Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Kaja - łożysko przodujące to nie to samo co łożysko na przedniej ścianie. Łożysko przodujące występuje gdy umiejscawia się w dolnej części macicy (przodujące - bo jest pierwsze przed dzieckiem na \"drodze porodowej\"). Może częściowo lub całkowicie zakryć ujście macicy. Przez cały okres ciaży może się przemieszczać - wraz z rozrostem macicy - ku górze. Podobno rzadko dochodzi do poważnych powikłań, ale może być przyczyną problemów w końcowym okresie ciaży i podczas porodu. Gdy łożysko zakrywa ujście macicy poród drogami naturalnymi jest niemożliwy. Jeśli jest zdiagnozowane ł. przod. to zaleca się duuużo odpoczynku , jeśli występują krwawienia to koniecznie do szpitala. Powinno się ograniczyć seksik gdyż mógłby spowodować przedwczesne oddzielenie łożyska. Tyle wiem o łozysku przodującym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Peppetti, wiem , że u mnie nie jest przodujące, bo jest wysoko ale dlaczego teraz jest na przedniej ścianie, a było na tylnej, czy ono pełza jak ślimak po tej mojej macicy i czy całą ciążę tak wędruje? Ja myślałam, że jakoś przyczepia się do ściany macicy i tam już zostaje.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Rzeczywiście ja też jestem zaskoczona tą informacją o nospie. Biore ją cały czas od około czterech tygodni co 8 godz. Co prawda biore zwykła nie forte, ale jednak i szczerze mówiąc nie bardzo widze odstawienie tego leku. Oprócz tego biore 3x dziennie magnez a i tak zdarzają sie dni kiedy brzuch twardnieje mi naprawde często. Ja mam taki problem że nie bardzo odróżniam kiedy dziecko sie przekreca wiec kazde twardnienie mnie niepokoi. W ogóle zastanawiam sie czy ono sie przekreca czy tylko rusza bo cały czas jest ułozone na usg tak samo czyli posladkowo. Nie potrafie tego odróznic no ale moze za jakis czas naucze sie. Peppetti skorzystam z Twojego doswiadczenia :) napisz kochana czy idąc do ZUS- u trzeba zabrać ze sobą jakieś dokumenty, czy wniosek wypełnia sie na miejscu czy też wymaga jakichś pieczątek np. od lekarza itd, ogólnie jak to sie załatwia . Mi minie 180 dni w lipcu albo sierpniu, musze policzyć ale wole wcześniej wiedzieć :) 🌻 joasia - czwarte piętro..., coś mi sie zdaje że też będzie sz szukać lekkiego wózka 🌻 miśka - fajnie że wróciłaś , nadal nie napisałaś co sie wydarzyło kilka tygodni temu, dlaczego mieliscie takie problemy, co sie stało własciwie? Na dodatek wciąż pracujesz a nie siedzisz na zwolnieniu !!! 🌻 zielony_talerzyk - ja tak pokłóciłam sie z moim w poniedziałek, aj ak powiedział że w 5 m-cu to już chyba nie ma humorków i że jestem mazgaj to sie tak wkurzyłam że do wieczora byłam obrażona. Ale na szczescie to chyba pierwsza albo druga kłótnia w ciąży bo poza tym jest baaardzo wyrozumiały.🌻 Dla wszystkich wrześniówek 🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też myślałam że jak łożysko już raz gdzieś sie umiejscowi i przyczepi to do końca już tak pozostaje, nawet pomyślałąm że przynajmniej jeden problem z głowy ( bo mam na przedniej ścianie ale wysoko) a tu widze że sie myliłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o łożysko to jeśli do 32 tygodnia nie wymigruje tam gdzie trzeba to wóczas mówi się o przodującym. tak więc ma jeszcze czas 9 tyg - zobaczymy. Fakt mam zaleone dużo wypoczynku - do czego się stosuję. Dużo leże i zazwyczaj spędzam dnie w domu. I jak dobrze słyszałam to już od 36 tyg trzeba się