Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

Luxor Ty to jesteś twarda zawsze 5% niepewności zostaje nie wiem jak Ty wytrzymujesz, jeszcze test masz w domu, ja bym już dawno zrobiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrzymuje , bo nie nastawiałam i nie nastawiam sie na ciąze :) wiem, ze to nierealne :) wiec szkoda mi marnowac testu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luxorku ja chyba tez bedąc na Twoim miejscu nie wytrzymałabym zeby sie nie upewnić :) Po tabletkach szybko zachodzi sie w ciąze Iti trzymam kciuki za rozwiazanie waszych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane....ja znow jak meteor...ale poki co mam kawusie i obmyslam strategie dzialania na caly dzien... poczytalam Was sobie....brydziu....biedactwo Ty moje...wiem jak ta koncowka sie dluzy i ciagnie w nieskonczonosc...oj wiem...w obydwu ciazach ta koncowka byla najgorsza...takie oczekiwanie...wiec zycze Ci, zeby jak najszybciej sie to zakonczylo... luxorku....twarda sztuka jestes...albo dzialasz z premedytacja skubancu jeden....zrobisz cichaczem test i sprzedasz nam newsa tak mimochodem ty cwany lisie jeden....a ja obstawiam stan odmienny, w druga ciaze zachodzi sie latwiej i szybciej ! :) ituniu.....coz ja Ci moge zaproponowac....przede wszystkim wiesz, ze takie problemy malzenskie sa i beda ale zawsze mijaja...teraz wszystko urasta u Ciebie do rangi dramatu ale tak nie jest!!!! Twoj M atakuje bo nie umie sie przyznac do bledow ot cala sprawa...to trudne ....wiec przyjal postawe odwrocenia kota ogonem... a do tego frustracja zwiazana z dzieciatkiem...to wszystko sie naklada i poteguje! ale to minie...wiem to na pewno...teraz najcudowniejszym balsamem bylaby twoja ciaza, czego Ci zycze z calego serca!!!! tak bardzo Wam tego zycze... Tobie, andzi...domi..... dla was jest to wazniejsze niz dla mnie...wiec gdybym mogla oddac swoj procent mozliwosci dla Was...zrobilabym to.... ja juz sie chyba wyleczylam..osoagnelam spokoj...nawet wiadomosc o kolezance, ktora wspomniala o 3 dziecku w rozmowie ze mna i za 2 miesiace melduje mi, ze wlasnie jest w ciazy....juz nawet nie czulam zalu...moze sekundowe uklucie w serce a potem nic...zero emocji... wczoraj odwiedzila mnie na moment kolezanka z 9 miesiecznym bobaskiem....tez bylam twarda...slodki bobas i tyle.... jakis taki mam spokoj i nie mam parcia a to juz cholernie duzo!! co nie znaczy, ze nie ucieszylabym sie z ciazy...bardzo! i tym optymistycznym akcentem ide myc glowe, bede do was wpadala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Beguś no Luxorek nie che testa zrobić to nie, ja jej namawiac nie będę, a chyba jeszcze ją przeziębienie łapie a to częsty obajw na początku ciązy jak się zarodek zagnieżdza my byliśmy wczoraj w kinie, na \"Obiecaj mi\" Kusturicy, uśmialiśmy się nieźle. A między nami jest tak sobie, zobaczymy co będzie dalej. W sobotę idziemy na koncert, przynajmniej nie będziemy kolejny weekend siedzieć w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :D Luxorzyco RÓB TEN TEST!!! Jeszcze trochę i wszystkie padniemy z ciekawości! Ja już od tygodnia obstawiam nie Wiktorię :P a Wiktora :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak Luxorku, ulżyj nam wszystkim i zrób test :) Dzis u mnie w mieście jest Akademia Zdrowego Rozwoju Pampersa, wybieram sie popołudniu z Laurą i koleżankami, bedzie min. domek widziany oczami dziecka- wszystko duże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D