Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

CZESC KOBIETKI GORACO WITAMY KOLEJNEGO MALUCHA I CZEKAM/MY NA OPOWIESCI JAK BYLO :) JA NADAL MAM KATAR I ZATKANY NOC RAZ NA JAKIS CZAS CZUJE JAKIS ZAPACH I SMAK.WCZORAJ ZROBILAM MIKSTURE I DALAM M I SAMA TEZ WYPILAM.Z POL GLOWKI CZOSNKU I 2 SZKLANKI MLEKA MIOD I MASLO. DZIS RANO ASIA JUZ MIALA ZATKANY NOS I NATALKE CHYBA TEZ COS BIERZE BO NADAL MARUDNA I CHRAPOLI.MA PLESNIAWKI WIEC MOZE PRZEZ TO MALO JE I POD KONIEC KARMIENIA PREZY SIE I PLACZE. NATALKA JE MI 90ML A WCZORAJ JAKOS SIE UDALO I ZJADLA140 ALE 3 RAZY PODGRZEWALAM I JADLA GODZINE BO USYPIALA DZIEWCZYNY MILEJ NIEDZIELI BO MALA PLACZE I MUSZE JA WZIASC.JAK PRZESTUDIUJE CO PISALYSCIE TO NAPPISZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puszysta jola
sraczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane babolki :) ja tylko wieczorkowo sie melduję, że nadal w dwupaku jestem ... jak widze po waszych wpisach - niedziela rodzinna u każdej ... Nelcia --badź cierpliwa, M. marudny jak kazdy facet w chorobie... a mój nie zdrowy a też mu sie w pasie przez ostatnie kilka miesiecy przybrało :P - chciał dziś ubrac swoje sztruksy i z żalem stwierdził , że nie może zapiąć dwóch ostatnich guzików :P - i mówi do mnie, że w szoku jest jak to sie mogło stać :P hihi - czyli panuje tak zwana ciąża spożywcza ...dopada naszych M. w każdym wieku - w zdowiu czy w chorobie...:P dobrej nocki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam na 2 kreski 30.10.2008 Wtedy mam dostac okres ;( Czekam na 2 kreski chociaz mam prawie 18 lat, mimo wszystko pragne tego dzidziusia ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kochane! rzeczywiscie wybylam na dobre-bo potem pieklam ciasto a potem przyszedl moj M i nacieszyc sie niem po calym tygodniu nie moglam.Zrobilo sie chlodno i choc slonecznie to i tak juz w domu zimno-wytargalam olejak z werandy:) Fasolka-to czekam na ten brzuchalek-zanim do mnie doleci to akurat bedzie czas na lapanke.We wtorek robie kontrolne badanie TSH -zobaczymy ile spadlo. No spadam do kosciolka. Buzki dla wszystkich i sorki ze tak skrotowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagodko, Ninka nie ma i nie miala zadnych problemow z jedzeniem. Mam poki co odpukac w niemalowane bezproblemowe dziecko - zarowno kaszka jak i slodki ziemniaczek smakuja ;) Jutro bedzie marchewa, chyba ze nie bedzie kupki to chwilowo nic, bo dzis nie zrobila. Co do ciuszkow, ja uzywalam od razu bodziaki. Kaftaniki doprowadzaja mnie do szalu, no chyba ze jako bluzeczki na bodziaka. wszystko sie wyciaga, plecy i brzuch gole...dostalam kilka od siostry bo ja nawet tego nie kupowalam, mama z umilowaniem jej to zaklaaadala, a ja chcialam osiwiec od tego. Na szczescie juz wyrosla i teraz ubieram ja normalnie. Ale mama ma swoje teorie i z zamilowaniem ubiera jej bluzke i spodenki, zeby na pupie nie bylo potrojnie :o Poki mala miala pepek, zakladalam jej troszke luzniejsze pajace i bodziaki takie nie opinajace. Pepek odpadl jej po 10 dniach. I napisze jeszcze raz - nie ma sensu kupowanie ciuszkow na 50 cm. Na 56 wystarczaja na ok 3-4 tyg, wiec tez jakis zapas jest niepotrzebny.. Warto sie zaopatrzyc w rozmiary 62 wzwyz. Nina nosi juz 68, ze wskazaniem na 74 ;) Ja juz kupuje