Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna M.

jest tu jakas staraczka o tej porze?

Polecane posty

witam. Jestem 😠 😭 Wyobraźcie sobie, że te konowały amerykańskie to do nieczego są nie podobni. Pomijając fakt, że w Polsce z kobietami w ciąży obchodzą się jak z jajkiem w porównaniu z innymi krajami, to moje hsg mialo sie odbyć bez znieczulenia - ŻADNEGO !!!! JAk się o tym dowiedziałam, to miałam juz dość. Następnie ładnie sie przebrałam, hop na kozetkę, zrobili rentgen, potem przyszła doktorka, wytłumczyła co mi będzie robic po kolei, i zaczęło się. Jeden wziernik, drugi, trzeci, zmienic pozycję, wyżej pupę - juz mnie skurcz w nodze złapał nie mówiąc że wsadzanie i wyciąganie różnej wielkości wzierników i dotykanie szyjki nie nalezy do przyjemnośći. Po 15 min. tortur pani doktor stwierdziła, że nie zrobi mi tego badania, ponieważ nie widzi kanałau szyjki, żeby wprowadzic rurkę do macicy. Jak mnie tak dłubała i bolało to myślałam, że może już wprowadziła, a tu nic z tego. Powiedziała, że to się bardzo rzadko zdarza, a ja jestem takim przypadkiem. Mam TOTALNIE DOŚĆ WSZYSTKIEGO. Nie dostaję @ po wywoływaniu progesteronem co się zdarza raz na 1000 kobiet i jest to niebywałe wg. mojego gina, teraz nie zrobią mi badania bo nie widać otworku !!!! Skoro jestem tak unikatowym przypadkiem, to niemogłabym być unikatowa w jakimś pozytywnym znaczeniu - geniusz albo coś innego. Albo niech si zdarzy cud i zajśc w ciążę po prostu. Oczywiście od razu ją wypytałam, czy to ma wpływ na moją płodność, stweirdziła, że nie, ale nie możliwe jest przeprowadzenie badania w taki sposób. Można pod pełną narkozą laparoskopię albo jakimś specjanym innym urządzeniem, ale oni tego nie robią. Wyszła i tyle!!! Od razu zadzwoniłam do gina rozżalona, a on na to, że to niemożliwe. I nazwał po ludzku partaczami !!! Pierwszy raz widziałam, żeby lekarz lekarza obraził. Powiedział, że mi wszystko wytłumaczy na wizycie i przyglądnie się szyjce, ale jak do tej pory zawsze było wszystko OK. Za tydzień umówiłam się na wizytkę, mam dostać pregnyl jak pęcherzyk będzie duży. I normalnie sie starać. Chyba prędzej osiwieję niż urodzę dziecko. Poz a tym już nie zgodzę się na żadne hsg bez znieczulenia miejscowego. Wolę jechać do Polski i mój gin jak pójdę prywatnie mi da skierowanie. Koniec użalania się. Trzymajcie się zdrowo, ale jak widać małolepsza ja to myślę z moim szcześciem prędko się dzidzia nie doczekam, jeśli wogóle. Bo skoro gin nie może znależć kanału to jak plemniczki bez oczu mają sobie poradzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Surfitko, przykro mi, że trafiłaś na takie nieczułe bestie. Najważniejsze, że nie ma to wpływu na płodność, chociaż ja poprostu myśle, że to była jakaś głupia guła, której kwalifikacje zawodowe są raczej podejrzane. Po wizycie u twojego lekarza na pewno się wszystko wyjaśni :) A to dla ciebie 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 i Keep smiling :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1981
Surfitko nie warto się przejmować jakimiś konowałami-nie martw się wszystko będzie dobrze-WIARA CZYNI CUDA!!!! Malolepsza-czytałam ten topik i szkoda mi słów, żeby to komentować..Ja kiedyś mówiłam, że nie lubiędzieci, że denerwuja mnie i nigdy nie będę ich mieć. Aż nadszedł moment gdy zapragnęłam dziecka jak niczego innego na świecie..no i klops..półtora roku strań..Same wiecie jak się czułam..Nie życzę tego nikomu, nawet tej "chrr" Dość o tym. Jagódko mój mąż nie posiada prawa jazdy ponieważ nigdy nie interesował się samochodami i woli jeździć autobusami NIEWIARYGODNE PRAWDA? Ale spokojnie w lato