Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

do niuni jeśli nie możesz znależć tej herbatki na angielskiej stronie to spróbuj na polskiej. Tam mają takie specjalne dla kobiet w ciąży www.hipp.pl .Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukam na polskich stronach i nie mogę znaleść a wyczytałam na angielskich topikach że jest rewelacyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja trochę z innej beczki :) Czy robiłyście, będziecie robić USG genetyczne. Ile to kosztuje? Czy któraś ma jakieś wiadomości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co! juz sama nie wiem, położna poleciła mi tą hebatke na moje mdłości całodzienne pić dwa razy dziennie. Ale ta herbatka to przecież koper włoski w granulkach to raczej na wzdęcia i nie za bardzo kumam co to może mieć do moich mdłości. W poradniku jest zalecana dla kobiet z porannymi dolegliwościami do 3 miesiąca ciązy a potem dla dzieci od 4 miesiąca życia. A na topikach jest polecana jako rewelacja. NIC NIE KUMAM :( ALE SPRÓBUJĘ JEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUPER a ja własnie doczytałam że herbatki imbirowe sa rewelacyjne PIŁYŚCIE MOŻE ????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
usg genetyczne robi sie dwa razy - pierwszy raz iedze 11 a 14 tygodniem (mam nadzieje, ze nie myle tygodni) - najczesciej kobiety robia je w 12 tygodniu. Potem w 24 tygodniu. kosztuje u mnie w Katowicach 150 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Ja w sumie to do Sisterki - sprawdz swoją pocztę mailową, proszę. A tak w ogóle to tez rodzę we wrześniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzwoniłam do laboratorium, wynik bety to ponad 32 000, dalej mam okropne mdłości, w sobotę robię powtórkę i w tym samym dniu poznam wynik. Ciągle o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Sisterka. Buziaki i nie martw się będzie dobrze. Daj znać jak wyniki. O Ciebie też się martwimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff ... przebrnęłam.... Koper włoski w dużej ilości powoduje mdłości, więc dziwne, że herbatka z kopru jest przeciw mdłościom, ale kto ich tam wie :D Od wtorku mam mdłości, ale da się żyć. Głównie rano. Raz wstałam w środku nocy powymiatać :-0. Odrzuca mnie kiełbasa i wędlina - jak otwieram lodówkę i tak mi buchnie tym wędzonym, to musze szybko zamknąć. Co dziwne- mięso moge jesć, a ryby wprost bez przerwy. Słodycze mogłyby nie istnieć, na samą myśl mam \"cofkę\". Najlepiej mi wchodzi francuz z żółtym serem :-0 Nie jem zbyt dużo, a tyję jak dzika, aż się boję :-0 Do pracy chodze i będę chodzić jak najdłużej - w środę byłam z chorą córką w domu i myślałam że zwariuję. Byłam 5 razy bardziej zmęczona nicnierobieniem niż po pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na znilewelowanie mdłości pomagała mi herbata z sokiem z malin i z plasterkiem świeżego imbiru. Imbir jest doskonały na mdłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tempka
Witam diewczyny!! Moze u Was uzyskam pomoc. staram sie o dzidzie i niestety nie mam doswiadczenia w mierzeniu tempki, poniewaz dopiero w tym cyklu zaczelam ja sobie mierzyc. Mam pytanie, jak wzrasta temka w cyklu w ktorym planuje sie ciaze?? czy jesli utrzymuje sie na poziomie 37 stopni w 21 dniu cyklu (przy 30-dniowych cyklach) moze w jakis sposob swiadczyc o ciąży???? z gory dziekuje za odpowiedz.pozdrawiam was i zycze duzo zdrowka i radosci w tak wspanialym stanie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tempka - z moich doświadczeń i z tego co czytałam na ten temat: mi temperatura wzrosła po owulacji do 36,8 i utrzymuje się cały czas na poziomie 36,8 - 37. Mierzę co dzien rano jeszcze w łóżku ,pod językiem, jaieś 10 minut. W poprzednich dwóch cyklach przed ciążą temperatura wzrastala po owulacji (wzrost temp. swiadczy że była owulacja) do około 36,8, tuż przed miesiączką - dzień wczesniej lub w dzień miesiączi spadała do 36,2 Duzo sie nie namierzyłam, ale myślę że to działa. Przy prawidłowym poziomie hormonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Jestem juz po kolejnym USG - jeszcze tydzien temu (6tc 1 dz) nie bylo akcji serca, dzis z kolei (8tc 1 dz) widzialam pikajace serducho :):):) malenstwo ma 1,04 cm i zostalo poczete troche pozniej, niz wynikalo to z moich pierwszych obliczen... wyglada na to, ze to nie owoc swiatecznych przytulanek a raczej sylwestrowych ;) Co do mdlosci, dzis sprobowalam przed wstaniem z lozka zjesc kromke suchego chleba. Troche pomoglo, ale tylko troche. Chyba sprobuje tej herbaty z imbirem...jesli tylko ma mi to pomoc! Mysle sobie ze ktos, kto opatentowalby sposob na mdlosci, zostalby milionerem...;) trzymajcie sie cieplutko i dbajcie o fasolki! PZdrw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tempka
