a my rodzimy w sierpniu 2007!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a zapomnialam dodac ze zasypia jeszcze w wozku na spacerku jak ja troche potrzepie na nierownej powierzchni hehehe

mój mały na spacerkach to zapomina o jedzeniu takie polskie chodniki :D a tak nie ma problemu z nim i juz zadczyna gadac :D

witam u mnie spokój, mały zasnął... ja też o tym myślałam, bo czuję się, jakbym nie spała całą noc. nie wiem, ile razy się budziłam, już nawet nie z powodu dziecka... I jeszcze małżonek szanowny wstawał przed szóstą chyba ze trzy razy ;) - tzn. po budziku... Moje maleństwo teraz coraz spokojniejsze. Zaczyna go coraz bardziej świat interesować. Jesteśmy u teściów, więc nie mamy karuzeli, tylko wisi nad nim taki pałączek - wczoraj wymieniłam te dziwne zwierzaki, które na nim były na kubusia puchatka z obstawą i jakby go to bardziej zaciekawiło - chociaż miałam wrażenie, że uśmiechał się dzisiaj do jednego z tych poprzednich stworów (powiesiłam po bokach). Mój gada już prawie całymi zdaniami :) Fajnie tak - ja do niego mówię, a ten mi odpowiada. Mówię do niego, a on cała buzia uśmiechu. Może być coś piękniejszego niż uśmiech własnego dziecka?? Oho, chyba się naspał już, bo słyszę postękiwanie, ale może to jeszcze nie przebudzenie.

Cośmojemu synowi się odmieniło i nie ma ochoty spać na spacerze tylko krzyczy :-( Ale jak wzięłam go na ręce i chodziliśmy pół godziny (bo więcej mój kręgosłup nie wytrzymał) to było mu dobrze. W końcu potrafi \"zabawić się\" sam. chodzi mi o to, że wkładam go do nosidełka, zawieszam grzechotki a on sobie gada do nich, śmieje się i próbuje ich dotknąć. A najbardziej mu się podoba jak kopie nogami i wtedy huśta się nosidełko i ruszają się zabawki. Super to wygląda. O spaniu w łóżeczku dalej nie ma mowy iu nawet nie mam ochoty wysłuchiwać jego płaczu więc usypiamy się w łóżku. Chyba stało się to już rutyną że kładzeiemy się oboje ja go przytulam, głaskam po głowie albo klepie po pupie i on usypia. Różnie to trwa czasem 10 minut i śpi 1,5 godziny a czasem usypiam go godzinę i śpi 15 minut. :-P

Hej,ja dopiero wrocilam do domu,od rana cos :) Badeve ciezko jest oduczyc diecko od raczek (sami jeszce tego do konca nie zrobilismy,ale sie nie poddajemy).Po prostu staram sie nie brac go na rece,wymyslam rozne zeczy,w lozeczku wlaczam mu karuzele,albo klade go na kocu i stawiam taka zabawke grajaca i jak dotyka zwierzatek to gra inaczej,ale szybko mu sie to nudzi.Jak mam akurat czas to gadam do niego,spiewam mu :P,bawie sie grzechotkami,jak zaczyna fest plakac to go biore na chwile i pozniej klade.Tak samo z usypianiem,klade go do lozeczka,smok,pielucha (obowiazkowo) karuzela i wychodze,jak kwicze to nie wchodze,chyba,ze glosniej wchodze i go uspokajam i tak moze byc bardzo duzo razy,az wreszcie usnie.Wiem,ze to monotonne i trzeba miec cierpliwosc,ale u nas jest coraz lepiej. Dziewczyny moj maly sie nie najada mlekiem :( Zje 150ml i dalej by cos zjadl (a dzisiaj jadl co 2godziny)Ja kupilam mu dzisiaj kaszke od 4miesiaca (ale zla bo owocow :( i jutro kupie taka zwykla) sprobuje mu troche dodac do mleka,moze sie wreszcie naje.A poza tym na mleku co mu daje jest tabelka z waga i iloscia mleka i najwiecej bo 210ml powinno sie dawac diecku ktore wazy 7kg,a moj juz duzo powyzej :( Smiglo jeszcze nie sprawdzalam poczty,ale zaraz zobacze. Dziewczyny a ja od rana mam taka ochote na seks,ze nie moge sobie miejsca znalezc,czyzby to przez spirale :P