kończy kurs-przecież na porodówkę nie zawiezie mnie autobusem;) Justynko nie przejmuj się debilem szefem, jesteś w ciąży i powinnaś teraz myśleć o sobie i o dziecince. Życzę Ci miłych chwil nad morzem i również pogłaszcz brzusio od cioci Madzi:) Co do moich dolegliwości to mdli mnie cały czas, o każej porze dnia i nocy. Wczoraj bolał mnie brzuch-w tych dniach powinnam mieć okres więc to normalne, dziś jest ok. Nagotowałam cały gar zupy zacierkowej i jem ją cały dzień-tylko to mi przechodzi przez gardło:)Schudłam cztery kilo ale mój gin mówi, że tak się zdarza na początku ciąży. Dobrej nocki pa, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malolepsza dobiłaś mnie tym topikiem. Ciśnienie mi podskoczyło! Niektórzy są po prostu żałośni! Pozdrawiam wszystkie STARACZKI !!!!!!!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu!!!!!!!!!!!! dopiero wyszlam od fryzjera w dodatku z maska na glowie, musze to trzymac do 22, jutro drugi etap, modelowanie fryzury:D Surfitka__npewno twoj gin zalatwi te sprawe po ludzku, napisz co tez powiedzial na temat swoich kolegow szanownych Mimi___autobusem na porodowke, to bylby niezly wjazd:D:D:D:D Milka__odnosnie topicu pani chrchr n/c.......mnie moze cisnienie sie nie podnioslo, ale smutno mi sie zrobilo, ze w takim temacie mozna obrzucac kogos blotem, bo zapewne nie chodzilo tej pani o sam wyraz\"staraczka\" jak twierdzi......myslalam, ze takie cuda zdarzaja sie tylko na ogolnym nie wiem, ale jakos tak osobiscie do tego podeszlam, moze dlatego, ze z naszej calej grupy to ja bede miala z ta ciaza najwieksze problemy.....nie zycze tej pani, zeby kiedykolwiek stanela oko w oko z takim problemem....... lubie tu do was cos napisac i napewno taki \"INFANTYLNY\" topic tej pani mi w tym nie przeszkodzi!!!!!!!!!!!!! Jagoda a co u ciebie???????? studenci ci pewnie zyc nie daja Justynka jak tam w pracy???? Omega, nawet nie pytam.......dzieki za milosne fluidki:D Telesforka..czekamy jeszcze........ jestem padnieta jakbym jakis maraton przebiegla, clo mi zaczyna dawac popalic, mamnadzieje, ze mimo to jutro troche sie zrelaksuje na weselichu milej nocki, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba_lufa
Witam, chcialabym się przyłączyc, a tak za bardzo nie wiem jak. Staram się o dziecko - to podstawa :) Mam 32 lata. Kilka lat temu chcialam zajsc w ciąze, ale sie nie udalo. Próbowałam przez dwa lata. Nic wtedy nie zrobilam. Teraz ponawiam próby. Byłam u lekarza. Zrobił mi profil hormonalny i niby wszystko jest ok. Bylam tez na obserwacji owulacji - tez ok. 9 maja mam mieć sprawdzaną drożność jajowodów. Boję się, a jednocześnie próbuję. Moze dzisiaj się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Ryba____to juz nastepna wsrod nas, ktora ma 32 lata i stara sie o dziecko, najwazniejsze to dzialac pod kazdym wzgledem,. mam tu na mysli proby i jednoczesnie badania. Jesli chodzi o hsg to w tym momencie u ciebie to podstawa, jesli okaze sie ze sa drozne, a mysle, ze tak bedzie, to ciaza to juz kwestia czasu.....zycze ci powodzenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Ja jak zwykle ostatnio piszę na samym końcu. Wczoraj mnie wywaliło z netu i nie mogłam z Wami pogadać :( Nowa83 i ryba_lufa witamy w naszym gronie, a to dla Was na dobry początek 🌻 🌻 Surfitka – chciałoby się powiedzieć, Panie Boże strzeż nas przed takimi lekarzami, musiałaś sie biedulko nacierpieć :( Omega – ja o tobie zapomniałam, ja???????????????????? A to ty na tych zakupach czkawki nie miałaś, bo ja o Tobie tyle razy pomyślałam;) A swoją drogą to poruszanie się po la Halle – było dla mnie nielada wyczynem, niby