Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no to zaczyna się nowe

Nakryłam go...

Polecane posty

Gość frida frida
normalnie sępice czekają na żer :-D ej dziewczyny , dajcie jej spokojnie z chłopakiem pogadać, zamiast sie niecierpliwić ,ze jeszcze jej nie ma i nie zdaje relacji na bieżaco ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać...
do emilkaaaaaaaaaaaa a moze sama zrób ten ruch?odetnij się od niego? jestes az tak słaba by sama to zrobić? co Cie przy nim trzyma? jak mozesz tak meczyc siebie samą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fasdfasd
ej no kurwa koniec telenoweli, po co to czytalam? chcialam zobaczyc jaki byl final a tu klops wkurzylas mnie autorko 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
ja moge wam opowiedziec swoja historie., jesli jestescie ciekawe. Fakt, ze z moim Wikingiem byłam tylko 2 lata, a nie 7, jak autorka, ale bylismy po zareczynach. . . planowalismy slub. . . w tu. . .!!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
to taka romantyczna historia. Zakochałam sie w Norwegu. poznałam go w grecji. . Romantyczne randki. . ale zadnego bara-bara. . potem przez 2 miesiace korespondencja, i zdecydował sie przyjechac do mnie do Polski. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez tak mialam.Moj byly pracowal w biurze siedzial tam sam cale dnie. Nakrylam go jak jakas panna robila mu dobrze:/ pozniej mnie przepraszal zreszta nadal to robi ale ja jestem twarda.Nienawidze go za to, zlamal mi serce. Czasem sie zastanwiam czy nie wrocic do niego ale nagle powrcaja mysli o tym co zrobil.Zostaw go , zrobil raz zrobi drugi. !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
Poznawalismy sie troche- tak jak pies- z jezem,.On wybajął pokoik w mHotelu, spotykalismy sie wieczorkami, rozmawialismy, , potemon wracał do Norwegi. . W wakacje zapklanowalismy, ze pijedziemy nad Bałtyk na wspólne wakacje. . dopiero tam , po kilku miesiącach od poznania nasza znajomość sie przeobraziła w znacznie bliższą. . Zdecydowałam sie poznac jego rodzine, kraj , przyjaciól i srodowisko w którym żył. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kontynuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
Okazało się , ze prowadził podwójne zycie, mieszkał z babką znacznie od siebie starsza( facet po 40-tce)- prawdopodobnie był jej utrzymankiem. Przedstawił mnie swojej rodzinie, matce, braciom, którzy mieszkali 500km. od Oslo- jako swoja narzeczoną. W Oslo zaś mieszkał z ta kobitka o 35 lat starsząq od siebie. . Natknęłam sie tez na zdjecia z jego przeszłosci z rózznymi kobitkami( kolor skóry miały spod kazdej długości i szerokosci geograficznej). . i tak przeszła mi miłośc do niego. . . . Przez 2 lata byłam w szoku, szukałam pomocy u psychologów. . Uspokoiłam sie, . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do emilkaaaaaaaaaaaaaaaaa
wiec dlaczego do tej pory po tych wszystkich razach z nim jestes? jak przekonal Cie do tego abys zostala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowiac lepiej nie pakuj sie w taki zwiazek-ale piersionka zareczynowego nie oddawaj!!;p trzymaj sie!! dupek nie trawie facetow ktorzy zamiast odejsc zdradzaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
Chciałam byc z nim, bo był fajnym , kochanym człowiekiem, bardzo pomocnym, czułym, ale ta przeszłośc i nieuczciwośc wobec mnie, bo bylismy zareczeni, a on z ta starsza kobitką nadal mieszkał - przedstawił mi ja jako swoja znajomą, a o tym ae własnie z nia w Oslo mieszka dowiedziałam sie od Polki, zaprzyjaxnionej z jego kolegą, która miała z tamtym 12- letnią córeczke. . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
