Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

a ten preparat trzeba kupić wcześniej w aptece czy się go dostaje w labolatorium??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dzieczyny dotex - ja tez chodze prywatnie do lekarza, ale zawsze on mnie kieruje na badania, chodz i tak za wszystkie musze oczywiscie placic. Wiec jak masz mozliwosc ze ci ktos w przychodni wypisuje skierowania to super. A na to badanie trzebabylo miec ze soba glukoze, kupowalam w aptece no i cytrynke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki wielkie za informację. No do tej pory mi się udawało załatwiać te skierowania. zobaczymy jak długo. Ale i tak już jestem trochę do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja wczoraj wlaśnie bylam na tych badaniach. Krew mialam pobierana 3x , tj. zaraz po przyjsciu, potem wypilam glukoze, nastepnie po godzinie i po 2 godzinach. DLa mnie wypicie tej glukozy bylo straszne. Co polknelam lyka, to myslalam ze zwymiotuje. OKROPNOSC, ale da sie przezyc. Dziewczyny jak czujecie sie w te upaly?? Ja na szczescie jestem na L4, ale staram sie z domu nie wychodzic, bo nie czuje sie za dobrze. Troche puchna mi dlonie i stopy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dotex - jak sie na poczatku ciazy dowiedzialm ze mam placic za badania, to sie troche zdenerwowalam, zwlaszcza ze jakas glupia baba w przychodni, lekko niedoinformowana powiedziala mi ze za te badania ktore mam zlecone zaplace tak ok 200 zl!! Oczywscie chcialam zeby mi ktos w przychodni wypisal na to skierowanie, bo przeciez jestem ubezpieczona, ale niemoglam sie dostac do zadnego lekarza, i maz w koncu powiedzial ze szkoda zebym sie w ciazy tak denerwowala i ze zaplacimy za te badania. Jak sie na koncu okazalo to bylo okolo 40 zl a nie 200 zl. Wiec dalam sobie spokoj, szkoda moich nerwow z tymi skierowaniami. Ale jak tobie ktos bez problemu wypisuje i nie musisz za tym specjalnie biegac to super i oby tak caly czas, w koncu na cos sie placi to ubezpieczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam brzuchatki 🖐️ Na wstepie pozdrawiam Was wszystkie serdecznie 🌻 Mamusia, ktore niedawno sie dowiedzialy, jakiej plci jest maluszek GRATULUJE 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 U mnie wszystko po staremu. Czuje sie dobrze, malenstwo chyba tez, bo coraz czesciej daje znac o sobie. Jedynie z czym sie zmagam, to zaparcia. Od kilku dni, czuje sie jak slon, poniewaz mam problemy w toalecie. Zaopatrzylam lodowke w aktivie (wczesniej mi pomagala), pije rano i wieczorem cieple mleko z miodem (wyczytalam, ze pomaga), w ciagu dnia duzo plynow (min. 2L) i staram sie jesc warzywa i owoce. Mysle, ze te moje zaburzenia, biora sie z wielkiego zamilowania do slodyczy ;) szczegolnie czekolady. Nie potrafie sie oprzec, choc probuje zwalczac ten swoj nalog. Mam nadzieje, ze w najblizszym czasie wszystko wroci do normy :) Soophiee zycze Ci by wszystko bylo w porzadku i zebys jak najszybciej wrocila do domku i do nas 🌻 Duzo zdrowka wam zycze. Miska_26 nareszcie jestes 🌻 Ciesze, sie macie sie dobrze :) Teraz na pewno jestes na pelnych obrotach, przed weselem ;) Milej zabawy Wam zycze. Nie zapomnij ze czekamy na fotki ;) Laura_28 🌻 Mnie tez puchna dlonie, wczoraj bylo u nas 35°C w cieniu i jedynie rano wyszlam na spacer, a reszte dnia spedzilam praktycznie w domku. Jutro mam