wszystko oznaczone ale jak przychodziło co do czego to nie mogłam trafić do właściwego wyjścia ;) A jak się podobało w Wersalu, mam nadzieję, że u Ciebie pogoda troszkę lepsza bo tu okropieństwo, leje, wieje tak, ze idąc do pracy kaptur trzymałam dwoma rękoma a i tak mnie wygwizdało mnie niemiłosiernie. Mimi – 4 kg w dół, niedługo nam znikniesz 😭 ale dobrze, ze w ogóle możesz coś jeść. W sumie to mnie zawsze przerażało najbardziej to, ze będzie mnie mdliło ale jak tak się zastanowić to w sumie jakieś powody ku temu są, kiedyś usłyszałam teorię że to taki odruch obronny dziecka, żeby się nie zatruło czymś co matka zje ????????? Trochę to bez sensu ale zawsze jakieś wytłumaczenie. Malolepsza – musisz nieźle wyglądać z tą maską na włosach, ale za to jaka jurto będziesz piękna :D Na co dzień oczywiście nic Ci nie brakuje. I pomyśle, ze ja na weekend przywlokłam kolejną prace do sprawdzenia :( Nie ma sprawiedliwości na tym świecie. :( Co do tego topiku o staraczkach to sądząc po waszych komentarzach nie warto sobie tym zawracać głowy, na głupotę niektórych nie ma rady. Pozdrawiam WSZYSTKIE serdecznie 👄 miłego wieczoru życzę i wracam do moich papierów , poza tym maż mnie wygania. :P pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BRAWO JUSTYNA!!!!!!!!!!!! juz sobie przeczytalam twoja piekna riposte, fakt moze nie ma czym sobie glowy zawracac, ale co piekna riposta to piekna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wersal - piękne ogrody, a sam pałac w remoncie, zasłonięta rusztowaniami głowna część frontowa. Ale za to jakie tyły!!!!! Ogród, widok ze skarpy robi ogromne wrażenie!:) Na pokaz fonatnn oczywiście się spóźniliśmy, żałuję bardzo - pociąg mieliśmy o 11.20, tak więc zanim dojechaliśmy, doszliśmyn od stacji - było po ptokach. Ale za to mam niezwykłą pamiątkę - na czarnych butach biały pył, którego wszedzie było pełno. Kto u tych zabojadów to wymyślił, żeby dróżki w ogrodach jakim cholernym białym drobnym tłuczniem wysypywać! To samo jest w ogrodach Toulieres (nie wiem jak to się dokłądnie pisze, bo ja z francuska to tylko dzień dobry i dziękuję). Horror!!! Ale za to pogoda przecudna - błękitne niebo bez ani jednej chmurki, słoneczko i 20 stopni. Potem było pływanko po Sekwanie, gęba mi się strzaskała na heban normalnie:) Zdjęcia posyłam do Surfitki i Małolepszej, do pozostałych nie mam maila. Może dziewczyny Wam porozsyłają, Pozdrawawiam, wracam w środę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedna to dziewczyna chrchr, serio szkoda mi jej:( moze cos przezyla i teraz sie czepia zeby wyladowac emocje czy cos takiego, moze ciut przesadzilam z tym co napisalam..no ale;) babki moje drogie szefa sie chyba zaczne bac! dzis dostal szalu! powyzywal przez tel klienta i walnal sluchawka! pozniej opierniczyl zone i kazal zwolnic jedna dziewczyne praktycznie za nic! moze on juz przechodzi cos w stylu menopauzy czy jak to sie u facetownazywa:D:D:D:D no nic jeszcze jutro do roboty i z glowy! zycze wam wszystkim milego weekendu! spadam na film, pozdrawiam jeszcze raz wszystkie nowe i stare panie! ps surfitka mam nadzieje ze juz nie boli🌻 napisz co na to gin! a ty telesforka nie wywluj wilka z lasu! pozwol ciagnac nasz kalendarzy ciazownik:D no a jak nie tym razem to na maj maja byc co najmnie dwie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki malolepsza🌻 co jej do tego staraczka? przeciez o wiele rzeczy mozna sie starac:D ubzdurala sobie cos i mnie bedzie wkurzac:D kieca gotowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryba_lufa
