Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Dzidzia u mnie jest dokladnie to samo , moja Maja tez charakter ma ! jak spi to jest super , nawet nie narzekam bo mi daje w nocy pospac , wstaje o dziwo tylko dwa razu kolo polnocy i nad ranem w okolicaCH 4-5 tej ale za to w dzien jesli nie spi to sie krzywi prezy , nawet placze , a ja zaraz z cycm musze wyskakiwac bo ona wiecznie wyglodniala a ja mam malo pokarmu i kolo sie zamyka... na szczescie wiem ze wszystko z nia w porzadku bo ogladala ja juz pediatra , no taki tylko jej urok ze jest taka maruda ...ale moja mama mówi ze ona jest i tak aniolek ...ja nie mam porownania hehe... a kupkami sie nie przejmuj jak zolta to super znaczy sie wszystko w porzadku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dee, fabia22, wrzesniowka, katusia, ewciau, dotex, ksemma, shiva24, sisterone ... Dziewiec mamek 2w1 ... Nie wiem czy o kims nie zapomnialam. Dziewiec zostalo nas, dziewiec zostalo nas, do pieczenia chleba ... O matko, mi juz calkiem odwala :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ***Dee - mi też odwala... koło północy te silne bóle jak na @ mineły... i spokój... nic mi nie dolega ... nawet statystykę prowadzę 33 godz bolało teraz juz 6,5 godz. cisza... co ja dzisiaj zrobie ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***Dee- kochana no to mi sie podobało. widze, ze juz się rozluźniłas na całego i oby tak dalej. przeogromny buziak 👄 Fabia22- kochan wszystko bedzie dobrze👄 kochana rozpakowane- buziaki dla Was i maluchów kochane jak to fajnie powiedziała ***Dee \"DZIEWICE MAMUSIE\' życze szybkich i bardzo bardzo lekkich porodów. ja teraz jem śniadanko, potem lece z buffy na sikanko, potem polece kupić chlebek, bo w szpitalu to dzis moze dopiero mnie w kolacji uwzglęnią :>, a jeść musze. serdecznie was pozdrawiam Anja2525- kochanie a do Ciebie jak juz tylko Kubha bedzie na świecie to się odezwe 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry z rana:)) niestety nic się nie wydarzyło, a do tego wszystko co się działo- to ustało:(( katusia trzymam kciuki:)) juz niedlugo Kubulek będzie z Tobą:)) buziaki gorące dla Ciebie:)) *Dee ja bym dorzuciła jeszcze grako96 (choć może już jest \"po\" tylko my jeszcze o tym nic nie wiemy...), Aneteczkę 1976 i Gretę78:) Tak sobie myślę, może mojej córci się coś pomyliło, że jest...słoniątkiem i myśli, że jeszcze ma duzo czasu do wyjścia, to się nie spieszy:)) Postanowiłam, że dziś podejmę ostatnią próbę \"wypędzenia\" jej poprzez sprzatanie gruntowne, mycie okien i wieczorny sex. Jeśli nie zadziała, to ja się już poddaję:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobitki :) U mnie bez zmian. Dziś znów wizyta u gina, tym razem na USG. Chyba będzie to ostatnia przed porodem. Od poniedziałku zapowiedział mi szpital.Zastanawiam się, czy zapytać go o cesarkę, t. zn czy jest możliwe zrobić ją, mimo braku wskazań, oczywiście za opłatą. Wiecie czemu chcę tego? Wczoraj nie mogłam usiedzieć na tylku, dosłownie. Dzień wcześniej miałam kłopoty z załatwieniem się, okropne, myślałam, że wykituję i gin zapisał mi specjalne czopki. Wzięłam tylko jeden, ale bardziej mi zaszkodził niż pomógł. Normalnie wróciły wspomnienia z pierwszego porodu, ból czułam nawet podczas leżenia. Chyba go dziś zapytam o cesarkę. A może na usg wyjdzie mi duże dzieckoi to to będzie powód? W sumie miesiąc temu miało ponad 3 kilo. I bto mnie też przeraża, gdybym miała rodzić SN. Wiem co to znaczy, bo młody urodził się z wagą 4200g. Dobra, idę jeszce sobie poleżeć. Może którejś dziś się uda? Wrześniówka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wpadam podpisać listę obecności. U nas Mała się pha jeno nie w tę stronę co trza. Tłumaczeę Jej że przez przełyk nie wyjdzie musi w drugą stronę to wtedy idzie spać. Charakterek. Kroze