położyć w szpitalu czy jakoś tak - ale tu pewności nie mam. Ja mam zasłonięte ujście częściowo. A łożysko jest tam usytuowane ponieważ zarodek zagnieźdxił się w ostatnej chwili tuż przy ujściu i wlaśnie w tym miejscu tworzy się łożysko. Lekarz jednak jest optymistą - powiedział że wymigruje gdzie trza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam już o dobrej służbie zdrowia w Czechach, ale teraz to już przesadzają. Ja chyba już miałam wszystkie badania jakie istnieją, usg to z 8 razy, a jutro jeszcze raz idę na usg. Jak pisałam wcześniej mój przyrodni brat ma wadę genetyczną i jest upośledzony umysłowo. Wg. lekarzy powinien mieć wadę serca, a jej nie ma, więc jeszcze raz chcą sprawdzić serce mojemu dziecku czy jest o.k. mimo, że już 2 razy to robili i wyszło dobrze.Amniopunkcja wyszła też dobrze, ale i tak muszę jeszcze raz iść do genetyka. Powoli mnie to wkurza. Niby od przybytku głowa nie boli, ale jeszcze nigdy w życiu tak się nie nachodziłam do lekarzy jak teraz. Irysek, okazuje się, że nie tylko ja żyję w nieśwadomości....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaja72 👄 fajnie że napisałaś o tym że miałaś usg już 8 razy, ja miałam 9 albo 10 i już moja mama upomina mnie że co za dużo to nie zdrowo ale przecież lekarz chyba wie czy to badanie można robić tak często, niby nie ma dowodów na szkodliwość ale troche sie niepokoiłam że mam je za często ( choć u mnie jest taka konieczność, to nire jest moje widzi mi sie) Peppetti - jeszcze jedno pytanie, czy starając sie o ten zasiłek może miec znaczenie negatywne to że na moich zwolnieniach jest zaznaczone że mogę chodzić, czy wtedy nie robią problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby nasza Peppetti otworzyła internetową poradnię dla ciężarnych toby za te wszystkie rady i odpowiedzi, których nam udziela uzbierała już na wózek....może nawet mechaniczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam \"dzis\",uff! u mnie mozna juz w miare oddychac normalnym powietrzem i az mi sie lepiej chodzi...dzieki dziewczyny za \"pocieszenie\' w sprawie hemoglobiny,nie jest ze mna az tak źle ale prawda-moja kruszynka zabiera ze mnie wszystko co najlepsze a to co zostaje to chyba za mało jak dla mnie bo jestem słabiutka...dodam ze z apetytem to \"tak se\" u mnie jem bo musze...nic nie jestem sama w tych \"urokach\" ciążowych i to juz jest jakies pocieszenie hi hi..dzis czekam do 16 na moja wizyte kontrolna u lekarza-ciekawe co mi powie i czy zrobi mi usg? chciała bym zobaczyc moja kruszynke i sprawdzic czy urosła bo w 20tc ważyła \"tylko\" 337g...pozdrawiam was i do \"później\" jak wroce ...pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azazella - jeśli chodzi o imiona, to mnie osobiście podoba się Hania :) W którym jesteś tygodniu? Mój synek w 21 tc ważył ok. 450 g - to chyba nie za dużo. Zielony_talerzyk - niezła akrobatka z tej Twojej córci - może ćwiczy jogę w brzuszku :) :) :). Super, że wszystko ok. Pewnie dzisiaj humorek lepszy, co ??? Dziewczyny, ja w ogóle nie czuję tego twardnienia brzucha. No, czasami jak przesadzę z wysiłkiem w ciągu dnia. Ale na ogół spostrzegam to dopiero po dotyku. Peppetti - ja też wracam zaraz po macierzyńskim. W sumie to taki miałam układ z szefostwem. Zielone śwoatło jeśli chodzi o dziecko, nie robili mi też problemów i wyrzutów, jak poszłam w styczniu na zwolnienie. Warunek: szybki powrót. Także z zaległym urlopem to będzie gdzieś do końca