Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Cześc dziewczyny! Katusia to co piszesz to wygląda na zbliżający sie porod, a może to tylko jak sama mowisz przepowiadajace.. Tak to jest jak pierwsze dziecko bedzie sie rodzic- nic nie wiadomo. A ja sobie rano czytalam o Miltonie. Czy kupujecie coś do dezynfekcji? Ja żadnego sterylizatora tez nie kupiłam, bo chce karmić piersią, wieć uważam że jest zbędny. Ale zabawki należaloby czymś psiuknąc. może taki Milton? Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki, ja się tylko witam, bo na 10:20 ide na morfologię i WR a o 11 mam KTG. Więc jak się ze wszystkim oporządzę to odezwe się do Was. No i muszę nadrobić weekendowe zaległości- a jest co czytac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fabia22- powodzenia i czekamy na Ciebie 👄 ksemma- kochana ja widziałm tego miltona i wszystko zalezy od ciebie. ja mam suni e w domku, wiec i tak sterylnie nie bedzie. zabawki przetre woda goracą i tele. ja była sama kiedyś ogromną alergiczka, teraz juz to jakoś sie unormowało, wole dziecka steryln ie nie chowac, zobaczymy jakie to przyniesie skutki. oby było wszystko dobrze, bo by mi serce pękło jakbym musiała oddć Buffy. nie wyobrażam sobie takie opcji. lece teraz na 2 sniadanko grako96- mam na sniadanko jako warzywo oczywiscie kiszonego hahahahaah, dowiedziałm się rózniez , ze tak samo działa kapusta kiszona, wiec trzeba spróbować i tej opcji. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ksemma- wiesz................... mam sentyment do imienia Basia, bo moja siostrzenica, która ma teraz 12 lat i jestem jej chrzestna, ma na imie Basia:) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katusia a my damy to imie po mojej babci, którą ogromnie kochalam:) Smacznego! Ale o tej porze pustki tutaj. Czytam więc książkę i sie dokształcam. Ostatnio nie miałam zbyt wiele czasu na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kochana ksemmo- nie moge się zabrać za czytanie, bo jakos nie mam na to ochoty, a tyle sobie obiecałam na początku ciąży :) kochana nasza Basia to bardzo wesoła, madra i ładna dziewczynka, wiec bardzo dobre imię wybrałaś :) buziaki i spokojnego i miłego czytania ja juz zjadłam i mały oczywiscie ma czkawkę 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) u mnie na razie żadnych oznak porodu...ale już kilka osób mówiło że wzięło ich niespodziewanie, więc kto wie..hehe ja już po śniadanku zaraz budze M i jedziemy na zakupy, tzn. ja bede buszować po sklepach a M pojedzie sobie posiedzieć u kolegi w pracy. mam nadzieje ze upału dzisiaj nie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz się wszystko juz zgadza!!!!! i wszyscy wiem, który prawidłowo mam tydzień hihihhihihiihihihi 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eve81- kochana u mnie jest chłodno, moze tak jak wczoraj , czyli ze dopiero popołudniu zrobił sie upał. ja też już siedze jak na jaju, bo chcę zadzwonić do mamy czy zabiora mnie do auchana po tort dla mojego M. mam nadzieję tylko, ze dadzą radę, bo wczoraj w nocy wrócili z trasy, wiec moga być nieprzytomni, bo juz z nich nie młodziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eve81- powiedz mi kochana dlaczego teraz tak mało tu sie udzielasz? czy coś się stało? 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem jedno!!!!!!!!!!! net strasznie wciaga!!!! ja jak moge to siedze tu jak oszalała, wiem jednak, ze potem nie bedzie tyle czasu na takie rozmowy 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRZESNIOWKA 2007
