Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

Ach ci tesciowie. Witam :D U mnie jest jeszcze lepiej - rodzice i tesciowie przstali jakis czas temu wogole ze soba rozmawiac ! Jak sie doczekaja wspolnego wnuka - to sie im zacznie...;) Oczywiscie najbardziej zawziete w sporze sa kobiety, faceci nie widza zadnego problemu, a my tak troche miedzy mlotem a kowadlem.Teraz jestesmy przy moich, jest OK, w Polsce blizej tesciow, dla mnie troche gorzej, ale da sie zyc. Swieta minely predziutko, ja juz w pracy. Zycze udanej koncowki swiat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! No ja juz po pracy-dzis krociutko wiec jakas namiastka jeszcze jednego dnia swiat-oj jak tu szybko mijaja.Generalnie to jakos nie czuje tej atmosfery.W Polsce juz sobota byla swiateczna a tu ludzie gonia do ostatniej chwili,potem tylko jeden dzien i juz pozamiatane.A w ten jeden dzien sama nie wiem jak obdzielic obie rodziny zeby wszyscy byli zadowoleni ,a my zebysmy nie padali na nos-jakos na razie mi sie to nie udaje-jak wyszlismy z domu rano tak dotarlismy wieczorem.Ale na cale szczescie udalo mi sie uniknac spotkania z moja\"\'ulubiona\"szwagierka wg ktorej nie jestem godna mojego meza wiec to jest ten duzy plus swiateczny.Same widzicie jak nie tesciowie to szwagierka-zawsze jakis mol musi byc.Na dodatek przed swietami ukruszylam zeba-dentysta murowany.I tak doszlam wlasnie do wniosku ze dobrze ze juz po swietach.No i to czas wytezonych staranek wiec nie jest zle.;) Pozdrowienia i buziaki👄🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa teściowie, tema rzeka ;) Najciekawsze jest to, ze w wielu domach ten schemat się powtarza. Kiedyś gdzieś na kafe przeczytałam, że jak mamusia jest zazdrosna o synka i uważa synową za ostatnią jędzę i potwora to powinna biec do biskupa po dyspensę na sypianie ze swoim synkiem. :D:D:D:D Bo wtedy jej synuś nie będzie się oglądał za innymi pannami, tylko do końca życia pozostanie przy ukochanej mamusi. Milka a może teściowe się jakoś dogadają jak będzie wnuk czy wnuczka.? U mnie to raczej będzie jeszcze większy konflikt między mną a teściową. Już słyszę te pretensje w kwestiach wychowawczych :( Ech….. Surfitka – skoro już dzisiaj jesteś w pracy to nawet nie bardzo odczułaś te święta, normalny weekend może z nieco większą ilością jedzenia ;) Justyna a jak się świętuje w UK? Malolepsza Twoje szczęście w pracy a Ty chyba u rodziców od rana bo nawet słówkiem do nas się nie odezwałaś? Mimi i Omega też przepadły bez śladu :( Miłego wieczoru, pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Telesforka - to do dzieła skoro to dobry czas :D:D:D Kolejka na maj była rezerwowana więc do dzieła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tia, swieta racja Jagoda tesciowie, a wmoim przypadku tesciowa to temat rzeka, niby ta kobicina jest do rany przyloz, ale.......no wlasnie ostatnio juz im tlumaczylam w rodzinie, ze z tym dzieciatkiem to nie tak latwo, a ze ostatnio troche mi przybylo kg:(, moja sobie znowu ubzdurala,ze pewnie w ciazy jestem i tylko nie chce im tego powiedziec, nie mam sil juz im ciagle to wyjasniac....7godzin umordowalam sie jak reks...... z racji tego, ze bylam na urlopie przed swietami nawet do glowy mi nie przyszlo, ze moglabym dzis miec dyzur w pracy i w tej blogiej nieswiadomosci zaczelam dzien, tel w laczylam kolo poludnia a tam info,ze jestem nieobecna w pracy,wow, ki czort sobie mowie jakies zarty, okazalo sie ze ZAPOMNIELI ,HEHE mnie wczesniej powiadomic....nie poszlam, musieli sobie beze mnie poradzic jak sobie zapomnieli, to niech sobie radza....tak im odpowiedzialam, a co:D:D:D:D Milka, hm...rodzice sliska sprawa, ale nie ma czegos takiego jak wybor, rodzice to rodzice, a maz