GosiuD serdecznie Ci dziekuje za odpowiedz i informacje. mnie tempka skoczyla z 36,4 do 36,6 czyli owu byla. ale od momentu tego skoku , czyli w II fazie jest w granicy 37,0. Czy to dobry znak??? czy jednak trzeba czekac do @??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tempka - hmmmm ja bym poczekała jednak do dnia spodziewanej miesiączki i jak jej nie będzie zrób test- tak jak wcześniej pisałam - miałam tak, że temp. 36,8 rano, a nastepnego dnia 36,2 i za pare godzin był okres. Aha, a mnie test w dniu spodziewanej miesiączki wyszedł negatywny, dopiero za pare dni był pozytywny. Więc naprawde co organizm to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak sobie mierze te temperaturę bo jakoś tak ciągle mam nadzieję.Z wykresu temp zaobserwowałam nawet tzw. spadek implantacyjny - tzn jakiś tydzien po poczęciu spadek temp. o jakieś 0,4 stopnie i ponowny wzrost do poziomu 37. Wyczytałam w necie że to oznaczało zagnieżdżenie sie zarodka w macicy. Tylko co z tego jak teraz jest nieciekawie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tempka
Gosiu, dzieki bardzo mi pomoglas ❤️ zycze wam wszystkim zdrowych dzidziusiow i zeby wszystko ukladalo sie wam pomyslnie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tempka
przepraszam, nie czytalam wszystkich postow- wpadlam do was jak burza (bez pukania)... wierze ze wszystko bedzie dobrze, grunt to wiara 🌻 nie mozna sie zalamywac, chociaz wiem ze to nie zawsze takie proste. zycze duuuuuuuuuuuuzo szczescia i spelnienia waszych marzen ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny! Widze, ze sie tutaj nakrecacie, czy aby wszystko jest o.k. Cos Wam powiem, teraz kiedy juz nam sie udalo zajsc w ciaze powinnysmy myslec pozytywnie i nie dopuszczac do siebie, zadnych negatywnych mysli. To zrozumiale, ze kazda z nas sie denerwuje, bo chcemy miec zdrowe dzieci, ale myslenie, ze cos jest nie w porzadku, nic nam nie pomoze. Nie mozna sie kierowac, statystykami, jesli rzeczywiscie bylo by cos nie tak, lekarz na pewno by nas poinformowal. Glowa do gory, pomyslcie ze juz za kilka miesiecy, bedziemy tulic do piersi swoje malenstwa ;) To takie cudowne. Moj lekarz wczoraj powiedzial mi, ze moge wykonywac praktycznie wszystkie czynnosci, a w tym sporty(jogging, plywanie, itd.) ze nie ma zadnych przeciwskazan. Poki co doskonale sie czuje (niekiedy tylko lapie mnie sennosc) wiec nadal pracuje. Pozdrawiam was i Wasze maluszki, zobaczycie bedzie wszystko dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie właśnie po temperaturze skapnęłam. Nigdy nie prowadziłam żadnych wykresów ale: mój mąż był chory i myslał że termometr jest zepsuty więc sprawdziłam i wyszło mi 37. Kurcze dobrze się czułam nic mi nie dolegało a tu taka temperatura ? Wzięliśmy inny termometr to samo. Mój mąż wyzdrowiał a u mnie tak zostało codziennie mimo testów negatywnych temperatura w górze. Już wtedy uśmiechałam sie do siebie. A najlepsze jest to że my staraliśmy sie dokładnie dwa lata i nic. A kiedys wyczytałam że przy tyłozgięciu najlepiej po akcji zwisnąć przy ścianie jak do świecy (nogi do góry) i tak z jakieś 20 min i UDAŁO SIĘ :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuKrEcJa*
pozdrawiam wszystkie młode mamy i te przyszłe.Ja też spdziewam sie pociechy z czego jestem bardzo dumna:)po 5latach starań spełniło sie moje najskrytsze marzenie,co upewniło mnie ze nigdy nie mozna sie poddawać.Termin 5wrzesień-to spewnoscią bedzie najpiekniejszy dzień mojego życia.powodzenia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niunia! Ale numer z tymi nogami do góry! Ja się ostatnio śmiała, że coś w tym chyba jest! My staraliśmy się pół roku, a w ostatnim cyklu (po tej właśnie owonej akcji) wygłupiałam się i zrobiłam to samo z nogami, aby ułatwić małym białym biegaczom drogę do celu :) Nie wiem, czy właśnie dlatego się udało, ale najważniejsze , że się udało ;) Miałam ubaw, ze to właśnie dzięki tym akrobacjom :) A tyłozgięcia macicy nie mam, przynajmniej nic mi o tym nie widomo :) Tak się zastanawiam, czy jak wreszcie przekroczymy magiczną granicę czwartego miesiąca, to pouszczą nas wszelkie męczące objawy i porozmawiamy wreszcie o czymś przyjemnym :) O czymś innym, niż mdłości i obawy o maluszki. Myślę, ze tak :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie przyszłe mamusie i życzę udanego weekendu 🌼 Czy Wy już mówicie do swoich maluszków? Bo ja tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja też się śmieję z tych moich pozycji. Chodzę z tymi nudnościami i cały zas w kółko \"Maiusz niedobrze mi\" a mój mąż na to "ja kazałem ci wisieć z nogami do góry" i brechta ze mnie :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×