te nasze blagania i tak nic nie dadza, luxorek to twarda sztuka. a wiec ja przyjmuje strategie odwrotna: a nos sobie ten test w torebce jako amulet az sie przeterminuje:P:P:P;) begus, fajnie ze wpadlas choc na chwilke. ta swoja energia to nas wszystkie bys mogla obdzielic i nadal bys nie odczula roznicy. podziwiam i zazdroszcze! u mnie nadal nic, wczoraj siedzialam do nocy u sasiadki, przynajmniej skierowalam mysli w innym kierunku, dobrze mi to zrobilo. jutro znowu do lekarza, zobaczymy czy dowiem sie czegos nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahaha :D ale sie nachalne robicie :P moja głowa jest na tyle spokojna ze nie czuje potrzeby go robienia :D wciąz upieram sie przy tym ze to powtórka z rozrywki, a wiec rozregulowane cykle jak 2 lata temu po Cilescie :P Andziu, jak bedziesz pisac wiecej i czesciej to obiecuje ze zrobie :D;) Begus, to gratuluje! :) ❤️ bardzo sie ciesze ze ta chec posiadania dziecka nie zrobiła sie obsesja...ze Ci sie udało nie myslec juz tak o tym ,a do tego krótka droga 👄 od razu łatwiej sie zyje i współzyje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest jedno co mnie tylko frapuje :) codziennie...a nawet dwa razy dziennie znosze Ole z wózku po schodach ...i spowrotem...to jakies 15 kg nie chodzi mi tu teraz o stan dzisiejszy ewentualny, ale to niedaleką przyszłosc :) ze gdybym akurat zaszła za jakis czas w ciaze to bałabym sie ze cos tym dzwiganiem nie daj boze bym mogła cos niedobrego zrobic...:o tfu,tfu!! odpukac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luxor, a co ty sie na zapas martwisz, w koncu w ciazy nie jestes!:P a jak bedziesz to moze juz olenka zacznie chodzic:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Brydziu , zacznie, zacznie chodzic sama :D ale mi tak wygodniej wynosic ją siedząca juz w wózku :P niz najpierw wózio a potem ja samą :P wygodnicka jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to sie pani wygodnicka przestawi bedac w ciazy;) przeskoczysz sama siebie w wynajdywaniu kreatywnych rozwíazan:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki moje nie pisałam bo wylądowałam w szpitalu z ostrym zapaleniem wszystkiego co mozliwe i myślałam ze moje dni są policzone, to nie ciaza jak sie okazało, dzis wyszłam ze szpitala wiec nawet was nie czytałam, poczytam jak dojdę troszkę do siebie bo jestem osłabiona po końskich dawkach antybiotyków, wszystkich ściskam i pozdrawiam, odezwę sie jak tylko sie troszke lepiej poczuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze, olenko biedactwo, zycze szybkiego powrotu do zdrowia!! co to za swinstwo sie do ciebie przyplatalo??? czekamy na jakies szczegoly gdy dojdziesz do siebie ogromne calusy 🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez nie za ciekawie mojemu M obiecano ze po porodzie bedzie mogl wziasc dwa tyg urlopu, jak sie okazuje prawdopodobnie sie to nie uda, bo dwie osoby sa niespodziewanie 2 i 3 tyg od dzis na zwolnienniu:O:O wlasnie do mnie dzwonil z pytaniem czy ma sie od razu zwolnic :( niby moglby potem bezposrednio zaczac gdzies indziej, ale za troche mniej kasy i wiecej godzin..nie wiem co mam mu doradzic, tak sie cieszylismy na te pierwsze tygodnie we trojke, mamie i tesciowej zabronilam przyjezdzac od razu i w ogole do dupy wszystko. wiem ze to nie koniec swiata, ale jednak mi smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem No wiec w czwartek wam pisałam ze mnie boli brzuch jak na owu, potem mi minęło