zamiar isc na baseny, troszke poplywac. Ogolnie czuje sie dobrze i wole taka pogode od chlodu i deszczu, ale mysle, ze do wrzesnia, moze nam sie wdac ten upal, weznaki. Dziewczyny, zaopatrzylam sie w fotelik dla babysia. Byla u nas ostatnio promocja, w REALU i pojechalam zobaczyc, jak ten fotelik wyglada na zywo. Ku mojemu zaskoczeniu byly tylko 2 ostatnie (chociaz byl to dopiero pierwszy dzien promocji) i kupilam. Szczegolnie wazne bylo dla mnie, by byl lekki i mial taki chocby spiworek dla noworodka. Nie wiem, jak w Polsce ale tutaj policja, jest bardzo \"uczulona\" na to, jesli wozi sie dziecko bez fotelika. Czyli nawet takiego malca prosto ze szpitala, bede musiala przewozic w foteliku. Moj maz twierdzi, ze nic mu nie bedzie, bo to wkoncu siedzionko z atestami i maluszek zniesie dobrze podroz. Na szczescie z kliniki do domku, mamy jakies 5min. jazdy ;) Pozdrawiam Was Dziewczynki i Wasze Dzieciaczki 🌻 Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o kontrole z ZUS, w jakich godzinach moga kontrolowac L4? Wieczorami tez? I czy mozliwe sa kontrole w weekendy? Mam prośbe czy ktos moglby mi wyjasnic, bo nie jestem w temacie, o co chodzi z tym wnioskiem o świadczenie rehabilitacyjne i z tymi 180 dniami zwolnienia??? Pozdrawiam wczystkie przyszłe mamy, milego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć brzuszki 🌼 U mnie od rana brzydko, szaro i ponuro, choć ciepło. Ale przy takiej pogodzie to tylko smutne rzeczy przychodzą do głowy...:O Ja jeszcze tego badania na glukoze nie miałam - u nas robi się je ponoć w 28 tygodniu. W przyszłym tygodniu idę do położnej to ją trochę podpytam. Kofii - GRATULUJĘ CÓREŃKI!!!! Będę trzymać kciuki, żeby to nie była pomyłka :) Zekanna - Tobie gratuluję CHŁOPCA!!! Witaj w gronie mam synków :) Vanilam - trzymam kciuki, żebyś przeszła przez badanie bez problemu! Shiva no to prosimy o zdjęcie fotelika :) Ja nie mam zaparć - wręcz przeciwnie :O Nie mam pojęcia skąd takie dolegliwości się u mnie biorą...bo ja też kocham słodycze i wszystko co z czekoladą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o zaparcia - to też miałam z nim problemy do tego stopnia że dostałam bóli jelit i wylądowałam u lekarza. Mnie pomógł kefir. Jak mi się chciało pić to miałam w lodówce kefir i popijałam po kilka łyków przez cały dzień. Dziennie wypijałam ok 0,5 litra. Teraz nie mam z tym żadnego problemu regularnie chodzę do toalet. A jeśli chodzi o aktivię to wiem że oże ciężarne pobudzić aż za bardzo i może się odwodnić a to niebezpieczne w tym stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie mamusie! uff! u mnie taki upał ze w cieniu juz jest 33st.az strach wychodzic a dzis jade o 14 do swoich rodzicow(100km) jak ja to wytrzymam...??? odnosnie badania glukozy to ja chodze prywatnie wiec za wszytkie badania płacę \"jak za zboże\"...glukoze bede robic w 28tc i na pewno wspomogę sie cytrynka bo ja słodycze nie moge patrzeć a co dopiero pic az tak słodkie! wogole to dzieki za pomysł z cytryną! tez bym chciała chodzic do szkoły rodzenia ale niestety u nas jest płatna i to 600zł!no i musze zrezygnowac ze wzgledow finansowych ze szkoły ja nie pracuje a utrzymoje nas tylko moj kochany mąż!a i tak wizyty badania leki pochłaniaja troszke pieniedzy i zazdroszcze tym ktore chodza-FAJNIE macie!a cha porod rodzinny tez płatny(150zł) a do tego nie masz dla