Smiglo nie mam fotek :( :( :( :( :(

Hej dziewczyny:) My juz po chrzcinach. Mały był bardzo grzeczny, a musze przyznać że bałam się o niego bo w sobote był bardzo marudny. Płakał i miał ataki histerii jak nigdy przedtem. Chyba zwiazane to było z tym że nie mógł zrobić kupki. W niedziele na szczescie było już wszystko dobrze. Nakarmiłam go tuz przed wyjściem i prawie całą msze przespał. Obudził się na chwilę przed ołtarzem i usmiechał się do tatusia(bo on go trzymał). Potem znów usnął. Teraz bawi się z nim tatuś hehe rozmawiają sobie.... W sobote byłam u wróżki. Przepowiedziała mi troje dzieci. Mam miec za 2/ 3 lata córkę a dużo później syna :) Prawo jazdy mam zrobic w przyszłym roku. Pozyjemy zobaczymy hehe. Bartka mi przepowiedziała i się sprawdziło :) Pozdrawiam

A gdzie ta wróżka przyjmuje i ile bierze ???

Gosia wyslalm ci na yahoo ale moze masz inny adres to mi podaj to na bank ci wysle

Smiglo sprobuj tutaj predatormaciek@tlen.pl malgorzata.ziomko@orange.fr

hj ja tylko na chwilke melduje sie bo synek spi a ja biore sie za obiad i prasowanie bo coś mi sie namnożyło tego :D

witam mamusie!! Dawno mnie nie bylo- juz mówie co u mnie. Ogolnie nieźle. Dziecko zaczeło mi spać po 5 godz w nocy. W dzień też sporo ostatnio śpi- więc się ciesze. Troche regulujemy zaparcia jakie miała moja córa- ale ciągle się męczy przy tym( chociaż przez prawie 5 dni miała b. rzadkie stolce- to chyba wynik mleka sojowego no i lactulosum) Wczoraj byłyśmy na badaniu krwi i dzieki bogu poprawiłyt sie wyniki- teraz są na granicy.Chyba faktycznie to mlekop sojowe jest bardziej przysfajalne przez organizmy maluchów- do tego soja sama w sobie ma dużo żelaza. Bedeve- rozumiem twoją chandre- zrob wszystko co ci poprawia nastrój- nie możesz sie sama krzywdzić- może przejdź jednak na karmienie sztuczne i nie słuchaj innych. Zawsze twoj mąż bedzie mógł nakarmić małego - a ty wypad na miasto na kawke lub gdzie tam wolisz.Zakup sobie coś ale tylko dla siebie. Idź do fryzjera lub maniukirzystki.Mężem się nie przejmuj- mój tez tak ma -to faktycznie przemęczenie. Jesteś wspaniała- i tak masz o sobie myśleć!!! Pozdrawiam

witam, ale dzisiaj piekny dzien się zapowiada..i słoneczko świeci, synek spał mi w nocy ładnie- pierwsza tura nawet 6 godzin!!! wyobrażacie to sobie? A rano z jednej piersi normalnie mi kapało, tak jak mówiłaś sol- ty to jednak masz doświadczenie w tych sprawach synuś pojadł i teraz urządza sobie lekką drzemkę, bo wiem, że długo nie pośpi...potem na masaż i na spacerek gosiafrancja, ten twój bąbelek na prawdę nie wygląda na tyle ile ma...taki już duży, jakby miał pół roczku!!! mój maluszek tak pięknie się już do mnie uśmiecha, a jak pięknie gaworzy :), mówi \"ajj\" \"ach\" a najczęsciej \"ghhhhhhhh...\" to mówią chyba wszystkie maleństwa

hej :) ja tez na chwilke bo dzisiaj w sumie zaraz maja przyjsc panowie do pralki bo nam sie zepsula a ja jeszcze w pizamie :P Gosia wyslalam ci zzdjecia na adres orange.fr Agnieszka ale ten twoj synek duzy :) a jaka fajna mate macie :) musze zobaczyc czy moja myszka bedzie sie chciala bawic na macie bo moja jeszcze nie rozpakowana w szafie lezy :) dobra zmykam sie ubrac :)