wieczorem a rano już nie bolało, pojechałam do pracy w autobusie dostałam takiego bólu ze ledwo doszłam do pracy prowadzona przez koleżankę, odwiozłymnie do mojego gina a ten nie umiał mnie zbadać bo taki ból był, skierował mnie do szpitala z podejrzeniem: zapalenia otrzewnej, zapalenia macicy i jajnikow i jajowodów, w szpitalu zrobiłmi usg, okazało sie ze są jakieś ropniaki na jajowodach, jeden pękł i sie wylał do jamy otrzewnej i stad sie zrobiło takie zapalenue wsyztskich narządów, ustawił mi antybiotyki ostre i lezałam w bólu, po kilku dniach mi przeszło, jednak nikt z lekarzy mi nie chciał powiedzieć co ze mna jest i co sie dzieje i nawet jak mi zrobili usg kontrolne to nic nie powiedzieli co i jak, myslałam ża mnie szlag trafi bo chciałam wiedzieć, tęskniłam za łukaszkiem , przy wypisie , po badaniu ginekologicznym ordynator stwierdziłą ze to bło ostre zapalenie przydatków, cos mi nie pasowało w tym wszystkim wiec dziś poszłam do mojego gina Zdziwił sie ze mnie juz wypisali (na moje łóżko czekały 4 kobity wiec pewnie sie mnie pozbyli), ale jest ok choć on sie nie zgadza z diagnozą ordynatora, wie co widział na usg, na razie jestem na L4, muszę pogrzebać w necie i poczytać o tych zapalnych stanach, najgorsze ze teraz pewnie będę miała niedrożne jajowody i problem z zajściem w ciążę, :(:(:(:( niech to szlag,,,, jestem złą, ale nic nie poradzę, po prostu wykuruję to, potem odczekam rok i do dzieła bo jak sie rzeczywiście okaże że mam problem to będę musiała iść na przedmuchanie jajowodów (mam nadzieję ze w znieczuleniu), a jeśli dalej sie nie da to zrosty (których mam nadzieje ze nie będzie) trzeba usuwać operacyjnie i tyle w zasadzie...cha, robili mi badania i nie mam białka w moczu wiec nerki rzeczywiście zdrowe!!! tyle dobrze! Luksorek oj!ściskam kciuki za ciażę!!! Brydziackzu cierpliwości, jeszcze troche i dzidza wyjdzie! ale super chwile cie czekają! Begus, Domi, Kait, Andziu Iti, wszystkie ściskam Eulalio buziaczek!!!! Zajrzę do was potem , narazie zmykam bo jestem jeszcze słaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak, ja nadal w domu.. olenko, no rzesz by to. i niby samo sie z niczego tak zrobilo???wspolczuje lekarzy, ktorzy niczego co nie wyjasnili, az mi sie to w glowie nie miesci!a ze jajowody beda niedrozne to niepowiedziane.. trzymaj sie dzielnie i kontroluj regularnie na usg co tam sie w srodku dzieje! u nas piekna pogoda. bylismy u gina i na dluzszym spacerku. ogolnie wszystko dobrze, ktg nie wykazuje jeszcze zadnych skurczow ale rozwarcie na centymetr jest, szyjka miekka, glowka nisko. jak lekarka mnie badala, tzn. swiadomie troche mi ta szyjke ruszyla to mala tak podskoczyla ze myslalam ze z fotela spadne:D moze sie rozkrecic w kazdej chwili, rownie dobrze moge jeszcze tydzien-dwa z brzuchem polazic. ale mam nadzieje ze nie, brzuch boli miesiaczkowo caly czas wiec moze cos sie ruszy wreszcie. dzis bylby ladny dzien pa porod, wzielabym sobie pilke z porodowki do szpitalnego parku:P:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, Olka :( kochana duzo zdrowia Ci zycze 👄 nie przupuszczałabym nawet ze ból miesiaczkowy az tak moze byc zwiastunem czegos takiego...\\ Brydziu, to niewesoło ...faktycznie...:( nie dziwie sie Twojej złosci, ja wiem jak to wazne dni, i tez byłabym wsciekła...❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) my juz jestesmy w edinburghu, lot był masakryczny,turbulencje i do tego paskudna pogoda, ja wymiotowałąm i zrobiło mi sie słabo, potem zaczeło mnie piec w sercu już miałam dosyć a przy londowaniu myslałam ze wszystko ze mnie wyleci! poprostu Masakra! dzisiaj lepiej sie czułam poszlismy na zakupy później wrócilismy i po sniadaniu miałam lekkie upławy koloru bordowego przestraszyłam sie bo do tej pory były zawsze tak jak trzeba , i do tego kłucie w sciance macicy a ze mamy pod nosem przychodnie to zaraz sie wybralismy tam w sumie nie mogli nam pomóc bo to 11 tydzien ale dali nam numer do pielegniarki która sie takimi sprawami zajmuje wiec zadzwonilismy przeprowadziła z nami wywiad i powiedziała ze to moze nie być nic groźnego i jezeli do jutra rana nic sie nie wydazy to poprostu mogło to nastąpic po trudnej podrózy i stresie. usg mam dopiero 20 października wiec troszke czasu jeszcze mam. Oby wszystko było wpożadku bo sobie nie wybacze:( Zakupiłam nospe w polsce ale nie wiem czy moge ją zażyć jeżeli mam takie kłucia, bóle sama nie wiem jak to nazwać, teraz leże i staram sie uspokoić. Jutro miałam isc do pracy ale wole jeszcze jeden dzien posiedziec w domu aby sie wszystko uspokoiło. Myslicie dziewczynki ż emogę spokojnie wziąść nospe, pielęgniarka powiedziała ze moge zażyć paracetamol ale sama nie wiem czy mi to pomoże ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
menia, paracetamol bym sobie darowala bo rozrzedza krew z tego co wiem:O ale nospe bierz jak najbardziej!!! lez ile wlezie!to pewnie nic zlego, ale lepiej nie ryzykowac.. jesli nie przejdzie pojedz jutro koniecznie do jakiegos szpitala na usg, po co masz sie denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meniu w Anglii wszytko leczą paracetamolem, przyzwyczaj sie kochana :) Mysle ze nospa Ci nie zaszkodzi. I odpoczywaj dużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczynki za rade co ja bym bez was zrobiła. Wziełam nospe i dalej leże. Naprawde kochane jesteście.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki śluz jak narazie spowrotem mam normalnego koloru ale znowu mam ten pulsujący ból po prawej stronie szyjki macicy bowczesniej też go miewałąm ale dzisiaj dłużej mi sie utrzymuje . Czy wy też może tak miałyście? wziełam teraz drugą tabletke nospy i leże jutro mam wolne wiec nie musze isc do pracy najbardziej boje sie nocy, ze nie usne , jak ja żałuje ze sie wybrałam na ten urlop do Polski:( A miałyście może jakieś plamienia na początku ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meniu ja miałam planienia, w pierwszym terminie @ po zajściu w ciaże, i w 5 mscu takie spore że myślałam ze źle sie to skonczy a sie okazało że jakaś zyłka pękła i nie ma powodów do paniki :) Plamienia często sie zdarzają, zwłaszcza po stosunku Który to tydz. u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć Eulalio:) U mnie jutro bedzie 12 tydzień ale dzisiaj jest już dobrze i ból też ustąpił, staram sie leżeć za tydzień mam usg wtedy już bedzie 13 tydzień wiec jak coś to już bede sie zaliczać do kobiet którym można już pomóc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... ja stawiam tylko kropeczki obecnosci. na dzis mam termin porodu ehh...jakos w to nie wierze, chyba tak do swiat sie kulac bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydziu ja urodziłam 5 dni po teminiem wiec dokładnie wiem co czujesz, teraz juz każdy dzień jak tydzien sie ciągnie...Ale pocieszajace jest to że moze sie zacząc w każdej chwili :) Daj znać ,masz nr do którejś z nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×