siebie osobnego pokoju jak to jest w innych szpitalach...ale na to sie zdecydujemy... moja córeczka dzis \"leni sie\" i mało cos kopie...ale ona tak ma 2 dni daje czadu ze az brzuszek boli a potem śpi...jak do wieczora bedzie za spokojna to pogadam z nia i \"zmusze\" zeby sie troszke bardziej powierciła zeby mama-ja była zadowolona hi hi... dziewczyny mam pytanie czy juz cos kupujecie dla swoich dzieciaczków? chodzi o ciuszki itd...ja mam sporo rzeczy(ciuszki kołyskę fotelik do auta) od siostry ale pare rzeczy musze dokupić i tak jakos sie ...boje! zeby \"nie zapeszyć\"...nie wiem czy to mądre z mojej strony ale poczatki mojej ciaży były bardzo niepewne z problemami zakonczone leżeniem plackiem 3m-c i strach ogromny pozostał... dlatego bardzo sie cieszę ze jest to forum bo jak tak poczytałam sobie o was to nie jestem sama! a co do niektórych mężów i ich \"postu\" w tych sprawach to znam to ...ale cóż dzidzia jest teraz najważniejsza! pozdrawiam i prze weekend nie bedzie mnie trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałam! na moje zaparcia działa jedzenie 1 kiwi dziennie i robie sobie kompocik z suszonych śliwek(kupuje śliwki i w kubku 6-8szt zalewam gorącą woda i rano \"nadczo\" wypijam i zjadam śliwki) mi osobiscie pomaga, zreszta tak mi tez podpowiedział lekarz a ostatecznie to czopki glicerynowe z apteki -tylko bo inne preparaty nie sa wskazane i pamietajcie ze banany działaja zatwardzająco z owoców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam jeszcze nic dla naszego maluszka. Mamy zamiar zabrać się za te zakupy może wlipcu a wsierpniu to napewno.Ale teraz jakoś tak nie bardz. Teraz to raczej przeglądam oferty na allegro. Dziewczynki różnice w cenach niebotyczne. Ostatnio dla przykładu powiem, oglądałam przewijak taki na łóżeczko w sklepie - 74 zł na allegro 38. Nic dodać nic ująć. Beciki podobnie. Warto sobie prownać bo po co przepłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti wyslalam fotke fotelika, zebys mogla wrzucic na bloog :) Kaska0110 duzo slonka zycze 🌻 i fajnego samopoczucia :) Dotex82 chyba rowniez sprobuje tego kefiru, chociaz musze sie przyznac, ze nie bardzo lubie mleczne przetwory :O dzidzia1975 milego pobytu u rodzicow 🌻 U mnie znowu dluuugi weekend, tzn. poniedzialek jest wolny, poniewaz sa zielone swiatki, czyli mezus bedzie ze mna ;) Milego popoludnia kobietki 🌻 Ja zaraz uciekam na zakupy, trzeba cos upichcic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem - przeżyłam :) Powiem Wam jedno - z tą cytryną jest naprawdę znośne. Najgorsze było to, że od rana źle się czułam, dlatego mimo wszystko bałam się, że oddam wszystko z powrotem. Na szczęście obyło się bez tego. Koffi - gratuluję dziewczynki 🌼 Zekanna - Tobie z kolei gratuluję chłopca 🌼 Właśnie mój Szymon też jest spokojny. Dotex82- ja też chodzę prywatnie do lekarza, ale on mimo wszystko wypisuje mi skierowanie. Wydaje mi się jednak, że jeśli płacisz, to nie musisz mieć. Ja tak miałam z echo serca. Glukozę trzeba (przynajmniej u nas) mieć ze sobą. Laura_28 - ja też ciężko znoszę upały, ale mimo wszystko staram się dużo chodzić, bo wtedy puchnę mniej. Najgorzej jest jak siedzę przez dłuższy czas. Jeśli chodzi o zasiłek rehabilitacyjny, to muszą o niego starać się osoby, które przebywają na zwolnieniu dłużej niż 182 dni. Wniosek trzeba złożyć ok. 6 tygodni przed upłynięciem