Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

mysza3 - czytalam o tradziku niemowlecym- jest on wynikiem krazacych w dziecka organizmie hormonow jeszcze z lona mamy :) nie leczy sie go, sam przejdzie, moze Julka ma te krostki wlasnie po tych moich hormonach? bo te krostki po czekoladzie zeszly ale pojawily sie nastepne na drugim policzku :O i nie wiem od czego bo od ponad 3 tyg zyje na bulkach z szynka i zupie buraczkowej z makaronem, czasem na gotowanej piersi z kurczaka :O kamyczku, mi juz opuchlizna zeszla, tzn pierscionki pozakladam ale np po wyjsciu do miasta nabrzmiewaja mi dlonie i mam problem z ich zdjeciem. rozmawialam z kolezanka i mowila ze ona po porodzie jeszcze przez kilka tyg nie zakladala obraczki... wkurza mnie to moje krwawienie 😠 juz 3 i pol tygodnia nosze podpaski na dupsku i mam serdecznie dosyc! 😡 niby nie duzo i teraz to taka brazowa wydzielina ale jednak wkladek nie moge jeszcze zalozyc 😭 kiedy to sie w koncu skonczy?! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) mimo,że przesypiam całą noc - to jestem jakaś taka zmęczona...że ledwie na oczy patrze. W tym tygodniu mój mąż ma nocne karmienie :) a ja wstaje na karmienie po 6..na początku było mi bardzo smutno i nie mogłam pogodzić się z tym,że nie karmie Mateuszka piersią..ale teraz widzę jakie to duże uproszczenie, ile mleka daje rade ściągnąc, to ściągam a reszte niestety sztuczne... azazella -dziękuje za ten link, jeśli nic nie znajdę to będę musiała kupić przez net, w aptekach to mleko jest jak na tej tronie po 15zł, a we wszystkich marketach po 10zl! więc różnica ogromna, bo już przy dwóch opakowaniach jedno wychodzi gratis....no,ale nie ma rady jak nie będzie to musze te droższego zrobić zapas.. kamyczek-80 - mi waga wyrównała się już z ta z przed ciąży, ale mimo to pasuja na mnie tylko niektóre dawne rzeczy :) brzuch jeszcze mam dość spory, a o nałożeniu obrączki i pierścionków nie ma jeszcze mowy - wiec sie nie martw, bo to normalne.... mysza3 - mój Mateuszek też miał chrostki na buzi i szyjce, duzo tez za uszkami..wystarczyły dwa dni kapieli w krochmalu i wszystko przeszło, naprawde jest to dobry sposób i sprawdzony, zapytaj położnej.. do normalnej kapieli dodaj zamiast płynu do kapieli dwie łyżki czubate maki ziemniaczanej rozpuszczonej w odrobinie zimnej wody.. ok uciekam, bo mój mały smoczek cos się wierci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane :) Jak ja się cieszę, że spełniło się to o czym marzyłam, już od kilku dni karmię wyłącznie piersią! Mam nadzieję, że zostanie tak przez ładnych kilka miesięcy. Miśka to mleko wychodzi strasznie drogo. Zobacz lepiej tu: https://www.ai.doz.pl/produkty/searchProductsList/idz/36?searchkeywords=mleko To jest apteka, w której zamawiasz, a odbierasz towar po 24 godzinach w aptece w swojej miejscowości, która ma umowę z tą apteką. Ja mieszkam w małym mieście (25 tys.) i jest jedna taka apteka. Już 3 razy zamawiałam w ten sposób, jest duż o taniej niz w normalnych aptekach i najważniejsze: BEZ KOSZTÓW PRZESYŁKI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamyczek_80 mój mały tez nie wexmie smoka a jak mu pruboje dac to ma odruch wymiotny wiec na wszystkie bolaczki jest cyc na płacz i na usypianie do tego dochadzą problemy z kupka bo ma praktycznie wodnista i non stop ulewa i to duzo , zastanawiam sie czy moze go poprostu nie przekarmiam bo kiedy bierze cyca na spanie to mleczko leci i w ten sposób on je non stop.Dostałam od lekarza lakcid ale nic nie pomaga ,więc chodzę i martwie