to maz......jednak to wy jako rodzina tzn maz i ty powinniscie trzymac sie razem najbardziej, jesli sama zauwazylas, ze wizyty rodzicow sa zbyt czeste, moze porozmawiaj z nimi delikatnie, zeby ich nie urazic, rodzice zawsze corcie zrozumieja.......... Jagodka a ja w tym roku nie upieklam fali, wiec chamsko sie wpraszam chos na kawalek jesli w ogole cos zostalo:D:D:D dobra dziewczyny juz kwiecien czekamy wiec na jakies nowiny, trzymam kciuki:D:D:D:D:D 👄 dla was wszystkich moje drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malolepsza - nic nie zostało :(:(:(:(:( Jak zajechałam dzisiaj do rodziców to dostałam tylko pustą blachę. Oni tam wczoraj pałaszowali pyszności a ja musiałam się męczyć na kurtuazyjnej wizycie :( A na kwietniowe wieści to u mnie wciąż zbyt wcześnie, cierpliwości jesteście pierwsze do poinformowania niezależnie od rezulataów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Jagody, chyba właśnie ty jestes jesteś pierwsza w kolejce bo o ile mnie pamieć nie myli to już za tydzień będą jakieś wieści. No i zaraz Małolepsza bedzie oczekiwac na @, a moze się nie doczeka... Telesforka, nie wiem co z tymi zębami przed świętami sie powyprawiało. Ja ukruszyłam plombę w czwartek. W piątek zdążyłam jeszcze odwiedzić dentystę. A w sobotę mówiłam z teściową o tym, a ona, że jej też właśnie ząb się ułamał i musi do dentysty po świętach. No i jeszcze ty :o Jagody, co do świąt to u nas rzeczywiście jakos przelatują. Chociaż a juz miałam piątek wolny, więc weekend wydłużony. A co do jedzenia to jakoś tez nie bardzo...wszystko w lodówce leży. Wczoraj miałam rodziców i szwagra na obiedzie. Ale jak zwykle zrobiłam za dużo i nie bylismy w stanie tego zjeść. Dzsiaj mamy powtórkę z rozrywki. A ja jem ostatnio jak kruszynka - przez święta nawet schudłam pół kilo...A moze nic mi nie leży bo czekam na @. Piersi pękają z bólu i mam wrażenie że zaraz pęknę, więc może wkrótce ta wredna @ się pojawi. Oby... Do popisania. Też mam ochote na fale dunaju,Jagody, że tez nie pomyślałaś o koleżankach z forum i nie zakamuflowałaś nam po kawałku... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Ja mam dzisiaj teoretycznie dzień wolny, ale jak sobie pomyślę ile na mnie papierkowej roboty czeka to chyba wolałabym iść do pracy ;) Surfitka pamięć Cię nie myli myślę, że w niedzielę coś powinno się wyjaśnić, chociaż kto to wie. Na razie boli mnie biust, ale da się z tym żyć. Żadnych innych odczuć na podstawie, których można by snuć przypuszczenia. Pożyjemy zobaczymy, to już niewiele czasu. Ja w trakcie świat na pewno nie schudłam ;) Zastanawiam się czy aby waga nie poszła w górę, jutro jak pójdę do pracy to zweryfikuję swoją hipotezę. :D:D:D Zawsze jednak można przyjąć teorię, ze to efekt zatrzymania wody w organizmie przed @ ;) Jeżeli chodzi o kamuflowanie ciasta to z moją rodziną to się nie uda. Mają takiego nosa, ze hej. Sama musiałam się obejść smakiem, ale przy następnej okazji na pewno wam odkroję po dużym kawałku i jakąś kawkę/herbatkę wypijemy :D:D:D No dzisiaj to ewentualnie na sernik z rosa zapraszam :) Koniec tego dobrego zmykam do moich papierzysk, pa, pa, 🖐️ miłego dnia Wam życzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1981