tego terminu. Zasiłaek ten - podobnie jak chorobowe w ciąży, płatne jest w 100%. Shiva24 - ja chyba kupię fotelik w komplecie z wózkiem. Kaska0110 - dzięki za te kciuki 🌼 dzidzia1975 - zaskoczyłaś mnie z tymi bananami uciekam gotować obiadek. Pozdrawim Was wszystkie 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczny U mnie to jest troche inaczej niz u was. Bo ja mam ochotę na \"conieco\" ale niestety mój mężuś bardzo boi sie o dzidzie wiec musimy sobie wynagradzać to w inny sposób. Ja jeszcze nic nie kupuje dla dzidzi i bede kupowiac dopiero koniec lipca a najprawdopodobniej dopiero na poczatku sierpnia. daria123 dawno cie nie było , fajnie że jestes Laura_28 ciebie też witam 🌼 Shiva24 gratuluje udanego zkupu Kofii - GRATULUJĘ CÓREŃKI Zekanna - Tobie gratuluję CHŁOPCA vanilam- dobrze, ze tą glukoze masz juz za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Ja też dzisiaj byłam na tym badaniu, ale nie pozwolili mi wcisnąć cytryny. Da się to wypić i bez cytryny, myślałam, że będzie gorzej. Glukozy nie musiałam nosić. Kofi, gratuluję, może i nam za trzecim razem się uda... Jullka, a ty gdzie będziesz rodzić w W-wie? (bo ja jestem w Pradze 6 lat, ale tak naprawdę to z W-wy i tam zamierzam wrócić) Życzę wszystkim miłego weekendu, najlepiej gdzieś na plaży pod palmą i z pysznym, zmrożonym koktajlem owocowym w ręku.... Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilam on mi pisze jakie badanie mam zrobić ale nie może mi napisać skierowania żebym nie płaciła za badania, żeby było pokryte z nfz. To miałam na myśli. :-) Ale ja sprytna jestem i kombinuję. Dlaczego mam płaić co miesiąc po 20/30 zł skoro strącają mi składkę a po za tym ja znajdę inne przeznaczenie tych pieniążków :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wrześnióweczki :) Ja też jeszcze nic nie kupuję dla dziecka. Choć czasem jak widzę w sklepie takie malutkie słodkie ubranka mam już powoli ochotę zaopatrzyć się w parę ciuszków ;) Na razie zaopatrzyłam tylko \"siebie\" w lniane spodnie na lato ;) Wizytę mam dopiero 11 czerwca, może wtedy dowiem się, kogo noszę pod sercem. Choć z drugiej strony, wszystko jedno, czy chłopiec, czy dziewczynka, byle było zdrowe. Znalazłam jeszcze tablekę z listą zalecanych badań http://twoja-ciaza.com.pl/badania.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dziekuje za gratulacje. Ja rowniez gratuluje przyszlym mamom chlopcow i dziewczynek! Jezeli chodzi o porod rodzinny to jest tak, ze oni mowia, iz kosztuje 150zl, a tak naprawde to jest co laska, bo szpitale nie moga pobierac takich oplat. Kiedys byla afera z tym zwiazana, wiec zmienili ta oplate na dobrowolna. Niestety w wiadomym celu nie informuja o tym pacjenki i wiele kobiet ze wzgldu na s.finansowa rezygnuje z porodu rodzinnego niepotrzebnie. Ale upal, tylko na basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ciężarówki :) Ja tez cięzko znoszę upał, siedze cały czas w domu, wiatrak chodzi, trzeba jakoś przetrzymać. Najgorsze, ze nic mi się nie chce, ani posprzątać, no kompletnie nic. Mam w pokoju papugę i królika, które strasznie brudzą - papuga rozsypuje łupinki nasion, królik tez troche rozrabia i teoretycznie powinnam codziennie to zmiatać, odkurzać. A jakoś mam to gdzieś, aż mi niedobrze od mojego lenistwa. Ech, tak wogóle dom to nie muzeum (ale sie pocieszanm :) ). Irysku - odnośnie