się bo nie wiem cojest grane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Ziarnko piasku i Miska dziekuje wam za odpowiedzi ...musze sprobowac tego krochmalu :) moja mala tez charszczy i nie wiem czy to wynik zapchanego noska ? czy moze cos tam jej siedzi w oskrzelkach a moze tak jak piszescie cos jest z krtania ...nie potrafie jej wyczyscic noska dokladnie bo zaraz sie wierci i placze a ja nie mam sumienia jej na sile nic robic! a w ogole to ile jedza wasze malenstwa ? moja Maja oprocz tego ze je cycunia to jest jeszcze dokarmiana ..lekarz polecil mi tyle jej dawac ile zapragnie ..a ona mam wrazenie ciagle jest glodna ..bo ciagle paluszki do buzi kladzie ...szuka pokarmu ...jak jej zrobie butle to 60 ml jest czasem malo no i oczywiscie wczesniej jest cycus ...sama juz nie wiem co robic ....a od 2 dni cos jej sie porzestawialo ... zdrzemnie sie z godzinke a potem trzeba ja 3 godziny na rekach kolysac i spiewac bo inaczej sie kreci kopie nozkami ..wierci i zaczyna plakac ... w nocy mi spi od 21 do 24 a potem wstaje o 3 rano i o 6 a jak waasze malenstwa ? czy to normalne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LuKrEcJa*, eve81, miśka_26 dziekuje Wam za odpowiedzi. Ja Oliwke tez karmie butelkami Avent, mlekiem Nan 1. Jesli chodzi o ceny to najtaniej znalazlam w Tesco - niecałe 10 zł, w innych sklepach okolo 13 zl. Musze sprawdzic jeszcze w Makro po ile tam jest. Na kolki daje jej Espumisan krople. Zobaczymy czy bedzie poprawa. Dziewczyny napiszcie mi ile razy dziennie karmicie swoje maluszki mlekiem Nan i ile ml. wypijaja. Ja daje mojeje kruszynce 7x dziennie po 110 ml. Jutro konczy miesiac i musze zwiekszyc jej porcje. ile powinno sie podawac d 2 m-ca? Czy sugerujecie sie tym co jest podane na opakowaniu mleka?? I czy dajecie dzieciom cos do picia przy sztucznym mleku, ile ml i ile razy dziennie?? Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki szybko pisze i zmykam bo mała mnie wzywa... pisałam wczesniej ze moja mała ma wysypana cała buźke i główke i za uszkami i nawet na powiekach krostkami takimi jak papier ścierny cos jak trądzik dojrzewajacej nastolatki no wiec byłam dzis u lekarza i jednoznacznie nie wiedziala co to jest albo atopowe zapalenie skóry albo faktycznie cos jak tradzik spowodowane moimi hormonami ktore dopiero wracaja do normy...dostałam maśc do smarowania calej buźki i na pekajace koło uszek tez maść kapie mała w parafinie ciekłej i mam nie smarowac narazie główki oliwką a za 6 dni do kontroli no i musze sie pochwalic moja mała to GRUBASEK! przez 4 tygodnie przybrała1300gr! jak wychodziła ze szpitala to wazyła 3700 a teraz ma 5kg! no i fakt bo jest ciężka i mały z niej obżaruszek! ktoras sie tu pytała o mleko jakie dajemy- ja daje Bebilon(2x na dobe a reszta to moje mleczko) próbowałam jej dac Nan1 ale zwraca po nim i lekarka mi powiedziała ze Nan jest ciężkostrawny i zalezy tez od dziecka jak go toleruje beilon mi zaproponowała a ja juz jej go dawałam pare razy bo inne moje kolezanki ktore przetestowały duzo innych sztucznych tez mi go polecały, ale kazde dziecko jest inne i droga prob i błedow trzeba poprostu \"przetestować\"...Bebilon mała pije i jak narazie jest ok, pije go mniej na 1 porcje(60ml) niz mojego mleczka z cycuszka(90ml) a jak z łakomstwa wypije wiecej to zwróci to co za duzo wypiła, zreszta jak zapytałam lekarke o wymioty czy ulewanie to powiedziała ze to normalne jezeli jest sporadyczne naie za kazdym karmieniem, pytałam sie tez o te prężenie przeciągania mruczenia i odgłosy