Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Sweet melody

Wójcicki Polanica Zdrój - operacja nosa

Polecane posty

Nesia, Ty sie nie stresuj bo mozesz sie rozchorowac z samego stresu. Radze zaczac brac rutinoscorbin bo nie tylko dobrze dziala na krew ale i na odpornosc. Zabiegi odbywaja sie popoludniu. Tego dnia oprocz mnie byla operowana druga dziewczyna. W gabinecie bylam juz przed 15 ale zabieg rozpoczal sie mysle ze okolo 16 (najpierw rozmawiasz z lekarzem a pozniej z pania anestezjolog). Nie pamietam dokladnie godziny samego zabiegu bo po podaniu glupiego jasia calkowicie odplynelam:) Druga dziewczyna byla operowana pewnie gdzies okolo 17.30. W kazdym razie o 20.00 obie bylysmy juz w pensjonacie. W Oliwi nie ma kuchni, lodowki sa na korytarzach, podobnie czajniki elektryczne i mikrofalowka. Jesli chcesz obiady, dajesz pieniazki Panu Michalowi i przywozi Cie je z pobliskiego baru. Sa pyszne i niedrogie choc zapewniam ze w pierwszych dniach po operacji nie bedziesz miala wielkiego apetytu. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesiaaaaaa
rutinoscorbinem faszeruje się już chyba od miesiąca :D .z tym , że ja choruje zwykle 3 razy w roku luty, lipiec-sierpien , listopad . i dlatego dbam o siebie jak o jajko od dłuższego czasu ale i tak boje się . matkoo jak chce mieć już to za sobą. bo póki co wszystko kręci się wokół wyjazdu i operacji i generalnie ciężko mi zająć myśli czymś innym . a co do stresu to myślę że w swojej sile nie przebije on tego z matury więc mogę być spokojna :> dziękuje Ci bardzo za informacje i pozdrawiam ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hel ja jestem ponad 2 miesiace po operacji i nadal jestem opuchnieta i przez nos nie moge oddychac, poza tym czasem sa dni lepsze, a czasem gorsze...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Latent.Odpisuje dopiero teraz bo ja naprawde nie mam czasu jastem bardzo zapracowana kobieta.Dziekuje za zdjecia.Musze przyznac ze masz bardzo ladny nos I napewno do Ciebie pasuje.Ja nadal nie zdecydowalam sie u kogo zrobie operacje.7-ego wrzesnia mam konsultacje u Szczyta w Warszawie ale planuje pojechac jeszcze do Polanicy I spodkac sie z Wojcickim I Latkowskim tylko tych lekarzy biore pod uwage a operacje planuje na poczatek roku .Wiesz ja wole to dziesiec razy przemyslec,moze dlatego ze strasznie sie boje. Mam jeszcze pytanie czy duzo pacjentek bylo zadowolonych po operacji ? I jak dlugo czeka sie na termin ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na termin czeka się około 3 miesięcy, tak myślę. Dużo pacjentek jest zadowolonych z zabiegu. Doktor robi noski pasujące do reszty twarzy, tak więc nawet jeśli miały swoje wyobrażenia co do noska, a doktor zrobi im inny, to cieszą się, bo wyglądają (kiedy zejdzie opuchlizna) tak, jakby urodziły się z tymi noskami. Ja bardzo szybko przyzwyczaiłam się do swojego nowego noska, już nawet nie pamiętam jak wyglądałam ze starym (tylko patrząc na zdjęcia przypominam sobie jak to było mieć wielkiego nochala). Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy zawsze po operacji nosa nie można oddychać?? Jak długo to trwa??bo nie wyobrażam sobie przez np-parę m-cy oddychać tylko ustami.... Niedługo mam oparację u wójcickiego PROSZĘ O SZYBKĄ ODPOWIEDZ!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oddychać ustami nie można aż do wyciągnięcia sączków. Ja zabieg miałam we wtorek, sączki wyjęto mi w sobotę. Później wystarczy oczyszczać go patyczkami higienicznymi i wodą utlenioną (zazwyczaj robi to pani Wiesia) i nosek jest całkiem "odblokowany". Ja też nie wyobrażałam sobie oddychania przez usta, ale nawet po powrocie do domu zdarzało mi się oddychać właśnie przez nie i nie dlatego, że nosek był zapchany, ale z przyzwyczajenia ;) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bardzo boli to wyjmowanie sączków i oczyszczanie nosa patyczkami i wodą utlenioną??? Dziękuje za odpowiedz* Jesteś zadowolona z efektu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy bezpośrednio po zdjęciu opatrunków jest jakaś różnica w oddychaniu?????? PROSZĘ O ODP!