Witajcie Nie odzywałam się bo całe świeta mnie nie było-wróculiśmy dopiero wczoraj wieczorem. Najadłam się na całe wieki, a do tego jeszcze moja mama (jak zwykle)dała mi całą siatę świątecznych potraw-tydzień gotowania mam z głowy ;) Świeta upłynęły w miłej rodzinnej atmosferze:) Milka bardzo Ci współczuję, u mnie wszyscy żyjemy w zgodzie i trudno mi to nawet pojąć..Ja bardzo lubie moją teściową, ona mnie chyba też;) Co do mojego samopoczucia to ok, oprócz mdłości-porannych i wieczornych. Pocieszam się , żę już w piątek wyjeżdżamy nad morze i odpoczniemy. Ma być piękna pogoda!!! Malolepsza dziękuję za życzenia urodzinowe 🌻 Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was! Hm,Surfitka...rzeczywiscie epidemia z tym zebami.Ja swoj tylko ukruszylam a ze zalezy mi na konkretnym dentyscie to mam wizyte dopiero w przyszlym tygodniu bo wczesniej nie ma terminow wolnych po poludniu.Ja w szale zalatwiania papierow do odnowy mojego prawa jazdy-potrzbuje do tego papiery ze szkoly a jak zwykle moj maz za pozno zabral sie za zlatwienie zaswiadczenia i wczoraj jezdzilismy przez cale popoludnie.Zaswiadczenie ze szkoly dostane dopiero za kilka dni a prawko mi sie konczy w poniedzialek:(No ale skoro moj maz zawalil to juz mu zapowiedzialam ze jak nie bede mogla pojechac do pracy i do szkoly to on do swojej nie pojdzie tylko mnie zawiezie.Ja nie wiem-w wiekszosci kobiety moga wszystko zapalnowac z wyprzedzeniem i wziac pod uwage czas natomiast u mezczyzn to nie przejdzie-no...a na pewno u mojego nie przejdzie.Czasem to rece opadaja-tyle ze nie zamienilabym go na zadnego innego. Jagody z moja rodzina tez nie da rady zakamuflowac ciasta-wszystko wywesza;) U mnie czas staranek-niby wszystko gra-sluz pokazowy,wspolpraca ze strony meza tez tylko zobaczymy co z tego wyniknie.Moze wzorem Malolepszej zaczen spiewac piesni-tylko ze to moze akurat odniesc skutek odwrotny biorac pod uwage zdolnosci wokalne.No ale sie rozpisalam.Pozdrowienia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babeczki:D mimi i ja przylaczam sie do serdecznych zyczonek urodzinkowych🌻🌻🌻 duuuzioo zdrowenka, spelnienia marzen i wszystkiego co naj.............🌻 jagoda swieta w uk, czy ja wiem..kazdy sobie tyle narodowosci! fakt ze tutaj panstwowe wolne ma kazdy (prawie) w wielki piatek, niedziele i poniedzialek, ale nie sobote, wariuja na punkcie jaj ale tylko i wylacznie czekoladowych! coraz to wieksze widze:) ja tam jak najbardziej po polsku, zreszta kazdy ma na to szanse, pl sklep praktycznie przy kazdej stacji metra a i kosciolow mnostwo, takze swieta po polsku bez wykretow mozna spedzic. ja dzis brutalnie rozbudzona z swiatecznego snu, juz po jednym dniu pracy, nie wiem jak dam rade jutro wstac, dzis ledwo, ledwo i to na ostatnia chwilke:O i u mnie lodowka nadal pelna nie ma komu jesc, i nawet juz sie nie bardzo chce... co do ciast moge zaprosic panie na babke i jablecznik:) bo sernik znikl:D dobra kochane napisze jutro bo mi sie patrzalki zamykaja😴 kolorowych🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja na chwilę przed pracą :( Spałam dzisiaj jak zając po miedzą śniły mi się jakieś głupoty, co chwilę się wybudzałam a do tego zaczął mnie pobolewać brzuch, a to jajnik prawy a to lewy, cokolwiek to znaczy. O biuście to już nie wspominam bo dotknąć się nie można. U mnie dzisiaj 24dc, muszę się jeszcze uzbroić w cierpliwość ech…. Mam nadzieje, że Wam humorki dopisują :D Miłego dnia, zmykam do pracy, pa, pa, 🖐️ buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana🌼 znowu na wolnym, 2 dni przymusowego wolnego, oj bedzie bolalo jak trzeba bedzie w najblizszym czasie pracowac po 12 godzin chyba oszaleje, niestety taka praca, limit czasu pracy przeklada sie na miesiac rozliczeniowy, wiec teraz mnie wypchneli na dwa dni i dzieki temu beda mnie mieli 16h wiecej do dyspozycjii, nielegalne, no ale coz taki los.........tymczasem wykorzystam jeszcze ten czas wolnego zeby porozpieszczac mojego M, juz niedlugo wyjazd wiec wymyslam jakies pysznosci, zeby podniebienie nie zapomnialo moich specjalow... Jagodka jeszcze tylko 5,6 dni i sie dowiemy czy mieliscie szczescie w tym cyklu, trzymam mocno kciuki, baardzo mocno...... telesforka....za ciebie rowniez i powodzenia