ciuchy na 80. Tzn. zalezy co i jaki ciuch. Bodziaki, pajace i spiochy pierwsze koncza swa uzytecznosc, bo zaczynaja ciagnac w ramionach. Spodnie i bluzeczki starczaja na dluzej. Przy takich maluszkach warto uwzglednic pore roku i jak ty Jagdko bedziesz miala dzidzia w marcu, to na letnie ciuszki zaopatruj sie w rozmiar 68, a podaruj sobie 62 ( wiem ze niby 62 odpowiada rozmiarowce 3 miesiecy, ale to sie chyba tyczy chinskich dzieci). Oczywiscie to moje zdanie. Ale naprawde dzieci na poczatku bardzo szybko rosna. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Widzę, ze mi przypadł w udziale zaszczyt inauguracji dnia na topiku ;) Fasolka - czyli jednak Gabryś się nie zdecydował urodzić w terminie, ech uparciuch z niego :) Ja bardzo nie lubię zapachu smażonego tłuszczu, od kilku lat w moim domu jedynie kotlety mielone (raz od wielkiego dzwony) smażę tradycyjnie a tak wszystko jest smażone albo bez tłuszczu albo robione na parze. Agness - może Roksana nie była taka uparta? Martunia - może wiesz czy Milla wychodzi dzisiaj ze szpitala czy może Maciuś postanowił skorzystać z darmowego solarium i zostają trochę dłużej? ANNA - biologia to nie matematyka, teoretycznie niby utrzymujący się skok temperatury nawet o 2 stopnie może świadczyć o owulacji a w praktyce rożnie bywa. Mój gin na którejś wizycie powiedział mi żebym wyrzuciła termometr bo co to za luz w staraniach o dziecko jak ja idąc wieczorem spać zastanawiam się jaką temperaturę będę miała rano. Tak na prawdę potwierdzeniem owulacji jest ciąża i to chyba jej jedyna gwarancja. Zobaczysz co Ci dzisiaj gin powie. Nelcia - faceci to chyba marudzenie w razie choroby dostają w pakiecie ;) Niestety trzeba przeczekać Voltare - a dobra przynajmniej była ta impreza :P Mi sen z oczu spędzają te biustonosze a zwłaszcza ich ceny, może ja skąpa jestem ale 250 zł za biustonosz do karmienia to lekka przesada wg mnie ale zanosi się na to, ze nie będę miała wyjścia :O Bo jak nie to dwa berety i metr gumki :P:P:P Malolepsza - kamień z serca, że u was wszystko ok ale kto to widział tak nas zaniedbywać ;) Betty - nie dawajcie się wirusom Telesforka - trzymam kciuki za TSH oby spadło poniżej 2 no i wyciągaj koniecznie ręce po brzuch Fasolki :D W końcu masz obiecany. Surfitka - wiem, ze tych maleńkich ubranek to nie opłaca się kupować w końcu rękawki w pajacach zawsze można zawinąć a nogawki cóż będą żyły własnym życiem :P Miałam jedynie dylemat z tym pępkiem bo jednak mi po laparo maleńka dziurka w pępku przeszkadzała i ubranie musiało być albo pod albo nad wiec sobie to też przełożyłam na Borówkę ;) też jestem za body bo mnie denerwują gole plecy u dzieci, wiecznie wszystko powyciągane i pozawijane, to nawet niewygodnie leżeć takiemu maluszkowi. Moja Borówka to ma charakterek wczoraj uparcie kopała mnie w jedno miejsce aż wieczorem to już mnie bolało :( Myślałam,z ę jak pójdziemy na spacer to się przesunie i znajdzie inne miejsca, taaaa wróciłam usiadłam i bach znowu w to samo miejsce. Co za dziecko jeszcze się nie urodziło a już ma własne zdani ;) Miłego dnia Wszystkim życzę i zamykam bo muszę pojechać do pracy, podobno jakieś papiery na mnie czekają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem!:) Jagoda - nie pamiętam już samego przebiegu