Boje sie zakochac poniewaz mam 2 samochody i plazme 50 cali...

\"Przewaznie ludzie ktorzy sami zarobili kase szanuja ja i nie robia rzeczy na pokaz. Ja tez naleze do takich osob ...\" I właśnie dlatego nadałeś tematowi pokazowy tytuł z plazmą i samochodami. Od początku to był absurdalny temat, ale teraz przestaje być to nawet zabawne. Czekam teraz na tematy: Boję się zakochać, bo mam dwa doktoraty i tytuł magistra. Albo \"Boje sie zakochac poniewaz robię 100 metrów w 9,71 sekundy\". Albo \"Boje sie zakochac poniewaz wybrano mnie na dwie kadencje do Rady Miasta i raz do sejmiku wojewódzkiego\". \"Boję się zakochać, bo mam dwie nagrody Archimedesa i jednego granta z UE\". Boję się już dalej pisać, żebym przypadkiem nie musiał kiedyś rzucić tu tematu \"Boje sie zakochac poniewaz jestem znany na dwóch forach i jednym czacie\".

Pink w tym miejscu nie moge sie z Toba zgodzic. Ja naprawde jestem sympatyczna osoba i nie zmieniam dziewczyn jak rekawiczek. Nie wydaje mi sie zeby jakas dziewczyna tak sobie o mnie pomyslala ..

Juz wczesniej dlaczego ten topik nazwalem tak anie inaczej. Na codzien naprawde nie jestem zadnym pozerek ktory rzuca pieniadze na prawo i lewo....

sukcesu....? a co uważasz za sukces ?

Osiagniecie czegos co sie wczesniej zaplanowalo ... Proste ...

no wiesz ale nosisz ciuszki niezłych marek , jezdzisz niezłą furą , obracach sie w towarzystwie ludzi z pewnym prestizem - tak mi sie zreszta wydaje bo wrózka nie jestem:-))) a osoba która zna sie troszke na markach itp od razu wywnioskuje po twoim wygladzie kim jestes i poprostu obawia sie ciebie

w Twoim przypadku rozumiem to była kasa... ?

wiem to nie jest twoja wina , bo przeciez nie bedziesz nie bedziesz ubierał sie na bazarkach zeby stwarzac dobre wrazenie lub jezdził 10 letnim autem , ciezko pracujesz i nalezy ci sie odrobina luxusu:-)) i dlatego przyciagasz takie dziewczyny a nie inne

ale wierz mi nie ma nic wspanialszego jak spacer z facetem ,picie zwykłego piwa na ławce w parku , jedzenie fast ...........to wszystko z kochaną osobą !!!!!!!!

Dobra, autorze. Udało ci się zanudzić mnie na tyle, że nie będę zakłócał tegoż jakże interesującego dialogu. Nie mam pojęcia, czy jesteś nudnawym szesnastolatkiem, czy naprawdę jest tak jak piszesz - ale naprawdę, nie dziwię się już twoim problemom. Przez osiem stron nie było widać żadnej radości tworzenia czegoś nowego (co jest fundamentem w każdej dziedzinie), co najwyżej źle maskowane samochwalstwo, połączone z jojczeniem. Miłego wieczoru, drugiej plazmy, trzeciego samochodu, pięknej kobiety i czego tam sobie jeszcze życzysz.

Charlize - Zostalem wychowany przez dorobkiewiczow. Wpoili mi oni do glowy , przypuszczam ze nieswiadomie, chec darzenia do pieniedzy . Dlatego dla mnie mozna powiedziec ze sukcesem wydawala sie dobrze prosperujaca firma i pieniadze ...

Drab prosze Cie nie opuszczaj nas ....

daj spokoj jeszcze by ci to ktos probowal zabrac :P

Moze sie znajdzie ktos co ma Cos rozsadnego do powiedzenia na ten temat ... ??

szukaj bogatej panny ta po kamellu jest juz wolna

czyli sukcesem - sama się sobie dziwie,ze w to brnę dalej - sukcesem jest dla Ciebie to,że....zafundowałeś sobie świadomie kłopot związany z dobraniem właściwej partnerki ,skoro genetycznie skazany jesteś na luksusy.... Nie bujaj mnie tu,że zostałeś wychowany przez dorobkiewiczów - bo w mojej rodzinie też wiekszość niż połowa spoza kasy nawet własnego nosa nie widzi a jakoś się odcięłam i wierz mi nie opływam w zbytki. Diagnoza jest prosta : ty kochasz ten stan,stan posiadania ,chwalenia się i jednoczesnego kokietowania,że Ty się nie obnosisz ze swoim bogactwem....lubisz to...lubisz mysleć ,że ktoś Ci zazdrości i nawet jak tak nie jest Ty wiesz swoje. Jesteś po prostu Wielepiejem.... zastrzegam sobie wszelkie prawa do tego słowa :) Klasyka gatunku....

ja mogę..ja powiem....kremy mi się chyba w sejfie popsuły :(...

