izulka1984 0 Napisano Styczeń 3, 2007 hej hej:)dzionek zaliczam do udanych pod wzgledem jedzenia:):) dzisiaj jeszcze tylko jogurcik zjem na kolacyjke i bedzie ok a tak to gorące herbatki bo zimno u mnie w domku brrryyy nikomu niechce sie zapalic w piecu:) A Vela jesli chodzi o palenie:P to ciezko ciezko,ale mi sie udało nie pale juz 1 cały miesiąc i 3dni:P: zebym tak umiała z jedzeniem i nie myslec o nim:P A wiec POWODZENIA w rzucaniu:D:D Miałam wolne w pracy wiec miałam troche czasu na obmyślenie planu na moje menu:) *a co tam u was słychac?? papa:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość vela Napisano Styczeń 3, 2007 Oj Izulka, mi dużo łatwiej odpuszczac sobie kulinarne smakołyki, niż papierosy, ale dam radę :). Przy okazji dzięki za salatkowe przepisy- coś z tego zrobiłam na sylwestra :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
professional 0 Napisano Styczeń 3, 2007 Dziewczęta, a mnie ostatnio jakoś łapie chandra. Dziś po raz setny oglądałam \"Casablankę\", ale na szczęście już bez pudła lodów z ciastkami :) Wszak silna ze mnie kobieta. Smutno jakoś zaczął mi się ten rok, ale może jak będę lepiej się odżywiać, to i złe humory przejdą?? A jak u Was? Izulka- ja tez zawsze źle się czuję po mleku, dlatego teraz ograniczyłam się do jogurtów Dobranoc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość vela Napisano Styczeń 3, 2007 Cały dzień zdrowo jadłam: owsianka, warzywka, rybka, jabłka..........a po kolacji zjadłam dwie czekolady !!!! :( Ratunku !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
professional 0 Napisano Styczeń 3, 2007 vela- Głowa do góry, po prostu o tym zapomnij i od jutra zacznij znów zdrowe odżywianie. Nie pozwól, by wszystko przepadło z powodu 2 czekolad!! Trzymam za Ciebie kciuki tylko porzuć negatywne myśli :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość JOANNA 74 Napisano Styczeń 4, 2007 powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miss tea 0 Napisano Styczeń 4, 2007 professional, jak zmienisz dietę, to napewno odczujesz różnicę w samopoczuciu!! :) mówi Ci to ja - która ma wieczne doły i potrafi płakać z byle powodu. A od kilku dni nie poznaję siebie i jestem mile zaskoczona :) chyba zaczęło coś działać, czuję się nieprzejedzona, po prostu szczęśliwa - bez powodu! więcej się uśmiecham :) Wczoraj zjadłam: - jabłuszko - sałatkę z gotowanych burazków, ogórków kiszonych i cebulki - makaron razowy żytni z warzywami - bób gotowany z koperkim i do tego trochę soi, bo mi została :) Dziewczynny, głowa do góry i nie poddawać się! :) kto za nas dokonana zmian jeśli nie zrobimy tego same? Podobno trzeba 3 tygodni, by przyzwyczić się do nowych nawyków :) nie dajcie się! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izulka1984 0 Napisano Styczeń 4, 2007 WITAM:) cos w tym jest jak przychodzi wieczór to bierze mnie chęc na słodkości,nie martw sie Vela:),ale jakos daje rade,juz od dwóch dni nie jem słodyczy,chociaż mnie ciągnie..A tak wogóle Vela dwie kostki to nie jest dużo,u mnie w sklepie są czekolady light też dobre,ale słyszałam ,ze te produkty light są bardziej tuczące od tych zwykłych:PJa chciałam sobie kupić gorzką czekolade min 70%kakao i jak mnie ochota najdzie to sobie kosteczke zarzuce i do tego jeszcze pare orzeszków i bedzie pycha:) *TRZYMAJCIE SIE CIEPLUTKO:)papa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość vela Napisano Styczeń 4, 2007 Ale ja zjadłam dwie tabliczki czekolady, a nie kostki :D . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izulka1984 0 Napisano Styczeń 4, 2007 uuupsss musiałam źle odczytać:PWOW niezła jestes:P:Paż tak Cie bierze:D Ja za to po obiadku zjadłam cała paczke dyni,a dynia troche kaloryczna jest,ale dopuki nie widze dna paczki to koniec jakbym wpadła w jakiś trans!!hahahaha hhmm az sie boje wieczorku ,zebym tylko nie miała jakis specjalnych zachcianek:P:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izulka1984 0 Napisano Styczeń 4, 2007 Tak sobie myśle i doszłam do wniosku,ze jezeli rzuciłam całkowicie papierosy to uda mi sie rzucic słodycze i ciasta,tylko ja mam tak albo całkowicie 0 albo nici z rzucania,ale musze przyznac ze bardzo duzo jadłam słodyczy i duzo paliłam no bez palenia to juz prawie 1,5 miesiaca a bez słodyczy 2dni,ale jestem dobrej mysli:):) *teraz bardziej sie boje o to ,ze za duzo orzechów,dyni i migdałów jem,bo nadmiar to chyba tez nie za dobrze:(:(a jak by było tego mało to jeszcze czasami midzikiem polewam,a z tej gorzkiej czekolady to zrezygnuje!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość vela Napisano Styczeń 4, 2007 Z orzechami faktycznie trzeba uważac............... Tylko surowe warzywa można jesc w nieograniczonej ilości :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
professional 0 Napisano Styczeń 4, 2007 Rezygnowanie ze wszystkiego, co się lubi, to nie jest dla mnienajlepszy pomysł. Dlatego też wolę jeść mniej innych produktów, żeby pozwolić sobie choćby na garść orzechów dziennie miss tea- mam taką właśnie nadzieję, ze po pewnym czasie mniej mi się będzie chciało słodyczy :) A skoro Ty jesteś na to żywym przykładem, to mogę tylko się z tego cieszyć :D I może niedługo chandra noworoczna mi minie. Izulka- nie martw się o dyńkę czy inne bakalie, są kaloryczne, ale zdrowe, a przecież miałyśmy się zdrowo odżywiać, a nie rezygnowac ze wszystkiego. To na pewno lepsze niż czekolada :) A rzucenia palenia to Ci serdecznie gratuluję :) A moim kolejnym postanowieniem noworocznym jest: KONIEC Z KOMPLEKSAMI!!! Zobaczymy, jak mi to będzie wychodziło. Głowa do góry dziewczęta :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izulka1984 0 Napisano Styczeń 4, 2007 nono miło sie czyta:) **professional te Twoje postanowienie bardzo mi sie podoba:):)sama bym chyba musiała z tego skorzystac:) **owsinka dzisiaj odstawiłam,bo jakos ciezko mi na duszy było,tylko nie wiem od czego,ta owsianka jest troche za gęsta:(:(ale tak co drugi dzien do niej bede wracac:)hhmm musze sie przezucic na maślanke albo kefir tylko z czym to mam jesc?????? *dzisiaj np.na śniadanie zjadłam zmiksowanego grejfruta i jabłuszko na II sniadanko i odrazu mi sie lżej zrobiło :) *na obiadek jajko na miekko i surówke *pozniej najadłam sie dyni i pełno orzechów z miodem (pyszne,ale w h.. kaloryczne i zapełnia brzuszek,ale ja chyba przedawkowałam:P:Pi teraz czuje sie jak \"mały balonik orzeszkowy:P:P\"haha *no a na kolacje sobie chlapne kefirek,ale to chyba o 20 *hhmmm cały czas pracuje nad sobą i myślami jestem z Wami:):) pozdro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miss tea 0 Napisano Styczeń 4, 2007 ja też o Was myślę dziewczyny :) Powoli dochodzę do wniosku, że najważniejsze to znaleźć jakąś równowagę w tym wszystkim. Różne diety zabraniają różnych rzeczy, a przecież każdy jest inny, na każdego inaczej będzie działać określony produkt. Trzeba trochę poobserwować siebie, zobaczyć, co powoduje ospałość, co dodaje energii, a co pobudza do kolejnych \"kulinarnych grzeszków\" ;) Jak się nie nakłada na siebie nakazów i zakazów, to od razu jakoś lżej na duszy :) i kiedy się wybiera coś do jedzenia, to nie dlatego, że tak nakazuje lub zabrania dieta, ale dlatego, że mamy świadomość, że po danym produkcie czujemy się dobrze :) a po innym jesteśmy ociężałe, boli nas żołądek itp. Pozdrawiam Was wszystkie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izulka1984 0 Napisano Styczeń 5, 2007 Ide juz powolutku spac,ale jeszcze tu weszłam i poczytałam:) **miss tea**zgadzam sie z Toba całkowicie:) **no DOBRANOC wszystkim ja ide tez bo o 4:30 musze wstac...pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izulka1984 0 Napisano Styczeń 5, 2007 i co tam słychać??U mnie zdrowe odżywianko ;)ok,tylko ćwiczyć mi sie nie chce:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
professional 0 Napisano Styczeń 5, 2007 Ja też o Was pamiętam, drogie dziewczęta, razem jakoś nam się uda :) Pokonałam chandrę (prawie) i już tu nie będę smęcić :) Izulka- u mnie też z odżywianiem jako tako, ale brak chęci na ćwiczenia... uwielbiam jogging, ale jest na niego za zimno. Jutro zabaluję w klubie, bo dla mnie taniec to chyba njprzyjemniejszy i najbardziej intensywny sport :) Trzymajcie się ciepło :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miss tea 0 Napisano Styczeń 5, 2007 ja to baaardzo długo zbierałam się do rozpoczęcia ćwiczeń :) ale niczego nie chciałam przyśpieszać, bo to budzi wtedy moją niechęć. Nadchodzi po prostu taki dzień, że zaczynam odczuwać chęć, by trochę się poruszać:) no i tak 3ci już dzień sobie ćwiczę, na razie to są takie \"przymiarki\" ;) ale dobre i to :) podpasowały mi ćwiczenia BodyArt, które były w ostatnich 2óch Shape\'ach :) bo ja to nie lubię takich tradycyjnych ćwiczeń, każdy musi znaleźć coś dla siebie :) A teraz myślę o tym, by zapisać się na taniec, zobaczymy... ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izulka1984 0 Napisano Styczeń 5, 2007 hura juz 4 dzien nie jem słodyczy:D ale za to krokieta z kapustą i grzy.zjadłam:(dobry był tylko troche tłusty:P bo oleju miał za duzo w sobie bllee,ale musiałam zjesc by nie obrazic znajomych:) no cóż czego sie nie robi z przyjazni:) *jak myslicie,czy za duzo błonnkika moze źle działac na organizm?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
myszka.. 0 Napisano Styczeń 6, 2007 Witam dziewuszki:)u mnie cos ostatnio kiepsko jakos mam niepohamowana chec na slodycze:(mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej.. Izulka gratuluje 4 dni bez slodyczyto juz cos:)co do Twojego pytania o błonnik to znalazlam takie cos: \"Błonnik pokarmowy w nadmiarze (tak jak wszystko!) może wykazywać działanie szkodliwe. Sprowadza się ono przede wszystkim do zmniejszenia wchłaniania składników odżywczych takich jak wapń, żelazo, cynk, czy witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A,D,E,K). Poza tym może on wpływać na powstawanie uczucia dyskomfortu w jelitach (gazy, wzdęcia, przelewania). Osoby spożywające duże ilości błonnika pokarmowego powinny też pamiętać, że muszę pić większe ilości wody gdyż błonnik wchłania ją i w ten sposób zmniejsza jej dostępność. Ważne jest, aby mieć świadomość, że błonnik dzięki swoim właściwością ma wpływ na szybsze powstawanie uczucia sytości, ale sam w sobie nie przyczyni się do schudnięcia!\" i tutaj pomocne linki:) http://mapaurody.pl/dieta/?id=508 http://www.sfd.pl/B%C5%82onnik-t160752.html POZDRAWIAM WSZYSTKICH:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samarkanda 0 Napisano Styczeń 6, 2007 Czesc dziewczyny. Pisalam tutaj kiedys pare razy, potem nabralam mnostwo checi, chcialam pisac codziennie... i zepsul mi sie komp. Teraz jest juz dobrze, takze jak nie macie nic przeciwko temu to bede czesto zagladac. Ja tez czuje sie zdecydowanie lepiej jak moja dieta jest ok, w sensie zdrowa :) Rano mam pelno energii, w ogole potem humor lepszy i tak lekko na ciele :) Ostatnio mam problem z odzywianiem, bo kompletnie nie chce mi sie nic przyrzadzac..wole zjesc cokolwiek byle szybko..i od razu czlowiekowi gorzej.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
myszka.. 0 Napisano Styczeń 6, 2007 Jasne wpadaj:D im nas wiecej tym razniej:D Ja tez postaram sie czesciej pisac choc teraz mam malo czasu:( Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izulka1984 0 Napisano Styczeń 6, 2007 czesc wszystkim:):) *witaj samarkanda jestes mile widziana jak wszystkie dziewczyny,które chca zdrowo zajadac:) (ale sie nie opychac:P:P) Aha samarkanda tez miałam ten problem jeszcze niedawno,ze niechciało mi sie nic robic do jedzenia i jadłam co było pod ręką,ale powolutku ucze sie wszystkiego:)trzeba panowac nad sobą:)dasz rade:) *myszka.. dzieki za informacje o błonniku:)przydały sie:) *A tak przy okazji te cholerne słodycze ja miałam z nimi problem przez góra 3 dni,a teraz mam z tego satysfakcje,ze juz 5 dzien nie jem i czuje sie o wiele lepiej.Nie wiem jak wy,ale ja jak jadłam słodycze to nienajlepiej sie czułam,no i wtedy nawet nie przeszkadzało mi to i jadłam i jadłam bez opamietania.Po co nam słodycze do szczescia?? No niby raz sie zyje i trzeba wszystkiego spróbowac,ale mi jakos one nie są potrzebne:P *Trzeba postawic na swoim.Nawet jak mnie ktos czestuje odmawiam i tyle,czasami mówie po 10 razy ze niechce a oni na siłe mi wpychają,no ale moje silne słowo wygrywa:)Zycze by wam sie tez UDAŁO wygrac ze słodyczami:)Przeciez takie smaczne są śliwki suszone i morele no i orzeszki do tego,ale to juz od własnego upodobania:):) *kurde dziewczyny macie cos takiego,ze po jedzeniu burczy wam w brzuchu,ale nie z głodu i nie z przejedzenia.Jem wsam raz i zdrowo czy to jedzenie sie układa?? *co jecie np.w niedziele bo to taki dzien jak niecodzin:P:P.tak sie zastanawiam moze macie jakis pomysł?? *pozdrowionka:):) * Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miss tea 0 Napisano Styczeń 7, 2007 haj :) Za mną ostatnio tak chodzą słodycze, że szok! ale póki co, pomagają moje ukochane jabłuszka z cynamonem :) izulka, moje menu na dziś to: - owsianka + otręby + śliwki suszone + cynamon - jabłuszko - barszcz czerwony (bulion wegetariański, purre mrożone z buraczków, doprawione po mojemu ;) ) - filet z dorsza duszony z włoszczyzną = ryba po grecku :) Żadne wyszukane to moje jedzonko, ale dobrze się po nim czuję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samarkanda 0 Napisano Styczeń 7, 2007 Popijam wlasnie sniadanko zielona herbata i lece zaraz do pracy. Tak sobie pomyslalam, ze bede zadowolona z siebie jak zrobie cos innego na sniadanie niz kromka chleba z serem i zrobilam platki owsiane z jablkiem i cynamonem. Malo pracochlonne, ale kompletnie mi sie nie chcialo :) ale jest ok :) izulka, czytalam u Tombaka, ze takie afery po