boli kości łonowe też i nic z tego nie wynika. Więc ja też dzisiaj biorę się za sprzątanie bo skończyły się te prace remontowe które sprawiały najwięcej kurzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Ja jeszcze nie poszłam. Tylko ostatnio dobrze sypiam, wreszcie.. Ten tydzień jest superowy dla mnie na sen. Chyba na zapas śpie:) No to mało nas.. ale jeszcze 2 tyg września są to zdążymy we wrześniu. Choć widze, ze sporo ma terminy poumawaiane na przyszly tydzien, a ja nie mam. Więc ** DEE nie martw sie, bo ja jeszcze tu będe.. do 5 października pewnie. Hihi tak mi lekarz mówił, że do tego dnia mam czas. Tylko jak tu chodizć, kiedy krocze boli. I dzidzia jakas spokojniejsza. Może termin jedak sie zbliża?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja też 2w1!!! Wczoraj byłam u gina i przezylam szok. Moja Kaja waży 4100, jak mnie zmierzył taką sufmiarką i chyba 30 min mi usg robił i zadecydował że we wtorek cesarka. Ja mmarzyłam o porodzie naturalnym , bez nacinania, szybko bo to drugie moje dziecko a tu cesarka. To jeszcze nie koniec cesarka w znieczuleniu ogólnym bo ja miałam wycinane żylaki i jest podejrzenie że moge mieć jakis zakrzep w żyle o po znieczuleniu w plecy u nas w szpitalu trzeba leżeć 24 godz więc przy żylakacch to niewskazane. Załamałam sie. Dobrze że moj mąż w niedzielę przyjedzie to bedzie ze mną, bo przecież nie będę przytomna przy wyciąganiu dzidziusia. Strasznie sie boję. Czy miała któraś cesarkę w ogólnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneteczka1976 trzymaj się kochana, 🌼 dobrze ze maz bedzie razem z Tobą, zawsze łatwiej będzie Ci to znieść... Zoibaczymy jak bedzie u mnie, bo tydzień temu moje malenstwo wazylo ok. 3800g więc jak się w poniedziałek położe, to nie wiem czy nie będzie podobnie, a chyba wolalabym rodzić SN, choć tak naprawde jako pierwiastka nie znam ani tego ani CC ❤️ dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BZ :-( podpisuje liste dziewieciu nierozpakowanych slonic🌼 jakas taka wyczerpana jestem czekaniem,okropnosc doslownie posprzatalam cala chatke,zupke ugotowalam,teraz mysle nad oknami ,przynajmniej u mlodegow pokoju ale jeszcze chwilke posiedze ,ide na kurniku pograc.... bede zagladac co jakis czas piszcie piszcie przynajmniej sie poczytaaaaa grako pewnie juz urodzila,szczesciara jedna ochhhhhhhhhhhhhh jak ciezko ze wszystkim hihihihihihihihihiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) od porodu jestem taka zaganiania że szok :) teraz mam trochę wolnego czasu Kubuś pojadł i śpi. Już nawet nie pamiętam czy pisałam o porodzie (?) poród był dość ciężki ale szybki :) początkowe bardzo silne bóle potęgowane kroplówką i zastrzykami ukoiły skurcze parte których praktycznie nie czułam jak i nacięcia i szycia :D a krocze po odpukać od początku w ogóle mnie nie bolało i nie boli :) (tego się najbardziej bałam) Kubusia urodziłam w ciągu 30 minut, a cały poród trwał 4 godziny. Kubuś jest przesłodki!!!!!!!! Kochamy go nad życie!!!!🌻 już rozkochał w sobie babcie, ciocie i wszytskich znajomych :) Mamy mały problem z kupkami bo są dość twarde, ale Kuba dużo pije i mam nadzieję, że wszytsko się ustabilizuje. Niestety nie karmie małego piersią :( od początku były duże problemy. Najpierw pokarmu miałam bardzo mało i w szpitalu był praktycznie ciągle głodny, a jak widzieli że niby karmie piersią to kręcili nosem i nie chcieli mi za bardzo dawać mleka. Poza tym sutki zrobiły mi \"get down\" i po prostu znikły.Nakładki również nie spełniły swego zadania i postanowiłam karmić butelką. Daję małemu NAN1 i jest super!! Kubuś jest pojedzony je co trzy godziny a ja przynajmniej wiem, że dziecko je i jest pojedzone. Pozdrawiam Wszystkie mamusie rozpakowane i te 2w1 :) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tabelki :) Kubuś