AMEN . Na tym chyba skoncze swoje wypowiedzi na Tym Forum

Czytam i czytam i czytam i w końcu coś napisze. Drogi autorze! jestem studentką więc wiadomo ze nie mam dużo kasy na zbyciu ale mam na tyle żeby zapewnic sobie przyjemności na jakie mam ochote. Niestety musze cie zmartwić, według mnie podążasz złym tropem :( Nigdy nie chcialabym być na utzrymaniu mężczyzny dlatego kształce sie staram sie pracować sama zarabiać na swoje wydatki i być osobą niezależna i samodzielna.JEDNAK przy wyborze partnera kieruje sie jego zaradnościa i poczuciem bezpieczeństwa jakie może mi dać... I tak: Nie cierpie przysłowiowych ciot Pociągają mnie wykształceni i zaradni faceci musza mniec poczucie humoru i musza być niezależni finansowo i to tez jest wazne oto moje argumenty 1)tak jak facet przy wyborze stałej partnerki kieruje sie jej wygladem (ocenia czy jest w stanie dac mu potomstwo) To jest wasz instynkt i jest to udowowdnione 2) Partnerka ocenia czy On jest w stanie utrzmać ewentualne opotomstwo kiedy ona bedzie je wychowywała 3) Nie wiem czy to argument dla wszstkich ale ja bym chciala zeby moj facet nieco sie mna opiekowal:) teraz pewnie mnie wszyscy zaatakuja ze jestem materialista itp ale ja jestem jedynie szczra ps.oczywiście sa jeszcze dziwki dla których kasa jest nr 1 dla mnie najwazniesza jest milosc jednak nie moglabym sie zakochac w facecie który jest totalną ciapa brrrrrrrrrrrrr totalnie nie sexy... dziekuje za uwage:)

weszlam tu przypadkiem i powiem ci tylko drogi autorze ze rozumiem twoj problem. ja mam 26lat swoje mieszkanko (a wlasciwie dwa drugie wynajmuje) wlasny samochod. za niedlugo wyjezdzam na stale zagranice a dlaczego?dlatego ze wole pracowac tam by nie czuc sie wciaz oceniana by zyc sama dla siebie. mieszkania szczescia mi nie daly bo tez nie udalo mi sie poznac faceta ktory szczerze kochalby mnie a nie to co mam. posiadanie majatku przez mlode osoby wbrew temu co tu wiara pisze jest mozliwe.jest mozliwe jesli ma sie normalnych rodzicow ktorzy prubuja te dzieciaki jakos zabezpieczyc. ja sama nie lubie sie pokazywac z tym co mam. kiedy kogos poznaje nie mowie otym ze mam samochod (a co dopiero drugie mieszkanie) itd. bo niechce byc postrzegana poprzez pryzmat pieniedzy ktorego niestety nie da sie uniknac.

jeszcze jedno mi sie nasunęło!!! Faceci przy kasie tacy jak ty patrza przedewszystkim na wygląd!! a piekne dziewczyny o wygladzie modelek sa bardzo bardzo próżne i taka jest prawda! myśla ze moga miec wszystko a swoje cialo traktują jak towar za który dostana kase super ciuchy itp jest wiele ładnych dziewczyn które mają inne priorytety szukaj wśród inteligencji

Nie zakochuj się, przecież już kochasz te 2 samochody i te całą resztę, a na prawdziwe uczucie miejsca już nie masz.

ania-baniaaaa nie zgadzam sie,nie generalizuj!!!!!!!!!

jestem atrakcyjna dziewczyna ale większość tzw. Piękności to kompletne materialistki sorry jesli cie urazilam tak wynika z moich onserwacji!! pozdr hehe autor topicu wkurzył sie i poszedł ogladac plazme a tak wogóle to ja go jestem w stanie zrozumieć i myśle ze niektórzy bardzo zbagatelizowali ten problem i nie mają za grosz empatii ech

i jeszcze napisze cos od siebie.3/4 spolecznosci uwaza ze skoro my mamy kase to oco nam chodzi..czego nazekamy..przeciez jak mamy kase to mamy juz wszystko..mamy to za czym wiekszosc ludzi cale zycie biega.. niewazne ze w domu moze byc np pustka ze mozemy miec ojca alkoholika ktory np bije rodzine nie szanuje jej.. masz mieszkanie masz samochod to oco ci chodzi partner przeciez sie znajdzie a skoro sie nie znalazl to pewnie zaduzo wymagamy tylko ze my tez chcemy czuc ze ktos nam cos daje a nie tylko bierze!

