Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość roxi-poxy

kto chce schudnac do sylwestra niech tu wchodzi!!!

Polecane posty

Ja jestem własnie w trakcie popijania mineralki, po obiadku. Na dziś to juz koniec jedzonka:) Kurde kobitki zaś się uczyć muszę a mi się nie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na którą to do roboty Hanemexik ma?? Ja też jestem z tych, którzy mają w planach nauke a odkładają na ostatnią chwile:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie umiała chyba pracować na noc, albo od popołudnia. Pasuje mi tak jak teraz od 8-15 a później mam czas żeby sie poopieprzac i od czasu do czasu zrobic coś pożytecznego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziweczyny :) Dawno mnie tu nie było jakoś czasu nie mogłam znaleść. Wiec odkąd schudłam te 4 kg i ważyłam 63 tak dalej waże. Jem jak jem raz wiecej raz mniej ale narazie sie nie ograniczam a na szczescie waga nie leci w gore. Ale postanowilam od jutra spowrotem wziasc sie za siebie bo chcialabym wazyc z 58 kg :) A wam jak idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do fajek :p To ja tez czasami pale znaczy sie ostatnio to prawie codziennie ale zaczelo sie od imprez a pozniej jak juz przyszedl jakis stres to odrazu siegalam po szluga :p Chociaz i tam w sumie nie pale codziennie bo nieraz jest tak ze zapale z 4 dni pod rzad i pozniej z 3 dni nic to zalezy od sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanemex tylko nie wracaj do nałogu, to jeden wielki smród nic więcej:O:O Oczyma--> No właśnie coś zaginęłaś w akcji:) Ale dobvrze że nastepuje reaktywacja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nigdzie :p Ale jakos dietka poszla w bok i tak forum razem z nia niestety :( No ale zmobilizowalam sie i postanowilam jeszcze troche zrzucic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanemex--> Powodzonka w przyswajaniu wiedzy mi też by się to przydało zresztą:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajna strona o tych dietach, dzieki hanemex. Nic nie pisze bo mam dola i nie mam weny... Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybenko---Stało się coś?? Pouczyłam się troszkę, coś tam juz wiem, a teraz przerwa na weidera:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, nic powaznego sie nie dzieje, okres mi sie zbliza, lada dzien powinnam dostac, stad ta hustawka humorow, zawsze tak mam odkad rzucilam tabsy. Masakra.... Pewnie niedlugo zaczne wszytsko z nowym zapalem ale na razie jestem przywalone iloscia pracy na wydziale wiec jestem zmeczona co nie polepsza mojej sytuacji, i dlatego tak smedze. trzymajcie sie i dzieki za troske. Buzaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybenko---?Znam to, pełno stresu i twój humor zmieniający sie z sekundy na sekundę, w środku się gotuje i byle rzecz wyprowadza z równowagi:O:O Trzymaj się słonko🌼 Hanemex--- Jak w pracy??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie tak jest jak mowisz Karola, ja bardzo zle znosze stres, chociaz ze stresem takim od czasu do czasu sobie radze, ale ja mam non stop stres, praca jest ok bo wychodze, zamykam za soba drzwii i nic mnie nie interesuje, a szkola to co innego... wracam do domu i non stop mysle, robie projekty, ucze sie, stresuje, next week mam 5 egzaminow... I dodatkowo musze oddawac projekty, czekac na konsultacje zeby moc te projkety oddac... :/ ech szkoda slow, ja nawet spac od 2 tyg nie moge ze stresu. I tu do tego wszystkie okres, w zasadzie to nie wiem co jest, i tez sie stresuje, bo to nie jest taki normalny okres tylko jakies takie plamienie ni z gruszki ni z pietruszki. Kurzce nie wiem co sie dzieje, ale dobija mnie to na maxa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybenko zobaczysz wszystko sie ulozy jakos to minie :) Zaliczysz wszystkie ogzaminy projekt oddasz i bedzie dobrze :) Glowa do gory :p Sama mamdostac okres za tydzien wiec wole nie wiedziec jakie ja bede miec hustawki bo u mnie albo nadzwyczaj nerwowa jestem albo przybita chodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh ja jestem i nerwowa i przybita... Ale dzis rano dostalam okres, wiec zaczynam widziec swiat w optymistycznych barwach, napiecie powoli schodzi i wcale nie mam ochoty juz nic zrec, bo ja przed kresem zre jak swinia. W kazdym razie dzis rano na wydziale kolega jak mnie zobaczyl to myslal ze spadne ze schodow, powiedzial ze nigdy mnie takiej baldej nie widzial i odprowadzil mnie do stacji metra bo bal sie ze zemdleje. Fakt czuje sie fatalnie, czuje sie gorzej niz wygladam, ale najwazniejsze ze humor mi wraca. I od jutra wracam na diete tak cos czuje. Buzka :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybenko---> troszkę dystansu, nie martw sie na zapas:) Wszystko zaliczysz i dasz sobie rade. Ja wczoraj odpokutowałam moje przedwczorajsze czipsy:) i znów czuję się lekka i szczęsliwa:) Wszystko wraca do normy i dietka idzie jak trza:D Zaniedługo zmykam do domku i czeka mnie obiadek a później nauka:O:O Ale jakoś będzie:):) Hanemex---> Jak było w pracy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanemex---> Rotfl:D:D:D ale jaja:D Kurde chyba zmienię prace :classic_cool: jak tam dietka?? Ruszyło się coś??;) Ja jestem po obiadku:) piję mineralkę i nie mam na nic sił, a uczyc sie trzeba:O Spiąca jestem, to pewnie przez tą pogodę... Cudem udało mi się tak baaardzo nie zmoknąć jak wracałam z pracy. Chyba pójdę na mala drzemke a póxniej weider i ekonomia 😭 Pozdrawiam was kochaniutkie👄 i życzę miłego popołudnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nad niemnem