lutego. I mam podobny problem, co Ty - z kim zostawię maleństwo. Pożyjemy - zobaczymy. Ja mam iść do Zus-u w czerwcu, bo mi mija gwarantowany okres w lipcu. Kaja72 - ja raczej też nie potrafię nic nie robić. Staram się za to robić sobie krótkie przerwy. Moja gin doradziła mi, żebym kilka razy w ciągu dnia kładła się na prawym boku - i naprawdę pomaga. Dzidzia1975 - u nas też dzisiaj lepiej, jest lekki wiaterek. Już byłam nawet na dłuższym spacerku. Dziewczyny - w sobotę dzień matki. Ciekawe, co wymyślą na nas nasze kruszynki :) Pozdrowionka 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilam - skończyłam 24 tc. wg OM, termin mam na 9 września... te 450 g Twojego maluszka to wcale nie za mało, w książce \"W oczekiwaniu na dziecko\" podają takie widełki, ile dziecko \"powinno\" ważyc w tym czasie i 450 g jest ok, poza ty myślę, że te pomiary na usg nie sa bardzo precyzyjne... Co do no-spy, to też brałam kiedys dość często, po tej informacji od lekarza zaprzestałam, ale czasem jeszcze zdarza mi się wziąć - w końcu do tej pory na kazdej kontroli wszystko był ok z szyjką, nie rozwierała się, wczoraj lekarz też potwierdził, ze wszystko w porządku... może to rozwieranie jest jednym z efektów niepożądanych, które wystepują rzadko? Ja w kazdym razie ograniczyłam, nie odrzuciłam całkiem tego leku, biorę go naprawde sporadycznie. Martwię się swoją wagą, bo przybralam 8 kg, a do szczupłych nie należę :o Co to będzie po ciąży?? Mąż wprawdzie mnie podziwia, no szok, bo ja sie sobie wcale nie podobam. Tylko z coraz większego brzucha jestem dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) wczoraj wzięłam w końcu zwolnienie już będe je ciagnąć do końca - na szczęście 182 dni nie przekrocze, bo zostaje tylko 4 miesiace - wiec po zusach nie będę musiała biegać :) Na zwolnieniu mam zaznaczone,ze mogę chodzic - wiec super, bo w przeciwnych wypadkach lubią wpadać na kontrole i jeśli nie ma Cie w domu - to odbierają zasiłek...wiec te dziewczyny, które mają zaznaczoną na zwolnieniu 1 - nie możecie chodzić... azazella - wagą się nie przejmuj, ja też do szczypiorków nie należe a mam juz +6kg i wcale sobie tym głowy nie zaprzątam... zielony_talerzyk - gratuluje posiadania płci pięknej :) Pepetti, Irysek 🌻 Dziewczyny ja mam usg co wizytę - a wizytę mniej wiecej co 3 tygodnie...wiec już też troszke ich miałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ Dzisiaj trochę mniej duszno i zaraz człowiek lepiej się czuje:) Azazella- gratuluję dziewczynki!!👄 Widzę, że Ty też masz problemy z tarczycą. Ja mam jej przerost i choć na ostatnim badaniu wyszło, że zmniejszyła się to nadal wcinam leki. Wkrótce też muszę zrobić badania hormonów Zielony talerzyku również gratuluję dziewczynki 👄Adusia to naprawdę ładne imię!Cieszę się, że badania, a co za tym idzie humorek są dobre!! Kaja, joasia_ widzę, że zmiany nastrojów to u ciężarnych normalka:D Ja wczoraj się poryczałam, bo stwierdziłam, że jestem nieatrakcyjna:P A za godzinę już stałam się ładna i humorek wrócił :D Peppetti wielka buźka za hasełko do blogu 👄 Postaram się wysłać kilka swoich zdjęć i dane do uzupełnienia naszej tabelki. Swoją drogą naprawdę masz super talent i duże zdolności bo blog wygląda kapitalnie!! Ja również od kilku miesięcy jestem na L4; głównym powodem jest moja praca gdyż jestem chemikiem i nie chcę narażać maleństwa na takie paskudztwa.W Zusie też miałam już przyjemność być z wnioskiem o świadczenie tylko u