farbowania włosów - byłam u fryzjerki i miałam nakładaną farbę - pasemka złoty blond, pół na pół z moim naturalnym ciemnym blondem. Na początku ciąży bałam się robić cokolwiek z włosami, własnie ze względu na chemię, zapachy i niepewność, co do koloru, ale teraz ponoć już spokojnie mozna iśc do fryzjera. Zdołowałam się dziś troche tym artykułem na stronie głównej kafeterii, o \"dzidziusiach-terrorystach\" :o Ale z drugiej strony... Tyle rodzin wychowuje szczęśliwie dzieci i jakoś nie wpada w depresję, może i mnie się uda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, jeszcze jeden powód do frustracji - oprócz upałów, bałaganu i ogólnie złego samopoczucia - czekam od dawna na pieniądze z ZUSu, które nie raczą spłynąć na moje konto - część wypłaty za kwiecień (kilka dni) i pieniądze za maj (od 1.05 - 22.05). Zwolnienie poszło do nich 30.05 i tak sobie czekam... w nieskończoność. A tu już nowe zwolnienie wysłane. Niestety, lekarz kosztuje (ostatnio płaciłam 100zł), badania też kolejne 100zł (najdroższe sa hormony tarczycy). Tak sobie codziennie sprawdzam stan konta i wiem, ze nic tam nie ma. Tylko się pogryźć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azazella,pociesze Cie,ze ja dostalam pieniadze z zusu dopiero wczoraj,a nie placili mi od marca-dostalam pismo,ze najpierw musza zweryfikowac moje skladki i dostalam za 3miesiace jednoczesnie,ale to jest [przegiecie-ciekawe co by bylo,gdybym ja sobie zwlekala ze skladkami 3miechy......... Chyba sie zaraz roztopie albo pekne-zjadlam 6nalesnikow z serem i brzuch mi rozsadza,a potem sie dziwie skad te kilogramy hihihi,jakis zarloczny ten moj synek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszyłas mnie, naprawdę... bo juz myślałam, że to ja mam takiego pecha :( Strasznie mnie to dołuje, do tego jeszcze kilka innych czynników dochodzi i mam dziś kompletnego doła. Wiem, ze to minie, ale teraz nie jest mi łatwo. Wciągnę troche winogron, może wzrośnie mi poziom cukru we krwi i poczuje sie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ! po kilkudniowej przerwie znowu do was dołanczam.. we wtorek byłam u lekrza ..tym razem wizyta przebiegała bardzo pozytywnie , pan dr zrobił mi podwojne usg , potwierdził oczywiscie ze na 99 % urodze coreczke , sprawdzał serduszko i czy dzidiza nie ma zadnych wad ( zajecza warga , pecherz , kregosłup) ..okazuje sie ze moja dziewczynka to niezły kluseczek w 24 tyg. ciazy wazy juz 620 gr... wyglada na to ze wsyzstko jest w porzadku ...no oprocz hemoglobiny ktora spada mi na leb na szyje ..jak tak dalej pojdzie niestety powiedział w przyszłym miesiacu szpital i seria zastrzykow ...wr.......oby nie ! dlatego jak tylko sie dowiedziałam wcinam szpinak , brokuły , bo jajek i miesa czewronego nie cierpie ! a poza tym to dzis przywiezli mi mebele i juz zaczynam meblowac pokoik mojej gwaizdeczki :)jeszcze tylko pare szczegułow i bedzie calkiem calkiem milusio :))) a te upały wykoncza czlowieka , dobrze ze od 1 maja na zwolnieniu jestem i do pracy nie musze chodzic bo bym sie chyba wykonczyla z ta moja waga ciezka :) chciałm zapytac jeszcze dziewczyny o ten zasilek rehabilitacyjny ...bo niby cos tam wiem ale nie do konca czy ktoras z was moglaby mi udzielic informacji ? pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zasiłek rehabilitacyjny przysługuje wtedy, kiedy chorujacy pracownik wykorzysta 