witajcie dziewczyny! podczytuje czasem - to chore z tym szpitalem, mam nadzieję że trafisz na dobra opiekę! duzo zdrówka zycze! ja mam tak, ze moj gin nie pracuje w szpitalu i chodze do niego prywatnie a w szpitalu bede zdana na lekarza dyzurnego. Nie martwie sie zbytnio bo i tak rola połoznej jest chyba bardziej znaczaca, a moje znajome rodziły i nic z nikim nie ustalały i nie narzekają... dzwoniła do szpitala do połoznych mozna przyjechac pogadac o przygodowaniach zobaczyc oddzial połozniczy sale poródów wydawały się miłe wiec sie nie boje... ale zebrac sie nie moge na wizyte u nich a powinnam jutro zacyznam 38 tydz!!!! chyba sie zbiore podpytam o tutejsze zwyczaje... moj gin dał mi namiary na 2 połozne godne zaufania jego zdaniem moze trafie na ktoras z nich... jedna z klientek mojego meza jest połozna w tym szpitalu i moj m mówi ze jak cos to z nia pogada no ale o czym? U nas nie wybiera sie połoznej do porodu ... dalsza kuzynka mojego M była wiele lat oddziałowa na połoznictwie i proponowała dac znac jak bedzie ten wielki dzien ... ale ona sama jest w zaawansowanej ciazy na L4 i głupio by mi było głowe jej zawracac.... tak mnie duzo osób namawia aby sobie cos ustalac i załatwiac a ja jakos sama nie wiem po co... jak to jest u was? wybieracie połozne, ustalacie cos wczesniej? ja chyba odwiedze oddział zapytam o zwyczaje i potrzebne rzeczy i tyle... przeciez musza sie toba zajac nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WRZEŚNIOWA 2007- kochana u nas się połozne do tej pory wybierało, tak wiesz po cichu...... ummwaiałas się i ona do ciebie przyjezdzała. jednak teraz miały nagoonke i ich dyr zrobił takie coś jak poród komercyjny czyli oficjalnie płacisz 700 zł i masz położną jaka chcesz i na cały poród. niestey ja nie mam od tak 700 zł na połozną. musze sie zdać na los. jeszcze tez nie wiem, czy urodze sn , czy cc. trudna sprawa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzesniowka 2007 u nas się nie wybiera połoznej. Po prostu na kogo się trafi tak jest. Z tym, że ja juz z jedna połozna rozmawiałam. Mam iśc do dyra, żeby zezwolił jej byc przy moim porodzie jako osoba towarzyszaca- zamist męza. Bo mąz na wyjeźdezie. Ale jak dojedzie to i tak am do nas dojśc, Tylko nie wiem jaka cena tej \"usługi\". Pytałam ale ona stwierdziła że sie dogadamy.. No zobaczymy. Ale to za tydzień pójdę dopiero do dyr szpitala, bo mam jeszcze czas. Chce tak zrobić, bo z tego co wiem, to czasem jest 9 porodów a połoznych około 4 i nie ma mozliwości, żeby była z Tobą cąły czas. A ktos powinien pomóc, doradzić. A że się boje to myśle o \"swojej\" połoznej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki! alez sie usmialam teraz czytajac o tych\" fryzurkach \", a najbardziej to mi sie podobal ten katusiowy wasik hitlera , hehe... no rozbawials mnie katusia poraz kolejny zreszta :)) mnie kurcze od wczoraj tak strasznie wszytsko swedzi ze sie martwie jednak ze to bedzie ta wstretna cholestaza , jutro mam wizyte u gna a wczesniej pojde powtorzyc badania! mam pytanko jezeli mam WR, OB ( z 2006 roku )jestem zaszczepiona na zoltaczke , to czy musze te badanka powtarzac ? mnie tez bardzo czesto twardnieje brzuch , i wydaje mi sie zaczynam miec cos w rodzaju skorczy ale zadnego bolu przy tym nie odczuwam , tylkko wtedy mam tajkie dziwne wrazenie jakby mi sie slabo robilo i na wymioty zbieralo , moze to nie to ale mam to od przynajmniej 4 dni! no nic zmykam do sklepu po jakies zakupki na sniadanko dobrze ze to rzut beretem od mojego domu , bo zwykle chodze z torbami bo kilka razy ...hehe pozdrowionka :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewciau
ja mam umowiona polozna(400zl) ale nie chodze do lekarza ktory pracuje w szpitalu,wiec dlatego] wczoraj zlozylismy lozeczko i komode wiec w wiekszosci jestem juz przygorowana ,choc to dopiero 36,3tc )))) dzis tez spakuje torbe i juz wogole jak sie zacznie porod bede na LUZIE buhahahaha dobre dobre az przez chwilke sama uwiezylam w to co pisze))))) co do odejscia czopa to z pierwszym dzieckiem wogole tego nie mialam,ani twardnienia brzucha ani skurczy macicy NIC ,wieczorkiem troche mnie mdlilo a rano (7) odeszly wody(8)zaczely sie skurcze i w sumie o 21 35(po ponad 13godz) urodzilam teraz tez nie mam objawow jako takich i mam nadzieje ze ich miec nie bede(poza kluciem) i mam nadzieje ze jesli chodzi o godziny to bedzie ich znacznie mniej)))) ,teraz bede rodzila z mezem ,mysle ze bedzie latwiej i dodatkowo polozna,marzenie scietej glowy ale kto powiedzial ze nie mozna marzyc?))) dzis mam wizyte po 17 u gienia wiec moze mi powie ze cos sie w koncu roziera czy co"" pozdrawiam wszyskie ciazarowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Po pierwsze MEGAGRATULACJE dla Magdy!!!!!!! 🌻 🌻 {kwiat]🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻 {kwiat]🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻 {kwiat]🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻 {kwiat]🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Oczywiście wpisałam Ją i Jej synka w tabelkę. Madziu jak zajrzysz tu to podaj brakujące nam dane. http://voila.pl/mm91h/index.php?get=1&f=1 Z Madzi przykładu widać, że natura jest nieprzewidywalna. Jeszcze w ciągu dnia była na ktg, położna mówiła, że nic się nie dzieje. A tu proszę, w nocy dzidziuś wyszedł już z brzusia. :) :) Witam też nowe wrześniówki. Irysek - tak zaszokowałaś mnie faktem, że popsułaś pojemnik na nakładki, że spróbowałam wysterylizować swoje. Przecież poprzednio wrzucałam je do wrzątku i nic się nie działo. Niestety, tak jak Twoje skończyły w koszu. Chyba teraz robią z innego materiału. :( Jolla - nie przejmuj się, ze nie możesz liczyc na pomoc teściowej. Dasz sobie radę bez niej. Moja teściowa mieszka obok mnie. Ale też nie doczekam się od niej żadnej pomocy. Tak było przy Kamilku (choć to jedyny jej wnuczek), teraz podczas ciąży i tak będzie później. Przez całą ciążę ani razu nie zaprosiła nas na obiad do siebie, choć widziała nieraz, że mój mąż przywoził gotowe jedzenie z restauracji. Widzimy się raz na miesiąc, najczęściej przypadkiem. Niektórzy mówią, że powinnam się cieszyć, bo nie wtrąca się w moje życie. Ale mnie to smuci, bo w ogóle nie interesuje się losem swojego syna. Szczęściara - a ja myślałam, że jesteś już po. I nawet, gdy byłam u bratowej w szpitalu, to myślałam, że może Cię odwiedzę i zobaczę Twojego maluszka. :) :) Bólu współczuję, może warto przejechać się do lekarza ogólnego. Kilka tygodni temu miałam podobną sytuację, dostałam dwa zastrzyki i przeszło. Bardzo