Witam Was Wszystkie!!!! mam dużo do poczytania odkąd przestałam regularnie bywać na cafe!(a było tojeszcze w dwupaku) Miłego dnia ! będę nadrabiać zaległości POZDRAWIAM WSZYSTKIE ZMECZONE MAMY!!! ;-)

hej Badeve to moze jednak malutki zacznie ladnie Ci spac,skoro w nocy spal 6godzin :) :) :) Smiglo ja nadal nie mam zdjec :( Moze ktoras z dziewczyn by mi wyslala ? Agnieszka dziekuje za zdjecia,maly Twoj duzy :) A wiecie co wczoraj moj mezus mnie zadziwil.Wczoraj wzial sobie telefon na abonament,bo bez sensu kupowac ciagle karty.Wybral sobie super telefon,a pozniej w domu przemienil karty i mi go dal :) Bylam w szoku,nie chcialam wziac ale on juz nie chcial mi oddac mojego. A pozniej to juz zupelnie mnie zszokowal.Najpierw wymyslij bajke,ze widzial ogloszenie ze ktos chce przedac wozek taki jak ja chce,zebym mu pokazala w internecie czy to ten.A jak mu pokazalam to mi go kupil w internecie i teraz czekam az przywioza :D Nie wiem co mus sie ostatnio stalo,milutki,sniadanka robi :) ok koncze,nie bede go tak wychwalac bo zapesze :D

Czesc dziewczynki Gosiafrancja moze maz przez ta spiralke milszy bo wie ze teraz bedzie mozna sie troche czesciej poprzytulac i bezstresowo :) i dobrze , ze tak dba o Ciebie, tylko pozazdroscic takiego meza... Ja spiralke zakładam dopiero gdzies za 2 miesiace bo moja doktor raczej zalecała mi odczekac az sie wszystko dobrze unormuje. Moglabym zalozyc juz teraz ale Mirene ale niestety nie stac mnie na nia bo kosztuje az 1400zł ;( a ta zwykla spiralka 500 wiec roznica diametralna a na 3 lata mi starczy bo chcem wlasnie po takim czasie drugie dzidzi :) wiec bedzie akurat. Ja przeszlam na diete amerykanska co niby sie chudnie 5 kg w 5 dni i zobaczymy jak na razie zgubilam 2 kg w 2 dni wiec jest super :D Ja po przejscu na karmienie sztuczne mam calkiem inne zycie, nie siedze z cyckiem cały czas na wierzchu a i moja Ola szczesliwsza, no i duuzy plus to to ze moge sobie wyjsc z domku zostawic małą z mezem i napic sie winka z kolezanka i poplotkowac na luzie bo wiem ze dziecko jest w dobrych rekach :) Czasami zaluje ze juz nie karmie, ale niestety nie dałam rady wykarmic mojego olbrzymka :( wiec podziwiam wszystkie mamusie ktore wytrwale walczyły z krzyzysem laktacyjnym i dzielnie go zniosły i karmia dalej. Gratulacje!! Ja niestety nie dalam rady... Moja Ola tez juz sie pieknie usmiecha i rozmawia ze mna a najcze4sciej mowi aaaaaahhhhhh :D piekne uczucie usłyszec jej glosik. Kocham ja nad zycie... trzymajcie sie papapap

to byłam ja tylko zapomnialam dodac kreski do o :)

i aktualizuje tabelkę: NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ molinezja 22.07.2007.....2700 (ok5)....53(56)....Kraków.......Bartek moonisia...26.07.07.........3420.....53.......Poznań.... ...Zuzanna SoldeLuna.....29.07.07.....2890(ok.7)......53(58).... Warszawa....Dawid Józef pluszka.....31.07.2007.......3500 (ok6,5kg)..60 ...Rypin..... Szymon gosiafrancja 03.08.2007......4.570(7.33kg)..54.5(63cm)...Francja.....Nico las Andrè arbuzka1.... 09 08 2007 ......2800(4600)....... 54 ...Gdańsk ......Wiktoria Agnieszka31..17.08.2007....3600 (6400).......54.(63).......Leżajsk. .....Marcel Agunia81......19.08.2007r....4.000........57....Kraków.. .....Tomasz Dragonka73..19.08.2007r...4.100 (6kg)..52 (62)...Wroclaw/usa...Kacper marlencia26..20.08.2007...4070..(5500)...53(57)...Niemcy .. ...EMILY myszka24 21.08.2007.....3600 (5100)....56........Łódź......Beniamin ankakoza.....24.08.2007......3680.........53....Wrocław. .....Jakub badeve..... 27.08.2007.......4050(ok 5kg)........58.......Jasło.. .......Jakub zona_mundurowego....27.08.2007....3200.....51.....Łobe z........Filip misiakówna.... 29. 08. 2007.....4250(ok 6700)........60.....Szczecin.......Ola julianna29.....30.08.2007...3150(3880).....50..Warszawa ..Michalina smiglo7...... 05.09.2007......4150......59.......Wrocław......Dominika pluszka.....31.07.2007.......3500 (ok6,5kg)..60 ...Rypin..... Szymo

