Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

widze , ze ostatnio mtu maly ruch panuje;0

Dobry wieczór, widzę, że pustki tutaj dzisiaj. A ja mam paskudny nastrój i nie wiem jak go poprawić :(

Malinka, witaj w klubie ludzi z dolkiem:( ja tez mam jakos nieciekawy nastroj. bylam u tego gina, wszystko niby ok, ale badanie trwalo w sumie kilkanascie sekund i nie powiem bym czula sie usatysfakcjonowana takim badaniem. na 30 umowilam sie z innym lekarzem, jak on tez mnie tak na odwal sie zalatwi to zwatpie:( wynik badania mam niby dobry, ale wole sie upewnic.

Hej!!! Malinka - ten paskudny nastrój się utrzymuje?? Opowiadaj co jest jego przyczyną ....pomożemy pozbyć się smutków ;) Sippel - a Twój dołek to od czego??

Paskudny nastrój się utrzymuje jak nic, połączony z nadmierną nerwowością :( a składa sie na to wiele rzeczy, dużo by pisać. Więc ogólnie nie ma jakiegoś jednego konkretnego powodu.

mi też jest od jakigoś czasu...ciągle smutno..:(

To chyba ta pogoda czy coś. Wyłączyłam więc oba telefony i nie odzywam sie ani do jednego ani do drugiego. Nie ma mnie dla nikogo.

wrrrr nienawidze samotnych wieczorow wtedy spedzam je na ogladaniu durnych filmow:/

u mnie jest zwiazane z moja dyplomowka, ze musze ja za 2 tygodnie oddac, do tego z D. jakos nie uklada nam sie wysmienicie:( drazni mnie chlop na maxa, no a ze nie chce teraz sobie robic problemow z nim to na razie nic nie mowie... D. koryguje gramatyke mojej pracy doprowadzajac mnie tym rowniez do szalu, doslownie do szalu, ale ok, niech mu bedzie, w sumie to sama chcialam do tego ogolnie czuje sie jakos tak jesiennie i mi jest bu i samotnie:(

czesc dziewczyny...chce wam tylko napisać, ze przeogromnie was lubie wszystkie...i dzięki wam chyba nie trace nadziei na coś lepszego ....czytam Was codziennie..i z ochota zawsze wchodze na ten topik, w którym od samego poczatku jestem..coprawda nie uczestnicząc w nim poprzez pisanie..ale za to sumienne czytanie..wiecie co....ja sobie nie wyobrazam tego..jakby nagle nie było was kochane moje ....Biała..Ciebie czytam ze szczególną uwagą, poniewaz jedziemy na tym samym wózku, ja równiez jestem zalogowana na jedej ze stron sympati..i podobnie jak i Ty...nie potrafie się z nikim spotkać..tzn Ty już dwie niezbyt udane randki coprawda zaliczyłaś..ale ja jakoś nadal nie potrafie się przełamać do tego by spotkac się z kimkolwiek...takze jak widzisz moja droga...sama w byciu singielka nie jesteś..bo jesteśmy we dwie..:)ok...troche sobie popisałam do was kochane dziewczynki...ale chyba tego potrzebowałam...pewnie za jakiś czas znow coś skrobne na tym topiku...i przypomne o sobie.....całuje was bardzo i przytulam i pozdrawiam i trzymam kciuki..

Szkoda, że tak rzadko tu piszesz amellka.

Amellka - pisz częściej ;) Malinka - głowa do góry ;) Sippel - z D. wszystko się ułoży ;) właśnie wróciłam z parapetówy od kupla ...było oki....ale tylko ja potrafię zbić falchę za cztery dychy na klatce schodowej :( niby nic się nie stało.... ale nie tak miało być :( Jutro ide na wybory ...po raz pierwszy w życiu :) a w zasadzie dziś :P

dzien dobry, a w zasadzie mam nadzieje, ze taki będzie bo ostatnie dni nie nalezaly do najprzyjemniejszych, amellka miło cie widziec sipp, mozemy podac sobie ręce, mnie tez M wnerwia , ale wina chyba leży po mojej stronie...:( nie wiem czy ten kryzys przetrwam... biala, ja tez dzis ide głosowac, tylko jeszcze nie wiem na kogo, po drodze do urny zadecyduje. malinkaa, widze, ze u ciebie nadal zycie na rozdrożu, nie zdecydowałas jeszcze... setunia zycze wam udanej niedzieli, lepszego humoru, i usmiechu, sama tego tez potrzebuje...

