 14, 2008 A to czemu nie wolno? Ja jeszcze godzinke, mierze cukier po obiedzie i do McDonalda po loda z truskawkami :P:P:P Jak to mnie przegonilas???? Moj brzuch juz 30 cm wiekszy niz przed ciaza :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
BETTY83 0 Napisano Maj 14, 2008 malolepszaa - wyslalam Ci Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach