Nakryłam go...

draniem a nie sraniem :D literówka zmieniła słowo calkowicie

Myślisz, że powie prawdę? Chciałem sobie popukać przed śłubem, a że jakaś gówniara się trafiła, to grzech było nie skorzystać? :O

kopyska :D wiecie co?, dla nas to jest "frajda" tzn ciekawi nas finisz tej story, ale ona cierpi, o co sie tak oszukiwac ludzie? po co?

Ale o co Ci chodzi? Koleżanka się podzieliłą problemem, chciała rad, udziliłyśmy jej ich, więc teraz chyba normalne, że czekamy na efekty? Swoją drogą współczujemy i życzymy wytrwałości.

troche czasu mineło..

a teraz tak pomyslalam, ze to prowokacja byla i autorka nie ma zamiaru tu wracac a my czekamy :D a ona sie smieje, ze nas tak przetrzymuje

A zwróciło waszą uwagę, że ona ma 23 lata, a on jest pięć lat starszy. Jak zaczynali ze sobą chodizć to on była na jeszce nastką, a on już 21 latek :P Widać lubi młodsze

hmmm mi się wydaje, że ona mu wybaczyła i nei wejdzie już tutaj.. heh : )

mysle, ze to jednak nie prowokacja:) to po prostu smutna historyja...moze nie ma juz ochoty do kompa podchodzic...

tak szybko? nie wierze... To by musialo wygladac tak: ona: widzialam cie z jakas lafirynda, dlaczego mi to robisz? on: kochanie, to nie jest to co myslisz! kocham tylko ciebie! ona: no dobra :D

moja kolezanka jest juz kilka lat z facetem, ktoremu mozna wiele zarzucic. I ona zdaje sobie z tego sprawe. Juz tyle razy miala to konczyc i nic tego. Teraz podobno jest lepiej i coraz ;epiej. Ale dla mnie to dziiiwny gosc. Serio. Nie wiem jak jest teraz w sumie dokladnie. No na pewno troche lepiej niz np. 2 lata temu. Gacet ja olewal, wybieral kumpli, nie wspieral jej, wzbudzal zazdrosc, smsowal z innymi laskami...ech...i sa nadal razem..

ja potrzebuje na taka rozmowe z 10 minut max..bo o czym tu gadac..

misia123456, mysle, ze jakbys z facetem byla az 7 lat, to nie wystarczyloby Ci jednak \"10 minut\" :(

strony w ogole bym z nim nie rozmawiala.

tym forum? (uczuciowym) Może go przenieśli i autorka juz go nie znajdzie.

czy ja wiem czy frajda... cholera, przeciez to nieszczescie a ciekawa jestem jak sie to dzis skonczy naleze do ludzi co to wola sie smiac:)

chyba zajrze tu jutro nie sadze ze sie dzis czegos dowiemy ciagle nasuwa mi sie mysl czy to prawda, bo dziwne troche ze tak malo czasu minelo miedzy zalozeniem topiku a powrotem chlopaka i malo czasu miedzy samym pomyslem zejscia z psem i jego realizacja i to jeszcze ze autorka zamin wyszla to jeszcze nam napisala ze idzie - zamiast biec na dol - w koncu mogla nie zdarzyc nie wiem sama

chyba zajrze tu jutro nie sadze ze sie dzis czegos dowiemy ciagle nasuwa mi sie mysl czy to prawda, bo dziwne troche ze tak malo czasu minelo miedzy zalozeniem topiku a powrotem chlopaka i malo czasu miedzy samym pomyslem zejscia z psem i jego realizacja i to jeszcze ze autorka zamin wyszla to jeszcze nam napisala ze idzie - zamiast biec na dol - w koncu mogla nie zdarzyc nie wiem sama

chyba zajrze tu jutro nie sadze ze sie dzis czegos dowiemy ciagle nasuwa mi sie mysl czy to prawda, bo dziwne troche ze tak malo czasu minelo miedzy zalozeniem topiku a powrotem chlopaka i malo czasu miedzy samym pomyslem zejscia z psem i jego realizacja i to jeszcze ze autorka zamin wyszla to jeszcze nam napisala ze idzie - zamiast biec na dol - w koncu mogla nie zdarzyc nie wiem sama

ciekawe... :]

wydaje mi się że ona mu wybaczy z drugiej strony ciekawy jestem jaki to bajer trzeba puścić dziewczynie żeby wybaczyła facetowi takie świnstwo

czekam na powrót autorki :)

no i co hieny ?? :) nie doczekałyście się???

Radek, jak sie kocha to duzego bajeru nie trzeba wciskac :o

oj nie warto gadac z kims kto Cie nie szanuje i zdradza..no chyba zeby usłyszec, ze to nie tak, ze kocha a ona to tylko taka głupia małolata ktora za nim lata:/

Ciekawe jak naprawdę posąpił ktoś, kto byl w podobnej sytuacji i jak sie to potoczyło. Na razie to tylko dobre rady i domysły forumowiczów.

ze to nie prowokacja :-0 No chyba, ze to ta sama autorka co ostatnio pisala, ze na nastepny dzien ma aborcje i tak sie bala, topik sie rozkrecil a ta zniknela :) Mam nadzieje, ze to nie ta sama osoba a jesli tak to gratuluje pomyslow :)

to ja moze powiem cos w skrocie moj chlopak zdradzil mnie 3 razy z ta sama baba :( w jedne wakacje dwa miesiace potem i rok pozniej spotykali sie przez mniej wiecej 2 tygodnie za kazdym razem i kazdy moze sie domyslec co robili ... przeczytalam jego rozmowy z nia kiedys na gg i jak zobaczylam slowo kocham ciem do niej to mnie wcielo potem dowiedzialam sie ze mnie zdradza bylismy idealna para ... jestesmy nadal razem i bardzo tego zaluje .. zaluje ze nie zerwalam .... glupia bylam jak o tym mysle nadal mnie boli i nigdy mu tego nie wybacze czekam na jego zly ruch zeby skonczyc nasz zwiazek bo nie umiem tak po prostu... nie badz glupia jak ja i koncz to odrazu :(

doda ze mysle ze wlasnie zaczol mnie znowu zdradzac ale to tylko moje domysly oby to byla prawda a zerwe z nim tak ze zapamita sobie to do konca zycia zerwij jak najszybciej

ale my kobiety jestesmy słabe jak kochamy. az smutno sie robi. (ja nie jestem inna. choc zrobilam niedawno krok i wyprowadziłam się- nie z powodu zdrady (jednak czasami sytuacje ranią tak samo jak zdrada)- ale nadal chce to wszystko naprawic chociaz nie jestem pewna czy ma to sens). tak wiec żal bierze ze to generalnie słabosc kobiet. miłość..