posilku moze wywolac niedokladne przezucie jedzenia, a zwlaszcza swiezych warzyw. Moze o to chodzi? Ja na szczescie zawsze moglam obywac sie bez slodyczy, wole inne smaki, slodycze lubie, ale nie mam do nich szczegolnych pociagow, czasem mam chec na ciasto albo czekolade to jem. Tylko kompletnie na odwrot jest jak jestem na diecie odchudzajacej. Wtedy wiem, ze nie moge i caly czas chce mi sie slodkiego, a ze silna wola nie grzesze to jem wtedy prawie codziennie :) Najlepiej to nie nie odchudzac :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miss tea 0 Napisano Styczeń 7, 2007 a tak przy okazji: czy któraś z Was ma do przesłania książkę Tombaka na maila w formie e-booka?? :) byłabym bardzo wdzięczna, bo już od dłuższego czasu mam chęć ją przeczytać :) inne książki na temat zdrowego odżywiania też mile widziane :) jak coś, to mój mail jest pod nickiem:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
professional 0 Napisano Styczeń 7, 2007 Witajcie :) Na początku gratuluję wszystkim wytrwałości i przekazuję pozdrowienia od dziewczyn z topiku \"ZDROWY STYL ZYCIA\" :) Dziewczęta, ja doskonale Was rozumiem i też mam niepohamowaną chęć na słodycze. Ale nawet dziś, jak mi znó smutno :(, ograniczam się tylko do oglądania smutnych filmów, a już nie zajadam problemó lodami z ciastkami. Moja dzisiejsza chandra jest następstwem mojej wczorajszej kłótni z najlepszą przyjaciółką. Zabrałam ją na imprezkę do moich znajomych, przy czym ona zachowywała się, jakby mnie tam nie było, jakby to ona była najważniejszą osobą. I znów wróciło to dziwne uczucie, że jestem od niej gorsza, brzydsza i ogólnie mniej fajna. Wszyscy moi zanjomi próbowali mnie pocieszać, ale pocieszenie nic nie da. I znów chandra :( Wszystko przez to, że ja chcę rozmawiać o tym, o co poszło, a ona zawsze woli takie sprawy przemilczeć. I właśnie z braku rozmowy biorą się konflikty :( Dziewczęta, przepraszam Was za smęcenie, jestem z Wami myślami i trzymam kciuki za wytrwałość I witam nową- starą koleżankę, miło że wróciłaś :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
izulka1984 0 Napisano Styczeń 7, 2007 czesc dziewczynki:) ale jestem padnieta po zajeciach ide zaraz zaraz na małą drzemke:P *miss tea niestety nie mam nic o Tombaku *professional wiesz rozumiem Cie jesli chodzi o Twoja przyjaciólke bo mam czasami tak samo tylko,ze z siostrą.Też mnie nachodza takie myśli,ze jestm gorsza,brzydsza i wogóle wszyscy wolą ją:(:( ale i tak ją KOcham bo to moja siostra i najwieksza przyjaciólka:). No nie wiem,ale mi sie wydaje,ze poprostu brakuje mi pewności siebie,dlatego pracuje nad tym:P:P:D *a tak po za tym to OK pozdrowionka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aniseed 0 Napisano Styczeń 7, 2007 hej professional:) to co to za przyjaciółka??? ja bym ją przyjaciólką nie nazwała!!!! bo co to za przyjaciel, przy ktorym czujemy sie gorsze, brzydsze??? ja mam 3 książki Tombaka ijedną MAłachowa - Lecznicza głodówka, więc jak któraś z Was chce, to podajcie maile, powysyłam z miłą chęcią:) izulka:) u mnie w niedziele na obiad zawsze warzywka na parze, kasza i dzisiaj akurat kotleciki sojowe, a czasem jest rybka:) albo pomidorówka z makaronem razowym:D na tyg. zwykle zupki warzywne:D albo kasza z warzywami z patelni:) moja mama na \"słodko\" robi sobie gotowane jabłka z cynamonem:) pyyycha:D polecam!!! z ręką na sercu! pozdro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach