Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V NOWOROCZNA SZCZĘSLIWA

Sabruś leż leż i nie czytaj wątków pesymistycznych!! Bo czasem to źle wpływa na psychikę :-) A ja chyba musze sie kopnąć w dupe i wybrać wreszcie do kliniki w Katowicach ale nie chce jechać sama a mężuś długo pracuje... mam już dość zwyczajnych gabinetów ginekologicznych i ginów którzy na hybił trafił faszerują mnie lekami....

mmmm JaChcęFasolkę...a czy byłaś moze u dr. Czarneckiego (mam nadzieję, że pan doktor się nie obrazi, że tak szafuje jego nazwiskiem), ten lekarz jest z Chorzowa i nie mnie bezposrednio ale kilku znajomym pomógł właśnie w sytuacji kiedy już tracili nadzieję, zresztą ja też miałam się do niego wybrać ale okazało się ze udało mi się jużwtedy zafasolkować. Lekarz jest bardzo miły i konkretny, ma prywatny gabinet na Dabrowskiego i chyba gdzieś w Batorym jeszcze.

No to dzisiaj czeka mnie poważna rozmowa z meżusiem :-) Judyta a mogłabyś mi podać dokładny adres gabinetu tego gina ... zawsze sie przyda

Chorzów ul. Dąbrowskiego 62c/2 ale niestety nie mogę znaleźć numeru telefonu

znalazłam to w PKT: -------------------------------------------------------------------------------- Czarnecki Bogdan, lek. med. Spec. ginekolog. Gabinet USG 0 32 241 40 17 41-500 Chorzów, gen. Dąbrowskiego 62c lok.2 pow.m. Chorzów, woj. śląskie - wtorek, czwartek 15:30-18

Witam Ja dziś pracowita inaczej, otóż posprzątałam sobie dom cały:-P nie chciało mi się siedzieć przy kompie więc projekty poszły dziś na bok a przynajmniej mam fest dom wysprzątany nawet plastikowe reklamówki poskładałam w kosteczkę:-P hihihih witaj ziuuutekbardzo pocieszna ksywka:-) mam nadzieję, że zagościsz u nas dłużej, wiesz, czasem tak jest że coś na przekór jakby nam przeszkadza w staraniach, ja np. miałam mieć w listopadzie inseminację a jak na złość wdała się jakaś infekcja niezwielka i nie mogła być przeprowadzona inseminacja, potem w grudniu okazało się że nie wytępiłam bakcylka, a teraz już stwierdziłam że nie ma sensu robić inseminacji poczekam na in vitro które planuję w czerwcu, mam nadzieję, że tobie sie również poszczęści na tym topiku, to szczęśliwy topik a w tym roku tym bardziej już w samym styczniu 4 czy 5 dziewczynom się udało zaciążyć:-) Sabruś to wspaniała beta-hmm, na bliźniaki pewnie:-) tylko odpoczywaj i dbaj o siebie teraz no grzeczna dziewczynka, leżeć mi tu placuszkiem:-D i nie czytaj takich strasznych rzeczy, a przynajmniej nie bierz ich do siebie.myśl pozytywnie Asiulek, to dobrze że Sandrunia przyzwyczaja się do opiekunki, ale masz małpiszony w pracy-tylko je wytłuc:-P przytulam cie serdecznie myszko jak to nie możesz otworzyć zdjeć? :-( buuuuu a myszka, ma piękny brzusio-widziałam na zdjęciach:-D Judytko, to wspaniale, że twój synuś ma się lepiej, aż mnie ciereczki szczęścia przeszły i miękko się na sercu zrobiło:-) enigma, nareszcie, myślałam że miałaś szlaban na kafe:-P to zakuwaj kochana, ty tez musisz być pięteczkowa:-) jak my wszystkie:-) hihihihih i wracaj tu do nas szybko no ale pięteczki same muszą być:-) nadwislanka jachcefasolkę, przytulam cię serdecznie z powodu @, mam nadzieję, ze niedługo będziesz miała 9-miesięczy urlopik małpowy Sabruś tej części mojej wypowiedzi lepiej nie czytaj bo jest przykra, a przynajmnije nie bierz do siebie, nie chce byś sie martwiła a muszę to napisać bo mnie wczoraj o mało szlak nie trafił ....otóż, ja postanowiłam chodzić do prywatnych doktorków, póki mnie na to stać i domagać sie wszystkiego, będę przychodzić z mężęm i wrazie czegoś on będzie interweniował, bo jak wczoraj mi Golka napisała jakich mają lekarzy w małych mieścinkach-to znaczy ja uważam że to kwestia człowieka - jego etyki zawodowej, moralności, człowieczeństwa czy tez serca, a nie gdzie on pracuje, ale naprawdę byliśmy z meżusiem wstrząśnięci jak podchodzi sie do pacjentów,a chodzi tu o kobiety ciężarne - przypadek kobiety z bliźniakami na końcówce ciąży-która przyszła do szpitala z bólami brzucha i lekarz kazał jej wziąć apap i by nie panikowała-kobieta straciła po chwili przytomność i okazało sie że ma martwe dzieci w brzuszku- i to są lekarze, zamiast otoczyć ją opieką to mówią by nie panikowała i dają jej apap-kpina wielka, kobieta też o mało straciłaby życie, nie mogłam przez to spać całą noc prawie:-( męzuś to powiedział, ze \"zatłukłby takiego lekarza na miejscu\" a przynajmniej mordkę by mu poobijał z lekka, a najgorsze jest to ze podobno dostał w zawiasach 3 lata i chyba będzie wykonywał dalej swoją pracę jakby nigdy nic przepraszam jeśli tą historią kogoś uraziłam idę się zdrzemnąć bo spać mi sie chce a podobno wichura do nas idzie wielka a po niedzieli ma śnieg spaść -pewnie na krótko znając życie:-P miłego wieczorku życzę

