Zrzuce 13 kilo.....

ile sie dzisiaj nerwow najadłam... moja matka mowi do mnie po imieniu i nazwisku , a przed tym dodaje \"pani\". \"nie bede w obecnosci tej pani rozmawiac\" \"niech ta pani wyjdzie \" itp itd.... zal mi tylko ojca... Ja rano kefirka nawet nie zdazylam wypic bo od rana jazdy sie zaczeły. A dzisiaj zjadłam \" -kromke chleba z masłem -jogurt naturalny z musli -warzywa na patelnie z kurakiem i zrobiłam 2 razy po 30 brzuszków. Na poczatek tyle wystarczy :-)

Jej,tequilka strasznie mi przykro:( Wyobrazam sobie jak bardzo niemile to musialo byc dla ciebie...

Myszka tyle czasu od niej wysłuchiwałam wszystkiego ze juz mi to jest naprwde obojetne. Jak sie dowiedziala ze tata mi dzisiaj przepisal sklep ( a ona go prowadzi) to szału dostała. i teraz sie pakuje,,, aaa!!! jedyna rzecz ktora ona mi kiedykolwiek kupiła to byl dywan ,a dzisiaj mowi mi zebym jej go oddała. :-) :-) najgorsze to chyba to ze rozwod z orzeczeniem winy ciagnie sie jak cholera....

Czekalam na ta 28 strone...i chyba juz czas poleciec z tabelka:) Dziewczyny sie nie odzywaja wiec w razie jesli cos sie u nich zmienilo to naprawimy to juz za tydzien:D DRUGA TABELA:D NIK...............WZROST...........UBYLO........WAGA AKTUALNA....CEL myszkka79..........1,74...........4,3kg..............64,2...............55 anielcia30............1,75............2kg...............68.................62 ad_21.................1,70..........1,8kg..............63,3...............57 fedra..................1,74..........2kg.................68.................61 mela26................1,64..........1kg.................59.................54 goge...................1,68..........3kg.................67.................55 olaaa...................1,63..........8,5kg..............56,5...............50 margolec..............1,68...........2kg................66.................53 feen....................1,60..........2kg................56..................50 karimatka.............1,65............-..................64...................? klawiaturka...........1,72............-..................72...................?

kurcze:( Tequilka-nie wiem jakim cudem cie pominelam:( Nic,wiec moze umowmy sie tak ze poprawie tabele ok 22:00,dobrze? To moze w tym czasie jeszcze sie odezwie reszta dziewczyn.. Tequlka wybacz:)nie zapomnialam o tobie:)

Czesc Dziewczyny:) Nie bylo mnie juz chwile... Waze 63 kg, dzisiaj sie wazylam... jeden kilogram w dol... Zawsze to cos! Dziewczyny, a jakie macie propozycje na odmawianie posilku na imprezach... kazdy we mnie wmusza... strasznie mi ciezko idzie odmawianie i w rezultacie wcinam...:( A, co do tej wody mineralnej to juz wiecej zaczynam jej pic... ale nadal duzo tez pije sokow marchiowych ( w kartonie:( ) Pozdrowiam

Nie napisalam, jaki mam cel wagowy... a wiec 54 kg to moja wymarzona idealna waga... tyle wazylam i dobrze sie czulam we wlasnej skorze:) Chce do tego wrocic! Pozdrawiam Was:)

sorki dziewczynki, nie mialam wczesniej jak sie odezwac, olaaa chyba napisala, ze jakos mniej sie odzywam, juz wspominalam ze nie bede sie pokazywala, bo nic czasu nei mam. Niestety na cwiczenia juz tez kompletnie przez caly tydz bylo 100 cwiczen, czyli nic. do tego zarlam ZALAMIE WAS efekt taki ze waga to 64,4 (tyle ze procentowo mam mniej tluszczu o 0.7 ale to marne pocieszenie) w tym wszystkim najgorsze jest to ze ja nadal nie mam czasu cwiczyc. kazdego dnia przez najblizsze dwa tyg bede cwiczyc w momencie, kiedy juz naucze sie tego, co sobie na dany dzien zaplanowalam (czyli jak mniemam bardzo zadko) wiem, wam to sie pewnie nieprzyjemnie czyta, mi zapewniam tez. Tak nawiasem mowiac zrezygnowalam tez nawet z pracy, tyle musze sie uczyc! moge zapewnic jedno, bede mniej jesc (na 100% o nie bede zajadala smutków-skoro niecwicze, nei mam innego wyjscia) cos bede robila w tym kierunku na pewno, zeby w przyszlym tyg bylo 63,3, i ZAPEWNIAM ZE BEDZIE.

