Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

witaj Andzia w nowym roczku ja Cię doskonale rozumiem, ja nawet nie weszłam w nowy rok z nadzieją na nowe, na lepsze, na nadzieję że się uda. Z rzeczy które pewnie zrealizujemy to będzie ta Hiszpania, kupno auta i parę dni w górach na jesieni i jakoś ciężko mi liczyć na cokolwiek więcej. Nawet nie śmiem marzyć o cudzie w postaci dzieciątka :( wybaczcie że tak ponuro od rana, ale za bardzo nie ma się co cieszyć, po kilku dniach luzu znów w pracy, na dworze zimno jak diabli, u mnie -18 o 7 było brrr.... dobrze, że ze znajomym autem do pracy bo inaczej bym zamarzła, poza tym czuję już oddech @ i brak pomysłu na to co dalej Brydzia a Ty żyjesz jeszcze? dawno Cię nie widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxor masz jeszcze gości??? I W OGÓLE JAK SAMOPOCZUCIE Menia ale ten czas leci co??? za 3 m-ce moze juz bedziesz tulic maleństwo Domi, Brydzia, Bega, Poziomka hop hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) widze ze nasz topik zanika znowu wszystkie kobietki sie pochowały:) Co do czasu lecącego to prawda bardzo szybko leci zostało mi zaledwie 16 tygodni do końca , maluch sie rozpycha a jak juz kopnie to aż zajękne tak boli, z piersi leci mi juz siara, mam nadzieje ze to świadczy o tym ze nie bede miała problemu z karmieniem :) dzisija boli mnie potwornie głowa i jakoś nie mam nastroju :( A u was dziewczynki co słychać? Poziomko daj znać czy wszystko dobrze. Luxorku jak mdłości? Brydziu jak minoł pobyt w Polsce? Beguniu,Ituniu,Andziu buziaki dla was👄 i wiecej nadzieji w tym Roku:) Olu,Eulalioa co tam słychac u was jak dzieciaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello :) nie, goscie juz pojechali, ale prawie wogole nie mam ochoty ani siły właczac kompa :( mdłosci mnie nie opuscily i dokuczaja cholernie...nie moge patrzec na jedzenie i picie, na nic wogole :( ech..trzeba przezyc, i juz wiem ze ciąza przy roczniaku to mega wyzwanie, ale sama tego chciałam ;) Andziu, masz prawo tak myslec 👄 ja zreszta mysle podobnie...jak sie dowiedziałam o ciązy to byłam tak zaskoczona, szczesliwa, a jednoczesnie zła ze po pierwszej próbie mi sie udało!! a Wy tak cierpicie...to nie fair...gdybym tylko mogła cos zrobic ❤️ tak potwornie sie czuje, ze powiedziałam dzis do męża ze nigdy wiecej! jejku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Luxorku wiem co czujesz ja juz przy pierwszym na początku ciąży powiedziałam m ze niech robi co chce ale ja nie chcem wiecej:) Jeszcze czeka mnie poród wiec dopieor wtedy stwierdze na poważnie czy na jednym koniec, znając m jak bedzie córa to mu wystarczy:) Trzymaj sie Luxorku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech...Meniu, co do porodu...to ostatnio panicznie obsesyjnie o nim mysle :o tak mnie przeraza... a przeciez ponad rok temu krzyczałam ze NIGDY WIECEJ nikt mnie nie zmusi :o ojej, zycie...jak zywo wyszłam z pierszego to i z drugiego moze, co...ale i tak mam doła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku to aż tak źle zniosłaś poród ? Czy poprostu masz jakieś obawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxor jeszcze niecałe 2 m-ce i będzie o niebo lepiej. Mych kiedy idziesz do gina??? Poza tym czekają Cię powazniejsze sprawy, moja bratowa która równo w roczek małego zaszła w drugą ciążę musiała małego oduczyć spania w łóżeczku, sikania na nocnik, noszenia i pewnie jeszcze kilku rzeczy o których nie mam pojęcia, tak więc praca z Oleńką Cię czeka, potem wyprawka - choć czuje że to będzie córeczka :) Poziomka - ogromne kciuki za jutrzejszą wizytę u gina. Odezwij się, bo zaczynam się poważnie martwić. A teraz zmykam, bo M zaraz przyjdzie z basenu. Usmażyłam całą fure naleśników z farszem z mięsa mielonego - obiad na jutro, bo ostatnio M wraca godzinę szybciej i gotuje obiady, więc takie odciążenie dla niego Buziaki zajrzę jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Przede wszystkim życzę wszystkim spełnienia marzeń w Nowym Roku, Wy już wiecie czego najbardziej.. U mnie ok. Nie piszę bo trochę nie mam czasu, a trochę weny, będę tylko marudzić, a wiem ze niejedna z Was chciałaby być na moim miejscu. Co do samopoczucia to tak sobie, to znaczy mdłości