nas pani nie bardzo wiedziała, co ma z nim zrobić:O Dobrze, że przynajmniej Tobie powiedzieli, że mamy teraz czekać bez stresu! Irysku przy staraniu się o zaświadczenie rehabilitacyjne potrzebne jest wypełnienie 3 dokumentów: - np7 wypełniasz Ty i zakład pracy -n9 wywiad lekarski, wypełnia Twój lekarz - n10 wywiad zawodowy- wypełnia zakład pracy Przesyłam Ci linka gdzie znajdziesz te wszystkie dokumenty http://www.zus.pl/default.asp?p=5&id=1083#p30 Vanilam jesteś chyba nieliczną z nas, której brzuch nie twardnieje więc się tylko ciesz i oszczędzaj :) Na L4 jest OK ale już wiem jak ciężko będzie mi wrócić do pracy, nie dosyć że zostawię maleństwo to jeszcze wrócę po tak długim czasie.Ale jakoś trzeba będzie dać radę!! Miśka26 wypoczywaj na zwolnieniu i nie myśl już o pracy!!Teraz do września pełen relaks :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konwalia10 bardzo Ci dziękuje za linka 👄 jak myślisz czy moge sobie te druki wydrukowac i wypełnic czy tez musza one byc oryginalne ( tzn. pobrane w zusie w jakimś kolorze określonym jak np. pity, albo z pieczątką ZUSu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka_26 - u nas nie sprawdzają ciężarnych nawet jak mają zaznaczone 1. Jedynie na wniosek zakładu pracy udają się na kontrolę. Poza tym nawet z taką adnotacją nie jesteśmy w stanie siedzieć non stop w domu. Przecież trzeba iść na wizytę, badania, usg czy chociażby do apteki. Teoretycznie nic nie mogą Ci zrobić. Podziwiam Cię, że do tej pory wytrzymałaś w pracy 🌼 Konwalia10 - dzięki za informacje w sprawie zasiłku. Dzisiaj dzwonili do mnie z pracy, że właśnie kompletują mi dokumenty, ale lepiej wiedzieć samemu, co jest potrzebne. Ja też martwię się, że może być cieżko po powrocie do pracy. Na szczęście :( moje współpracownice dbają żebym o nich nie zapomniała i codziennie mam nawał telefonów. Do tego raz w miesiącu (na prośbę szefa) jadę do nich na kilka godzin i wyjaśniam wszelkie niejasności. Ale głowy do góry - napewno sobie poradzimy :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Irysku bez problemu możesz sobie je wydrukować i traktować jak oryginał; ja przynajmniej tak zrobiłam i przyjęli mi je bez problemu!! Vanilam wiem co czujesz w związku z pracą; ja też dziennie odbieram kilka telefonów z ciągłymi pytaniami. Ale fajnie, że u Ciebie szefostwo poszło na rękę i nie robiło żadnych problemów z L4. U mnie też niby jest OK ale nie raz słyszałam od szefa jakie teraz te kobiety są mało odporne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki! Pytanie \"z innej beczki\' do tych, które doświadczyły czkawki swojego maleństwa: po czym poznajecie, że to właśnie czkawka? Czasem mi się wydaje, że też to czuję, ale nie mam pewności.... :) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie ❤️ Moje plus 10 kilogramów daje mi się we znaki w te gorące dni.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tristeza - dzisiaj właśnie o tym czytałam. Podobno w momencie, kiedy maleństwo ma czkawkę - czujesz lekkie pukanie od wewnątrz. Ja czasami to czuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azazella ja też mam tą książkę w oczekiwaniu na dziecko ale nie mogę znaleźć tej informacji ile dziecko powinno ważyć podczas różnych etapach ciąży. Jak byś mogła to podaj mi jakieś namiary na stronę.