jakie wydaje moja mała(ona normalnie steka harczy jakby sie dusiła a ja cała w strachu siedze nad nia w nocy) powiedziała ze tez to jest normalne i przejdzie... Ja jestem strasznie wszystkim przestraszona i przewrażliwiona...boje sie bardzo zeby mojej niuni nic sie nie stało...a najgorsze ze wszytkim upatruje czegos nienormalnego... Mamy skierowanie do ortopedy bo mała za słabo \"rozkłada uda\" na boki i ortopeda ma zdecydowac czy nie trzeba pieluszkowac... Uff! poza tym to nam dzien za dniem mija tak szybko ze az strach, chodzimy codziennie na spacery czy pogoda czy nie pogoda... U nas najgorzej jest wieczorami i popołudniami moja corcia ma problemy z zasypianiem -jest wykapana nakarmiona przebrana ululana ukochana przytualana i tak juz zmeczona ze az sie zlości ze nie może zasnąć...trwa to z 2 godziny zanim padnie a nas tak tym wymeczy ze mam dosc! az nerwa dostaje jakiegos... sama nie wiem co robic...marudzi i wiem ze nic jej nie boli(tj brzuszek-kolki) a sił mi brak bo chce dla niej jak najlepiej ale nie wiem o co jej chodzi... co do rany po cc to moja sie zagoiła b.dobrze mam zgrubienie wzdłuż całego ciecia ale to od wewnatrz i tak ma byc smaruje Cepanem zeby nie było \"bliznowca\" i zrostów, brzuch nad i pod cieciem jest jak martwy i nie mój- to normalne i moze trwac do 6m-c, nie odczuwam żadnych bóli ale jak sie podrapie po cieciu to czuje cos tam...no i nadal sie\"oczyszczam\"? czy to normalne ze tak długo to trwa? 5 tydzien juz? koczke i pozdrawiam was serdecznie...jak moja niunia mi pozwoli to wpadne jutro... papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura 28 -ja sie nie sugeruje na pudełku tym ile pisza zeby dawac mleczka...jak dałam jej 90ml wody + 3 mleka = 100ml to moja mała zwymiotowała i lekarka powiedział mi sie poprostu przeżarła... i zeby na poczatek dawac troszke wiecej wody niz sugeruja na pudełku(np 70ml wody + 2nabierki proszku) bo to mleko sztuczne jest tłuste i cieższe w trawieniu niz matki...ja tak robie i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam 🌻 Miska_26, Ziarnko-piasku, dzieki za odpowiedz w sprawie opuchlizny - troche sie uspokoilam, ze jednak wszystko ze mna ok :) Aneta76 - no to widze, ze mamy ten sam problem ze smokami... moj maly przez tego cyca w 3 tyg prztyl az 1600! Wiec dla mnie to jest dodatkowy problem z jego nadwaga! Dzidzia 1975 - Twoja \"kruszynka\" ladnie przybrala, ale moj Karol jest chyba rekordzista (i wcale mnie to nie cieszy...) pzdrw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane a od ktorego tygpodajecie wit D3 i C ? mnie lekarka kazała od 3 tyg a wyczytalam ze od 4 i tez mam dylemat ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysza3 nam pediatra kazała stosować wit. D3 i C od 2 tyg. i tak stosuj miśka26 ja kupowałam NAN 1 w BIEDRONCE kosztuje niecałe 10 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla mam wszystkich nownarodzonych bobasków na początek:) Eve81 jak tam buzka twojego maluszka, na pewno wszystko ładnie zeszło. Dziękuje za odpowiedz z bioderkami:) Poczytałam nowe wpisy.Dziewczyny ,ja tez pytałam o to hraczenie podaczas karmienia i slsyzałam ,ze to normalne , czasam maleństwa wydają takei dziwne odglosy. Mam pytanie na temat kupki;):):)CZy moze być wodnista.tzn, taka ze pampers ja wchłania.Moj maly kilka razy na dzien robi takie wodniste kupki.Kótraś z z Was cos na ten temat nadmieniala( wybaczcie ze nie piszę osobowo) Ponadto jesli idzie o mleczko słyszałam ze dobry jest bebilon,asekuracyjnie go kupiłam.Karmie piersią,ale