to ja też tabelkę bo gdzieś mi wsiąknęła aktualna waga: NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ molinezja 22.07.2007.....2700 (ok5)....53(56)....Kraków.......Bartek moonisia...26.07.07.........3420.....53.......Poznań.... ...Zuzanna SoldeLuna.....29.07.07.....2890(ok.7)......53(58).... Warszawa....Dawid Józef pluszka.....31.07.2007.......3500 (ok6,5kg)..60 ...Rypin..... Szymon gosiafrancja 03.08.2007......4.570(7.33kg)..54.5(63cm)...Francja.....Nico las Andrè arbuzka1.... 09 08 2007 ......2800(4600)....... 54 ...Gdańsk ......Wiktoria Agnieszka31..17.08.2007....3600 (6400).......54.(63).......Leżajsk. .....Marcel Agunia81......19.08.2007r....4.000........57....Kraków.. .....Tomasz Dragonka73..19.08.2007r...4.100 (6kg)..52 (62)...Wroclaw/usa...Kacper marlencia26..20.08.2007...4070..(5500)...53(57)...Niemcy .. ...EMILY myszka24 21.08.2007.....3600 (5100)....56........Łódź......Beniamin ankakoza.....24.08.2007......3680(5985)....53....Wrocław. .....Jakub badeve..... 27.08.2007.......4050(ok 5kg)........58.......Jasło.. .......Jakub zona_mundurowego....27.08.2007....3200.....51.....Łobe z........Filip misiakówna.... 29. 08. 2007.....4250(ok 6700)........60.....Szczecin.......Ola julianna29.....30.08.2007...3150(3880).....50..Warszawa ..Michalina smiglo7...... 05.09.2007......4150......59.......Wrocław......Dominika pluszka.....31.07.2007.......3500 (ok6,5kg)..60 ...Rypin..... Szymo Gosia wysłałam Ci zdjęcia Smiglo Dominiczki. Śliczniutka jest taka słodka. Smiglo super zdjęćia. A z siostra to macie fajnie, dzieci praktycznie w tym samym wieku. I wozki te same. Smiglo zimno sie robi kiedy my sie spotkamy? Moj narazie caly czas chorowitek. Takze jeszcze troche go pooszczedzam. ale co sie odwlecze to ie uciecze.

hej ja oglądałm fotki i dzieci sliczne smiglo powwiem ci że wypiękniałaś po ciąży :) a mały gada juz pełnymi zdaniami :D i smieje sie w głos

Wysłałam wam najnowsze zdjecia Dawida i Oliwii :))) wczoraj byłam z Małym u neurologa i wszytsko jest w jak jalepszym pożrządku mam tylko zdabać o to by sie odzwyczaił od leżenia na lewym boczu :))))

Sol, ja nie dostalam :(

Mam chwilke bo maly spi,a maz na spotkaniu,bo ma gdzies na ochronie stac. Smilo,ale masz ksiezniczke w domu :) (Ankakoza dziekuje :) ) Ankakoza dzieki za zdjecia Kubusia,ale te nasze dzieci rosna :) Sol Twoje dzieciaczki tez urocze,a malutka wlosy ma jak aniolek i te oczka :) My z malym dzisiaj mielismy mniej cyrkow,ale zadnych raczek.Teraz marudzil to wlaczaylam mu muzyczke w zabawce stojacej i pobawil sie chwilke i placz,wiec grzechotka^poszla w ruch,pomoglo na chwilke,wiec polozylam go na brzuszku,poklepalam po pupci i spi :) Wczoraj dalam mu kaszke (polowe miarki) nic mu nie bylo,wiec od rana dzisiaj kaszka i sluchajcie najpierw zjadl o siodmej rano (w miedzyczasie herbatka) pozniej okolo 11ej i spokoj :) Robie mu na 120ml wody,wiec wychodzi z kaszka i mlekiem 150ml i zostawia troche na dnie.Moze wreszcie moje dziecko bedzie najedzone :) U nas piekna pogoda,jesien ladniejsza od lata :) Mezus wroci to na spacerek :)