w staraniach.:D justyna szelmo, otoz odezwala sie wreszcie nasza mamuska......nareszcie:D surfitka @ juz blisko, obys jak najszybciej dolaczyla w staraniach:D Mimi.......jak samopoczucie??? Milka i jak humor po swietach, udalo wam sie z mezem dojsc do porozumienia???? omega a co u ciebie, kobieto zapracowana?? u mnie 22dc, zadnych boli, zadnych sygnalow, nic.....ale jak mowilam wczesniej nie wierze w ten cykl i moze dlatego taka cisza w organizmie......gdzies jednak w jakims zwoju kory mozgowej wciaz tli sie nadzieja, ze moze jednak.....ale sza, dgyz moje rozczarowania bywaja bolesne bardzo.....wsciekam sie tylko na ta czteromiesiecznea przerwe....ale coz takie zycie, musi jechac,bo kazdy grosz na wage zlota, niewiadomo co bedzie dalej, wiec musimy byc przygotowani na ewntualne inne rozwiazania a to grubsza forsa na to jest potrzebna, ech........ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się, ale niestety baaaaaardzo zapracowana, ale wieczorami podczytuję, tylko nie mam siły pisać. A w niedzielę wyjazd na kilknaście dni w to samo miejsce, w którym niedawno była Justyna:):):):):) Pozdrawiam i 3mam kciuki za Was wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Omega – to ja tu tonę w papierach a Ty do Paryża :D:D:D:D Nie ma sprawiedliwości na tym świecie :( Może potrzebujesz przewodnika? Mimi też teraz ucieka nad morze odpocząć. Ech….. fajnie Wam dziewczyny, ja też bym chętnie uciekła a tu mi stale dokładają roboty. Weekend już mi dzisiaj w pracy też ‘zaplanowali” 😭 😭 Malolepsza chyba mimo szczerych chęci i trzymania kciuków przez towarzystwo topikowe nie zajmę kolejki w kwietniu. Wracając z pracy zahaczyłam o aptekę i kupiłam termometr – ostatni, który miałam zginął tragicznie podczas spotkania z terakotą ;), Zmierzyłam temperaturę i co? Mierzona pod pachą – 34,2 ????? a w ustach 35,6 ???? wychodząc z założenia, że temperatura w ciąży powinna być w granicach 37 to mi baaaardzo dużoooo brakuje. Ale ja chyba nigdy w życiu nie miałam 36,6 jak mam 37 to już jestem umierająca, a wyższą temperaturę to może miałam ze dwa razy w życiu. Jakiś ewenement jestem normalnie ;) Poza tym wczoraj wieczorem zaczął dawać znać o sobie brzuch o biuście to już nie wspominam bo o nim to zapomnieć nie mogę. Każdy ruch boli, ubrać się - boli, pozmywać naczynia – boli, nawet uśmiechnąć się nie mogę – bo boli :( ;) Miłego popołudnia, pa, pa, 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Jagody, to masz tak jak ja ;) Mnie tez piersi bola i tak juz od tygodnia :( Nawet na boku spac nie moge, bo boli. A wczoraj wieczor dolaczyl brzuch i boli...a @ ani sladu. Ale u mnie to raczej na pewno swiadczy o @, a u ciebie moze wrecz przeciwnie :D Malolepsza, nigdy niewiadomo, co i jak. Moze jedank sie udalo :D A coz to za pora na wakacje? Paryz, morze...Ale sie dziewczyny wyleniuchuja. Niestety tylko niektore :( Powodzenia i milego wieczoru :D Telesforka, ja tez odnawialam prawko pare miesiecy temu, ale musialam tylko sprawdzic oczka, zaplacic i dostalam nowe. Jakies inne przepisy w NJ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem Jagoda tempka nie musi o niczym swiadczyc tymbardziej,ze w twoim przypadku zawsze byla niska, a jesli termometr jest elektroniczny to mozna go poprostu wyrzucic do kosza:D sprawdzilam na sobie temp 35,6 na elektrobniku a 37,1 na rteciowym????? i mimo tak dobrej tempki w ciazy i tak nie bylam.......trzeba i tak poczekac do terminu@ i nie przekreslaj jeszcze tego kwietnia, poczekamy, zobaczymy......nie zapeszam:D Surfitko ja rowniez czekam z niecierpliwoscia na twoja@..... milego wieczorku kobitki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka_