Tak, masz rwacje, to meska kurwa była. Jakos facetom z Zachodu to nie przeszkadzxa- byc tzw. " męska kurwa' - jak to dobrze okresliłas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
a wiecie jakie było rozstanie nasze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
Powiedziałam mu, że skoro znam jegio przeszłość( mówił mie , ze miał 3 ważne kobitki w swoim zyciu) - to niestety nie moge sie przemóc do tego, aby byc blisko niego, skoro mnie okłamuje. . Zresztą obrzydzenie mnie wzięło , po lekturze listów i zdjęć tych nagich babek - z dupami na wierzchu, które fotografował- ci Skandynawowie - to popieprzony Naród- oni lubią fotografować nagie kobitki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
Powiedział mi na odchodnym ,ze ja jestem za stara ( miałam wtedy 34 lata) i nie znajde sobie męża. ! a jesli znajde, to przeżyję z nim najwyzej 15 lat. . i sie rozwiodę. Na szczescie- historia z szczesliwyn happy'endem. Jestem szcześliwa mężatką od 3 lat i mam piekna, mądrą córeczkę 2-letnią, i jak narazie jest ok. Wzięłam sobie chłopa 5 lat młodszego( Norweg był starszy o 13 lat), i uwierzcue mi, ze lepszy "wróbel w garsci, niz kanarek na dachu" . . . i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
przepraszam za błędy, ale jestem po dwóch piwach, i wzruszyła mnie historia autorki topiku, bo wiem, co to ból i rozpacz. . po wstretnym oszustwie majbardziej ukochanego vczłowieka. . problem z tym, że my kobitki upieramy sie przy danym faceciku. . jak te małe dziewczynki z przedszkola- " to ma byc ten misio, z tej półki, a nie tamten" !!!! - I zazwyczaj xle na tym wychodzimy. . A życie przynosi nam inne " misie" Może na pierwszy rzut oka nie sa takie piekne, sliczne, ale za to po lepszym poznaniu, zyskuja na wartości, djamy i tymn innym misiom szanse na poznanie. c.!! . ?? -Pozdrawiam autorke, i zycze jej, aby jak najszybciej otrzasneła sie i olała skurwiela. . Na pewno znajdziesz swojego pieknego misiaczka, poczekaj na niego, bo warto, nie rzucaj sie na kogos, kto moze jest piekny, ale zepsuty - łajno psychiczne !! Pa- tzrymaj sie mała!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość very
jak to! pierscionek zaręczynowy trzeba oddać! to sprawa kropki nad "i"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica _wikinga
tak, ja oddałam pierscionek, Wiking był moim 2- gi narzeczonym, pierwszy polak, te miał zwrócony pierscionek( lubiał alkohol) , no niestety. . faceci którzy chlaja, maja 2 rece lewe do roboty, lub sa psycholami, albo sexoholikami nie nadaja sie do związków, a tym bardziej na mnałżonków. . !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sliwka w czekoladzie
Powiem tylko - po przeczytaniu pierwszego posta tak jakos mi sie nasunelo, ze to prowokacja... 'Punkt jest na widoku, on sie wlasnie ubieral...' Hmm... Jesli sie myle, to... sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zaczyna się nowe