po tym jak bralam tabletki na zmnijeszenie pokarmu ( po gorączce mlecznej), mialam akcje ,ze mąz w nocy jechal po mleko,bo mały był głodny.Teraz juz wszytko wraca do normy. Jesli idzie o witaminki to mi peditra zaleciłą stosowanei od 15 dnia. Wyrazy współczucia dla Laury 28. Buziaki dla wszytkich, ide sie położyć ,bo to karmienie w nocy daje w kość.Moj mały budzi sie od 24 co 2 ,czasami 3 godiznki na jedzenie,a w dzionek śpi po 3 godzinki, a nawet 4.Ogólnie jest bardzo grzeczny.Nasze mlauskzi ejszcze nie rozróżniaja dnia i nocy,ale dziewczyny damy rade.Juz po miesiącu powinno byc lepiej, a po 3 jeszcze lepijej.Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane 🌼 U nas dzisiaj znowu była położna i stwierdziła, że Szymon super się rozwija i z tego, co widzi (a na razie od wyjścia ze szpitala jeszcze go nie ważyłam) to ładnie przybiera na wadze. Nadal walczymy z pępuszkiem i jednak chyba jeszcze trochę zanim ten kikut odpadnie. My witaminki podajemy małemu od ukończenia 2 tygodnia. Dobra zmykam, bo dostałam dzisiaj jakiegoś powera i non stop coś robię. Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzia1975 a jakie te maści przepisała Ci lekarka???, bo mój maluch też wysypany od chrostek, lekarz mi powiedział że to od hormonow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania 1978 mój maluch nadal ma te chrostki, z jednego miejsca znikają a w drugim sie pojawiają:( ja już nie wiem czy jest coś skutecznego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! dziękuję za odzew z mlekiem :) na szczęście dziś ciocia kupiła mi w Poznaniu zapas mleka za 9,50 :) co do tego czy lepszy nan czy babilon, czy bebiko...to wszystko zależy od maleństwa jak je akurat zatoleruje...mój Skarbek dostawał jeszcze w szpitalu Nan1 i to przez sonde - powiedzieli mi że najbardziej delikatne jest..i dlatego nadal go stosuje. Mati uwielbia smoka na wszystkie dolegliwości i bolaczki- wiec jest to duzy ratunek i uciszacz płaczu :) Ania 1978 - takie wodniste kupki są niebezpieczne - bo maleństwo może się odwodnić, moze to być odzew na źle tolerowane mleko..skontakuj się z pediatrą, lub przynajmniej położną My kikutek już mamy \"za soba\" odpadł kilka dni temu, teraz już tylko smarujemy pępuszek raz dziennie - położna tak jeszcze kazałą przez dwa tygodnie.. wiecie co już mam tyle nerwów od czasu narodzin Mateuszka- że chyba wpdne w jakąś nerwicę :( dziś dostałam wyniki z Poznania, Mateuszek miał pobieraną krew z piętki i okazało sie,że coś tam im się nie podoba:( jest podejrzenie mukowiscydozy - jak poczytałam o tej chorobie to jestem przerażona, ale jakoś nie dopuszczam myśli do siebie,że to miałoby się potwierdzić. Jak wychodziłam ze szpitala, to lekarka powiedziała mi , że gdyby przyszły jakieś złe wyniki to mam się nie denerwować-bo ze względu na karmienie przez sonde mogą być przekłamane...dziś położna pobrała znowu krewke i wysłaliśmy - za 21 dni wyniki...nie wiem kto i jak otworzy koperte jak wrócą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane mamuśki. Pozdrawiam wszystkie rozpakowane nowe mamulki. Czytania nie nadrobię. Nie ma szans. Moja Wiki to prawdziwy cycuś mamusi i nie mam jak się ruszyć, bo inna \"mleczarnia\" jej nie odpowiada. W dzień jest ok. śpi po 2-3 godz, ale w nocy to co 1,5 2 godz. mam pobudkę. Chodzę trochę jak nakręcona, bo zostałam sama w domu - bo mąż już pojechał w trasę, a córka bardzo długo jest w szkole. Dziś po raz 2 byłam z Wiki u kontroli. Po żółtaczce nie zostało ani śladu, na wadze bardzo ładnie