Czy wierzysz w Boga?

tyzmem :o

tak..tak Bóg daje znaki uśmiercając niewinnych ludzi.

wiecie kiedys tez czytałam ze Bóg zabiera nam ukochane osoby dlatego własnie ze zgrzeszylismy. Nawet jak jestesmy pobozni, modlimy sie i wydaje nam sie - dlaczego mi? dlaczego on> przeciez taki dobry był.no własnie bo wtedy jest tak ze bóg doswiadcza nas i wystawia na próbę. sprawdza jak bardzo wierzymy i czy nie zwatpimy. Zabiera bóg często małe dzieci bo ida tam skąd przyszły. raz ksiądz powiedział. Nie opłakujcie umarłych. Oni są szczęsliwi i "poszli tam skąd przyszli, my na ziemi jestesmy tu na wakacjach, bawimy sie, spacerujemy, zyjemy , ale z wakacji trzeba wrócić.".

dokładnie. Daje znak zabierając czasami niewinnych ...........otóz.

no, a co z umierajacymi dziecmi? (chodzi mi tutaj o to niby karanie ludzi)

No izrobiło sie nudno. :o Sorry.

Nie.

no, to jest wytlumaczenie, niewinni placa za grzechy winnych , tak jak sam Jezus zaplacil

wierze!!!! nie nie wierze!!! wierze ! nie!!!! nie wierze!!! NIE WIERZE!!!! ale cos istnieje???! a gowno!!!

Myrevin, jakiś dowcip o bogu, bogach, absolucie????:P

bolesna prawda (i Myrevin w sumie też) -> no jednak nie da odpowiedzi... można oczywiście dochodzić do 10 do minus 46 sekundy po Big Bangu itd, ale odpowiedź na zasadnicze pytanie co było w chwili \"0\" to już domena filozofii i ...religii.

czowiek sie rodzi by prędzej czy póżniej wrócić do Ojca. Jeden zyje długo by miec szanse pogrzeszyć i potem poprawić się. Ci zbrodniarze dłuzgo żyja bo mieli szanse na poprawę. Mieli szansę. Dzieciaczek rodzi się bez grzechu, nie trzeba dawac mu szansy na grzechy i czekac na poprawę, mozna od razu je zabrac czyste do aniołków. I tak tez robi Bóg. dał i zabrał. Bo tak juz jest. My cierpimy bo nam zabiera dziecko, ale to dziecko dał Bóg i on decyduje czy chce je spowrotem zabrac czy zostawić by zyło, doswiadczało, grzeszyło i sie poprawiało. ja teraz staram się poprawić , niechciałabym cierpiec kiedys TAM gdzieś. Piekło jest stanem umysłu a nie miejscem. I niechce trafic do "piekła" i byc nieszczęsliwa, smutna zła, rozgoryczona, potepiona. Chce trafic "do niebia" i tam byc w stanie umysłu szczęlsiwa, radosna, pełna usmiechu, .... Nie ma miesjca jako piekło i niebo. jest stan.I to w jakim stanie będiemy kiedys po smierci zalezy od nas.

wybuchy wulkanow trzesienia ziemi -to pewnie wina ludzi!!!!? to ,jak mawiaja nawiedzeni swiadkowie J -dzialalnosc czlowieka sprowadza.....te katastrofy......!!!blachahahahahaha!!!!!!!!! dzieci mordowane przez izrael pod dowodztwem Mojzesza i Jozuego...to Bog im kazal...!!! do dzisiaj morduja sie w palestynie[Palestynczycy to dawniej Filistynczycy--------Dawid i Goliat] Zydzi twierdza ze to ich ziemia obiecana przez Boga...???hmmmm i zaraz pewnie zjawi sie jakis wszechwiedzacy mowiac:to wola boga a ty jej nie zrozumiesz...bo jestes tylko czlowiekiem...