JaChce Fasolke - Nowy cykl, nowe szanse!!! bedzie dobrze:) A ja rozmawialm ze swoja psiapsiolka i byc moze po latach staran i przejściach zyciowych moze coś się tam u niej zakluło.... trzymam za nią kciuki. Bo powoli krag się zaciesnia i wkońcu na mnie padnie:) Zauwazcie, ze powoli, ale systematycznie dziewczyny fasolkują... Więc to tylko kwestia czasu.... I kazda z nas \"wpadnie\" :)

Witam Dziewczątka :-) Witam piękne Bety :-) i bardzo mi przykro oczywiście z powodu tych wstrętnych @...oby były ostatnie w tym roku!!!! Judytko cieszę się, że z dzidziusiem lepiej i będzie jeszcze lepiej - trzymam kciuki!!! ja zrobiłam w końcu wczoraj ten test ciążowy, bez emocji, baz drżenia rąk . I zobaczyłam \"wypasioną\" krechę...szkoda, że jedną ;-) hihihihi...cóż, niczego innego nie spodziewałam sie zobaczyć :-) i przypominam o moim istnieniu :-) jęsli chodzi o fotki!!! Foli, Myszka i inne obllicza :-) czemu o mnie zapominacie, hę? Asiu, ale jesteś dzielna! dobrze, że Sandrusia się klimatyzuje

Dziewczynki pomóżcie bo nigdzie w necie nie mogę znaleźć. Robiłam dziś progesteron i jest taki 45,76 ng/mL. Co to znaczy??

Granini kochana, wszystko jest w porządeczku, podam ci normy progesteronu z kliniki enel-medu w Warszawie: Progesteron: -faza folikularna: 0,25-0,54 ng/ml; - owulacja: 0,25-6,22 ng/ml; - faza lutealna: 1,5-20,0 ng/ml - menopauza: < 0,41 ng/ml - ciąża: Itrymestr 12,26-81,80 ng/ml; II trymestr: 11,11-81,40ng/ml; III trymestr: 39,30-387,8 ng/ml więc według tych norm wszystko jest w porządeczku, jeszcze raz gratulacje:-D

Bardzo Ci dziękuję bo to była dla mnie zagadka...wielke DZIĘKI :)

nie ma zia co:-D

Jachcefasolke ja cie namawiam żebys sie wybrała do kliniki jednak może tam gdzie ja bylam?Provita katowice ul.Żelazna, polecam ci naprawde tam ci pomogą, mi pomogli i nawet nie trwało to za dlugo bo trafiłam do nich w lutym a w pazdzierniku sie udało wiec spróbuj. Wierz mi ja tez chodziłam po różnych ginach i teraz jakbym miała znów problem nawet sie nie bede zastanawiac tylko tam pójde.Miałam juz dosc eksperymentów róznych ginów a w dziedzinie niepłodności nalezy wybrac klnike niepłodności, tam jednak są fachowcy:)powodzenia:) Emika czy możesz jeszcze jakos może mi posłac te zdjecia jeszcze raz?tak chce zobaczyc a komp nie otwiera:( Estelko wysylam zdjecia i prosze takze o twoje:)Pozdrawiam dziewczyny:)

