Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkka79

Zrzuce 13 kilo.....

Polecane posty

Dobrze że jesteście-chodz troszke nas mało Ja w diecie dzis wytrzymałam i wiem że z kolejnym dniem będzie coraz lepiej Tym piwem bym sie tak nie przejmowała(sama nie raz zgrzesze-strasznie je lubie)gorzej z ta czekoladą ale nie dajmy sie zwariować odrobina przyjemność od czsu do czasu na sie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mhm :) mela - popieram :* :) rzeczywiście- fakt, że pozwoliłyśmy sobie na odrobinę pryjemności w tak wyjątkowym dniu jak dziś nie oznacza, że to koniec naszej diety! Ale tylko wtedy, gdy uznamy to za wyjątek :P heh :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie pomyslałam że może do mojego odchudzania dołączyłam bym jakis wspomagacz.Może polecicie jakś srodek na poskromnienie apetytu,albo coś w tym stylu. A i mam jeszcze jedno pytanie czy ta czerwona cherbata działa przeczyszczająco?wybiłam dziś 4xpo 150ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Juz nie moglam sie doczekac az moja druga polowa usnie i wreszcie bede mogla wlaczyc komputer:D A wiec ja bawilam sie niezle choc tak szczerze to bywalam na lepszych imprezkach....To co zjadlam to i tak mysle ze wiekszosc wyskakalam wiec nie jest zle:) myszka-nic sie nie martw...czekolada jest zdrowa i lepiej ze zjadlas ja zamiast jakis ciastek:) Olaaa-masz racje ze nie mozna calkiem czegos odstawic bo przedzej czy pozniej rzucimy sie na to....wiec bez sensu:( Mela 26-czerwona herbata pomaga na trawienie i nie dziala przeczyszczajaco,wiec spokojnie mozesz pic ile chcesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak wogole to ja tez dzisiaj poszalalam troche z jedzeniem.) Niby to tylko 1050 kcl ale czego tam nie bylo....... Tez mialam ochote na slodkie wiec to byly prawie same weglowodany.( Nic,od jutra zabieram sie za ta 6weidnera i humorek pewnie mi sie porawi jak troche sie zmecze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszkka moja połowa śpi już od dwuch godzin-- tylko zerkam kiedy wstanie i pójdzie na TV

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj chodzi spac kolo 22:00 i lubie to:P Teraz w swieta za duzo luzu i troszke sobie pozwolil wiec i ja rzadziej do was moglam zagladac:( Ciesze sie ze jutro juz normalny dzien,jestem w domu sama i moge spokojnie sie odchudzac/o czym nikt nie wie:P/hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze ze chyba wszystkie juz spicie:( No nic,trzeba jakos zebrac sily na nowy tydzien wiec macie racje:P Ja wyspalam sie dzisiaj za wszystkie czasy wiec pewnie bede buszowac po necie jeszcze troche...:) no i mam nadzieje ze dolaczy do nas ktos jescze i poodchudza sie razem z nami...byloby milo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy facecie ciezko jest sie odchudzać:)mój ciągle czym kusi ,ciagle coś je.O moim odchudzudzaniu też nikogo nie informuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tacy wlasnie sa faceci....hm.... ja wole nie mowic mu ze chce schudnac bo wiem ze podobam mu sie i taka wiec zawsze protestuje:P a pozatym nawt gdyby chcial zebym schudla to mysle ze nie powiedzialby mi tego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choc musze przyznac ze gdybym uslyszala z jego ust tekst typu:kochanie ale sie zaokraglilas-dostalabym takiego kopa do odchudzania ze nic by mnie nie powstrzymalo:)czasem taka terapia szokowa pomaga:P,choc faceci sa z reguly na tyle delikatni ze nam tego nie powiedza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziekuje za taka terapie wstrząsową:)-- po takich słowach to nic bym chyba nie zjadła,dobrze że faceci sa w tych sprawch są delikatni chodz z pewnościa nie wszysczy:) Jak brałam ślub wazyłam bynajniej 10kg więcej niz obecnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i o to chodzi mela:)-ja tez bym pewnie nic nie zjadla po takim szoku i wreszcie bym schudla:) W kazdym razie gratuluje ze po slubie jescze schudlas...:)-rzadko sie to zdarza...Ja mimo ze od slubu minelo 6 m-cy przytylam na stale jakies 4 kilo:(Chce sie za siebie zabrac zeby nie bylo tego wiecej.. Slyszalam tez takie powiedzenie ze szczesliwa kobieta tyje po slubie 10 kilo a nieszczesliwa 20-mam nadzieje ze nie wszystkich to dotyczy..hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po ślubie przytyłam i chyba to mi dało do myślenia .Nie chciałam byc zaniedbana zoną ,po pieciu latach małżeństwa wygladam lepiej niż w dniu slubu-tak mi sie bynajmniej wydaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak po slubie sie tyje --nie wiem dlaczego,ale w wiekszosci przypadków tak jest ,Twoich 4 kg na+ mąż napewno nie zauwazył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluje samozaparcia i silnej woli...Naprawde:) Sama przechodze to samo i fakt ze moj maz bardzo dba o siebie i ogladaja sie za nim wszystkie panie na ulicy dziala na mnie cholernie mobilizujaco:) Zreszta ja zawsze bylam zdania ze kobieta im jest starsza tym staje sie piekniejsza wiec zrobie wszystko by tyczylo sie to i do mnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz..ja zgadzam sie z tym ze mezczyznom nie podobaja sie wychudzone lalki bo wszystkie moje doswiadczenia tego mnie nauczyly:)ale mysle ze najwazniejsze jest abysmy my czuly sie dobrze w swojej skorze i nie mialy kompleksow.. Niestety ja czuje sie dobrze jak jestem chuda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba i ja juz zmykam spac bo cos mnie scielo:) Zreszta jutro czeka mnie ciezki dzien wiec najwyzszy czas na mnie:) Dobrej nocki wszystkim...👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awiec kolejny dzien przed nami dziewczyny:) Weszlam z rana na wage i musze powiedziec ze jestem zdziwiona bo tam znow pol kilo w dol:)-suuper! Nie bede zmieniac stopki bo mysle ze najrozsadniej wazyc sie co dwa tygodnie i tak zamierzam robic....Kiedys mialam manie i wazylam sie codziennie nio i zawsze bylam strasznie rozczarowana jak waga stala albo delikatnie szla w gore...Wydaje mi sie ze takie wariacje tez sa normalne i dlatego raz na dwa tygdnia bedzie ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
czesc kochane, nie odzywalam sie, bo mialam problem z komputerkiem. Widze ze wszystkie mamy cos na sumieniu w zwiazku z nowym roczkiem, Ja na sywlestra tez troche poszalalam, byly i milcky waye i moje ukochane nerkowce a wczoraj po kolacji 3 czekoladki Merci. ale tez juz sie opamietalam, Wczoraj tez nie robilam zadnych cwiczen, ale to przez to ze ponad dobe bylam nierozłącznie caly czas z chlopakiem i glupio bylo mi przy nim robic przysiady przez pol godz i wymachy nog na lezaco. Stwierdzilam jednak, ze to moze i dobrze z jednej strony, bo jak malo wczesniej cwiczylam, to moim miesniom przyda sie taki jeden dzien regeneracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
Dzis jednak bylo pol godz masazu, a jak zalatwie pare spraw i wroce do domul, to i 750 cwiczonek bedzie. A! Ja sie waże co tydzień i... jutro wchodze na wage! Ale sie boje. Mimo ze ja odchudzam sie maxymalnie najwolniej jak sie da, bo nie chce stracic piersi (to moja odwieczna zmora przy odchudzaniu), wiec nawet jak nie bedzie duzych zmian, to zla nie bede. No cóz! Jutro wszystko się okaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze nie mamy sie co martwic drobnymi grzeszkami bo to niestety sie zdarza:( Wazne ze nadal mamy sile i ochote walczyc o wymarzona sylwetke,prawda? Ja od dzisiaj zamierzam cwiczyc te brzuszki weidnera,mam nadzieje ze cos daja:) ad_21-nie martw sie jak waga stanie bo to sie czasem zdarza,tak bywa jak czasem delikatnie przesadzimy lub jak organizm przyzwyczai sie do diety,najwazniejsze to walczyc dalej a predzej czy pozniej napewno ruszy:) Ja mysle ze mi ubywa kilogramow dlatego ze to poczatek,zawsze zlatuje troche wiecej,potem sie wszystko normuje i bede sie cieszyc nawet z pol kilo tygodniowo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
a coz bto za brzuszki weidera??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad_-drobna pomylka:) mialam na mysli cwiczenia ktore wyslala myszka strone wczesniej-6weidera:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny Dieta przebiega bez wiekszych problemow,poje sie mineralną i sącze czerwoną herbate,jem mało .Nie waze sie narazie ,bo waga spada u mnie teraz bardzo wolno w prównaniu z tym co było na poczatku,sprawdze pod koniec tygodnia czy coś drgneło.Pierwsze kilogramy leca szybko pózniej już jest coraz trudniej--ale damy dare myszkka -gratuluje zawsze to pół kilograma mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje mela:)mnie to cieszy,nawet bardzo:D Ja tez dzisiaj ostro licze kalorie i idzie mi swietnie:) Jak narazie jestem po omlecie z pieczarkami na sniadanie a na obiad talerz zupy jarzynowej nie zaprawianej...do tego ze dwa jablka w miedzyczasie i to by bylo na tyle narazie:) Tez wlasnie pije czerwona herbatke.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Ja zaczynam od 4 stycznia, bo wtedy wracam z urlopu do pracy a w pracy zwykle jem mało. Czyli powinno być łatwiej. Ja bym chciała stracić w biuście mogłabym mieć B, teraz mam D chyba + już. Waże około 70kg wzrost 172cm. a chce 60kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj olimpia:) ciesze sie ze do nas dolaczasz:D,bedzie weselej:) Co do biustu to pewnie my wszystkie bedziemy ci zazdroscic takiego rozmiaru,no ale rozumiem ze bedziesz zadowolona jak troche ci spadnie..-kazdy ma swoj ideal sylwetki:) Rozumiem ze zamierzasz stosowac MZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×