Hej dziewczyny 🌻 Malolepsza to ja już nic nie wiem, u mnie 21 dc i tempka 36,3 czyli pewnie nici, chociaż cały czas myślę... i ani groźbą ani prośbą tych myśli wypędzić nie mogę. Bo to przecież zawsze jakaś nadzieja jest, chociaż znaki na niebie i ziemi mówią inaczej. A propos znaków, to zazdroszczę wam, bo moje piersi to mnie chyba nie lubią (i vice versa, bo są zabójczo małe! ;) ) i nigdy nic nie chcą powiedzieć. Żadnego bólu itp. ... Pozostaje czekać :( Miłego wieczorka pa pa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka____nigdy nic nie wiadomo, a nadzieja jest zawsze i jej za grosz i tak nie daje sie wyplenic z glowy, cos wiem o tym, ....mysl o ewentualnej ciazy jest najprzyjemniejsza z mozliwych mysli i sama nachodzi czlowieka a kiedy przychodzi to odrazu na ustach jest usmiech, dlatego to takie rozczarowanie tym, ze to byla tylko mysl a nie fakt........ ale musimy wierzyc, a wierze ,ze wam sie uda moje drogie.......❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje drogie Panie - yes, yes, yes, a może bardziej qui, qui, qui (chyba tak się to pisze?) 10 dni w Paryżu - ale tam też bedę z kompem i pracowac w wolnych chwilach od zwiedzania będę, ale napewno nie omieszkam stamtąd do Was napisac!:):):) Jagódko, chętnie cię zabiorę, chociaż przewodnika będę miała znakomitego - mój M. zna Paryż jak własną kieszeń:) No i spodziewam się po powrocie dobrych nowin od ciebie!:) Małolepsza, tylko się za bardzo nie przepracuj pod moją nieobecność, ale powiem szczerze, że tej pracy to ci nie zazdroszczę. Jeste, od stycznia w temacie rehabilitacji, bo syncio jest po rekonstrukcji więzadeł krzyżowych, więc kliniką rehabilitacyjną to ja już... bleee, na sam widok;) musze go wozić, teraz na szczęscie już tylko 2x tygodniowo, ale na początku przez 4 tyg. codziennie. No ale cóż, takie jest życie. Surfitko, mam nadzieję, że staranka zaraz się u ciebie zaczną:):):) Do NY się co prawda nigdy nie wybiorę, bo nielot jestem, ale miło mi było Panią poznać, proszę pani:):):) i też oczekuję good news po powrocie. Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku (nie wymieniam z imienia, coby którejs nie pominąć:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, :) Omega, to do Paryża lądem? Ja za to podniebny ptaszek jestem i nienawidzę jeździć pociągami, autobusami... mogę się skusić na samochód, ale 2 tys. km? Więc radzę spróbować podniebnych wojaży:) Jak leciałam pierwszy raz to tak się zakochałam w lataniu, że mi zostało. Nawet stewardessą chciałam zostać, by latać. Zaczęłam się uczyć angielskiego i jak widać nauka nie poszła w las :D Muszę wam powiedzieć, że troszeczkkę przyplamiłam dziś, więc @ wisi na włosku, pewnie tuż, tuż...Chociaz w spodziewanym terminie dawno, dawno temu też troszkę przyplamiłam i nic. Ale tym razem musi się rozkręcić. A potem hsg i staranka...Oby udane. Trzymam tą kolejkę na maj. Oddaje wam pierwszeństwo na kwiecień.;) Odnośnie nadzieji - ja ją mam. Wczoraj wpadł mi w ręcę artykuł o JP II. I zacytuję wam jego słowa: \"Musicie być mocni tą mocą wiary!(...) Musicie być mocni mocą nadzieji, która przynosi pełną radość życia(...)Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma - tej miłości, która nigdy nie ustaje.\" Napewno znacie ten cytat, ale ile w nim mądrości... Dobrej nocki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czlowiek to jednak pokretna istota, ostatnie chwile wolnosci i zamiast sobie pospac to buszuje od rana, a glowe daje, jakbym miala isc do pracy nie mozna by bylo mnie z lozka wolami wyciagnac......... witam moje drogie🌼 Omega___przecudnie, perspektywa Paryza robi wrazenie, odezwij sie do nas koniecznie z tej uroczej stolicy milosci....... Surfitka__malpa@ tym razem juz napewno sie rozwinie na dobre i my rowniez razem z toba bedziemy sie cieszyc z jej nadejscia, czekamy na cudne wiesci w maju od ciebie nie cierpie biurokracji, urzedow, okienek ,ale dzisiaj bede musiala w koncu zalatwic rozliczenie podatkowe, bo kwiecien biegnie a czas jedynie do konca msca....psuje mi to troche nastroj na ten dzionek i juz sama kombinuje jak sie od tego wylgac i wkopac w to M, moze sie ulituje i za mnie to pozalatwia........ pogoda zapowiada sie cudnie, wiec prawdopodobnie porwe moja ciezarna na jakis wypad nad rzeke, albo kawe na balkonie, cokolwiek na swierzym powietrzu...... och jutro jz na dobre wracam do pracy, nie mam pojecia co tam zastane i co jakis czas nachodzi mnie mysl o mojej firmie, ale staram sie ja jak najszybciej wyplenic i jednak skorzystac z tego dnia....... dzis23dc ciagnie mnie jak na @.troche za wczesnie, no coz ta malpa znowu straszy mnie swoim nadejsciem......... no nic moje drogie, zycze milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babolki🌻 odzywam sie tak w kratke bo mam takiego lenia ze az wstyd! nic kompletnie nic bym nie robila tylko spala! dzis mam troche do zrobienia i nie chce mi sie! i to jak cholerka! ogolnie to wszystko ok:D w pracy ledwo co siedze, w domku ciagle jem i wymyslam zachcianki i tak sobie leci dzionek za dniem, juz za tydzien ide na badanka a za dwa z hakiem lecimy do hiszpani:D omega pozdrow paryz:D brzusio sobie rosnie tak jak i cala ja! nie moge sie doczekac jak poczuje pierwsze ruchy! mam nadzieje ze sa juz tuz tuz❤️ za tydzien bedzie 4miesiac! az sama nie moge w to uwierzyc! jak ten czas leci!!!! mam nadzieje ze kwietniowa rezerwacja nadal aktualna i ktoras z pan dolaczy! o ile dobrze pamietam malolepsza ty bylas pierwsza w kolejce! zreszta najwazniejsze aby wszystkim sie udalo, moze nawet parami! a pozniej bedziemy sobie gadac, jak to moja kumpela mowi o kolorze kupki dzidzi itd:D 3mam kciukasy!!!!! pozdrawiam wszystkie panie serdecznie🌻 surfitka i ja chcialam latac ale mezusiowi pomysl sie absolutnie nie podoba! jak tylko przegladalam ogloszenia to bialej goraczki dostawal! nie i juz! choc moje mysli to tylko na krotkich trasach sie zatrzymywaly pl-reszta europy, mimo wszytsko nieee!!!:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :D Malolepsza z tą moją temperaturą to w ogóle nie wiem o co chodzi, może gdybym mierzyła regularnie to coś bym zrozumiała a tak, kto to wie? W każdym razie poszłam wczoraj spać z postanowieniem, że jak dzisiaj się obudzę to pierwsza rzecz, którą zrobię to zmierzę temperaturę. Co też u czyniłam. Obudziłam się o 5 rano – świeżynka truskaweczka ;) Termometr położyłam w takiej odległości, żebym nogi z łóżka nie musiała wystawiać, patrzę i własnym oczom nie wierzę 37C. Od razu gębusia mi się uśmiechnęła :D:D:D Kontrolnie pod pachę – 35,8C, czyli standard ;) Przewracałam się chyba z godzinę po łóżku – bo co tu robić o 5 rano i jakoś się udało zasnąć. Kolejny raz obudziłam się przed 8 i powtórzyłam całą procedurę od nowa i pomiar „wewnętrzny” pokazał 36,8C Oooo to już mi się znacznie mniej podobało. Poleżałam jeszcze może z 10 minut, kolejny raz mierzę i tym razem 36,7C. Zanim zaczęłam pisać posta jeszcze raz miałam bliskie spotkanie z termometrem – tym razem 37,2C. Jaki z tego wniosek? A kto to wie, trzeba się uzbroić w cierpliwość;) W każdym razie termometr wraca na półkę co ma być to będzie :D No i jak udało się wypchnąć męża, żeby pozałatwiał sprawy urzędowe? Milka z wielką, wielką przyjemnością oddała bym Ci część mojego biustu :D Jeżeli brak Ci sygnałów ze strony biustu to pomyśl sobie, ze ja już trzecie dzień śpię w staniku, bo inaczej przy każdej zmianie pozycji budzi mnie ból. Każdy ruch nawet ten najbardziej przemyślany boli 😭 Z dużym biustem to tylko kłopoty, a