CZeść :( Nie pisałam, nie miałam czasu też przeczytać całego tego tematu... a widzę ,że duz otu pisaliście. Między nami chyba nic z tego nie będzie. Kiedy wyszłam z psem on stał przy aucie z jakimś kolegą i jak mnie zobaczył rzucił jakieśzdawkowe cześć. Stałam długo no bo przecież musiał obgadać "ważne" sprawy z tym swoim kuplem, a ja byłam jak piąte koło u wozu. Jak zostaliśmy sami zamiast sie cieszyć głupio zapytał, z wyrzutem co ja tu robię , przecież miałam się uczyć itd. Powiedziałam ,ze odwołali kolokwium i możemy spedzić ten wieczór razem, a on ? Wiecie co? On mi powiedział ,że teraz to on już się umówił z kolegami i chyba moze sobie iść, że chyba ma prawo gdzieś wyskoczyc czasem sam - a ja już mu wczoraj mówiłam, że ten wieczór będzie miał wolny. Wtedy mu wygarnęłam ,ze wiem o co chodzi, ze to nie kolesie tylko jakaś laska, ze widziałam ich razem. A on mi powiedział ,ze jakaś histeryczka jestem i że miałam jakieś zwidy ,bo on nic takiego nie robił. I że wkurwia go juz to ciągłe naciskanie na niego, że czuje sie osaczony i jakby miał smycz na szyi. I normalnie zamknął samochód, garaż i poszedł do domu. A ja stałam jak głupia, jak zawołałam "zaczekaj, tak po prostu idziesz?" nie odpowiedział nic...:(:(:( tylko poszedł, jakby mnie nie było.Cały wieczór i noc miał wyłączony telefon. Wyjechał tak po 21. Całą noc przepłakałam, nie chce mi się żyć nie wiem o co chodzi, bo przecież jeszcze przed wczoraj siedzieliśmy jakby nigdy nic w ogrodzie,m ówił ,ze mnie kocha, przecież wszystko było w porządku... Nie chce mi sie nawet nic wiecej pisać:(. Najgorzej boli, ze on sie po prostu odwrócił i poszedł. Jakbym była powietrzem, jakbym już nic dla niego nie znaczyła. Jak tak można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zaczyna się nowe
Całą noc płakałam, ale dzisiaj jestem strasznie zła na niego. Bo co on sobie wyobraża, to po co mi się oświadczał. Czy tak ma wyglądać nasze zycie. Zdjęłam z palca pierścionek od niego. BOże to chyba sen, nie mogę w to uwierzyć ,mam takie chwile ,ze zdaje mi sie iż to był tylko głupi sen. Jak sie teraz przebudziłam świat taki czarny, smutny, nie wierze, że to moze być prawda. Boze jak sobie poradzić z myślami. Nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zaczyna sie nowe..........---ale sie zachowal, typowo.Powiedzialas mu ze wiesz,ze widzialas,wiec probowal zrobic z Ciebie wariatke (ze masz jakies zwidy,ze to co widzialas nie jest prawda),a wiec zaprzeczal Twoim odczuciom i prawdzie...urazony zostal jego obraz siebie jako prawego i uczciwego mezczyzny... Ty swoje juz zrobilas,teraz ruch nalezy do niego,nie boj sie nic...juz sie z nim nie kontaktuj...teraz on powinien szukac kontaktu...niedlugo poczuje ze kogos mu brakuje -Ciebie i przyjdzie,bedzie przepraszal,zapewnial... O rany...ale dran...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to zaczyna się nowe
Tylko jak teraz dalej żyć, ajk wierzyć jeszcze w coś.Ja wiem te wszystkie słowa rady są bezcenne, najlepsze i chyba ja tez to wszystkowiem, też bym tak mówiła. A jednak mimo tego ,ze to wszystko wiem, nie jest mi łatwiej. Jest mi strasznie. Mam ochote isc do niego...zobaczyć ,ze to mi sie tylko zdawało... ale czuje ,że on taki obcy jakiś nagle sie stał. Nie on. Nie ten ,który jeszcze był 2 dni temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz przecież wmówić sobie, że nie jego widziałaś:O tylko czy bedziesz miała wtedy do siebie jakiś szacunek? koles Cię zdradza, olewa, robi z Ciebie idiotkę.. mało Ci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żałuję, że mu nie pierdolnęłaś w ryj tamtego pięknego dnia. Przeraża mnie, że byliście 7 lat i mimo to nie spodziewalas sie, ze moglby dla ciebie taki byc. To dla nas wielka przestroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×