eee, dziewczyny, jak chcecie schudnac do sylwka, to macie kupe czasu przed soba, zebyscie sie za bardzo nie wysuszyly przez ten rok :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanemex--> Ja też lubię sery ale najbardziej żółte:classic_cool: Właśnie przegryzłam 3 kromki wasy jako ostatni posiłek dzisiejszego dnia i pije czerwoną herbatke. Kurde żeby mi się chciało jak mi się niechce:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc laseczki :) Ja dzis zaczelam dietke ale nie poszlo mi jakos rewelacyjnie jak chcialam bo przyjechala siostra na kawke z czekolada i nie moglam sie opanowac i wmucilam z 5 kostek. Heh ale jutro sobie to jakos odbije :P Hanemex -- oj chcialabym zobaczyc ta cala sytuacje z pacjentka :p Widze ze z nudow to wy tam nie umrzecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Hanemex--> jak mialam operacje to jak przenosili mnie na lozko w sali i mnie lekko wybudzili to krzyczalam \"pusc mnie ty glupia babo\", ale jasne ze potem nic nie pamietalam, nawet kilka godzin pozniej jak sie na dobre wybudzilam, widac to normalne i powinniscie sie do tego przyzwyczaic. I przypomnialo mi sie jak moja ciocia, chora na raka, lerzala w hospicjum i nie chciala nic jesc. Wiej jej 2 corki na zmiane przychodzily ja karmic. Jedna z nich kazala cioci jest cos tam, i ciocia juz ja zdenerwowala, wiec corka sie wkurzyla i jej nawrzucala. Pod wieczor przyszla druga corka, na co cioca jej opowiada \"wiesz ewuniu, tu jest jedna taka pielegniarka, strasznie chamowata, a dupe to ma wieksza niz ty\". Ciocia nic nie kontaktowala i zadko poznawala te swoje corki, a one biedne nie wiedzialy czy wtedy smaic sie czy plakac. ciocia umarla w poniedzialek :( Dzis brzuch mnie boli tak ze sie tego opisac nie da, mam wrazenie ze przekrece sie z bolu, ale mam nadzieje ze jutro juz bedzie z gorki i wezme sie do pracy nad soba i nad projektami na pelnych obrotach. auuuuuu jak boli :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja mam takie jazdy bez tabletek, caly swiat przeciwko mnie, jestem najgorsza, najgrubsza, najbryzdsza, najglupsza, itd na 2-3 dnie przed okresem, takie mega napiecie, glod na maksa, i totalna zalamka, wczoraj sie facetowi poplakalam poniewaz jak mu powiedzialam ze moze jestem w ciazy bo czekam na ten okres i czekam i nic nie ma, to zbagatelizowal moj problem, wiec doszlam do wniosku ze mnie ignoruje i nie kocha, bo mu nie zalezy. Oj masakra, co on biedny musi przeze mnie przechodzic. Dzis juz jest 10 razy lepiej, mam dobry humor i wiem ze wszystko bedzie dobrze. :) Jutro zaczynam dietke. Yeah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo ze cierpie teraz katusze, przed okresem, i wtrakcie wyje z bolu, to jednak do tabsow nie wracam. Za zadne skarby, strasznie mi libido spadlo i prawie zwiazek rozpadl, tak ze boje sie pop prostu. Wszyscy mi mowia zebym sprobowala innych ale sie boje. Smiac mi sie chce jak tylko odstawilam tabsy to mialam takie libido, ze malo co nie rzucilam sie na pana w banku, normalnie flirtowalam z kazdym, a kazde zdanie jakie wypowiadalam mialo podtekst erotyczny. Teraz juz sie ustabilizowalam na przecietnym poziomie, na szczecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj kobietki, zrobiłam sobie przerwe na weidera i czerwoną herbatkę... :) A jeszcze musze powtarzać, powtarzac i jeszcze raz powtarzać ekonomię aż do znudzenia:O Rybenko---> Miałam to samo przy tabsach, oprócz tego jeszcze miałam wspaniały apetyt i wszystko szło w boczki:O No ale teraz znów mało się kocham z facetem, bo panicznie boję sie ciązy i nie wiem czy nie wrócic do tabsów:O Hanemex--> Gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hanemex ja jestem skromna i nie bede sie chwalic ;) Bo nie ma czym... Jutro sie pochwale :) Wiesz nie znam sie na tym za bardzo, mialam kilka operacji na oddziale laryngologicznym, punkcje uszu, torbiel w zatoce, prostowanie przehrody, wycinane migdalki, a dodatkowo mialam wypadek na nartach i wstrzasnienie mozgu, ale to lerzalam na jakiejs czeskeij wiosce gdzie nie pozwalali mi do toalety chodzic i nikt nic nie kumal, i co godzina mierzyli mi cisnienie czy do szewskiej pasji mnie doprowadzali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stanowczo nie wracam, juz postanowilam jak widze teraz roznice. Bo poza okresem kiedy jestem nie do zycia, mam super ochote na seks, ciagle wymyslam cos nowego, a nie tylko blagam zeby on juz konczyl tak jak bylo kiedys. Ciazy raczej sie nie boje, jezeli juz to raczej martwie sie jestesmy daleko od siebie i widzimy sie raz na miesiac, i dopiero za pol roku bedziemy razem na dobre i na zle, a nie chcialabym przezywac pierwszego usg albo kompniecia bobaska bez mojego ukochanego bo to byloby smutne. zreszta, ja ogolnie dzielna jestem :) Od jutra dietka lalalalala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×