Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

suri

a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

To nie czytaj jak Ci nie odpowiada, proste jak drut!! Dziewczyny mam propozycje ignorujmy takie osoby na naszym topicu bo widze ze ktos usilnie chce tu nam nastroje przedporodowe popsuc. Poprostu nie reagujmy na tego typu zaczepki i nie zniżajmy sie do poziomu tak ograniczonych osób, które pisza pod pomarańczowym nickiem i myślą, że są cool... Ja tez juz sie wkurzam, bo gdzie nie wejde to odrazu slsze zdanie \"to Ty jeszcze chodzisz w ciazy??\" Mam ochote napisac sobie kartke na brzuchu z napisem \"Tak jeszcze nie urodziłam\" i nie chodzi tu o to ze mam komus za złe ze sie o mnie martwi. Tylko słyszac to samo zdanie 100 razy dziennie naprawde mozna oszalec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak można napisać, że ma się już dzieci....i nie ma czego zazdrościć? to jakaś głupia oślica :D, masz rację ankakoza nie zważajmy na tego typu odmieńców..pewnie życie spaprane, nikt nie zauważa, nie docenia i agresją chce się wykazać, ojjj tylko mogę pożałować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiakowna masz racje, po co czyta i komentuje jak jej nie pasuje, niech sobie znajdzie forum z tematami dla wrednych wtykających nos w nie swoje sprawy bab. Smiglo pisała, że miała znowu ktg i jeden skurczyk zanotowało :-) A ja dzisiaj dostałam karuzelkę zamówioną na allegro i najlepsze jest to, że ona ma pilota, a działa też na każdego innego :-( Także jak przelaczam telewizor albo daje glosniej to sie wlaczy i wylacza. Dalo sie to wylaczyc ale wtedy nie dziala tez pilot od samej karuzelki. Nieźle. A tak poza tym to mały sie wierci mi sie nudzi, bo juz nigdzie praktycznie nie wychodze, bo sie boje, nie wiem kiedy mnie zlapie. Torby do szpitala tylko z kata w kąt przestawiam, bo mi przeszkadzają. A u nas dzisiaj pada, właściewie padało, w końcu lżej się oddycha. A i mama była, mówi, że brzuch wysoko jeszcze mam. Buuu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta wideń
no ja bylam przedtem czarna i teraz cos sie porobilo ze znow jestem pomaranczowa. co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta wideń
gdzie sie mam logowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i byłam dzisiaj w szpitalu...a więc mam dla was nowość............................................................... NIC SIĘ NIE RUSZYŁO HEHEH!!! Skurczy 0....rozwarcia też nie ma Ale ja z tego powodu to na prawdę nie będę się załamywała, bo tak się cieszyłam biciem serduszka mojego kubusia, żyje sobie pod moim sercem i tak mu tam chyba dobrze..... na usg lekarka powiedziała, że dzieciaczek gotowy do porodu, ładnie ułożony, a mój lekarz powiedział, że to z godziny na godzinę może się wszystko zdarzyć, przepływy prawidłowe.... jak leżałam na ktg to zaczęła rodzić dziewczyna, ponoć jęczała pod prysznicem( jak mówi moja ciotka- to jest slogan pielęgniarski) ale ja nie słyszałam...i w godzinę urodziła- taka szybciocha mój lekarz powiedział,że coś się teraz z porodami zastopowało...a ja na to, że to pewnie wina księżyca....na szczęście przełożył sobie urlop i idzie dopiero w następny piątek!!!!! bardzo się z tego cieszę!!! a kubuś leżał ze złożonymi rączkami, taki słodziutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta napisałaś aneta wideń a nie wiedeń zjadłaś literkę i pewnie dlatego. Badeve ale Ci fajnie, ja mojego maluszka zobacze dopiero 22go. Wlasnie ma czkawkę :-) Wczoraj znowu dudnili w wiadomosciach, ze malo miejsc na porodowkach. A jak ta pelnia bedzie to dopiero sie porobi hi hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ankakoza, no właśnie, że nie wiedziałam Kubusia, tylko wiem to z relacji ciotki..bo to takie wizyty szpitalne nieoficjalne- wszystko na szybciocha...ale ja już go widzę w wyobraźni..... agnieszka- bardzo mocno cię ściskam i gratuluję!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze pogoda tak działa na maluszki ze nie chca wychodzic :) mi sie Ola cos dzisiaj prawie nie rusza w sumie w ciagu dnia byl tylko jeden moment gdy sobie pobrykała a tak to ciza i nie wiem juz czy mam sie martwic... Ojjj juz mam dosyc tej niepewnosci... Ooo pomyslałam o niej to pomachała mi wlasnie nózka. Pewnie daje mi znaki zebym sie nie martwila ze u niej wszystko wporzadku :) \\ Badeve nie martw sie ja mam niby 1,5 cm rozwarcia i minimalnie skrocona szyjke i tez nic sie nie dzieje, a niektore nawet chodza z wiekszym rozwarciem, a porod to moze nas zlapac w sumie w kazdej chwili bo takie te naze organizmy przewrotne ze niby nic a pozniej jak sie zacznie to odrazu sie nam odechce :D Ja tez siedze ciagle w domu. Moze nie dlatego ze sie boje ale poprostu ciezko mi sie juz chodzi, bo boli mnie w pachwinach bardzo jak chodze i nogi spuchniete wiec siedze i obzeram sie z nudow. Normalnie przez te ostatnie dni to chyba prztyje najwiecej :/ Trudno bede odchudzac sie po porodzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiakówna, ja z tym jedzeniem mam to samo, tak się zaokrągliłam na twarzy, wcinam wszystko co popadnie.a najwięcej słodyczy..dzisiaj w sklepiku przyszpitalnym kupiłam takie pyszne ciasteczka z karmelem.....mówię wam jaka pychota..niebo w gębie....dla takich chwil warto zajść w