imprezy, wiem tylko, że aisza wystąpiła na nim (ni z gruszki ni z pietruszki:P ) w czarnym golfie:D No ja jeszcze cen biustonoszy nie sprawdzałam, ale przeraziłam się tą ceną jaką podałaś:O Póki co mieszczę się jeszcze w te co mam, ale zanosi się na to, że już nie długo i trzeba będzie najpierw zaopatrzyć się rzeczywiście w takie na teraz a potem takie już "konkretne";). Z tym, że te na potem, to nie wiem w jakim rozmiarze dostanę:P:P:P Się chyba nie ma co śmiać z tych beretów:P Ostatecznie ja tam mam zdolności manualne w tym zakresie, to sobie sama na szydełku machnę i obejdzie się nawet bez gumek. A ja dzisiaj siedzę w domu i się kuruję:) A wieczorkiem jedziemy podglądać naszą kruszynkę:) Miłego dnia! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki u mnie nocka minęła bezporodowo :P za to przyplątało sie do mnie nie wiadomo skąd katarzysko :( - kicham i smarkam jak najęta :( - do dupy takie rewelacje .... ide zjeść i kłąść sie do wyrka - nasmaruje sie amolem - i bede sie wygrzewać póki co - goraczki i nnych objawów brak - ale jakby to trzeba bedzie do lekarza pójsc :( - ehhh...za waczasu M. każe Aspirin C wychłęptać żeby na niego nie poszło, bo nie mam zamiaru rodzić bez niego ... jakieś porady ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka - no ja już od jakichś chyba 3 dni piję różnej maści mikstury antyprzeziębieniowe - różne kombinacje mieszanek mleczno-malinowo-miodowo-czosnkowych - w różnych konfiguracjach:P Ale na katar sposobu nie mam niestety, a też drażni mnie niesamowicie!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz siedzę sobie z rolką papieru toaletowego przed sobą, bo chusteczek poszło mi już tyle, że szok - zaopatrzyłam się więc w jakiś taki ultra miękki papier:P - i jeszcze milszy i delikatniejszy w dotyku od tych chusteczek!:D - lecę masowo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Ja tez jeszcze w dwupaku... A juz myslałam ze moze w nocy a tu cisza.Brzuch wielki trardawy taki naprezony i czuje straszne parcie śluz z nocy od 2 dni zabarwiony na różowo.Nie moge znalezc sobie miejcsa.Posiedze chwile w jednej pozycji kilka minut i juz się wierce. Ajjj Roksi ty mały uparciuszku :) Fasolka myslałam że jakies wiesci od Ciebie ze Gabryś już jest w Twoich ramionkach... ale widze ze tez taki uparciuszek jak i moja... No cóż pozostało nam tylko cierpliwie czekać :) Kuruj sie słonko mnie postawił na nogi spcyfik polecony przez kumpele-poł szklanki przegotowanej gorącej wody czubata łyżeczka miodu i sok z połowy cytryny. Polecam wypróbowałam na sobie. Po wypiciu koniecznie do łozeczka !! Buziaki słonko i zdrowiej !! Buziole dla wszystkich 🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Milla juz wypis od gina ma - czekanie było tylko na pediatrę. Tak więc przy dobrych wiatrach Maciuś śpi dziś w swoim łożeczku:) Co do brzuszka złapanego - to się okaże w tym cylku czy dziurawe łapska mam:P Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malolepsza - czyżby obiecanki cacanki ;) Voltare - chyba obędzie się bez dziergania ;) znalazłam polską firmę mają nawet miseczki w rozmiarze L :P to chyba powinno mi wystarczyć ;) Fasolka - kuruj się kobieto a przed wszystkim nie zarażaj M bo będziesz maiła na starcie dwoje dzieci w domu :O Agness - nie ma