Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

Na tym świecie porobiło się tylko to, że sporo wartości pozanikało. Ludzie żyją konsumpcyjnie, gładko, jak najgładziej. Małżeństwo nie jest już żadną wartością, przyjaźń - ze świecą szukać tej prawdziwej, miłość? Czy miłością jest facet, który mówi, że kocha żonę i bzyka kochankę bez mrugnięcia powieką?? Albo taki, co ją leje, co piątek, bo wtedy upija się z kolegami?? Dlaczego ludzie pakują się w chore związki i układy? Dlatego, że lepsze to, lepsza taka namiastka "normalnego" życia niż bycie samemu. Samotność przeraża. Nikt nie chce być sam, bo tak naprawdę trzeba cholernej odwagi, by sprzeciwstawić się wszystkim i wszystkiemu i bronić swoich przekonań. Moje rodzina spisała mnie już na straty. Nie wierzą, że wyjdę za mąż kiedykolwiek, że będę miała dom, dzieci itd. Nie zliczę, ile razy moja własna matka przekonywała mnie, bym spotykała się z tym czy tamtym, bo to dobry chłopak. Dla niej był dobry. Dla mnie był głupi, sztywny i nudny. Kurna, ale ja dzis gadam :P Kopnijcie mnie żebym się zamknęła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, sippelseg...obrączka!!!! ja taka niedomyślna, nie pomyslałam ze to az taki powód do dumy!!!! :) ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia-- u mnie rodzina plakala po rozstaniu moim rozstaniu z ex... ze sie zalamie, ze moge sobie krzywde zrobic, bo przeciez juz mam swoje lata i teraz to juz nie bedzie lekko znalezc mi kogos... a babcia to nawet eraz chodzi i sie modli bysmy sie zeszli i by sie ten slub jednak odbyl... bo przeciez tak ladnie wygladalismy razem... :O az mi sie chce puscic pawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety to wszystko prawda co napisałaś :( dzisiaj ludzie bardzo szybko podejmują decyzję o małżeństwie i mam wrażenie że jeszcze szybciej o rozwodzie. śród moich znajomych mam już kilku rozwodników. Nie podoba mi się dzisiejszy świat :( tęskni mi się, za czasami kiedy mężczyzna był głową rodziny i naprawdę o nią dbał. Dzisiaj wszystko jest po łebkach, byle szybko, byle się nie przepracować i zająć się swoimi przyjemnościami. Ale obiektywnie to i kobiety są winne, a tak naprawdę myślę że przede wszystkim kobiety. Po co nam była ta cała emancypacja? kobiety poszły do pracy tak jak mężczyźni, ale czy to je zwolniło z pracy w domu? no nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toyotka
Gosiaczkowa , ale sie rozpedzilas!! coollll Ale masz racje, dzisiaj nie mamyc zasu na nic, a tym bardzije na randkowanie, mlosne podchody itp. Ale zazdroszcze tym osobom, ktore znajduja na to chwile wolna. nasuwa mi sie taka mysl, ze tradycujne malzenstwo z papierkiem to nie zawse gwarancja szczescia i wiernosc.. co tu duzo mowic, czasam Ci co zyja ze soba na "kocia lape" przetrzymaja wszystko niz Ci z sakramentem. Taka obserwacja z zycia potwerdzona wielokrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo - ładnie Ci w czerni :) Toyotka Ty mi nie kibicuj, tylko mnie zgoń za pisarstwo i zabieranie miejsca :P Moja rodzina też rozpaczała po rozstaniu z ostatnim. Że to już miał być dom budowany i plany na życie, a tu co. Babcia też się modliła, żebysmy się zeszli, bo ponoc podobni bylismy do siebie, a to szczęście wróży czy cos tam. I chociaż w tym pierwszym okresie po rozstaniu, przyjełabym go z powrotem bez mrugnięcia powieką, tak po 3 miesiącach, kiedy chciał wrócić, powiedziałam nie. Bo pewnych rzeczy się nie zapomina i nie wybacza. Może są kobiety, które potrafią być z kimś mimo zdrady, ale czy na pewno? Czy na pewno nie zasypiają co noc z myślą, czy on nie pachnie inną babą, dlaczego spóźnił się dziś z pracy itp. Jak dla mnie zdrada to koniec i nie ma przebacz. Ten Pan, co to nas wczoraj odwiedził, zarzucił nam mnóstwo rzeczy. Że księcia szukamy, że jestśmy wybredne itd. A przecież każda z nas szuka tylko albo aż NORMALNEGO FACETA. Ale właśnie o normalność w dzisiejszym czasie tak trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie nie zgadzam, ze