Dzięki za miłe powitanie i za słowa otuchy. Na razie nie pamiętam dobrze od kogo, ale mam nadzieję, że to się szybko zmieni. Cieszę się, że na Was trafilam, bo mam takie wrażenie, że nie muszę wiele pisać, żebyście wiedziały, czym jest staranie i z jakimi przeżyciami się wiąże. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkie serdecznie cie witamy ryba_lufa i zapraszamy na pogaduchy:D swieta racja, potrafimy sie tu zrozumiec:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa83
Dzięki Jagody za miłe powitanie... Dopiero zajrzałam na topic.Weszłam też na ten chr chr, miałam nic nie pisać, ale jak doszłam do końca nie mogłam się powstrzymać...Ja dziś praktycznie kilka godzin spędziłam na szukaniu dobrego gina w moim mieście i niestety rezultaty są mizerne :( W sumie jest jeden, ale znam tylko jego nazwisko.Obszukałam wszędzie i nie mogę znaleźć gdzie przyjmuje :(. Pozdrawiam Was kobietki i życzę miłego wieczorku.No i oczywiście mam nadzieję, że znajomość z Wami będzie się rozwijała z każdym kolejnym dniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa :) ale jej napisalas..uuuu goraco! ale sie nalezalo! bardzo dobrze! bedzie nas pustak obrazac! napiszcie cos wiecej o sobie kobitki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wiecie marzę o bliźniakach ale tej pannie z topiku anty-staraczek życze minimum trojki przy jednym podejściu :D A tak na wszelki wypadek niech sie dziewcze wprawia w opiece nad potomstwem. A może któraś też chce potrenować? http://www.mojegry.pl/MojeGry_1756.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dala man popalic pani chrr.....i madre przyslowie,bo kto pod kim dolki kopie ten..... a nie mowialm, ze kazda zabolalo:( Jutynka ma racje, napisczie cos o sobie kobietki..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa83
A co Wy tak w piątkowy wieczór przed komputerami?? Ja jestem na razie sama w poniedziałek wróciłam od mojej drugiej połówki, która jak już pisałam jest na drugim końcu świata.Widzieliśmy się tylko 10 dni i przez ten czas "ostro działaliśmy" ( miałam dni płodne) , no ale niestety w dni powrotu dostałam @ :( Teraz zaczniemy w czerwcu albo i w lipcu.Dlatego przez ten czas co tu będę chcę porobić wszystkie możliwe badania, żeby troszkę to nam "ułatwić".Właśnie przed chwilką znalazłam namiary na tego ginekologa o któym wcześniej pisałam :) ponoć bardzo dobry. Napiszcie mi proszę jakie możliwe badania najlepiej zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa83
a ja wlaśnie gram w tą grę heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa ja juz ledwo na oczeta widze wiec spadam spac, jak masz chwilke powertuj ciut stronek a tam znajdziesz odpowiedzi, tak na pamiec to cytologia, hormony, sluz, hcg, monitoring cyklu, czy jest jajeczko, czy peka itd...sama kiedys gdzies tam 5-6 podobno tych najwazniejszych wymienilam. poszperaj buziole babole:) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki :) Miło mi poznać nowe panie :) U mnie juz dobrze, teraz jajo zaklinam jak malolepsza, żeby chciało rosnąć i w czwartek było już pęknięte, albo tuż, tuż :) Zobaczymy. Co do wczorajszego badania to nie mam slow, teraz jak o tym pomysle, to mnie dreszcze przechodzą. Bylo jakbym miala cytologie robioną przez 10 min non stop ! Szczypanie i bardzo nieprzyjemne uczucie. Nie ból, ale wieczorem bardzo bolalo mnie podbrzusze - jak na @. Ale dziś juz wszystko przeszło i zaczynaam czuć jajnik. Więc jest dobrze. Małolepsza - pasowałby ci klaps na pupę. Jeśli juz ktoś ma ogromny problem i do tego wyjątkowego pecha to ja. Ja mam pco z wszystkimi dodatkami, jestem odporna na clo, nawet przy metforminie clo nie bardzo dziala.