Maxi - skoro potrzebujesz uśmiechu to proszę: ;););););););) i trochę szerszy: :D:D:D:D:D:D:D:D i jeszcze taki: :):):):):):):):):):)

dzieki biała

Dzień dobry w tą zimna niedzielę :( Siedzę w domku, na wybory też sie wybieram, ale później. Muszę się zabrać, żeby w końcu skończyć swoja pracę mgr, ale nie mam kompletnie weny, ani ochoty. Ciężkie dwa rozdziały mi zostały, już nie wiem co pisać.

Malinka ja już zagłosowałam :) Fajnie jest na podwórku, jak się człowiek ciepło ubierze to całkiem przyjemnie :) ale i tak nigdzie nie chce mi się ruszać :O Starzeję się chyba :(

Cześć Dziewczynki Wykopałam się spod kołdry. Próbuje wyleczyć wreszcie to moje złe samopoczucie, ale jakoś nic z tego nie wychodzi. Kurna chyba sie starzeję i coraz trudniej zwalczyć infekcję:( Przyznam się Wam do czegoś. Niby nie jestem już sama, a jednak czuję się tak, jakbym nadal była. Nic się właściwie dla mnie nie zmieniło. Rzadkie spotkania, wieczory nadal samotne... Czy na taki związek czekałam?? Chyba nie... Może po prostu nie nadaję się do związków...

Też już zagłosowałam. A wogóle to przez cały dzień siedzę przy kompie i udaję, że piszę swoją pracę ;) ale ze mnie leń.

no to Gosiaczkowa razem się starzejemy ....razem jakoś tak raźniej :P:P Ten od Kazimierza otrzymał oficjalnie miano Twojego Faceta? :):):) Malinka - ja też cały dzień w chacie ale nawet nie udaję, że coś robię :) ja to dopiero leń!!! :P:P Na kiedy masz mieć napisaną pracę?

Normalnie to do końca marca trzeba się obronić, ale mi zależy żeby wcześniej, bo wcześniej bym wyjechała. Poza tym nie chcę kończyć na ostatnią chwilę bo wszyscy tak robią i promotorzy wtedy nie mają czasu i są zdenerwowani. Więc im wcześniej tym lepiej.

cześc dziewczyny....ja też już po....głosowaniu ma się rozumiec ....Gosiaczku...powiem tylko tyle...widocznie to nie to..i stąd Twoje rozterki ....i wszystko jeszcze przed Toba moja droga....no dobra .zmykam teraz do prasowania..ale wpadne tu jeszcze ....całuski dla Was ..:)

moj ex, jest tak poje.bany, ze az mi szkoda slow.... doslownie bym go rozerwala w tej chwili do tego staram sie pisac moja prace, a idzie mi to czasami jak krew z nosa:O, no ale sie nei poddaje, dzisiaj dalam do poprawy w pracy 5 podrozdzialow. bylam wczoraj na wyborach, kolejka do konsulatu byla dluga, ale nie tak jak w dublinie, czekac trezbabylo okolo 30-40 minut. a dzisiaj przeczytalam, ze niby moga sie glosy nie liczyc bo maja jakies problemy z przesylaniem kart... no nic nie powiem w tym temacie, ale dla mnie to jest jakis przekret, bo ci co byli za granica to glownie na PO glosowali... alez mnie ten koles wku.rwia (ex) no jak mozna byc takim debilem... sprawa ze sponsorem - jeszcze nic nie napisal do mojego kumpla czy jest zainteresowany czy nie, oj, no nie mial czasu... lista moich rzeczy, oj no niechcialo mu sie zrobic, oj, no bo po co przeciez jak cos sie jeszcze znajdzie to mi napisze i jakos mi odda... a tak poza tym to milego wieczoru