ona266---------->Wiesz, Ja pomimo tego, że mam też własne mieszkanie i nie tylko nie potrafię tego zrozumieć nadal uważam, że liczy się człowiek i jego osobowość i nie chwalę sie tym co mam posiadam, bo to byłoby chore i jestem atrakcyjną kobietą. A jednak mam zupełnie inne zdanie niż Ty i Pan z plazmą. Jak się poznaje człowieka to się widzi tylko i wyłącznie człowieka jak tak mam. Pozdrawiam

Nie twierdze ze kasa daje szczęście wręcz przeciwnie!!! ale nie trudno ne zauważyć lasek i kolesi którzy myśla wręcz odwrotnie!!!i dlatego zgadzam sie ze problem wutora jest realny aczkolwiek sama szukam u partnera zycioweej zaradności i niezależności finansowej wiec trudno sie polapac w tym wszystkim!! Nie chce być czyjąś utrzymanka ale nie chce też nikogo utzrymywać. Myśle ze autor juz zatracil pewien instynkt podpowiadający mu o prawdziwych intencjach potencjalnych partnerek! Są laski które leca tylko na kase Inne po prostu szukaja partnera z którym łatwiej sie bedzie borykać przez życie

Dokładnie też nie chce mieć partnera, którego bym utrzymywała, ja popieram partnerstwo

" taka jednaa Dokładnie też nie chce mieć partnera, którego bym utrzymywała, ja popieram partnerstwo " Jak sobie wyobrazasz partnerstwo (rozumiem ze finansowe) w przypadku gdy facet zarabia np. 100 tys na miesiac a dziewczyna 1200 brutto ? ania-baniaaaa -> Wyglad wcale nie swiadczy o inteligencji ... Mam kolege ktory wyglada jak z zespolem downa a ma iq 180 bodajze , drugiego ktory wyglada jak kulturysta a bryluje na wydziale matematyki, zreszta wydaje mi sie ze predzej wygladam na jakiegos osilka sportowca niz osobe ktora prowadzi firme ... To samo sie tyczy kobiet jesli jest ladna wcale nie musi byc glupia jesli zostala odpowiednio wychowana przez rodzicow i ycie a nie przez cosmopolitan i fashionTV. "ona266 -> chcemy czuc ze ktos nam cos daje a nie tylko bierze!" Dokladnie mi o to chodzi .... "mieszkania szczescia mi nie daly bo tez nie udalo mi sie poznac faceta ktory szczerze kochalby mnie a nie to co mam" Juz wczesniej pisalem ze pieniadze szczescia nie daja jedyne co moga dac to troche rozrywki ... "Posiadanie majatku przez mlode osoby wbrew temu co tu wiara pisze jest mozliwe.jest mozliwe jesli ma sie normalnych rodzicow ktorzy prubuja te dzieciaki jakos zabezpieczyc." Tu sie tez musze zgodzic ale w moim przypadku to nie wygladalo tak jak opisujesz ... Sam sobie taki los zgotowalem , zamiast sie bawic pic chodzic po imprezach wybralem zarabianie pieniedzy ... "Ja sama nie lubie sie pokazywac z tym co mam. kiedy kogos poznaje nie mowie otym ze mam samochod (a co dopiero drugie mieszkanie) itd. bo niechce byc postrzegana poprzez pryzmat pieniedzy ktorego niestety nie da sie uniknac." Ja praktycznie nikomu nie mowie co posiadam tylko tym osobom ktore naprawde dobrze znam .... Dla wiekszosci osob w moim wieku posiadanie samochodu i mieszkania to szczyt marzen ... Malo kto wyobraza sobie nawet jak to by bylo gdyby mieli wlasna firme i nastu pracownikow o ktorych wyplaty musieli by sie martwic co miesiac ...

ania-baniaaaa-> "sama szukam u partnera zycioweej zaradności i niezależności finansowej wiec trudno sie polapac w tym wszystkim!! Nie chce być czyjąś utrzymanka ale nie chce też nikogo utzrymywać. Myśle ze autor juz zatracil pewien instynkt podpowiadający mu o prawdziwych intencjach potencjalnych partnerek! Są laski które leca tylko na kase Inne po prostu szukaja partnera z którym łatwiej sie bedzie borykać przez życie" Ja nie szukam partnerki ktora byla by ze mna dlatego ze latwiej by sie jej ze mna zylo. . . . Chce zeby byla ze mna za to jak sie na nia patrze , co lubie , jak masuje , jak staram sprawiac jej przyjemnosc, jak gotuje , jak sie usmiecham , jak sie smuce ..... To sa wazniejsze rzeczy od pieniedzy przynajmniej dla mnie :(