Karimatko - skoro juz wszyscy tak w Ciebie wmuszaja jedzenie na imprezach i nie mozesz odmowic, to moze po prostu wybieraj te najmniej kaloryczne? ;)

Tequilka - wiem jak to jest :( i szczerze współczuje! moi rodzice rozwiedli sie po 20 latach malżeństwa...

dołączam sie do corek rozwodnikow! (staż 25lat!) tzn w sumie rozwodu nie ma ale nie mieszka juz z nami ( i oby nie wracal)

tabelke poprawić trzeba ja nadal 68 waże...i nie schudłam tych 2 kg miałam trefną wage w domu... dobra żegnam się już na dzisiaj dobranoc

hmm... u moich starych staz to 28 lata !!! Tabelke trza poprawic i mnie tam dopisac.... Myszka a moze zamiast kropek ..... dac ______ _ _ kreseczki połaczone ? zobacz jakby to wyglądało... ja zmykam lulu ..

Hej dziewczynki:) Gratuluje Karimatka,swietny poczatek:) ad_-to prawda,uprzedzalas nas...tylko nie mozemy sie doczekac kiedy znajdziesz dla nas wiecej czasu..Z waga tak czasem bywa:(uparta...Rozumiem ze nie masz czasu cwiczyc ale postaraj sie rowniez uwazac na to co jadasz a za tydzien napewno nam sie czyms pochwalisz.. Margolec-poprawimy:) Tequilka-sprobuje z kreseczkam ..czemu nie...-a z tym ze cie nie wpisalam to sie nie gniewaj-to byl maly wypadek przy pracy

NIK____________WZROST________UBYLO_______WAGA AKT___CEL myszkka79______1,74___________4,3kg________64,2________55 anielcia30_______1,75___________2kg__________68__________62 ad_21__________1,70_____________-___________64,4________57 fedra___________1,74____________2kg_________68__________61 mela26__________1,64____________1kg_________59__________54 goge___________1,68_____________3kg_________67__________55 olaaa___________1,63____________8,5kg_______56,5_________50 margolec________1,68_____________-___________68__________53 feen____________1,60____________2kg__________56_________50 tequilka22_______1,70____________1,7__________60,8________55 karimatka_______1,65____________1kg__________63_________54 klawiaturka______1,72____________-____________72__________? To jest druga tabelka-15/01/2007

Myszka - dobra robota:)

dzieki anielcia:) Jesli taka wam sie bardziej podoba to bedziemy robic co tydzien z kreseczkami:)Nio i z data,zeby pozniej kazda z nas mogla sobie odswiezyc w pamieci jak chudla i w jakim czasie:D

Ja dzis sporo pocwiczylam..ale musze sie wam do czegos przyznac.. A wiec nie wiem co sie ze mna dzieje,ale juz od ladnych kilku dni jakas depresja mnie chyba dopadla..Nie wiem czy to nadchodzaca zima czy co..ale jakos tak czuje sie nieatrakcyjna i wogole:( To jest conajmniej dziwne bo nawet jak wazylam 4 kilo wiecej to wiem ze wygladalam niezle a dzis bylo mi troche wstyd jak moj maz sie do mnie przytulil i chyba liczyl na cos wiecej a ja nieswiadomie,zanim sie zastanowilam poprostu go odtracilam:( Jest mi chyba bardziej przykro niz jemu..Nie wiem-to tak jakby jakis okropny chochlik w mojej glowie mowil mi ze dopoki nie osiagne mojej wymarzonej wagi to nie zasluguje na nic przyjemnego:( Jej,przerazilo mnie to bo normalne to,to nie jest:(

oj,chyba uzalam sie nad soba:( No nic,uciekam juz spac kobietki.,jutro bedzie lepszy dzien -mam nadzieje:) Dobrej nocki:D

Myszka tak czasem jest ja tez tak mam od dwoch dni... czuje sie taka brzydka, nieatrakcyjna i wogfole wczoraj jak bylam w klubie to nie moglam sie dokonca wyluzowac bo widzialm te ladne figury tych dziewczyn... ehh ale to minie! Jestem tego pewna i Myszka bedziemy super cudne ze juz nigdy tak nie pomyslimy dobranoc

Dzisiaj ja kawusie stawiam :-) Mąż mnie obudzil o 7 rano bo go prosilam, dzwoni o 8.20 a ja nadal spie. Mialam wstac wczesniej bo mam duzo roboty. Póżniej się odezwę. Powodzenia

cześć ja wczoraj na wieczur pizze zjadłam...:( teraz troche żałuje...taka okazja była... mąż wieczorek dla nas zrobił więc szkoda byłoby przykrość mu robić i zjadłam... sporo bo po pierwszym kawałku zajdłam drugi, potem trzeci t tak gigant poszedł ... ciekawe ile bede musiała teraz sie męczyć aby to poszło w zapomnienie.... no nic ale już dzisiaj trzymam się, lekkie śniadanko, teraz rosołek gotuje to bede miała do popicia w porze obiadowej... i kolejny dzień ... u was ta dietka trochę lepiej wygląda bo chociaż jakieś efekty widać... ciesze sie z waszych sukcesów... i ja też tak chce:S

Dzien dobry:D goge-dzieki za wczoraj:) Dzis juz troche lepiej sie czuje..mam wolne wiec zjem jakies male sniadanko i ruszam na zakupy aby poprawic sobie jakos humor:) Postanowilam troche poszalec i kupic sobie cos fajnego ale tym razem takiego zeby weszlo na mnie teraz..Koniec z za malymi ciuchami bo na koniec to nie mam juz w czym chodzic mimo ze w szafie pelno nowych szmatek jeszcze z metkami:( Tequilka-dzieki za kawusie:)

Hej Dzieweczki:) Dzisiaj z rana sie wazylam... tak z ciekawosci... i znowu bylo 1 kg mniej czyli 62!:) Wiem, ze nie powinno sie tak czesto wazyc, bo to moze byc zludne... ale ... Dzisiaj mam bardzo aktywny dzien, duzo zalatwiania spraw wiec moze ie bedzie czasu na palaszowanie czego popadnie...;) Fajnie ta tabelka wyszla:) Musze Was pochwalic:) Kawke z mlekiem mozna pic w czasie diety? Bo ja co rana sobie zapodaje... oczywiscie bez cukru.:)

Hej wszystkim! Fajnie że już wtorek, jeszcze tylko trzy dni i weekend :) Muszę przyznać że wczoraj tez odpuściam z dietą bo na kolację zjadłam kopytka ( na szczęście tylko pół porcji) i teraz mam wyrzuty sumienia... Więc dziś od rana za radą Margolca śliwki pochłaniam :) Myszka - nie przejmuj sie - to tylko takie twoje wrażenie że jesteś nieatrakcyjna, wydaje mi się że to kwestia niekorzystnego barometru w połączeniu z dietą :) Tak naprawdę to mogę się założyć że wyglądasz świetnie!!! :) NIe daj się depresji... coż - robotę czas zacząć jakąś konkretną - do zobaczenia potem :)

Kobietki!! Każda jest piękna!! :) :) :) Ja znó mam swietny humo0reki :) Dzisiaj już o 8:00 biegałysmy i zrobiłyśmy 2 km :) :P Ohh... Ale mam siły... :p A też zapowiada się bardzo pędzący dzionek :p heh... Buziaki!! Nie dajcie się żadnym smakołykom!! :P :*