Cześć:) Wczoraj byłam z Bartusiem na szczepieniu i biedny jest marudny i gorączkuje. Żal mi go, mam nadzieję że szybko mu to przejdzie. Zdjęcia z chrzin: http://Molinezja.fotosik.pl/albumy/293074.html

hej :) a my po szczepieniu :) mala spi i na razie odpukac grzeczna ale zaraz na cyca pewnie wstanie :) bidulweczka plakala podczas szczepienia i lzy jej tak lecialy zwe mi jej strasznie zal bylo :( a patrzyla na mnie z takim smutkiem .... mama za to dala w nagrode cyca i mala po szczepieniu pociumkala 30 minut i sie uspokoila i od tamtej pory spi :) a i dostalysmy witaminki od pani doktor :) dziekuje bardzo za mile slowa o mojej coreczce :) wszystkie nasze dzieci sa piekne i sliczne , kochane no i madre :) nie ma lepszych czy gorszych :) dobra zmykam jeszcze na brzuszki zajrzec :) Gosia ja nie wiem czemu do ciebie poczta ode mnie nie dochodzi :( zebys tylko nie myslala ze ja nie chce ci fotek wysylac :P

NICK...........DATA UR.........WAGA.......CM....MIASTO...........IMIĘ molinezja 22.07.2007.....2700 (ok5)....53(56)....Kraków.......Bartek moonisia...26.07.07.........3420.....53.......Poznań.... ...Zuzanna SoldeLuna.....29.07.07.....2890(ok.7)......53(58).... Warszawa....Dawid Józef pluszka.....31.07.2007.......3500 (ok6,5kg)..60 ...Rypin..... Szymon gosiafrancja 03.08.2007......4.570(7.33kg)..54.5(63cm)...Francja.....Nico las Andrè arbuzka1.... 09 08 2007 ......2800(4600)....... 54 ...Gdańsk ......Wiktoria Agnieszka31..17.08.2007....3600 (6400).......54.(63).......Leżajsk. .....Marcel Agunia81......19.08.2007r....4.000........57....Kraków.. .....Tomasz Dragonka73..19.08.2007r...4.100 (6kg)..52 (62)...Wroclaw/usa...Kacper marlencia26..20.08.2007...4070..(5500)...53(57)...Niemcy .. ...EMILY myszka24 21.08.2007.....3600 (5100)....56........Łódź......Beniamin ankakoza.....24.08.2007......3680(5985)....53....Wrocław . .....Jakub badeve..... 27.08.2007.......4050(ok 5kg)........58.......Jasło.. .......Jakub zona_mundurowego....27.08.2007....3200.....51.....Łobe z........Filip misiakówna.... 29. 08. 2007.....4250(ok 6700)........60.....Szczecin.......Ola julianna29.....30.08.2007...3150(3880).....50..Warszawa ..Michalina smiglo7...... 05.09.2007......4150(4860)......59(62).......Wrocław......Dominika pluszka.....31.07.2007.......3500 (ok6,5kg)..60 ...Rypin..... Szymo

paulina juz zdjecia poszły. Dodałam Cię do listy kontaktów i już nie zostanesz pominięta :)))) PRZEPRASZAM !!!

Gosiu dziekuję za koplementy w imieniu moich dzieci :)))

Ja tak na chwileczke bo długo mnie nie było i wogóle brak czasu.Kubuś miał probelmy z nerkami.Poprostu w pewnym czasie jedna nerka przestała pracowac.Od tego wszystkiego dostał goraczki,nie jadl i nie pił.Ja sie zorientowałam dosć późno...chyba za późno.Kubus miał zabieg usuniecia nerki.Teraz jest juz ok doszedł do siebie ale było naprawde niebezpiecznie.Tyle łez co wylałam tyle złości i nienawiści ze moje dziecko cierpi to jeszcze z siebie nie wykrzyczałam.Gdy wracalam do domu przebrać sie to krzyczalam w samotności.Myślałam ze oszaleje.Nocowałam w szpitalu,całymi dniami tam z nim siedziałam aż zakończyło sie na karmieniu butelką.Teraz od nowa uczymy sie żyć z mleka na piersi ale nie wychodzi nam.Kuba strasznie schudl...normalnie jak nie moje dziecko.Całymi dniami rozrabia i chciarz wtedy wiem ze jest ok.Ale to co przezyłam jest nie do opisania. Nikomu czegoś takiego nie życze. Czas leci nasze dzieci są już takie duże.Na brzuszki nie zaglądam wogóle ale pozdrawiam wszystkie dziewczyny stamtad :) Pozdrawiam wszystkie mamusie i całuje maluszki :) Anna i KUba