emancypacja byla nie potrzebna. jakbym miala zyc w czasach gdzi kobiecie nie wolno bylo sie uczyc, czy pracowac, to by mnie jako czarownice na stosie spalili za moj niewyparzony jezyk, ogolnie wszedzie trzeba znalezc zloty srodek i od poczatku go w zyciu sie trzymac. ja to wynioslam z mojego rodzinnego domu, ze oboje rodzice zajmowali sie dzieckiem (babcia wykazywala male zainteresowanie wnukami) pozniej jak ja sie urodzilam to sie moj brat mna zajmowal jak rodzice pracowali. obowiazki typu gotowanie sprzatanie pranie itd byly zawsze dzielone tak, ze wspolnie sie siadalo do obiadu. nigdy szczerze mowiac nie bylo, ze moj tata siedzi przed tv a moja mama lata z miotelka czy czymstam i jeszcze piwko podac jasnie panu... chyba by musialo ja pogiac... pewnie tez stad moje takie a nie inne podejscie do facetow, ze jak mysli, ze sie moze panoszyc jak pan to zawsze sie zle konczy dla niego... albo partnerstwo, albo zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znów mam wrażenie jakbym czytała samą siebie.. moja mama tez bardzo by chciała zebym ułozyła sob ie zycie...i czasem mi doradza, ze powinnam sie spotkac z tym czy z tym...bo dobry chłopak!!!! :) tylko ze samo \"dobry\" mi nie wystarcza! wolę być sama niż z rozsądku z jakimś facetem, który jest dobry...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rymek
Stare panny, rzuca wam sie na mózg.... w tym wieku bierze sie co jest a nie wybrzydza i stawia wymagania... rzenua :( bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jednak dokończę moją myśl. Emancypacja w sumie była dobra, ale bardziej chodzi mi o dzisiejsz czasy, ze przejmujemy mnóstwo obowiązków czy przeróżnych czynności za facetów. A już najgorsza dla mnie jesta zamiana ról w podrywaniu. Dzisiaj to właśnie kobiety zdobywają mężczyzn a nie odwrotnie. Z partnerstwem zgadzam sie w 100% nie wyobrażam sobie innego związku, ale obiektywnie rzecz biorąc i tak więcej obowiązków przypada na kobiety. Dlatego podoba mi się system w Grecji. Tam kobiety się kształcą, pracują, a po urodzeniu dziecka zostają w domu i niczym się nie martwią. Niestety u nas nigdy bym się na takie coś nie zdecydowała, bałabym się, ze zostanę sama z dziećmi, bez pracy i bez żadnych perspektyw, a niby mąż znajdzie sobie młodszą, a przede wszystkim ciekawszą kobietę z którą będzie mógł porozmawiać o czymś więcej niż dzieci i smażenie kotletów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama jest bardzo liberalnym czlowiekiem i od poczatku mowila, ze owszem dobry chlopak, ale nic na sile, ze nie ma po co sie wiazac z kims kto juz w narzeczenstwie nie traktuje Cie jak ksiezniczki tylko jak poslugaczke lub jedynie wygodny materac lub ladna przystawke, bo przeciez to on jest daniem glownym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święta racja Samotne Malenstwo...z ta zmianą ról... a już do szału doprowadzają mnie stwierdzenia w stylu ze "ta to sie umiala zakręcić wokół faceta"... jestem staroświecka w swoich poglądach, chce zeby to o mnie On zabiegał, adorował,,,a nie odwrotnie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rymek
samotne...brzydactwo... :P moje słowa draznią ciebie gdyż prawda w oczy kole... prawda boli, nie ma co sie oszukiwać żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O równouprawnieniu też moge podyskutować :P Ja z zasady mogę o wszystkim, więc przy mnie lepiej żadnych tematów nie poruszać :) Moja mamuśka odwrotnie niż Sippel mamuśka, zawsze wszystko wokół ojca. Ojcu z rzadka zdarza się posprzątać albo coś ugotować. Najchętniej to on tv albo komputerek i święty spokój. Jak przyjeżdżam do domu i słyszę żale mojej matki, że ojciec nic w domu nie robi, to mnie osobiście krew zalewa. Ja bardzo przepraszam, ale jak ona od zawsze za niego wszystko, to niech nie oczekuje, że nagle facet po 35 latach małżeństwa zacznie prać i robić babeczki z marmoladą. Nie mam doświadczenia, żoną nie byłam, ale myślę, że od początku trzeba wytyczyć jakieś ramy współpracy w domu. Bo gdyby