( statystyki podają że 70% kobiet ma owulację przy clo a dodatkowe 20% przy clo i metforminie). Jak widac jestem w tym ostatnim odsteku osób wyjątkowo obdarzonych przez los. Zobaczymy czy chociaz gonadotropiny pomogą. Nie mówiąc, że nie mam widocznego kanału w szyjce macicy. :( Mój gin. przez telefon stwierdził, że to bzdura. Ale że pogadamy więcej za tydzień. Co do linku - nie mam słow. Ale jak dla mnie to po prostu prowokatorka, a niektórzy ludzie nie maja sumienia. Ale czytając wiele innych forum, nawet na onecie jak jest temat o dzieciach i jesli choc jedna niepłodna się odezwie i poskarży na swój los zaraz ją zakrzyczą. Takich ludzi jest mnóstwo, niestety. A jak ktos ma problem to najlepiej od razu adoptowac dziecko. Ale nikt nie z tych ludzi pojęcia, że nie każdy moze to zrobić z różnych przyczyn, ale nie dlatego, że nie chce. Ale jak widać Bóg porozdzielał karty niesprawiedliwie i ludzie bezduszni czasem mają dzieci, a kochający nie. Omego, dziekuję za wspaniałe zdjęcia. Ależ tam zielono - u nas jeszcze nawet trawka nie zaczęła rosnąć. No ale skąd miała urosnąć jak jeszcze w poniedziałak był śnieg z deszczem. Dopiero od wczoraj pogoda zaczyna się klarować. Ale znając tutejszy klimat za tydzień będzie lato ! Mimi, nie martw się moja siostra też schudła w pierwszym trymestrze. Wszystko będzie dobrze. A mdłości miną. Justynko :D 🌼 Telesforka co u ciebie? :) Jagody :) 🌼 Nowa, Justynka dobrze wymieniła. Najpierw gin - najlepszy jakiego znajdziesz, wywiad, cytologia. I bardzo ważne badanie - mąż.(Statystycznie aż 40 % wszystkich problemów z płodnością spoczywa po stronie mężczyzny) Jedno badanie w jego przypadku potwierdza płodność. Jak jest problem to się szuka dalej. U kobiet sprawa jest trudniejsza. Znacznie większe koszty, badania są drogie i nie należą do najprzyjemniejszych . dobry gin będzie wiedział co z toba zrobić :) Ryba_lufa :D 🌼 Pozdrawiam wszystkich i przesyłam 😘 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa83
Witam Was kobietki. Dzieki Justyna i Surfitka.W tygodniu mam zamiar umówić się i odwiedzić ginekologa.Może słyszałyście o Dr S.Wołczyńskim, ponoć kobiety z całej Polski przyjeżdzają do niego. Ja mam ten plus, że nie mam daleko. Szczerze Wam powiem, że już się boję samych badaniach.Powiedzcie mi czy Wasi facecie tak samo mocno pragną dzidziusia jak Wy.Mi czasami wydaje się, że on pragnie bardziej niż ja.Przez to jeszcze bardziej się martwię, że coś mogłoby być nie tak ( wypluć ) , mam więcej obaw i stresów.Najgorsze jest to, że jesteśmy od siebie tak daleko i nie może być obok.Wiecie co mi ostatnio powiedział, że jak kupował kartkę na Dzień Matki to od razu pomyślał sobie o mnie i że bardzo żałuje, że dostałam okres ( byłam u niego 10 dni i mocno się staraliśmy w moje dni płodne).Kurczę i jakoś tak mi się smutno zrobiło, jakbym go zawiodła.Ale na szczęści na koniec dodał, że mamy jescze całe życie przed sobą i jeszcze wiele prób...Napiszcie jak Wasi faceci do tego podchodzą, czy Was wspierają i w jaki sposób.Pozdrawiam i życzę miłęgo dnia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! U mnie dalej wszystko wskazuje ze @ przyjdzie jak co miesiac-ta to sie odczepic nie chce;) Nowa-moj maz wspiera mnie dzielnie,chce dziecka tak jak i ja ale i studzi moja panike.Twierdzi ze moze wlasnie dlatego ze tak chcemy to nie wychodzi.A na moje pytanie czy zgodzilby sie isc w razie czego na badanie spermy to od razu odpowiedzial ze oczywiscie i nie widzi problemu bo jesli cos jest to od razu lepiej wiedziec zeby zaradzic i nie ma tu mowy o jakiejs meskiej dumie bo to bylby problem nas obydwojga a nie tylko jego.Poki co probujemy bo