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilam - oj Kochana nie znasz jeszcze zusu..to moloch, który robi co chce. Bez zlecenia zakładu pracy przychodzą na kontrolę i jeśli jest zaznaczone, ze pacjent ma leżeć to musi być w domu..jedynie jak masz potwierdzenie,ze akurat byłaś u lekarza to można sie wybronić. Mojej koleżance zabrali tak zasiłek jak była w ciąży... ale oby nikt tego z nas nie doświadczył. :) Tym które jeszcze nie śpią - życzę dobrej nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Śpioszki :) mnie już od 7 obudziły kosiarki :( będzie ładnie na osiedlu-ale za to jest głośno..trzeba uciekać z domu :) Dziś samopoczucie mi dopisuje :) muszę zrobić dwa ciasta, bo goście weselni już jutro zwalają sie nam na głowę i idę dziś na zakupki :) a to lubię..hehe mam nadzieje,że na te moje spuchnięte nogi dostane jakieś ładne butki, bo to ostatni gwizdek przed weselem.... więc dzień ucieknie jak zwykle szybciutko i pewnie nawet nie odczuje,że jestem na zwolnieniu :) a po 17 idę do szkoły rodzenia :) ciekawa jestem jak to wszystko będzie wyglądało Tym, które jeszcze pracuję życzę dużo wytrwałości :) a tym, które odpoczywają dużo słoneczka -ale nie mocno upalnego :) u nas od rana niebo zachmurzone - ale jest strasznie parno.. Mam nadzieję,że nikogo z Was nie zalało - bo to co pokazywali w wiadomościach to masakra... Miłego dnia Mamuski Wam i waszym Maleństwą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie hehe u mnie tez wlasnie kosza trawe i spac nie daja:(mi to nie przeszkadza w sumie bo lece do pracy no ale strasznie nie lubie tego zapachu skoszonej tawy ble! trzymajcie sie buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka_26 - wiem, że zus-y są różne. Ja z naszym mam do czynienia non stop - ze względu na charakter jednej z moich prac. Ja znam przypadek, że moja koleżanka niezbyt długo pracowała i zaszła w ciążę. Oczywiście skorzystała z możliwości pójścia na zwolnienie, a zakład pracy zrobił jej niespodziankę i poprosił zus o kontrolę. Nie było jej w domu, chociaż miała zaznaczone 1. Lekarz jednak napisał jej odwołanie i jej uznali. Wszystko zależy na kogo trafisz, ale oby żadnej z nas nic podobnego się nie przytrafiło :) Zazdroszczę Ci, że masz to wesele. Uwielbiam takie imprezy - tym bardziej jak jest fajne towarzystwo. My mieliśmy miesiąc temu u znajomych. Wtedy jeszcze nie puchłam. Teraz też bym miała problem z butami :) Ja wczoraj dzwoniłam do naszej szkoły rodzenia i u nas zapisują dopiero od 28-29 tc. Zajęcia mają zacząć się w drugiej połowy czerwca, więc dopiero wtedy się udam. Azazella - ja też od razu wzięłam tę książkę i podobnie jak malagocha333 nic takiego nie znalazłam. Ale może mam jakieś starsze wydanie. Chyba zapeszyłam wczoraj z tym twardnieniem brzucha. Fakt, że wczoraj bardzo dużo chodziłam i wieczorkiem czułam się kiepsko - jak już któraś pisała, miałam wrażenie, że mam przed sobą kamień. Dzisiaj już jest ok, tylko Szymonek coś mało ruchliwy. Ale to pewnie zasługa tej pogody. U nas bezchmurne niego i 25 st. Na sobotę planujemy na cały dzień jechac ze znajomymi na działeczkę (ma być ponad 30 st.), zrobimy grilla i obejrzymy siatkówkę (liga światowa) :) :) :) A w niedzielę kolejny grill, ale u mojej babci. Ciekawe, ile będę ważyć na kolejnej wizycie (5 czerwiec) :) Pozdrowionka dla wszystkich wrześnióweczek 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌼 Melduję się tylko, że wszystko u mnie gra! Wizytę u położnej mam za tydzień. No i cały czas czekamy na odpowiedź z agencji w sprawie mieszkania...to dopiero kilka dni a mi się wydaje, że