mam rzadko, bóle brzucha ustały, natomiast cierpię na bezsenność i mój M. razem ze mną. To chyba z nerwów czy jest wszystko ok. Dzisiaj już wzięłam z apteki lek homeopatyczny, zapytam lekarza dzisiaj czy mogę coś ziołowego wziąć na uspokojenie. To znaczy w ciągu dnia jest ok, w nocy nachodzą mnie różne myśli. Dzisiaj wizyta, ale jak już pisałam mój lekarz nie ma usg, więc może mnie tylko zbadać. Dlatego też mimo że już teraz wiele mu zawdzięczam, zastanawiam się nad zmiana lekarza. I tak gdzieś muszę zrobić usg ( i znowu płacić), pójdę gdzieś u mnie w mieście i jak lekarz mi spasuje to tam będę chodzić, przynajmniej na miejscu. Odezwę się wieczorem, dzięki wszystkim za pamięć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomko nawet jak nie masz weny napisz choć zdanie że jest ok, abysmy się nie martwiły. No a lekarz z usg to będzie Ci potrzebny A ja już czuje oddech @ niestety, ale czy mogłam się spodziewać czegoś innego miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstepnie jestem umówiona jutro na wizyte :) i prawdopodobnie wróce na miesiac do pracy :o by zus sie mnie nie czepial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tez dla Ciebie kciuki za jutrzejsza wzytę a z pracą trudno jak trzeba, moja bratowa wóciła na dwa miesiące, teraz jest na L4 ale na dniach ma rodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki Ja właśnie niedawno wróciłam z pracy jestem padnięta. Poziomko czekam na wiesci od gina Luxorku również mam nadzieje ze dasz jutro znać jak było po wizycie:) Buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mróz cholerny! normalnie mam dość i chce wiosnę!:(, zmarzłam dziś okropnie, nie grzeją w autobusach, niech sie cieszy ten kto moze siedzieć w domu!!! Jutro ma być jeszcze gorzej:( dzis zaszczepiliśmy małego na odre, różyczkę i swinkę, mam stracha jak nie wiem co, ale na razie jest wszystko dobrze, Luksor a ty juz szczepiłaś Olę??? Zmykam do łóżka bo jak pomyślę ze rano mam wyjść na ten mróz mam dość, buziaczki dla ciężarówek i staraczek !!! i dla szczęśliwych mam też!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Poziomko jak po wizycie? Luxorku Ty tez daj znać jak będziesz po swojej u mnie tak jak przeczuwałam znowu klapa, jutro @ się pojawi, punktualnie jak w zegarku jakoś mi wszystko zobojętniało, nawet nie jest mi smutno, jest mi nijak. Za to w piątek chyba pójdę na imprezę z koleżanką, mamy zamiar poszaleć, wypić parę drinków, mój M idzie tez na imprezę do kolegi (a ja nie chciałam iść z nim), więc przynajmniej nie będę sama w domu. Ach jak ja bym chciała wiosny, wtedy człowiek ma lepsze samopoczucie, poza tym ja już żyję tą Hiszpanią - czekam z utęsknieniem na luty i mam nadzieję nacieszyć się wiosną już w Hiszpanii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) dzieki za kciuki 👄 ale powiem Wam szczerze ze wogóle mi sie isc tam nie chce :o jakos mi sie nie spieszy...moze to fakt ze to druga ciąza...wogóle to moze to nie ciąza a jakis rak czy tasiemiec i dlatego takie moje samopoczucie :o ale bredze...wrr..... na 13 ruszam :) wczoraj wieczorem tuliłam sie do klozetu juz :( tak mnie podbijało ze szok, ale nic nie chcialo isc...wiem, obrzydliwe to co pisze :o czuje jednak ze mnie nie ominie... Itus, tez myslimy ze dziewczynka :) serducho moje \"woli\" dziewczynke :D wydaja mi sie one jakies wdzieczniejsze, spokojniejsze , no i mamy juz mase ubranek ;) a chłopca sie boje jakos...tej całej pielegnacji i tego podejscia do niego... ale tak powaznie to byle zdrowe :) choc ostatnio ciagle mysle o blizniakach :P zazdroszcze Ci tej Hiszpani! :) ale tak nie zle, napewno bardzo sobie odpoczniecie, a bynajmniej Wasze główki od tych stresów i nadmiaru wrazen ❤️ Olka, my szczepilismy Ole w połowie grudnia, nic jej nie było, nie dokuczało :) tylko jakies 2 tyg po szczepieniu miała wysypke różyczkowa, ale szybko zeszła, to taki skutek uboczny :) Poziomeczko, a nie lepiej isc odrazu do lekarza z usg...?? po co płacic 2 razy, a ten i tak za duzo Ci nie powie... ❤️ trzymaj sie Andziu, kwiatuszku :) ❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxor ja kiedyś chciałam chłopca a teraz bardziej dziewczynę a w zasadzie wszystko jedno aby się w końcu zjawiło. Do