przybywa. Jednak coś charczy jej w nosku. Któraś z was pisała o kroplach i co z tym fantem zrobić. Proszę o przypomnienie tematu. Będę wdzięczna. Pozdrawiam i życzę wszystkim mamusiom i dzidziusiom dużo dużo zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem. Napiszcie mi proszę jak mam ubrać małą na jutrzejszy pierwszy spacer. Ma być ok. 15 stopni, co mam jej ubrać pod kobinezonik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczynki za odpowiedz odnosnie witaminek ... Miska pisalas o pepuszku ..u mojej malej niestety ciagle jeszcze sie trzyma niby juz prawie odpada ale jeszcze troche musimy sie pomeczyc .. i tez mnie to troche juz zaczyna martwic bo mala skonczyla dzis 24 dni :( Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Ale dzisiaj brzydka pogoda. Sisterone ja moją małą w taką pogodę ubieram w koszulkę, kaftanik, śpiochy, ciepłe skarpetki, ciepły sweterek, becik i ciepły kocyk polarowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie medluje ze rozpakowałam sie 27 wrzesna o 18.30 mała zosia wazyla 3500g i mierzyla 59 cm wszystko wspaniale, poród rodzinny bajera... aż trudno uwierzyc ze to był poród... wyszłysmy do domku dopier w piatek, bo zosia miała zołtaczke i jak poszła pod lampe to dostała goraczki, własciwie to na oddziale zapanowała goraczka u noworodków od masowych odwiedzin, a ze dzieci po 2 godz trafiaja do mamy i sa z nia niemal cały czas to się szybko \"wniosło\" z zewnątrz... mam kika pytan do Was kochane: - czy dajecie swoim dzieciom smoczki? moj ssak by ssał i ssał a potem bawi sie cycem i grymasi... jak jej dam smoczek to sssie i zasnie a z cyckiem nie... wiem ze to niedobre ale karmie ja od 20 do 23.30 i nie zasnie... - czy od poczatku spia w łozeczku, ja mam dylemat czy ja odkladac do łozeczka i na cyca brac do łożka... jak jest u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrzesniowka2007 ale się cieszę że już po wszystkim. Myślami byłam codziennie przy tobie. Mój mąż 15 min. temu się jeszcze pytał czy się już rozpakowałaś. Napisz jak ci minął poród, ile trwał i czy byłaś cięta i czy dostałaś coś na wywołanie. Ja swoją Wiktorię na początku nie kładłam do łóżeczka bo ciągle chciałam na nią patrzeć czy wszystko w porządku i słałyśmy razem. Teraz od kilku dni wróciłam do męża (łóżka) a mała śpi w łóżeczku a w dzień w wózeczku w dużym pokoju. co do smoczka to ja swoją małą przyzwyczaiłam już w szpitalu do tego, teraz karmię ją ok.7 min. przesypia 3-4godz.. Zasypia ze smokiem później go wypluwa. Super sprawa... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laura_28 - kochana ja tez mam takie zgrubienie i tak jak inne dziewczyny tez potwierdzam, ze to nasza macica jest tak pozszywana. z dnia na dzień mam to wyżej, bo macica siękurczy i jak dotykam to boli. pozdrawiam 👄 wrzesniówka - grrrrrrrrrrrrrrrrrratulacjr ❤️ dzidzia1975- kochana dobre rady z tym mlekiem, aż sobie poczytałam jeszcze jedno pyt, dlaczego karmisz i mlekiem i cycusiem👄 mój Kuba w nocy wstaje o 24.00 karmie go dp 1.30 a potem wstaje 2.30 lub 3.00 i karmie go do 6.00 lub 7.00 szok zastranawiam się czy nie mam za mało teresciwego meleka i strąd te moje zainteresowanie karmieniem łaczonym bardzo prosze o odpowiedz 👄 przeprasam ze nadal sie nie udzielam, ale Kuba w dzień ma noc a w nocy dzień chodze jak trup ledwo na nogach się kiwam i cały czas ktos do nas włazi i siedzi i siedzi nawet nie mozna się przespać a te rady madre to już nic nie powiem buziaki i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katusia - moja