to nie można kupić właściwego stanika, a to bluzki się nie dopinają, a to boli itd. itd. itd. Omega – jesteś szalona, LAPTOPA do Paryża???????? A co Ty będziesz z nim robiła? Kobieto wyrzuć go i chłoń miasto i jego urok. A przy okazji pozdrów je ode mnie ;) I koniecznie zjedz rogalik maślany w moim imieniu. Podziwiam Cię, że będziesz się tłukła tyle kilometrów autem. Mnie koniem by do auta nie zaciągnęli. W grę wchodzi tylko samolot, dwie godzinki i jestem na miejscu .:D:D:D Nawet moja choroba lokomocyjna nie jest w stanie mnie zniechęcić. Surfitka masz rację, ten kto wymyślił samolot był geniuszem. Mimo kilku felerów tego rodzaju podróżowania. Przecież samolot to jak autobus, tyle tylko, że nie trzyma się drogi a mknie w obłokach. Ja jak raz spróbowałam latania to już nigdy w życiu nie dam się namówić na wyjazdy autem. Ostatnio przeszłam sama siebie bo zastanawiałam się jat tu polecieć z Wa-wy do Katowic :D Chociaż, na tej trasie jeżdżą szybkie pociągi typu IC czy EC to dla mnie i tak zbyt długo, tym bardziej, ze ja nie mogę czytać w podroży bo od razu mi niedobrze. Także siedzę jak głupek a czas się wlecze :P:P:P:P Justyna – to, że brzusia rośnie to super :D:D:D Mieścisz się w swoje staniki sprzed ciąży? To pytanie to tak apropos tego, ze mowa dzisiaj o biustach ;) Słodkich snów Wam życzę, pa, pa, 🖐️ Ja jeszcze trochę pobuszuję w necie może najdę cos na temat mojej temperatury? A potem zmykam „układać” mój biust do snu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D:D:D:D:D jagoda no cos ty, moje male b to juz duze C jestem w szoku! fajne takie cycki, szkoda ze takie nie zostana;) staniki i spodnie sprzed ciazy - juz moge zapomniec!!! a ta twoja tempka to wysoka jest-bravko! zmierz przez nastepne kilka dni:D juz nie moge sie doczekac!!! cichutenko u nas dzisiaj, moze panie z za oceanu jeszcze sie odezwa? malolepsza a jak u ciebie cisza to moze akurat, twoj organizm jakas niespodziewajke kwietniowa szykuje❤️ jak mezus na tablety? buziole mile panie😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna – same dobre wiadomości tzn. w kwestii biustu i ciuchów :D:D:D Chociaż raz jak człowiek nie mieści się w swoje ciuchy to myśli o tym z czułością ;) A i masz burę ode mnie, że się takimi istotnymi wiadomościami nie dzielisz z nami tylko za język Cię trzeba ciągnać ;) Kobieto chwal się troszkę :D Beziemy przygotowane na to co nas czeka :D Matko strach pomyśleć na co ja będę zmuszona zmienić moje F – z tego wszystkiego to mi się najmniej podoba :( Z tą temperą to sama nie wiem. Dzisiaj tak na wszelki wypadek jak byłam w markecie jedno opakowanie podpasek kupiłam. Tak na wszelki wypadek, niech leża :P A nóż widelec poleżą przez następne kilka miesięcy ;) Mają długą datę ważności :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda masz racje nalezy mi sie opierdziel ale ja czekam na was! w grupie razniej a tak sama nonstop o sobie.....:D no wiesz.. no ty kobieto to juz masz czym oddychac a w ciazy uuuuuu, proboje sobie wyobrazic ale jakos mi ciezko, jedyna osoba jaka mi do glowy przychodzi to taka dziewczyna - polka co spiewa piosenke \'R N B\' nie pamietam jak ona ma na imie ale wiem ze ma duuzy biust:D:D:D:D twoje cycki bynajmniej nie znikna po ciazy, a u mnie spadek wagi oznacza zanikanie cyckow- nie wiem czy to mozliwe ze moje cycki z samego tluszczu sa zrobione? poza tym co tam, podcielam moje straczki, bylo tez kilka pasemek, troche do ludzi podobna sie zrobilam:D i mam taka ciemniejsza, nie b.ciemna ale ciemniejsza kreske ktora leci od mostka przez caly brzusio w dol. sutki pociemnialy takze a na jednym mam dwa smieszne ciemne piegi:) glod zaczal dopadac mnie rowniez w nocy:O i pisiam nie raz w nocy a ze 2-3conajmniej, nie liczac przed lulu i po wstaniu oczywiscie.jak narazie nadal spie kolo sciany tak jak lubie, ale kazdy mi mowi ze to sie zmieni jak bede latac pisiu co 30min i pozniej do dzidziulki wstawac❤️ no to tak wlasnie jak narazie u mnie;)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Oj Jagody, ależ ty cuda wyprawiasz z tym termometrem. Ja jako doświadczona pomiarowa postanawiam dać Ci kilka rad. :) Po pierwsze ważny jest tylko pomiar po co najmniej 5-6 godz. snu. Po drugie, pomiar należy robić tylko w śluzówce.