182 dni zwolnienia lekarskiego w ciągu roku, podczas którego wypłacany jest zasiłek chorobowy z ZUS, a przez pierwsze 33 dni przez pracodawcę. Wniosek o taki zasiłek - ZUS NP7 (wraz z zaświadczeniem lekarskim i jeszcze jednym drukiem wypełnionym przez pracodawcę - ZUS Z3a) składasz w ZUS na 6 tygodni przed upływem zasiłku chorobowego - jeśli złożysz później, to po prostu będziesz dłużej czekać na pieniądze. Już wczesniej dziewczyny o tym pisały. Ale gorąco... :o Ledwo da się wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach, jeszcze coś - jeśli między jednym L4 a kolejnym L4 minie powyżej 60 dni - czyli te 60 dni normalnie przepracujesz, to zdaje się, ze te 182 dni liczy sie od początku. Ale tu nie mam pewności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, witam wszystkie wrześnióweczki w ten upalny poranek. Z tej okazji że jestem dziś pierwsza składam Wam wszystkim najleprze życzonka z okazji Dnia Matki 🌼 🌼 🌼 , a szczególnie tym które pierwszy raz w życiu obchodzą ten Dzień :D Jejciu własnie wróciłam z zakupów i najprawdopodobniej już dziś nie wyjdę na ten upał, chyba że na chwilkę na balkon hehe. Zaraz sobie włączę wentylator i książeczka w łapkę i tak przewegetuję cały dzionek, bo sama dziś siedzę w domciu. No to papa, wszystkie Was gorąco ściskam i pozdrawiam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane! I u mnie dziś troszeczkę słonka wyjrzało :) To chyba przez ten szczególny dzień :) ❤️❤️❤️WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH MAMUŚ I PRZYSZŁYCH I TYCH OBECNYCH - DUŻO ZDRÓWKA, UŚMIECHU NA TWARZY I ZDROWYCH DZIECIACZKÓW!!!❤️❤️❤️ Ja już dostałam dzisiaj swój prezent - synuś obudził mnie rano kopniaczkami :) Za rok na kopniaczki już nie pozwolę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :-) Dołączam się do dyskusji o glukozie. Ja miałam właśnie wczoraj to badanie. Niby ok tylko za dużo przeżyć jak dla mnie. Najpierw kłuła mnie raz ale nie trafiła w żyłę więc powtórka. Jak już sie dostała to krew wcale nie chciała ze mnie lecieć i musiała na siłę wyciągać strzykawką. Potem szklaneczka słodziutkiej glukozy (fuj) i mdłości od słodkiego. Więc dostałam chłodny pokoik z leżanką żeby poleżeć godzinkę do następnego kłucia. I oczywiście tym razem krew znowu nie chciała lecieć wiec pielęgniarka zwołała konsylium składające sie z 2 lekarzy. Oglądali mnie jak dziwo i wkłuwali się w najdziwniejsze miejsca np. w dłoń bo tam były widoczne żyły. Postali pogadali a z żył nic nie poleciało.Ostatecznie kłuli mnie 5 razy. Mały koszmarek. I co ja na to poradzę, ze krew nie chciała ze mnie tryskać? :- ( Nigdy tak nie miałam. Kaska 0110 no jak mieszkanko? Wiadomo już coś?. U nas wiadomo, że w połowie czerwca przyjdzie majster zalewać podłogi i robić sufiti skosy na poddaszu. Na sierpień nie zdązymy z przeprowadzką ale na październik pewnie tak. Juz nie mogę się doczekać.Ty pewnie dużo szybciej będziesz u siebie ;-) Mogę się jeszcze podzielić radosną nowiną : mój ukochany mężulek wraca w czwartek z delegacji. Hurrrrrrrrrrraaaaa. Już nie mogę się doczekać. Jednak 3,5 tygodnia to strasznie długo. Na szczęście zaraz będzie koniec tej mordęgi. Pozdrowienia dla wszystkich mamusiek z okazji ich święta🌻 ps. znacie mojego maila. Wyślijcie mi hasło na bloga bo chyba coś pokręciłam. Z góry wielkie dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×