AMEN :P Fajnie tak sobie podyskutować;) I nie ma jak to cięta polemika;P

Mój post był do pudelka:P

co uczynił dla nas bóg...nie wiem, co może dać człowiekowi dobrze zbudowany system, który ma jednak swoje wady. Może daje poczucie względnego bezpieczeństwa; pomodlę się dziś wieczorem a jutro będzie lepiej. Może dzięki temu notuje się mniej przestępstw, dekalog zapewnia jakieś minimum przyzwoitości, o które dba potencjalny więżący. Więc co dał człowiekowi ten mechanizm....znaczy się bóg? No chyba utrzymuje w ryzach wierzącą część społeczeństwa.

--> UK SUBS Nie o to mi chodziło. Wyobraź sobie że nauka jednak to odkrywa. Czy byłby to dowód na nieistnienie boga ? IMHO nie.

jak zachorowałam na raka błagałam Boga, pytałam dlaczego ja......modliłam się duzo, płakałam. Bóg widział ,że chyba tego krzyza nie udzwignę. Zyję. Nie ma przeżutów. Jestem szczęsliwa. Modlę się codziennie, wieczorem i gdy ide do pracy. wiem ze im więcej się modlę tym więcej Bóg mnie doswiadcxa, zauwazyłam to. jednak w rezultacie nie daje mnie skrzywdzić. Teraz ma raka moja kolezanka. Powazny jest bez rokowań stadium. Modliłam się. Dlaczego tak dobrzy ludzie, dlaczego ona? za co? zyje. udało się....ale ..tego nie wiem czy przezutów nie będzie bo jest złosliwy. Dlaczego tych morderców pijaków gwałcicieli to nie dosiega? no własnie. ale wierzę ze kiedys będe " w stanie umysłu nieba.

y to zwyczajnie zasypiamy tak jak to robimy codziennie i potem sie nagle buzimy tak jak rodzimy? i podczas snu wlasciwie nic nie pamietamy?

nie wiem jak to jest niestety:D ale wiem jedno ze do 3 dni trzeba iśc w jasnośc, bo jak nie idziesz to zostajesz tu i sie dusza męczy. Ty niezawsze godzisz się z umieraniem i celowoniechcesz iśc do Jasności tam w tym jasnym kierunku. Uwazasz ze zyjesz, ze masz jeszcze tyle ziemksich spraw do załatwienia, i chcesz zostac. Przyczepoiasz się wtedy i zjadasz energię innym. Duzo b pisac. Dlatego trzeba iścx w tą jasność. tez boję się ze przeoczę cos.

a ja nie pojde, ja bede nawiedzac domy

pierwszy na obstrzal pojdzie Myrevin

Ze strachu wierzył bibliotekarz w \"Imieniu róży\"....mój znajomy ksiądz twierdzi, że ze strachu to słaba wiara. Prawdziwa i silna, taka idealna, to taka, że w Boga wierzy się mimo wszystko, na przekór wszystkiemu. Nie zaś, po to, by, aby , w celu..... Ja wiem, że na przekór nie umiem uwierzyć....zbyt wiele widzę, zbyt wiele wiem, zbyt wiele myslę. Dlatego ogromnym szacunkiem darzę osoby właśnie wierzące w taki sposób, mimo wszystko. I szczerze....znacznie mniejszym respektem darzę osoby, które wierzą, bo..., w celu...

Anouk, w sredniowieczu topraiwe wszyscy wierzyli ze starchu :D

I wiele osób żyje dalej jak w średniowieczu:) Jakby niektórych rzeczy nie zauważali:p

--> Myrevin To zdanie Krishnamurtiego. Ty się z nim zgadzasz, ja ... nie należe do kategorii \'wierzących\" którą on opisuje. A czy należę do wierzących naprawdę? Nie wiem. Zawsze jestem inny...

{ A czy należę do wierzących naprawdę? Nie wiem. } Dokładnie o tym on pisze. ;)

hehe Ewa33 nie wierzy, a w stopce prawie żywcem cytat ze św. Pawła :-D Pozdr.

cytowanie kogoś z przyjmowaniem jego pogladów i wairą???? :D:D Świat jest nieco bardziej skomplikowany:P

cytowanie kogoś z przyjmowaniem jego pogladów i wairą???? :D:D Świat jest nieco bardziej skomplikowany:P