mm

ja tez zawsze będę namawiać na klinikę, szkoda czasu i pieniędzy na zwykłych ginekologów jeśli problem niepłodności rzeczywiście istnieje i jest skomplikowany, równie dobrze można iść do dentysty. Ginekolog bez takiej specjalności nie jest w stanie nam pomóc bo nie uczy się jak, moze działać na oślep i czasem trafi ale po co ryzykować? czytałam gdzieś że jak jest uczciwy to sam powinien odesłać do kliniki. Judyta, teraz już będzie coraz lepiej :) ani się nie obejrysz i mały będzie w domku :) szkoda, że tak mało urlopu ci zostalo, niesety jest on za krótki w polsce w porównaniu z innymi krajami

Cześć dziewczyny. Poczytuje was od dłuszego czasu ale mało sie udzielam. Gratuluje wszystkim zafasolkowanym. Jestem pacjętką novum - robiłam juz dwie inseminacje i niestety nie dane mi było zobaczyć dwóch kreseczek na teśćie. Sabra mam pytanko bo ty miałaś in vitro robione w novum czy miałaś wcześniej robione tam inseminacje czy in vitro to było pierwsze udane podejście. I jeszcze jedno pytanko ile cię kosztowało in vitro jeżeli można spytać.

cześć Iza :) a jaki problem u ciebie zdiagnozowano? U mnie był u męża problem i robiliśmy parę inseminacji w łodzi, na własne życzenie bo lekarz odradzał. Teraz jestem w 8 miesiącu ciąży po in vitro

Witam:-) jak tam po wichurze? ja nie mgłam spać do 2 w nocy, na szczęście u nas nic nie zostało powalone i uszkodzone, ale z tego co słyszę zw tv to troszkę szkód w Polsce było myszko, dobrze wyślę ci jeszcze raz zdjątka, może będziesz mogła je otworzyć:-) Iza27, witam, ja przygotowuję się do in vitro, też chodzę do Novum w Warszawie, podchodziłam do dwóch inseminacji no ale nie udało się, w sumie nie wiadomoco do końca jest u mnie, niby PCO, niby podwyższona prolaktyna, a ogólenie powinnam być dawno w ciaży. Dlatego by sie nie denerowować już więcej podjęliśmy decyzję o in vitro i w czerwcu mam nadzieję, sie uda. A co do kosztów to mi dr Starosławska mówiła że trzeba być przygotowanym na około13-14tyś ze wszystkimi badaniami przed lekami do stymulacji i zabiegiem, zależy to również od tego jaki protokół dostaniesz, ja mam długi.To dużo pieniążków, a foli np. robiła w Łodzi in vitro i jej chyba to wynisło około8tyś, o ile sie nie mylę, ale zawsze foli moze mnie poprawić:-) wiem też że w Białymstoku robią to taniej,ale wiesz dojazdy itp i nie każdy sie decyduje. wiecie co strasznie szybko zleciał ten tydzień, myślałam że jest środa, a tu piątek już, jutro idziemy na parapetówkę połączoną z malowaniem ścian u znajomych, każdy wybrał już swoją ścianę do malowania:-P beti maklady gdzie się podziewasz? a ja ciekawa jestem co u Pauli, bo czasem patrzę na jej podpisy na gadulcu i martwią mnie:-( buźka dla wszystkich

Dzięki dziewczynki za odpowiedż. Powiem tak u mnie właśnie nie zdjagnozowano nic i to mnie denerwuje bo cały czas nie wiem o co chodzi dostaję leki clo pęcherzyki ładnie rosną i pękają endometrium ładne w kwietniu tamtego roku miałam robione hsg jajowody drożne sama nie wiem co jest nie tak. No może to wina męża bo robil badanka i parametry nasienia troszkę pogorszone niby ilość super tylko ruch pogorszony bierze leki już od dwóch miesięcy. Pani doktor powiedziała że takie wyniki dobre sa do inseminacji wiec spróbowaliśmy ale niestety. Emilka napewno się uda trzeba być dobrej myśli. Powiem wam że jest mi juz strasznie ciężko mam juz strasznego doła bo sama nie wiem co zrobić no i chyba zdecydujemy sie na in vitro jeszcze w poniedziałek porozmawiam z doktor ale ona bedzie pewnie proponować jeszcze inseminację.