dostał 9 punktów :) odjeli 1 punkt za zabarwienie skóry, ale już po 5 minutach dostał 10 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetka :) stół na mnie \"czekał\" :D jakby co się działo, ale nie było takiej potrzeby bo parte szły rewelacyjnie!!!!! Jak pisałam mały urodził się w ciągu 30 minut a ja dzięki nim odpoczełam od bólu :) trochę czułam rozciaganie się krocza jak głóka przechodziła, ale było super!!! Miałam rewelacyjną położną przy sobie. Słuchałam każdego jej polecenia dlatego tak dobrze sobie poradziłam. Lekarz aż był zdziwiony, że tak pięknie (jak to ujoł) urodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiak to faktycznie szybko urodzilas❤️ swietnie sie spisalas synka karmilam 3 miesiace a pozniej przeszlam na NAN wlasnie,swietne mleczko i dziecko dobrze sie rozwijalo,bylo zdrowe i jest do teraz (8lat):-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam na zakupach, ugotowałam zupkę, pozmywałam, zostało mi jeszcze odkurzyc i umyc podłogi, ale jakos opadłam z sił... drzenie rak i kołatanie serca przeszły jak zjadłam troszkę zupy... garko 96 napewno ma juz maleństwo po tej stronie brzuszka:) ale żeby nie zapeszac wstrzymam się z gratulacjami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello Nierozpakowane - bez stresu, jeszcze macie troszkę czasu. :) :) Jest jeszcze wrzesień. :) :) ha ha ha mówi to cwaniara, która ma już swoją dzidzię przy sobie. Pewnie gdyby był jeszcze w brzuszku byłabym tak samo naminowana jak Wy, zwłaszcza, że dziś jest mój termin porodu!! :) :) Kasiak - ja też mam problemy z karmieniem. JUż wcześniej pisałam, że na początku miałam bardzo dużo pokarmu. Ale Michał strasznie mnie \'pogryzł\' więc odstawiłam go na kilka dni. Teraz, po wygojeniu się piersi, wróciłam do karmienia naturalnego. ALe okazuje się, że mały teraz się nie najada. :( Zaczęłam dokarmiać go NAN1. Najpierw podaję mu pierś, jak już skończy to daję mu butlę. Potrafi zjeść jeszcze 60 ml. Czyli za wiele to nie wyciąga z tego cycka. :( Butelka ma jedną wielką zaletę. Przynajmniej wiem, że dzieciak nie jest głodny. A ja teraz ciągle się zamartwiam, czy mały się najadł, czy nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz, ja wyszorowalam kabine prysznicowa, pomylam okna, bo sloneczko nas podglada...Jeszcze tylko musze poodkurzac i podlogi pomyc i bedfzie extra, aha no i trzeba cos fajnego, szybkiego i smacznego na obiadek wydumac..., :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na obiadek ryż gotuje i wczorajszy kawałek kurczaka do tego, sałata i lux obiad. Byłam na zakupach, oj jak sie zmeczyłam. Dobrze, ze mnie rodzice zawieźli i przywieźli bo tak to słabo ze mną. Mama siedzi u mnie, bo boi sie ze zaraz urodze:) Maja do mnie 50km to sie boi, ze by nie zdążyła.. póki męza nie ma ze mną to jest mama. Kochana istota.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy są kochane:)) może za jakiś czas ktoś będzie mówił tak o nas:)) ryż i rybkę miałam wczoraj, mężulek dzowinł, że w pracy mają dziś żarełko na koszt firmy, to poszłam i w pobliskiej pizzerii zaopatrzyłam się w dużą pizzę i 2l coli:)) a co, wiem ze niezdrowe, ale niedlugo to napewno nie bede mogla takich rzeczy, wiec...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HIhi mi też cola wyjątkowo smakuje, ale mi na nia chęci narobiłaś, a nich Cie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🖐️ U mnie nadal nic sie nie dzieje. Wlasnie nadrabiam zaleglosci w czytaniu i zajadam spaghetti carbonara (mniam :P) Macie racje Dziewczynki, trzeba jeszcze korzystac z jedzenia, tego czego potem nam nie bedzie wolno. A cole, to wrecz uwielbiam, ale ostatnio staram sie jej nie pic , bo jak zaczne to na jednej szklance sie nie konczy, a po nadmiarze kofeiny spac nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×