to okolo 5 miesiecy dopiero,a ze jestem tu gdzie jestem to jak pisala Surfitka cemy leczenia mowia same za siebie-wierzymy ze moze uda sie naturalnie bez wspomagania-poczekamy jeszcze ze 2-3 miesiace i zaczniemy badania. Dziewczyny-na razie pogoda super.Pakuje juz mame bo leci w przyszlym tygodniu to mam troche roboty zeby porobic zakupy itd ale i na spacer znajde chwilke-uwielbiam wiosne-wszystko kwitnie,jest cieplo ale nie ten horror ktory jest tu latem wiec az chce sie zyc. A chrchr to niech sie wypcha sianem-nie rozumiem takich pieniaczy co pieja dla samego pienia -ale na glupote nie ma lekarstwa. Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :D Coś znowu się kiepści z cafe bo nie można wejść normalnie na topik :( Telesforka – pożyjemy zobaczymy co z tą Twoją @ ale wredota mogłaby sobie darować Nowa83 – ja w sumie nie potrafię Ci odpowiedzieć na pytanie, ponieważ dopiero od tego cyklu zaczynam takie pełne i zaplanowane starania o ciążę. Dwóch pierwszych podejść nie można traktować poważnie. Co do mojego męża, to był czas że stale mówił o dziecku a ja gasiłam jego zapędy. Teraz oczywiście w dalszym ciągu bardzo chce żebyśmy zostali rodzicami ale martwi się czy nie jesteśmy „zastarzy” – mówię Wam ma czasami takie pomysły, że paść można. W sumie to on już dawano był przekonany o tym, ze chce zostać ojcem i ja będę najlepszą matką na świecie. Natomiast ja miałam masę wątpliwości i „przeszkód natury zawodowej”. Dzisiaj myślę, że do pewnych decyzji trzeba dorosnąć mi to trochę zajęło ;) Póki co nie żałuję a jak będzie zobaczymy. Jedno wiem w tej chwili mam komfort stabilizacji rodzinnej i zawodowej, nigdzie i za niczym nie gonię wiec to jest NAJLEPSZY czas na macierzyństwo. A i jak ci szło w tą wczorajszą gierkę, bo mi słabo ;) Generalnie myślę, że jedna para rąk przy trójce dzieci to zbyt mało :D Surfitka, Malolepsza – może przestańcie się licytować która ma większego pecha tylko dojdźcie do wniosku, ze w tym cyku na pewno się uda a my już za Was będziemy trzymać kciuki :D A i Malolepsza baw się dzisiaj do samego rana, bo to ostatni raz w ciągu następnych 9 miesięcy :D Omega – faktycznie Francuzi w parkach nie mają „chodników” w takim znaczeniu jak u nas. ma to swój urok ale ma i minusy :( Mam nadzieję, że wkrótce Malolepsza podeśle mi Twoje fotki i będę mogła nacieszyć wzrok (bardzo, bardzo proszę) :D Przepraszam ale nie zamieszczam mojego e-maila pod nickiem z wiadomych względów.:) Co do Wersalu – to ja się zakochałam w ogrodzie i naprawdę wielka, wielka szkoda, ze dotarliście już po wyłączeniu fontann, to jest dopiero frajda, barokowa muzyczka, przelewająca się woda i zieleń :D:D Mam nadzieję, że uda Ci się dotrzeć też do ogrodu Luksemburskiego, wg mnie świetny, zielony azyl w centrum miasta i też wysypany tym białym paskudztwem ;) Ja miałam dzisiaj ambitny plan prac ogrodniczych u rodziców ale tak wiej, ze po 15 minutach miałam piach w oczach, zębach i nie wiem gdzie jeszcze więc doszliśmy do wniosku, ze nic z tego nie będzie. Także wróciłam do domu i zagrzebałam się znowu w papierach. Mimi, Justyna Ryba 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E-maila takiej treści dostałam dzisiaj od mojej koleżanki (matki 3 dzieci :D ) Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. Ciuszki dziecięce: Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz: Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. Twoje wyjścia: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka. Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezłe
a ciekawe co przy 4 dziecku....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×