ciążę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam dzisiaj, że po wczorajszej wizycie u położnej zaczęłam plamić na brązowo i dzisaj rano niby przeszło ale potem zaczął mi lecieć - sorki za dziwny opis - taki dziwny nitkowaty śluz, jak białko jaja kurzego podbarwiony na brązowo, więc chyba to był czop, ale cholera go wie. Nigdy takiego śłuzu nie miałam. Bo wczorajsze plamienie było zupełnie inne. A brzusio dalej smęci. Już coraz bardziej. MOże maluch przestraszył się niedzielnej wizyty w szpitalu i sam postanowił wyjść??? Zobaczymy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie dziewczyny! misiakówna-ja tez mam ochote przykleic sobie kartke na brzuch-JESZCZE JESTESMY W JEDNYM KAWAłKU!!!! jak słysze moich sąsiadów którzy patrzą na mnie i się dziwią ze ja jeszcze nie urodziłam to krew mnie zalewa ale tak to jest jak sami nie mają dzieci to nie wiedzą ze dziecko nie koniecznie musi się urodzić dokładnie w terminie.Ja miałam termin na 13 i nic się nie dzieje ,dzidzia dalej w brzusiu i co mam ją na siłe wyciągnąć żeby zaspokoic moich sąsiadów.żałuje że im powiedziałam na kiedy mam termin ,mogłam powiedzieć ze koło 20 -miałabym święty spokój,a tak psują mi nerwy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze bedzie to jak nie bedziemy umialy pozbyc sie tych przyzwyczajen po porodzie.no ja juz +16 kg i jak dalej moja corcia bedzie sie spozniac to do 20 napewno dobije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raczej nie mam większego apetytu :-) czasem weźmie mnie na słodkie ale bardziej słodko owocowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no naprawde az strach sie bac mi tez juz druga broda urosła ze normalnie ciezko patrzec w lustro ale mam nadzieje ze szybko mi zejdzie :) Agunia81 moze u Ciebie sie juz cos zacyzna :) moze zlapie cie tak na powaznie w nocy:) przynajmniej bedziesz miec z glowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie wiem jak wy, ale ja ostatnio mam takie dziwne mysli.... Nie moge doczekac sie mojej córeczki i w ogole, ale tez nie dociera to jakos do mnie ze juz lada dzien bedziemy razem. Tak juz jakos przywyklam do tego ze jestem 2 w 1 ze jakos nie potrafie sobie wyobrazic nas osobno... W ogole siebie jako mame no nie wiem... Mam juz wyrzuty sumienia od tego myslenia, bo kocham moja kruszynke, ale jakos tak sie boje, ze nie podołam temu obowiazkowi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tak jakja, misiakówna..też mam obawy, czy mi starczy sił, bo gdybym miała zajmowac się tylko moją kruszynką, ale są przecież inne obowiązki, ktore mnie po prostu nie ominą..i weź radź sobie z tym wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza powyższymi waszymi obawami mnie jeszcze trapi jak to będzie z moją pracą. Czy dam radę wrócić a raczej zostawić dziecko. No i z kim bo nie chcę zostawiać z teściową. Jak to w ogóle będzie. NIe jesteście więc same w obawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie Wielkie
kozko--przekonasz sie naocznie o czym mowie jak juz urodzisz..bo narazie to masz o tym pojecie jak słon o gwiazdach moja droga. Nastroje porodowe ;) mhm..wlasnie widac-bez koja nie podchodz:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie Wielkie
kija:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescie Wielkie
👄 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to Agunia81 współczuje Ci bo ja na szczescie nie musze martwic sie o prace... Ide na macierzynski a pozniej na wychowawczy pieprze posiedze sobie w domku z dzidzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja macierzynski pociagne a na wychowawczy niestety sobie pozwolic niemoge :) i tak bede pewnie na macierzynskim pracowac bo sa zlecenia a szkoda kasy opuscic :D dobrze ze moja ogranicza sie do kilku wypadow w teren a reszta roboty w domu przed kompem :) Moje kochane dziecie też jakoś dziś mało ruchliwe, wczoraj sie naszalał i chyba dziś odpoczywa. A ja to jak flak jakaś jestem. Nic mi sie juz nie chce a z nudów chodzę i zaglądam co chwile co by tu zjeśc. Napchana jestem że szok a jeszcze czegos szukam :) Dziewczyny macie takie coś, że jak się połozycie wieczorem to nie wiecie co z nogami zrobic. Bo ja zuwazyłam że jak się wieczorem położę do łóżka to nie mogę znaleść odpowiedniej pozycji i wierzgam tymi nogami na lewo i prawo, aż mąż któregos razu się pytał co ja tak tymi nogami przebieram. Chyba kiedys gdzieś czytałam, że to się nazywa \"zespół niespokojnych nóg\" i wystepuje u cieżarnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jestem 2w1 a mnie dziś boli krocze i mały napiera na miednice że ledwo chodze :( kurcze tak boli :P a ja dziś poszalałam z meżem i nic dzis znów mnie masuje plecy bo bolą jak cholerka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój maluszek nawet ruchliwy dzisiaj, oczywiście nóżkami przebiera jak może... weszłam dzisiaj na forum marcówki, fajnie, już o dzidziach sobie rozmawaiją popijając kawkę, napisały mi, że w czasie karmienia kawka nie szkodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też już wszystko boli jak cholera, meżu plecy wczoraj masował dziś jak wróci tez będzie zmuszony ;p mnie to już krocze tak boli, że chodzić mi się nei chce, najgorzej jak wstaje w nocy. Jeny nic mi sie juz nie chce ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×