rady skoro mała nie chciała urodzić się w terminie to pozostaje nam czekać Voltare - kto śmiał ciężarowce sprzedać wirusa? Daj znać co u maleństwa. Rany raptem nie było mnie dwa tygodnie w pracy a biurokracji się uzbierało. Przytachałam masę roboty do domu. Na pewnie się nie będę nudzić na tym L4 :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam... Nie jest dobrze, chyba będziemy się rozwodzić... Z małą wszystko ok. Milla GRATULACJE🌻 🌻 🌻 Sorry dziewczyny ale nie mam nastroju na pisanie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimi, no co ty :(:(:( martunia, mam nadzieje, ze lapki nie dziurawe ;) Agnas, fasolka...no to jestescie dzis oficjalnie przeterminowane ;) Voltare, na katar inhalacje z rumianku. I duzo cytryny. Mam nadzieje, ze szybko wyzdrowiejesz. A co do biustonoszy, na okres ciazy najlepsze dla mni eokazaly sie zwykle bawelniane staniczki - nie gniotly, miekkie, wygodne. I mialam jeden "wyjsciowy". A po ciazay do karmienia - tez byl bawelniany ;) I niedrogi. Jagody, a i azapomnialam napisac, ze faktycznie guziczki to nienajlepszy pomysl - dziurki sie wyciagaja, ciezko zapiac jak sie maluszek wierci itp. Zamkow tez sie obawialam, bo jak mala fika latwo zaciac skorke, najlepsze metalowe klipsy, no i zamki ale w kurtkach, bluzach, a nie w pajacach. No i nienawidze kolnierzykow ( dziecko nie ma szyji za dlugiej), wiecznie sa mokre te kolnierzyki i sie wywijaja na buzie, oraz rzeczy zapinanych na plecach - porazka. Malej niewygodnie, mi niewygodnie zalozyc..:o malolepsza, normalnie opuscilas juz nas na dobre :( U nas dobrze, Nina rano zrobila kupke i dzis dostanie moze jabluszko, albo marchewke ;) Aisza, mialam wczoraj kupic jej niekapek, ale na kazdym jest napisane, ze od 6-7 miesaca zycia, wiec sie wstrzymalam. W sumie na razie pije mi z butli i jeszcze nie siedzi za dobrze, wiec niech tak zostanie przez jakis czas. Poki nie zacznie siedziec stabilniej. A ty jak sobie radzisz z tym kubkiem. Bartus juz sztywno siedzi? Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!!!!!!!!!!!!! Właśnie jestem już w domku z moim maluszkiem. Pozwólcie że o porodzie na razie nic nie powiem bo przeżyłam coś na pograniczu wytrzymałości...i nie chcę nikogo straszyć. Mam pokarm , mały wcina cysia i jesteśmy bardzo wszyscy szczęśliwi! Czy ktoś złapał mój brzuszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko tak w wielkim skrócie i z góry przepraszam, że na obu topikach wklejam to samo, ale jestem zjechana! U nas wszystko w jak najlepszym porządku - maluch fikał nóżkami i wiercił się we wszystkie strony - raz główka z prawej strony brzuchala, a zaraz z lewej, a na koniec złapał się łapkami za główkę:D Niesamowity widok:D Mieliśmy badanie przezierności, mierzenie itp. - wszystko odpukać książkowo i oby tak dalej. Z szyjką macicy też wszystko ok - następna wizyta za miesiąc:) Acha - schudłam 1kg. Odezwę się jutro 😴🖐️ Mimi - przykro mi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ooooooo, to dzisiaj ja otwieram???:P:P:P Malolepsza - czyżbys była niewidzialną ręką? Mimi - brak mi słów, ale może przeczekaj... może jeszcze jest choćby cień szansy... Milla - jak minęła pierwsza noc w domku? Agness, Fasolka - jak tak wasze slimaczki??? Ruszyły się w końcu??? Nalecia, Aisza - mam