Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Ale się wystraszyłam. Mały się nie ruszał od 6 rano. Zawsze się kładłam, delikatnie go szturchałam i sie ruszał a teraz nic. Wsytraszyłam się na maksa. W końcu delikatnie się poruszył. Mam nadzieję, że jest ok i po prostu dalej śpi. Wogóle dziwnie się dzisiaj czuję. Tak jakby lekko mi się w głowie kręciło jak usiądę, myślicie, że wszystko jest ok? Nie wiem, co się dzieje. Co do rzeczy do szpitala to tak wyczytałam w necie z tymi nożyczkami. I do tego łapki niedrapki też pisało to nie wiem już. A takie rzeczy jak spirytus do pępuszka i waciki, pałeczki do uszu, bierzecie to? Szkoda, że dziewczyny jeszcze nie pojawiły się u nas po porodzie to by coś doradziły. Ale w sumie co szpital to inaczej. A jakieś wieści od Molinezji? Długo coś jej nie ma. Mam nadzieję, że wyszła już ze szpitala, bo ona to chyba coś źle się czuła i brała jakieś antybiotyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ankakoza moge Ci powiedziec ze wogole nie bierz do szpitala takich rzeczy jak nozyczki do obcinania paznokci czy spirytusu dla dziecka bo to wogole nie jest potrzebne po pierwsze nie koniecznie dzidzia bedzie miala juz pazurki a po drugie nie obcina sie w takim miejscu jak szpital bo jakiekolwiek zranienie moze spowodac jakis stan zapalny ze wzgledu na bakterie panujace mimo wszystko nawet w szpitalua i po trzecie trudno takiemu maluszkowi utrzymac raczke zeby to zrobic, pepuszek to mu pielegniarki opatrza przy kapieli.To co ci moge doradzic zebys zabrala dla maluszka to napewno chusteczki te mokre do wycierania pupy dlatego ze dostaniecie tylko pieluszki jednorazowe a pupe trzeba czyms wytrzec prawda?? ja wzielam do szpitala kupe niepotrzebnych nawet dla mnie rzeczy nie mialam sily ani ochoty by wykorzystac to co zabralam ( np balsam do ciala czy suszarke do wlasow- nadmienie ze wcze sniej nie kapalam sie nie majac balsamu do pozniejszego smarowania ciala eheh) jakby co to pytaj odpwoeim na twoje pytaniapozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha no chyba ze szpital jest tak kiespko wyposazony w srodki do pilegnavcji maluszkow to nalezy zabrac niezbedne rzeczy tzn pieluszki chusteczki oliwk ale chyba juz takich nie ma w Polsce kiepskich szpitali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że dużo dziewczyn pojechało gdzieś odpocząć..tak się zastanawiam z tą pełnią księżyca, jutro ma być, czy to prawda , że dużo maluszków się rodzi:.) ja już torbę wzięłam z piwnicy, teraz się pierze , a jak się wysuszy, to spakuję wysłałam wam zdjęcia pokoiku mojego kubusia...mam nadzieje że będzie mu się podobał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankakoza, maluszek pewnie śpi, takie ciśnienie, u nas dzisiaj znowu gorąc, ja na razie nie wychodzę z domu, bo gorąco, zaraz biorę się za obiadek :.))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marlencia, wiem gdzie sa Pludry. Ja mieszkam dokladnie w Jemielnicy. Ja mam 26 lat.Jestem fryzjerka. Moze sie znamy z kursu? A ile masz lat? Ten twoj nick 26 to jest wiek? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anakoza masz tak jak ja niedawno co ja wtedy przeżyłam to moje , normalnie ryczałam jak bóbr i wyobrażałam sobie małą owiniętą pępowiną brrrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wysłałam jeszcze raz tym razem ze zdjęciami :.) ale sierotka ze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oglądacie ten program na tvn style o dzieciach i wychowaniu...jaki to tytuł...nie przypomne sobie, ale fajny jest, można dużo się z niego nauczyć albo super niania, tam te nauki wychowania dziecka są na prawdę dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badeve dzięki :) bardzo ładny pokoik :) twoje łóżeczko całkiem inaczej wygląda niż moje bo u mnie nie ma jeszcze pościeli :) kurcze szkoda ,że moja Dominika nie ma swojego pokoiku , chyba zacznę grać w totka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj było o karmieniu piersią i odżywianiu się mamy karmiącej, razem z siostrą stwierdziłyśmy, że tak na prawdę to mało zostaje pokarmów, które będziemy mogły jeść :.((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiglo7, można powiedzieć, że jest to kącik dla malucha, bo w tym pokoiku bedzie nasza duuuuuuuuża szafa, a pokoik jak widzicie maluśki....tylko nie wiem gdzie będę spała , przydałby się jakiś fotel rozkładany do karmienia i spania ale kaski brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badeve a co mówili o karmieniu ? jestem ciekawa bo ja nie chodziłam do szkoly rodzenia a i ma pytanko jakl położna każe przeć to trzeba robic tak jak się robi kupkę?( tylko się nie śmiejcie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiglo, to wcale nie głupie pytanie....to jest prawdopodobnie tak, że kobieta sama wie jak to robić, jak masz między nogami ciałko dzidziusia, to instyntktownie wiesz jak przeć..na pewno prze się całym ciałem, z wszystkich sił...to tak jak nikt nie uczył nas kichania- jak zaleci do nosa, to się po prostu kicha...z parciem podejżewam jest tak samo, tylko już nie tak przyjemnie :.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha bo myślałam,że wam mówili albo pokazywali :) a przy karmieniu dziecka to czego nie można jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o karmieniu....na przykład nie wiedziałam ,że nie można jeść kalafiora, brokuł, bo są ciężkostrawne*( pierwsze słyszę), zero gazowanego, tak dopiero po trzech miesiącach można przyzwyczajac dziecko do innych smaków, mówili o kolce, że nie ma jednego skutecznego sposobu na tą przypadłość, chwalili herbatki z kopru dla dzidziusiów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szkole rodzenia mowili, zeby nabrac duuzo powietrza do brzuszka, zgiac glowe do klatki piersiowej, zamknac oczy zeby ci krwinki nie popekały i przec tak jak na kupke z całej siły jaka w sobie masz :) z reszta ponoc skurcze parte sa odczuwalne tak jakby ci sie kupke chciało, wiec parcie bedzie odruchem bezwarunkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kapusta,fasole, wszystkie cytrusy zabronione( banan można :.)), pomidory, papryka...ojjjjjj lista była długa a w szkole rodzenia pokazywali nam jedynie jak oddychać, że jak jest skurcz, to nie krzyczeć, bo to tylko zwiększa ból, tylko oddychać brzuszkiem( tak, żeby się unosił i zapadał) i to bardzo szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się gdzieś o uszy obiło żeby właśnie nie zamykać oczu przy porodzie bo wtedy krwinki pękają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mozna jesc na poczatku kalafiora brokul kapusty fasoli i zadnych innych wzdymajacych rzeczy. Nic smażonego, anie pieczonego i nic tłustego no i zero cytrusów... Troche tego jest no ale przynajmniej bedziemy miały niezłą diete i szybko zejda kilogramy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha i mówili,żeby nie przesadzac z mlekiem, jedna szklanka na dzień wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz. nie wiem u nas na skzole mowili zeby zamykac i bardzo to podkreslali... To mowiła położna wiec chyba zna sie.. ale to jak ze wszystkim kazdy mowi co innego. Ja bede zamykac :) z reszta nawet sobie tak wyobraz chyba z zakmnietymi nawet łatwiej bedzie przec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×