Sippel - widzę, że zdrowo Cie wkur...! Wrzuć na luz, nie ma co sobie debilem głowy zawracać.... U mnie nuda. Wczoraj jeden gościu proponował mi spotkanie, ale olałam go totalnie nawet nie odpowiadając na smsa. Sama nie wiem czego chcę. Niby mi źle, że jestem sama ....ale kroku żadnego nie robię żeby to zmienić :O UHHH!! bo nikt ciekawy nie pojawia się na mojej drodze!!! Ledwo sie ruszamn tak się obżarłam spagetti .... nie wiem w co ja się zmieszczę na piątkową imprezkę :O

biala, jakby ten idiota napisal do tego mojego kumpla cokolwiek to by bylo ok, a nie ja teraz mam swiecic oczami, ze sie z debilem spotykam co to sam nei wie czego chce, albo moze teraz napisac ze dopiero sie ode mnie dowiedzial i wtedy bedzie, ze ja jestem opozniona. normalnie bym go teraz z przyjemnoscia rozerwala a Ty sie nie lam, tym, ze nie poszlas na spotkanie, poco masz tracic czas z kims kto Cie nudzi i meczy? ja powiedzialam D. ze meczy i ze czuje, ze nasz zwiazek sie psuje, no i troche pogadalismy i jest lepiej, troce zmienil podejscie, nie wiele, ale jest lepiej niz bylo.

heloo ..dziewczyny..kurcze biala!..jak czytam to co piszesz o tych spotkaniach..i o byciu samej..to normalnie jakbym siebie czytala no.....u mnie to samo jest, żle mi samej ale jakoś nie potrafie posunać się dalej by coś zmienić....nie pomagam sobie nic a nic..hmm..a pozatym niewiem jak Ty..ale ja spaghetti uwielbiam.......Gosia a co tam u Ciebie?..Maxi...kurcze..nie zazdroszcze Ci sytauacji w jakiej się znalazłaś...chodzi mi o panów jegomościów dwóch......ale pewnie..ostatecznośc bedzie pozytywna dla Ciebie...przynajmniej mam taką nadzieje....

macham z pracy :) Im bliżej końca roku tym więcej roboty :( Przesiedziałam wczoraj kolejny wieczór samotnie w chacie.... nie licząc wyprawy na \"szpery\" :) kupiłam sobie 3 bluzeczki :) Maxi, Sippel - przestałyście czarować??? Mnie potrzebne takie czary, \"żebym chciała\" - bo niby chcę a nie chcę ....no i żebym chciała z wzajemnością :P:P:P amelllka Gosiaczkowa - Gdzie się podziewasz?? Malinka - i jak pisanie pracy?? Natchnienie wróciło?? Maxi -jak humorek? jak kryzysy?? Sippel Setunia - zaglądaj do nas ;)

Witajcie Dzieweczki Coś jakby mi lepiej i może niebawem rozstanę się z chusteczkami, ale... na razie po pracy biegnę do domu i chowam się pod kołdrę. Przesypiam tyle czasu, że rodzina niedźwiedzi byłaby ze mnie dumna :P Amelllko witaj :) Wiesz, kiedyś myślałam tak, jak Ty. Jeśli są wątpliwośći, tzn. że to nie ten facet. Mojego poprzedniego faceta kochałam bez żadnych ale. Byłam gotowa oddać za niego życie, wiedziałam, że to ten i że chcę spędzić z nim całe życie. Stało się inaczej... Dziś zastanawiam się, jak mogłabym taka głupia, a przecież nie miałam wtedy 17 lat. Ten jest idealny dla mnie. Ma cechy, których zawsze szukałam. Ma też wady i zdję sobie z nich sprawę. Moje wahania wynikają z dwóch rzeczy - po 1 wszystko dzieje się strasznie szybko, a po 2 - nie wiem, czy jestem gotowa na związek w ogóle. Odzyskałam panowanie nad swoim życiem, teraz ja jestem sobie panią i władczynia :P nie myślałam, że tak szybko pojawi się ktoś. Chciałam pospotykać się z różnymi ludźmi, pobawić - taki ostatni oddech przed 30-tką :P:P Głupia jestem i tyle :P:P:P:P Miłego dnia

Nie jesteś głupia!!! Zabraniam tak myśleć, mówić i pisać!!!! jesteś bardzo mądrą i fajną kobietą :)

Och Biała Kochana jesteś :D Ale wiesz, że i Tobie niczego nie brakuje :):):)