nadzieję, że chłopy już tak nie dokuczają??? A reszcie dziewczynek po buziaku:D Spadam do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki wczoraj dopadła mnie temp. 37 stopni - piłąm miksturę cytrynowo- modową Agness i wypociłam sie jak w saunie - na wieczór temp. spadła i noc przespałam dobrze, nosek jakos sie sam udrożnił...ale dziś rano zadzwoniliśmy do szpitala i pwiedizeliśmy jak jest i co robić - bo stwierdiząłm że jak jestem osłabiona teraz to nie dam rady urodzić SN, a z kolei jak bede miaął gorączkę to CC też mi nie zrobią i byłby probem :( - pani kazała nam przyjechac do szpitala...ze wszystkimi tobołami, sądzę więc że mnie zostawią... napisze potem do Jagódki - co i jak - żebyście sie nie denerwowały ... buzaki dla waszystkich i prosze trzymjacie za mnie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Fasolka - trzymam kciuki. Na prawdę wirusy to czasami mają wyczucie chwili :O Betty - a jak Wasze zdrówko? Agness - kciuki zaciśnięte :D Mimi - przykro mi bardzo ze tak to się wszystko potoczyło :( może jeszcze się poukłada z drugiej strony na pewno nie warto być ze sobą dla \"dobra\' dziecka. Mężczyźni przychodzą i odchodzą a i tak Natalka zawsze będzie Twoja, trzymajcie się dzielnie. Voltare - cudne wiadomości :D Taki mały wiercipiętą a ile radości :D Gdzieś Ty zgubiła ten kilogram?????? To pewnie wychodzi awersja do potraw mięsnych :P Surfitka - masz rację z tymi kołnierzykami a wg mnie jeszcze lepsze są \"kaptury :O Zupełny bezsens, rozumiem w kombinezonie czy kurteczce ale w śpiochach????? Milla - witamy w domu :D Co do porodu to może nie strasz ;) bo i tak nie mamy wyjścia jak mówi moja babcia jak wlazło to i musi wyjść :P Inaczej się nie da ;) Jak M się odnajduje w nowej dla niego roli? Omega - dobrze, ze masz aktualne zdjęcia Malolepszej to może puścimy za nią list gończy ;) Malolepsza - wracaj 😭 Ale mieliśmy wczoraj o północy akcję :P:P:P Już sapałam jak nagle budzi mnie jakiś rumor, M się miota po gabinecie. Niezadowolona pytam M czy mógłby dać spać dziecku i matce na to słyszę wstawaj MYSZ!!!!!!! W sekundzie oprzytomniałam :D Przez dobre pół godziny ganialiśmy się z myszą wokół kanapy ale udało się złapać potwora, nie mam pojęcia skad się wzięła, pewnie szukała schronienia przed zimną i przywędrowała przez otwarty balkon. Dobrze, ze M ją zobaczył bo gdyby się wprowadziła na dobre to moglibyśmy mieć całą rodzinkę na głowie nie mówiąc już o pogryzionych np. kablach od kompa itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Jagoda - e tam taka mała myszka:D Ale wiesz co - my mieszkamy w starym budownictwie i mamy jedno pomieszczenie przerobione extra na spiżarkę - taka tam na soki, przetwory itp. żeby mieć pod ręką. I tam jest takie małe okienko, które jest otwarte praktycznie od wiosny do późnej jesieni - zamykamy dopiero jak zaczynają mrozy łapać - jest na tyle wysoko, że i tak nikt tamtędy nie wlezie. I kiedyś, chyba ze 3 lata temu, ja za słoik z ogórkami, a za słoikiem mysz - wysuszona na wiór:O:O:O:P Pewnie też chciała schronić się przed zimą i wlazła po ścianie (sama widziałam jak myszy śmigają po pionowym murze;) ) Źle trafiła, bo tam wszystko pozamykane, pozakręcane więc nie skorzystała specjalnie:P A propos wagi - może to i rzeczywiście przez to