tak facet wokół mnie biegał ze ściereczką zawsze i wszędzie, to i mi by się nic nie chciało robić. Bo przecież przyzwyczaił mnie do tego, że on zrobi za mnie. Ogólnie równouprawnienie fajna sprawa, ale niech wreszcie zarabiam tyle, co facet na podobnym stanowisku, niech wreszcie pozwolą mi różni u władzy decydować, czy urodzę dziecko czy nie i na Boga niech mi nie każą wsiadać na traktor :):):P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rymek-- moze Ci nas byc zal, plakac z tego powodu nie bedziemy. lepiej bysmy byly z kims takim jak Ty, rodzily Ci dzieci itd, a jak sie pojawi nasz ksiaze to kopnely Cie w 4 litery i poszly z dziecmi do ksiecia?? czy moze jednak poczekac na tego ksiecia i znim miec dzieci nie raniac takich facetow jak Ty po drodze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rymek
napisałaś tak jakbym był gorszego rodzaju mężczyzną a ja tylko próbuje wami wstrząsnąć i otworzyć wam oczy dla waszego dobra popatrzcie na zycie i facetów bardziej pragmatycznie, precz z romantyzmem, księciami i połowkami pomarańczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooooo chłop!!!!!! Chłop!!!! Dziewczęta rzućmy sie na chłopa, bo może nam sie inny nie trafić :P:P:P Maxi znalazłam na innym topicu - naganiam ją tu :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleństwo bierzesz?? :):) Ja oddam bez walki - mam innego na oku :P Ale same spodnie to na nic sie nie przydadzą :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rymek nie mowie, ze jestes gorszego gatunku, ale nie mow nam, ze mamy brac co sie nawinelo, bo sam wtedy sie wlasnie wplatujesz w takie nasze bledne kolo, ze bede z nim i poczekam na cos lepszego... to nic, ze go nie kocham, ze sex z nim nie sprawia mi zadnej przyjemnosci, ze gdyby umarl to bym musiala poszukac sobie kolejnego bezpiecznego zwiazku my nie chcemy bezpiecznych zwiazkow z kims... my chcemy by myslac o nim czuc wiosne w sercu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rymek
moja rada dla was: bierzcie faceta jakiego macie pod ręką w realu i starajcie się być z nim szczęśliwe tu i teraz, zobaczcie tak zrobiła wiekszość waszych koleżanek, brzydszych od was i gorzej wykształconych........ a teraz sa szczęsiwymi matkami i żonami powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my chcemy kupowac bielizne erotyczna by dodac pieprzyku do naszego sexu, a nie bawelniana, bo przeciez sex i tak jest do niczego a spodnie to nosze sama;) chociaz ostatnio kupilam tez kilka spodnic i sie w nich tez dobrze czuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rymek-- nie kazda kobieta czuje sie szczesliwa bedac tylko matka i zona. niektore oczekuja czegos wiecej. a mnie ze tak powiem obraczka szczescia nie daje, a byc matka dzieci faceta ktorego nie kocham chyba tez by mnie nie uszczesliwilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Gosia, ja jednak nie skorzystam, jakoś mi nie pasuje :) rymek => ale czy one naprawdę są szczęśliwe? wątpię, bo gdyby tak było, to nie byłoby rozwodów po 2 latach małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rymek... może i są żonami i matkami, ale czy szczęśliwymi?? Słuchaj, chcesz się nam zareklamować, to się zareklamuj. Może fajny z Ciebie facet, a my na Ciebie najeżdżamy. Złe kobiety jesteśmy :P Ale powiem Ci od razu, że jak dla mnie odpadasz. Nie masz poczucia humoru, a ja nie chcę faceta sztywniaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rymek
no właśnie, jesteście dziewczyny trochę za samodzielne, tak łatwo wami chyba nie da sie sterować..... to może odstraszać plec przeciwną.... musicie spuscić z tonu poważnie mówię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rymek-- my nie chcemy by nami sterowano, czasy kiedy kobieta byla tylko dodatkiem przebrzmialy. a z tonu zejdziemy jak znajdziemy odpowiedniego dla nas faceta i to tylko dla niego zejdziemy z tonu bo bedziemy go kochaly, a nie bedziemy z nim dla bezpiecznego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×