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam zawsze krwotoki, bo mam słabiutkie naczynia krwionośne i bardziej niż tego wyjmowania sączków bałam się, że mi poleci krew. Wyjmowanie sączków dla mnie nie było w ogóle bolesne, trwa kilka sekund, bo są wyjmowane oba na raz jako że są połączone. Można by to nazwać nie bolesną czynnością, ale śmieszną - to tak jakby wyjmowano nam makaron spaghetti - sączki są mniej więcej tej długości i podobnej grubości. Bólu z tym związanym się nie bój bo jest żaden - sączki są w grubej warstwie wazeliny więc nie ocierają boleśnie o ścianki. Naprawdę nie ma się czego bać :) Oczyszczanie też nie boli. Ja miałam zawsze wrażenie że jak pani Wiesia wsadza mi te patyczki nasączone wodą utlenioną to dostaję krwotoku (byłam przewrażliwiona na tym punkcie, bo wcześniej często miałam krwotoki), bo czułam takie ciepło. A to dlatego że uaktywniały się składniki tej wody w zetknięciu z skrzepniętą krwią po zabiegu. Można oddychać już po wyjęciu sączków (w zależności jak dobrze udrożniły Ci się drogi oddechowe po przeczyszczaniu). Dziurki nosa nie są zakryte gipsikiem, także jedynie te opatrunki je zasłaniają do czasu kiedy drobne ilości krwi po operacji przestaną wypływać. Jak opatrunki zostaną zdjęte i już nie będą zakładane nowe, to dziurki już nie będą niczym zakrywane. Choć tak jak mówię - do tego oddychania przez usta naprawdę można się przyzwyczaić i moment kiedy będziesz już całkowicie swobodnie oddychać przez usta nastanie niebawem :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za Twoją odpowiedz.Pocieszyłaś mnie,już się aż tak nie boję:-) Mam jednak ostatnie pytanie:Czy miała może któraś z was robione cos ze skrzydełkami nosa?Podobno po tym zostają blizny....Prawda>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy macie czucie w czubku nosa???Kiedy można chodziić swobodnie po ulicy od operacji?? Nocowaliście w pensjonacie polecanym przez doktora?Jest dostęp do TV??Jakie panują tam warunki???Każdy pokój ma łazienkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesiaaaaaa
Konewka kiedy masz zabieg ? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenka 1234
dziewczyny jesli czegos nie wiecie zapraszam do przeczytania calego postu od poczatku... Tam znajdziecie wszystkie odpowiedzi na nurtujace Was pytania... Nie rozumiem czemu tego nie robicie i kazda osoba, ktora jest kilka dni lub tygodni przed operacja zadaje te same pytania.. Ile osób na forum - tyle tych samych pytan?? A wystarczy poczytac kilka stron wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jednak odpowiem jeszcze raz na pytania: Ja miałam resekcję skrzydełek i nie mam blizn, które rzucałyby się w oczy. Wszystko jest robione wewnętrznie i tak zapewne są blizny ;) Ja jestem miesiąc po operacji, niedawno odzyskałam czucie na skrzydełkach nosa, czubek jest jeszcze troszkę odrętwiały. Nocowałam w pensjonacie, który polecił doktor. Jest dostęp do TV, ale jest tylko kilka programów - TVP1, Polsat (ten działa średnio) i coś jeszcze. Polecam wziąć laptopa albo dobrą książkę, bo troszkę nudno tak 10 dni siedzieć nic nie robiąc. Pokoje 4-osobowe mają łazienkę. 2-osobowe nie mają, jest dla nich łazienka wspólna na każdym korytarzu na piętrach. Warunki ogólnie są takie no... średnie, ale nie ma co narzekać. Ja miałam 4-osobowy i był całkiem spory, 2-osobowe są dosyć małe. Ale Polanica jest piękna, jak poczujesz się lepiej polecam włożyć kapelusz i wyjść na spacerek :) PS. Jeśli masz pytania a nie chce Ci się wertować forum - napisz do mnie. kama_kamila92@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W środę mam operację. ale tylko dziś mam dostęp do neta więc mam ost.szansę się dowiedzieć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesiaaaa
oo ja mam we wtorek także będziesz miała okazje zobaczyc : D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fost