podoba mi się określenie fryzury na Hitlera. :) :) :) :) hi hi hi ja podobnie jak Irysek mam opory z pójściem do ginka z taką łysiutką. No i noszę taki paseczek. A mężowi, choć wprawiony w goleniu - ma dość intensywny zarost, boję się zaufać. :) vanilam - nie ma znaczenia jak dzidziuś jest ułożony. Poród zaczyna się tak samo. Tylko przy ułożeniu miednicowym, bez pomocy lekarzy, mogłoby to skończyć się tragicznie. poczytuję czasem - ja mam laktator Avent Isis, używałam go już wielokrotnie przy pierwszym dziecku i bardzo sobie go chwalę, nie odczuwałam żadnego bólu podczas odciągania mleka. ziarnko_piasku - kochana, musimy wierzyć, że teraz będzie dobrze, że będzie NORMALNIE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie brzuchatki 🌼 Ja dzisiaj pospałam do 8.30 i już jestem po śniadanku. Noc miałam w miarę spokojną. Trochę brzusio pobolewał, ale mniej niż ostatnio. Za to od kilku dni, jak tylko się położę, to odczuwam taki dziwny, tępy ból w górze brzucha. Jak byliśmy na usg, to też jak lekarz jeżdził tam głowicą, to też mnie zaczęło boleć. Nie wiem, co to jest. Ziarnko_piasku - kurcze mam nadzieję, że u mnie jak się mały nie przekręci, to nie będą mnie męczyć naturalnym porodem. Tym bardziej, że to podobno jest niebezpieczne dla dziecka. I odgoń od siebie złe myśli. Ja też zauważyłam, że ostatnio panicznie boję się o mojego synka, ale to chyba natura. Głowa do góry 🌼 Katusia 🌼 oszczędzaj się z tym brzusiem. Kasia W. - wieści szybki się roznoszą, a i Wy nie zdążycie się obejrzeć, a będziecie mialy przy sobie swoje szkraby. Powodzenia 🌼 Poczytuję czasem - ja kupiłam ręczny laktator Avent Isis. Nie wiem, czy się przyda - zobaczymy. Zostawiam go w domu, a w razie potrzeby mąż dowiezie. Kasiak* - ooojjjj kobitko, szykuj się, bo to pewnie lada chwila :) Anja1978 - ja na szczęście ostatnie noce mam spokojne, ale pamiętam kilka takich, że potrafiłam nawet zmrużyć oka. To była dla mnie największa męczarnia. Także współczuję. U mnie siara pojawiła się wcześnie. Teraz jakoś ustało, ale był moment, że codziennie musiałam zmieniać koszulę do spania, bo była cała zalana. Jednak nie masz co przywiązywać do tego wagi. Dziewczyny, które już rodziły podkreślały, że nie ma to żadnego związku z późniejszymi możliwościami laktacyjnymi. Ksemma - ja nie mam żadnego doświadczenia jeśli chodzi o sterylizację, bo to moje pierwsze dziecko. Dziewczyny jednak mnie przekonały, by kupić sterylizator mikrofalowy, bo cena nie jest taka szokująca, a przynajmniej uniknę tego kamienia. Z kolei jeśli chodzi o czytanie książek, to też obiecywałam sobie jak poszłam na zwolnienie, że teraz to będę miała na to czas. W rezultacie nie przyczytałam ani jednej :) Fabia22 - czekamy na wieści 🌼 Eve81 - udanych zakupów. Pochwal się później, co tam upolowałaś :) Wrzesniowka2007 - ja osobiście byłabym spokojniejsza gdybym miała nagraną położną. Niestety po aferach łąpówkarskich naszych lekarzy są ograniczenia dla pracowników szpitala, jeśli chodzi o przebywanie na jego terenie poza godzinami pracy. Niby mam jakieś dojścia, ale wszystko się okaże w praniu. Ewciau - ja też najprawdopodobniej dzisiaj zobaczę się z moją gin. Aż się boję, co ona w końcu zadecyduje. Peppetti - tego najbardziej się boję. Dlatego mam nadzieję, że moja gin weźmie mnie na swój dyżur i pokieruje, bo nie chodzi mi o mnie samą, ale o synka, żeby jemu nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :) Nie zaglądałam tu przez weekend i dopiero dzisaij odkryłam nową cudowną wiadomosć o pojawieniu się pierwszego dzieciaczka :) Magdo7184 - WIELKIE, OGROMNE GRATULACJE!!!! 