mała chce jesc co 2 godziny w dzien a w nocy tez- czasami uda jej sie przespac 3 godziny a ja ściagam pokarm co 4-5 godzin a jak chce ściagac wczesniej to go poprostu nie ma! moja cycuszki produkuja mniej niz moja niunia żada i dlatego ratuje sie sztucznym-bebilonem 2 butelki w dzien a na noc naściagam sobie mleczka i mam na noc, w nocy ściagam juz tylk 1 raz nadranem krótko mowiac daje mniej mleka niz potrzebuje moja Asia... wogole mam wrażenie ze cycki po laktatorze mniej produkuja niz jak dziecko samo ssie... uciekam bo moje serduzko krzyczy... PA PA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dzis tu PUSTO! halo gdzie jestescie?????? jak wy to robicie ze zdjecie waszej dzidzi jest za kazdym waszym wpisem? mi sie raz udalo wkleic z fotosika zdjecie i tylko w tym dniu jak wklejałam to jest a teraz jak chce zeby bylo zawsze jak do was pisze to nie ma...\"zielona jestem\" ... my własnie wróciłysmy ze spaceru-u nas pogoda taka se ale przewietrzyc sie trzeba...zaraz pewnie moja córcia podniesie alarm bo zbliża sie godzina jedzonka...hi hi hi mam pytanie moja niunia niby nie ma kataru ale cały czas cos tam jej furczy w nosku ale tak gdzies głebiej, pryskam woda morska kłade na brzuszek zeby kóżki wyleciały i czyszcze ale dalej cos tam furczy...normalne to bo ja mam wrażenie ze cos jej tam w krtani-nosie przeszkadza ale co? i jak to wyczyścić? w nosku nie widac kataru?...gruszka nie ma jak wyczyscic bo nie ma nic tu \"na wierzchu\" wiec o co chodzi? no poza tym to moja niuńka kapryśna kobitka rośnie, marudzi z wieczora zasnąć nie może sama nie wie o co jej chodzi i pada dopiero jak sie porzadnie wymeczy...a ja razem z nia...czemu nie moze po kąpieli jak inne dzieci zasnac i dac troszke wolności wieczorem rodzicom...hi zmykambo moja syrenka alarmuje pusty brzuszek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny, ja dopiero od dziś jestem z Amelką w domciu. Tego co przeszłam od 24-09 nie życzę nikomu... Codzienne czekanie, męczenie testami oksytocynowymi, kroplówkami, zastrzykami na wywołanie...masakra. Nie chcę narzekać że bolało fizycznie, bo nie bolało, ale psychicznie...prawie się załamałam. Lekarze cały czas twierdzili, że z dzieckiem jest wszystko w porządku i zwlekali z CC, choć kilka razy na KTG małej spadało tętno do 65. W końcu 02-10 zabrali mnie po raz kolejny na test oksytocynowy na porodówkę, jak tylko podłączyli test, puścili oksytocynę małej ponownie spadło tętno...odłączyli mnie ponownie od kroplówki i było włączone tylko KTG. Podali mi tlen i po kilku minutach wszystko wróciło do normy. Zaryczana zadzwoniłam po męża, był w przeciągu 1/2h. Wtedy dopiero zajęły się mną położne i chodziły jak zegarki....Po godzinie ponownie podłączyli mnie pod test i jak przy najwyższej dawce oksytocyny znowu spadło tętno, to lekarze podjęli decyzję o CC (uzasadnienie- ciąża przenoszona zagrażająca wewnątrzmacicznym obumarciem płodu). W sumie to dobrze bo i tak mojego klocka nie miałam szans urodzić SN- ze względu na moją szyjkę, która ponad 2 tyg po terminie nadal była dluga na 2,8cm i podobno za gruba... Ale teraz cieszę się każdą chwilą spędzoną z moim słonkiem:)) no i po dwóch tygodniach nareszcie jestem w domciu:)) ale się stęskniłam. Buziaki i gratulacje dla tych dziewczyn, którym nie miałam szans pogratulować:)) Dziewczyny jestem w kontakcie z Ksemmą- ma jakieś problemy z dzidzią- leakrze szukają przyczyn- takze nadal jest w szpitalu... Pomódlcie się za Nią i za Dzidzię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×