( mój gin zalecił jamę ustną). Po trzecie nadaje się do tego tylko termometr rtęciowy lub specjalny elektroniczny do pomiarów owulcyjnych. Mi się udało taki kupić, trochę sie go naszukałam. Ale na wynik muszę czekać 3-5 min. Dlaczego to jest ważne? Ponieważ jama ustna ma bardzo zmienną mapę temperatur i zwykłym elektronikiem to sobie można grypke zmierzyć, a nie wychwycić zmiany tempek z dokładnościa do jednej kreski. Na zwykłym elektroniku mi temperatura mierzona w ciągu pięciu minut 5 razy wahała sie o pół stopnia :o Jakbyś chciała coś więcej wiedzieć - pytaj. :) A jeżeli ten pierwszy pomiar był OK tzn.że, najprawdopodobniej miałaś owulację i jesteś w drugiej fazie cyklu. Chociaz do pełnego stwierdzenia trzeba mierzyć cały cykl, a nie tak pojedynczo :) W każdym razie czekam z niecierpliwością na wieści niedzielne :D Małolepsza, od ciebie też sie spodziewam dobrych wiadomości. Justynko, to tą kreseczkę masz taką jak moja siostra. Z resztą z tego co piszesz to masz ciążę identyczną jak ona, od 12 tyg wszystkie dolegliwości jak ręką odjął. Powiem, ze jeśli ma to znacznie ona urodziła córę - więc moze i ty też. Na synka zrobił się jej nad pępkiem ciemny trójkącik, a przy malej miała piękną czarną krechę przez calutki brzuchalek :D A umnie dziś pierwszy dzień nowego cyklu. @ wydaje się nabierac tempa, choc nadal jest leniwa. Ale juz wkładka nie wystarczy więc jest dobrze:D Dzwoniłam do gina, mam brać od soboty clo i nowe staranka. A i musze się jutro umówic na hsg w ósmym dniu cyklu, czyli w przyszły piatek. Obym tylko nie zapomniała. Co do biustu to ja F nie mam, ale kupuję staniczki DD. Teraz jak schudłam, myślałam, że coś się zmniejszy. ale gdzie tam - dwa numery w biodrach a góra przy dobrych wiatrach 1 numer, a staniczek taki sam tzn. obwód mniejszy pod biustem, a miseczka taka sama. Tylko mój chłop sie cieszy ;) I mimo że już jest @, to dalej strasznie bolą. Mam nadzieję, że szybko minie ten ból. Trzymajcie się , pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki! ale mam humor:( od rana, postanowilam jeszcze do was zajrzec przed praca.....w nocy do auta mi sie wlamali szuje i mi moje ukochane radyjko ukradli i szybe w drobny mak, M teraz stoi z policja i spisuje zeznanie, moje radyjko ukochane,wrrrrrrrr co do tempek to surfitka przedstawila bardzo fachowo co ma sie na rzeczy, ja takich pomiarow nie czynilam poniewaz mam ten monitoring, ale gin zalecil mi mierzenie tempki od 18dc, pod pacha, 8-10min i jesli tempka bedzie w granicach 36,8-37,2 to znaczy,ze ciaza mozliwa, tzn ten pomiar caly czas nawet po domniemanym terminie@, w ten sposob chcial zebym ewentualnie testow nie robila, bo to fakt, ze tempka ciala jest podwyzszona u kobiet w ciazy...takze Jagodka i tak czy siak trzeba poczekac efektow, trzymam kciuki:D Justynka kochanie M sie kwasi, ale wyjscia nie ma:D:D:D:D super kochana,ze ladnie wszystko sie rozwija, lacznie z biuscikiem:D:D:D:D Surfitka___bardzo sie ciesze, ze dolaczylas do grona starajacych sie aktywnie, hmmmmm. to ja juz niedlugo bede biernym obserwatorem, ale opuszczac was ani mi w glowie....... caluje was moje drogie👄 i lece do roboty, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×