mięso (chociaż ja mam wrażenie, że mój brzuchal jest już wielki, więc nie wiem kosztem czego urósł:P ) - dzisiaj wdepłam na chwilę do sklepu mięsnego kupić dla K. na jutro do pracy parę plasterków wędliny - rany jak tam śmierdziało!!!!!:P:P:P Dobrze, że nie było kolejki - weszłam, kupiłam i jeszcze szybciej wyszłam:P Właściwie to już minął prawie 1 trymestr i powinno mi zacząć to mijać, a nie mija. Acha - może podrzuć jakiś link do tego producenta tych biustonoszy:P Narazie jeszcze mieszczę się w rozmiarówce, ale kto tam wie na czym to się skończy:P Fasolka - trzymam kciuki! Jedź i wracaj z Gabrysiem! ❤️ Malolepsza - nie przesadzasz Ty czasem z tak długą nieobecnością? Czyżbyśmy Ci się już znudziły?:P milla - podejrzewam, tak jak już Jagoda napisała, że nawet Twój opis porodu nic by nie zmienił jeżeli chodzi o wydostanie się dziecka na zewnątrz:P Weszło - wyjdzie i nie ma na to bata! Ja tam wychodzę z założenia, że nie ja pierwsza wyląduję na porodówce, a większe panikary ode mnie radzą sobie z porodem:P Oj obym się nie przeliczyła, ale póki co podchodzę do tego pozytywnie;) Surfitka - to teraz tylko patrzeć jak zobaczymy na NK zdjęcie Ninki z jakąś parówką:D Widać też ma już dosyć jazdy na samym mleczku, że tak dobrze toleruje nowe potrawy:) Buziaki dla wszystkich! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny!! pisze szybko bo jestem u Nelci !! M wykombinowal jak z ta noga autem jechac !! no i jezdzimy :) dzisiaj na kafke do Nelci przyszla moja ciocia no i Bartus pierwszy raz polizal czekoladke Kinder dla dzieci i strasznie mu smakowala teraz czekam czy wysypka jakas sie pojawi :P Mimi bardzo mi przykro ... Surfi Bartus ciagle od kogos dostaje gerberki, bobovity i tak mnien kusi zeby mu juz dac ziemniaczka czy marchewke skosztowac :P ja kupilam niekapek z Tommie Tippee od 3+ tutaj masz link do tego co kupilam : http://allegro.pl/item455348752_tommee_tippee_kubek_niekapek_z_ustnikiem_3m_225ml.html Bartus sam sie podnosi ale oczywiscie siedziec to tak na chwilke, sluchaj slyszalam ze dziecka nie mozna sadzac i podpierac poduszkami ze ma samo usiasc i jak to mu sie uda to juz jest gotowe do siedzenia, takze ja Bartulka nie sadzam i nie podpieram...dzwiga sie sam i tyle ale cakowicie sam jeszcze nie umie usiasc...z kubka pije normalnie jak mam go opartego o siebie :) Voltare ty nie krakaj z tymi ciazowymi rzeczami :P mam juz Bartuska i mi starczy :) i tak w ogole to niecierpie golfów nie nosze praktycznie wcale:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Voltare - ja to jednak jestem w tej ciąży rozgarnięta :P o firmie napisałam ale link to już zgubiłam, ech ręce opadają. Proszę bardzo http://melissa.nazwa.pl/melissa/kolekcja/wyswietl.php?pokaz=karmnik Milla - mały słodki :D i tak na pierwszy rzut oka to chyba cały tatuś :D Póki co Fasolka się nie odzywa, pewnie debatują co z nią począć, nie ma jak polskie izby przyjęć :P Odebrałam swoje wyniki za labo, mocz i morfologia w porządku ale zdębiałam jak zobaczyłam glukozę - 55 a norma od 70, pięknie kobiety się martwią żeby nie było za dużo a ja mam przegięcie w drugą stronę ciekawe co gin na to powie. Telesforka - trzymam kciuki za Twoje dzisiejsze badania, oby TSH spadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×