Iza, nie koniecznie będzie proponować wam inseminację, a do kogo chodzisz do novum? nie martw sie ja staram sie już 23 miesiące, to dla mnie całe wieki, a są dziewczyny które dłużej sie starają, wiem, ze to nie pocieszenie, ale w końcu sie uda, a skoro jesteście zdecydowani na in vitro to w sumie nie ma na co czekać, po co sie stresować, ja w sumie tez mogłabym w lutym podejść do in vitro , bo pieniążki są ale czekam aż teściowie wyjadą na urlop w maju-początek czerwca(zalezy do pogody-tzn.temperatury by nie było za zimno), czasem tak jest że nie widać przyczyny i to jest jeszcze bardziej stresujące i denerwujące, głowa do góry, ten rok będzie szcześliwy w brzuchatki:-D

Ja chodzę do Zygler słyszałaś coś może o niej. A co do in vitro to chyba nie zrobimy w novum tylko w Białym Stoku bo kasy nam nie starczy i tak juz wydaliśmy bardzo dużo bo chodzimy do novum juz 6 miesięcy

Witajcie babolki składam jeszcze raz szczere gratulacje dla Sabry i Granini bardzo sie ciesze dbajcie o siebie laseczki...JaChceFasokę trzymam kciukasy za kolejny cykl i nowe szanse główka do góry...Enigmuś powodzonka, opłaca sie przyłozyc do statystyki i byc zwolnionym z egzaminu...Emika mnie tez strasznie szybko zleciał tydzień nawet nie wiem kiedy, kochana oby wizyty u fachowców szybko zaowocowały...witam też wszystkie nowe koleżanki fajnie ze piszecie z nami..Zabajonku myśle cały czas co u CIebie mam nadzieje ze szybko się odezwiesz już z maleństwem u boku trzymaj się kochana...Ja tez martwiłam się o naszą Paule, ale u niej wszysko dobrze dziewczyny, napisałam do niej na gg, jak będzie miała chwilke to się pewno odezwie...chciałam Wam jeszcze powiedzieć ze dzis nasza Iskierka ma urodzinki WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO ISKIERKO !!!!! wracam do pracy, ale bede do Was zaglądać

Iskierko wszystkego najlepszego z okazji urodzin witaj Ana, ja wracam do pracki musze oferty przygotować:-)

hej Emiczka miłej pracki...ja tonę w papierach

Emika :) około 9 tys z tego co pamiętam z badaniami przed. Ja nie spałam przez ten wiatr za dużo, ale roboty jest dużo więc czas jakoś leci Iza, co do inseminacji to moze warto spróbować jeszcze, jeśli wyniki męża sa trochę pogorszone to nie ma co od razu na in vitro się nastawiać, moze warto powtórzyć inseminacvję w jakiejś dobrej klinice. Iskierka, wszystkiego najlepszego :)

FOLI JA ROBIłAM INSEMINACJE W NOVUM CZY TO ZłA KLINIKA JEST JAKAśJESZCZE W WARSZAWIE CO MA LEPSZE WYNIKI W UZYSKIWANIU POZYWYWNYCH INSEMINACJI? JAK ZNASZ JAKąś TO NAPISZ MOżE SPRóBUJEMY

hejka AnA :-) dziekuję kochane za życzonka... u nas jest ok, nie odzywam sie poniewaz nie mam czasu na nic, jak mały spi to zawcze cos robie w domu, poza tym otwieram mały rodzinny biznesik...od lutego ruszam. Co u Zabajonej???macie jakies wiesci??rozdwoiła sie już??? Foli jak sie czujesz, bo Ty tez już niedługo się rozsypiesz pozdrawiam Was serdecznie

Wszystkiego dobrego ISKIERKO !!!!!!!!!! :) A ja dziś byłam na USG. Za 2 tygodznie jeszcze raz bo jest tyci tyci. Wielkolud ma 3 mm. Przewidywany teramin (który moze jeszcze ulegać zmianie) to 22 wrzesień 2007. A tak ogólnie będę się dobrze czuła jak usłyszę serduszko. To za około 4 tygodznie...zwariuję :) Miłego dzionka

Iza, Novum jest b. dobrą kliniką ale trzeba pamiętać że szanse powodzenia inseminacji to około 20 % a więc nie dużo, a co ci tam doradzają? Zazwyczaj próbują inseminacji do 4 razy. Iskierka, no fakt już niedługo ale ta końcówka się b. dłuży

Iskierko pochwal się nam tutaj :) Hmmmmmm...Zabajonek...cio tam u niej??