cała wieczność :P Dowiedziałam się od mamy, że też jestem posiadaczką tego osławionego body z biedronki :P Hehehe a ja sobie myślałam, że okazja stracona ;) Ponoć są śliczne. No i wyobraźcie sobie dziewczyny, że już teraz!!!!! umówiłam się na spotkanie w sprawie paszportu dla dzidzi. Chcemy pojechać na święta do Polski więc orientacyjnie sprawdzałam na stronie ambasady jak to wygląda - i szok przeżyłam. Dobrze, że teraz sprawdziłam, bo inaczej pojechałabym może dopiero na wielkanoc 😠 Niemal półroczna kolejka...szok!! Buziaki dla Was i maleństw. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Odnośnie ZUSu już Konwalia napisała chyba wszystko. Dodam jeszcze, że ja też miałam formularz dla lekarza wydrukowany z netu. Pozostałe otrzymałam od zakładu pracy. Oprócz wymienionych dokumentów dołączyłam kserokopię karty ciąży. Lekarz powiedział mi, że zażądają jeszcze wyników ostatnich badań - więc też miałam kopię badania usg - ale pani z okienka tego nie chciała. Musicie pamiętać, że taki wniosek należy złożyć co najmniej 6 tygodni przed upływem 182 dni! Odnośnie rodzaju zwolnienia ja mam wpisane, że mogę chodzić. Ale tak jak Vanilam napisała, w naszym ZUSsie nie sprawdzają ciężarnych. :) :) :) kaja721 - ale się uśmiałam - łożysko pełza jak ślimak :) :) Nie!! Ono przemieszcza się tylko w wyniku wzrostu macicy - podobno zawsze do góry. Irysek - możesz być spokojna, jeśli łożysko jest na górze to już na dół nie pójdzie. Dotex - na pewno wszystko będzie dobrze i łożysko przemieści się do góry. kaja72 - na wózek nie zbieram, bo już mam! :) :) Vanilam - ja teoretycznie nie miałam problemów w pracy w związku z ciążą... ale wiele straciłam.. czasem myślę, że poprzednią ciążę straciłam właśnie przez pracę. Dużo stresów i nerwów, praca po 20 godzin na dobę... potem po śmierci Łukasza gdy wróciłam do pracy pierwszego dnia złożyłam rezygnację z zajmowanego stanowiska i zajęłam się swoim zdrowiem i rodziną. Teraz mam spokój i odkrywam na nowo uroki życia rodzinnego. :) I w tej chwili nikt nie stawia mi żadnych warunków, jak pojawię się w banku to wszyscy nade mną skaczą i mówią tylko uważaj na siebie, chuchaj i dmuchaj!!!! A szefa mam w porządku - gdy powiedziałam mu o swoich planach, że chcę być w ciąży jak najszybciej i że od razu pójdę na zwolnienie to on mi powiedział, że mam się nie martwić i myśleć o sobie. Więc tak robię i nie myślę o pracy!!!! Już kiedyś o tym pisałam. Przestańcie się martwić wagą dzieciaczków. Pomyłka lekarza przy pomiarach o jeden dwa milimetry może dać różnice 100-200 gram wagi dziecka. A to przecież jest dużo. Poza tym ta waga jest określana tylko na podstawie długości kości udowej, obwodu brzuszka i główki. A dzidziuś może mieć grube nóżki, albo szeroką klatę!! :) W ostatnim usg jakie robiono mi w poprzedniej ciąży ustalono wagę na ok. 530 gram, wieczorem tego samego dnia już urodziłam - Łukasz ważył 750 g. W książce w Oczekiwaniu na dziecko o wadze jest napisane zaraz na początku każdego rozdziału, pod obrazkiem \"jak możesz wyglądać\" Miska - bardzo dobrze, że jesteś juz na zwolnieniu!! konwalia i azazela - podaję Wam łapkę w problemach tarczycowych. Ja też jestem pod stała kontrolą endo. Mam guza na tarczycy i teraz w ciaży niestety rośnie :( tristeza - czkawka to takie delikatne i regularne!! puknięcia. Teraz jeszcze tego nie doświadczyłam, ale już nie mogę się doczekać. Niesamowite wrażenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×