🌼🌼🌼 Temat fryzurek niezly.... Ja póki co mam niebywałe afro, ale przymierzam się do Kojaka :classic_cool: i to chyba już dzić, bo mimo, iż mam mieć cc 5.09. to tak straszycie tapełnią, ze lepiej mieć się na baczności - i w całkowitej \"łysości\" :) Wszystkie Was bardzo serdecznie pozdrawiam 👄 i będę zaglądać jeszcze częściej, bo skoro się worek z dzieciaczkami rozwiązał, to muszę być na bieżąco!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Wpadłam tylko na chwilkę przywitać się z Wami po beznadziejnym weekendzie (u nas był taki upał, że nie miałam nawet siły dojść do komputera) i patrzę a tu taka wspaniała wiadomość ! Magda7184 - GRATULACJE !!!!! Super, że synek jest grzeczny :) Wiecie co, tydzień temu byłam u znajomej, która właśnie urodziła córeczkę. Jest taka śliczna, ma długie włoski i minkę, jakby chciała wszystkim powiedzieć - \"Co się tak patrzysz ? Noworodka nie widziałeś / aś ?\" Malutka miała zaledwie tydzień, a już tak dała w kość znajomym - w nocy pobudka co godzinę ! W dzień nie lepiej. Ale najważniejsze, że dzieciątko zdrowe. Temat z fryzurkami był super - nieźle się uśmiałam :D :D :D Pozdrawiam i zmykam na śniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, hura....mamy pierwszego dzidziusia.....Magda, gratulacje, jesteś dzielna, odezwij się jak będziesz mogła... Wczoraj mąż wyciągnąl mnie na długi spacer, byliśmy na moście Karola i oczywiście dotykaliśmy rzeźby św. (zapomniałam jakiego), która spełnia życzenia. Ja nie jestem przesądna, ale jak dotąd wszysto o co prosiłam, się spełniało. Tym razem moim życzeniem było, aby wszystkie wrześniówki z naszego forum urodziły zdrowe dzieciaczki- szybko, sprawnie i jak najmniej boleśnie.. Myśle, że to się musi spełnić. Pozdrawiam wszystkie, czekamy na następne dobre wieści....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tristeza - 🌼 Tofikowa - te temperatury to chyba każdej z nas dały w kość. Ja ogólnie uwielbiam ciepełko, a na słońcu mogłabym leżeć 24 h na dobę. Jednak w tym roku to nie była przyjemność. Kaja72 - most Karola to przepiękne miejsce, no i ma w sobie magię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) Noc mineła a ja ciągle z brzusiem nic się nie działo w nocy i bóle ustały teraz to musze wytrzymac do soboty bo w piątek sie przeprowadzam, ja to się nie mogę nudzić, katusia- pewnie podczas tych bóli robi Ci sie rozwarcie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ziarnko piasku--->🌻Napewno bedzie wszystko dobrze i wrócisz do domku z zdrową Julcią. Nie wolno Ci sie teraz zamartwiac to ma być czas radosci. Zasługujesz na to❤️. Dziewczyny przeczytałam ostatnio, ze strach przed porodem moze go opóźnić. wiec głowa do góry, wszystko musi być dobrze. ciekawe jak Ninka?:) A jutro pełnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To-tylko-ja - masz rację z tym strachem przed porodem. Nam wyjaśniała to położna na szkole rodzenia. Gdy się boimy wytwarza się adrenalina, która z kolei neutralizuje wytwarzanie oksytocyny odpowiedzialnej za skurcze porodowe. No i mamy 300 stron naszego topiku 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×