końca stycznia musimy wpłacić resztę kasy za Hiszpanię, no i jeszcze kupić jakieś eur, potrzebuję trochę na wstępy i drobne wydatki, bo na szczęście wyżywienie mamy w cenie wycieczki. Poza tym czymś trzeba żyć, już mam dość życia, z tabletkami, z liczeniem cyklu, czekaniem, wsłuchiwanie się w siebie, w cykl, wizyt u gina, badań i tego wszystkiego. Zacznę znowu od marca, teraz luz. Luxor a przy Oli tez tak się czułaś?? Może doczekasz się w końcu Lenki cio?? Andzia zajrzyj skarbie? Domi trzymam kciuki za kolejne podejście, jeszcze tylko półtora tygodnia Menia długo jeszcze zamierzasz pracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Itus, dobre nastawienie 👄 o Lence moge zapomniec ;) nie chce znowu wojny, wiec odpuszczamy Wiktorie i Lene ;) nie pamietam dobrze tamtego samopoczucia...ale napewno nie mdliło mnie az tak zebym nic nie mogla jesc i napewno nie w nocy :/ wtedy poruszałam sie po kuchni i wogóle , teraz nie jestem w stanie zrobic normalnie jedzenia sobie czy Oli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Na wizycie nic szczególnego, macica miekka i powiększona, przepisał duphaston i powiedział ze mam kupic sobie jakies witaminy dla ciężarnych, ale wstrzymam się do usg z tym. Wczoraj dzwoniłam do mojej siostry zapytac o lekarza do którego kiedys chodziła, więc tam się chyba umówię, własnie dzwoniłam, ale nikt nie odbiera, spróbuję później. Więc moja siostra też wie co się świeci. Powiem Wam że mam troche wyrzuty sumienia, czy nie wiem jak to nazwac, z ta zmiana lekarza, ale tak chyba muszę zrobic, więc w tym miesiacu i tak zapłace podwójnie, ale potem będzie lepiej. Jestem teraz w domu, bo mam na popołudniu do pracy, więc zmykam trochę posprzątac. Aha jesli chodzi o moje preference, to ja chyba wolałabym chłopca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomko cieszę się, że jest ok. Bierz duphaston i umawiaj się na wizytę z usg. Dziewczyny czekają Was śliczne widoki. I nawet nie smuci mnie to, jakoś pogodziłam się że mi to szczęście nie jest pisane, przynajmniej na razie. Już mam plamienia, więc @ to kwestia kilku bądź kilkunastu godzin. Ach taki mój los. Już się przyzwyczaiłam chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co imienia to ja bym chciała Igę, ale chyba tez by nie przeszła, za to Lena to nasz wspólny typ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poziomko to super, już tylko 3 dni dzięki dziewczyny, spokojnie przyjmuje te wieści, bo nastawiłam się w grudniu że do wizyty w klinice odpuszczam, że i tak bez iui się nie uda, dlatego moje sampoczucie jest o niebo lepsze niż w ostatnich kilu miesiącach buziaki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po wizycie i nie mam dobrych wiesci :( zarodek jest, rozmiarów odpowiednich do tygodnia, a to poczatek 8, ale niestety lekarz nie mógł dojrzec bijącego serduszka... i albo zarodek sie tak ułozył ze nic nie widac - co jest mało prawdopodobne, albo sie nieprawidłowo rozwija :( jutro mam sie jeszcze stawic u niego w szpitalu na ponowne badanie i jego i innego lekarza...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku trzeba byc dobrej myśli może to wina sprzętu, wiem że czekają Cię trudne godziny ale wierzymy, że jutro o tej porze będziesz szczęśliwa trzymaj się Skarbeńku ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki kochane:) Ituniu ja odchodze 15 lutego na macieżyńskie ale już nie daje rady ,ale musze wytrzymać . Poziomeczko ciesze sie ze umówiłaś się na wizyte z usg czekam na wiadomości. Luxorku ja bym powiedziała predzej ze maluszek sie inaczej ułożył ,nie chcem cie zmartiać ale jak byłam na pierwszym usg w 7 tygi 4 dni to juz było widać serce.Ale badź dobrej nadzieji. I daj znać jutro buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxor bardzo mi przykro i wiem co przeżywasz, ale skoro pęcherzyk jest prawidłowych wymiarów, to chyba ok? Tak mi sie wydaje. Zastanawiam się czy nie byłoby lepiej poczekać kilka dni na rozwój sytuacji, a nie usg znowu jutro, ale nie jestem lekarzem, widocznie tak musi być Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku trzeba być dobrej myśli, nie denerwuj sie. Bede z Toba myślami jutro ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×