witam..zaglada tu jeszcze ekipa sprzed roku?:) jestem rok po zabiegu..nooosek...za je bi sty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do fost.Czy moglabys mi wyslac zdjecia swojego noska przed I po operacji.Bylabym wdzieczna.Ja nadal nie wybralam lekarza a takie zjecia pokazuja jaki mniej wiecej moze byc efekt o operacji.Moj e-mail anetapuchacz2@wp.pl.Z gory dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, jestem 4 tygodnie po zdjęciu gipsu. Czy Wy w tym czasie miałyście symetryczny nosek? Bo ja po lewej stronie mam jakby bardziej wklęsły... I czubek nosa jest jakby skręcony w lewą stronę. To minie? Nosek już jest śliczny, cieszę się z niego bardzo, ale dostrzegam drobną asymetrię... Odpiszcie proszę. Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibelocik
Witam wszystkie Panie:) Dręczy mnie takie pytanie: czy nosek można ponownie złamać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulm
Hej Ania Dlugo mnie tu nie bylo ale juz mam dostep do netka :) Ja mam operacje 11 pazdziernika wiec tydzien przed Toba to moze uda nam sie spotkac. Nie mam jeszcze noclegu, ale zadzwonie do Oliwii czy mnie przyjmna, bo jak ostatnio dzwonilam to pani z pensjonatu powiedziala, ze nie zapisuje jeszcze na pazdziernik.. Podaj maila jak mozesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulm
Sorki, ja mam tydzien po Tobie, bo Ty masz 4 pazdziernika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesiaaaaaa
ja dopiero 2 dni temu miałam zdjęty gips , i mam pytanie czy wam też tak ciężko było się oswoić z nowym wizerunkiem ? i jak wyglądały wasze 4 tyg chronienia noska przed niepożądanym dotykiem ? :> z góry dziękuje i pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo szybko przyzwyczaiłam się do nowego noska. Przez cztery tygodnie starałam się nie dźwigać ciężkich rzeczy, odmówiłam sobie uprawiania sportu, unikałam tłumów i ludzi, którzy gestykulują. Na szczęście spałam normalnie, wcześniej obawiałam się że trzeba będzie spać na plecach (ja zawsze zasypiam na boku). Ach, no i siedziałam w domku w dzień, unikałam słońca. Jeśli uderzysz się delikatnie np. naciągając na siebie kołdrę, nie przejmuj się. Mi się zdarzało dać sobie pstryczka i od razu panikowałam, a w rzeczywistości nic się nie stało. Ważne żebyś nie dostała mocno w nosek, może się to stać nawet przypadkowo kiedy ktoś machnie ręką odwracając się - na to uważaj :) Nie bierz gorących kąpieli i oczywiście uzbrój się w cierpliwość. Czas leci szybko, niedługo wrócisz do dawnego stylu życia :) Na zaskórniki, które bardzo wyczuwa się pod palcami polecam posmarować nosek delikatnie (kierunek dół-góra) Linomagiem. Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 82
Hej Ja jestem 3 dzień po zdjęciu gipsu, ale jestem załamana. Nos wygląda jak kartofel, czubek jest bardzo duży i nie ma zarysowanego grzbiety. Owszem jes prosty i równy z profilu no ale co z tego jak ludzie patrzą na mnie z przodu a ja wyglądam jak kosmita. Nos wygląda bardzo nienaturalnie. Pocieszeniem dla mnie są te zdjęcia, które pokazują jak nos subtelniej w rok po operacji. Mam nadzieje, że i mnie to spotka. I:\Documents and Settings\Agusia\Pulpit\Swelling after rhinoplasty Beverly Hills Rhinoplasty Surgery Blog.mht

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga 82
Bardzo podoba mi się nos Frytki, a będą u doktora pokazałam mu nos Kim Kardashian, która nie ma zadartego nosa i ma bardzo ładnie zarysowane kości grzbietu. No a wyszedł mu nosek świnki albo kartofel. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesiaaaaaa
z tym naciąganiem kołdry to tak jakbyś czytała w moich myślach . :D zdarzyło mi się tak dzień po zdjęciu gipsu jeszcze jak mieszkałam w oliwii i powiem Ci, że ciśnienie wzrosło . w tej chwili wyglądam jak avatar ale każdy kto był 'po' mówi , że to mija i środek twarzy wraca do normy i nie psuje już nikomu wrażeń estetycznych . cierpliwość to cnota ! :> pozostaje więc czekać . a linomag zakupię bo do szału mnie doprowadza stan skóry na nosie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×