Juz jestem:) Kupilam sobie tylko jeden golfik ktorego nie moglam przymierzyc i teraz widze ze ze jest ciut za szeroki/a powinien byc obcisly/juupi:) no i taka swietna,seksowna koszulke do spania/dzis wyprobuje;)/ Pozatym troche mi lepiej na duszy choc jeszcze nie do konca jestem soba.. Karimatka-gratuluje:)ale to przyjemne jak sie widzi ubytek,prawda?To prawda,ze nie dobrze jest wazyc sie codziennie,ale coz...to taka ulomnosc wszystkich odchudzajacych sie..;)takze sie nie przejmuj;)A,kawke ja pije :)rozpuszczalna zalewam wrzatkiem i daje troche mleczka.. Fedra-dzieki za mile slowa:DMasz racje ze ta dieta jest wszyskiemu winna chyba..;)czasem sie czujesz jakbys miala gory przenosic,pelna energii i wogole a czasem masakryczny dol ze wszystkiego sobie odmawiasz a i tak zle wygladasz.. Mam nadzieje ze bedzie jednak wiecej tych pozytywnych dni bo inaczej to nawet moj cierpliwy maz bedzie mnie mial dosyc niedlugo...

Hej Ja nie wiem co sie dzisiaj ze mna dzieje.Taka wczesna pora a ja juz piję 4 cappucino... Jak tak dalej pójdzie to całą paczkę dzisiaj sama wypiję. Myszka to prawda ....fantastycznie jak widac ubytki...ja je widzę głównie w tali i na brzuszku choc te mam ładne...chciałabym zobaczyc te ubytki na pupie i pośladkach ale niestety... Kurde chciałabym chociaż raz iść do sklepu , kupić soobie fajne spodnie i powiedzieć sobie ,,ale super w nich wyglądam,, a nie sciągać po kolei każdą parę z niesmakiem na twarzy. Dlatego z każdych zakupów wracam z fatalnyym humorze. Zaczęęłam juz nawet w bojówkach chodzić bo nienawidzę siebie w jeansach.;( Wszystkie opinają mi m.ój wypukły tyłek i czuję się okropnie. No to sobie ponarzekałam.

Feen-ja mam to samo:(Dla mnie to jest okropny problem bo w szafie mam same eleganckie ciuchy,pelno szpilek i dopasowanych dzinsow,a od m-ca chodze w dwoch parach spodni,sportowych-biodrowek bo nie mam odwagi zalozyc nic innego:(Ja pupe i brzuch mam w porzadku tylko uda mnie przerazaja i nie moge na siebie ostatnio patrzec ,a juz w dzinsach to wogole...ble... Wiesz,ja zauwazylam ze to przedewszystkim zalezy od samopoczucia bo sa takie dni kiedy jestes z siebie zadowolona ai niestety takie ze wydaje ci sie z e we wszystkim wygladasz zle:( Ja to musze cos zrobic z ta moja chandra bo juz kurcze naprawde nie mam co na siebie klasc zeby ukryc te okropne uda:(

Myszka jak ja cię rozumiem. Ja tez na brzuch nie narzekam bo mam fajny czasem nawet wklęsły ale mam tez gruszkową budowę ciała , szerokie biodra , wypukła pupe i okropne pośladki. Mam w szafie kilka par naprawde fajnych jeansów ale ich nie zakładam bo mam chore wyobrażenie , że wszyscy w koło zaraz myślą sobię ,,jeju jaka ona gruba,, . Tak więc pomykam w moich czarnych bojówkach . Już nawet musze do nich pasek nosić bo zaczynaja mi lekko spadać . Mimo wszystko tyłek mi sie nie chce zmiejszyć ani spłaszczyć... Tata powiedział mi że musze duzo biegać ale ja się boję że jak będe biegać to rozrosna mi sie mięśnie i będę wyglądac jeszcze gorzej. Mam poprostu fatalny nastrój...Wszystko jest brzydkie i na NIE.