Wójcicki Polanica Zdrój - operacja nosa

Hej Hiperdynamiczka! Jestes jeszcze tutaj? Ja musze wybrac implanty miedzy 250 a 300 anatomiczne. Mam 167 cm i szczuplej budowy. Czy Twoje 300ml nie wygladaja na za duze/za male? Dzieki!

do kasiam... no hej :-) moje 300 anatmiczne na pewno nie są za małe o to się nie martw :-) w moim przypadku te się sprawdziły najlepiej,mam 172 wzrostu.,ale to też duzo zależy od budowy ciała...teraz mam pełne ładne piersi.... wiesz co nie wiem czy będziesz miala jeszcze okazję rozmawiać z W,ale ja już się wtedy zdecydowałam na konsultacji,bo chciałam pełne piersi....najlepiej porozmawiaj z dr,ale mogę cię zapewnić ,że u mnie wszystko super jesli chodzi o piersi....i to są właśnie takie ładne pełne piersi....także będzie o.k. i mam jeszcze do was dziewczyny pytanie ale w sprawie koleżanki-tej która ma te nierówności po op nosa-to niestety bardzo częste powikłanie....ja się na tym nie znam bo nosa nie miałam robionego ale czy któraś z was miała piłowanie nierówności i czy to pomogło ? moja koleżanka już zrezygnowała ale widzę,że jest smutna dlatego chcę jej pomóc i szukam trochę info o poprawce nierówności czy warto ?

Zadzwoń do Osucha

Dzieki Hiperdynamiczka! :) Chyba utwierdzilas mnie w przekonaniu zeby brac 300 ml :) Mi tez wlasnie chodzi o pelne piersi, nie koniecznie jakies wielkie balony, bo to nie o to chodzi. Jedyna kwestia o ktora martwi sie W to fakt, czy mam na tyle skory pod ktora wlasnie zmiesci sie implant. Niestety natura mnie bardzo skromnie obdarowala i stad te obawy, czy da sie cos wiekszego niz 250.. Mam nadzieje, ze sie da! :) Dzieki za pomoc i jak jeszcze bede chciala jakiejs rady to sie odezwe :) Dzieki jeszcze raz!

To jest Forum o Profesorze Wojcickim nie jakims Osuchu !,gdzie kolezanka twierdzi, ze nie zostawia szwow nie masz pojecia o przebiegu operacji nie pisz glupot! Szwy kazdy ma i kazdemu w swoim czasie wypadaja . Chyba pomylilas Fora! U mnie nosek ma sie Swietnie :)))) Perfect :) Piotr Wojcicki jest bardzo dobrym Chirurgiem :)

naprawdę zazdroszczę,mam nadzieję ,że wszystko ci się super zagoi...naprawdę. mi niestety nie wyszło...mój nos ma wgłębienia takie uskoki i jszcze doszły do tego problemy z zatokami :-( nie pocieszaj mnie bo jestem już 8 mies po więc nie mam już nadzieji.... Szkoda,że czasami to się tak smutno kończy. wszystkiego dobrego

Przykro mi a czy mozesz mi wyslac zdjecie : photom1@tlen.pl Czy nie mozesz ponownie zrobic operacji? Mialas pelna korekte? Pozdrawiam

wiesz jestem tak tym wszystkim zdołowana,że unikam zdjęć... teoretycznie mogę zrobić porawkę,ale z tego co czytałam ci co robią poprawki to jest takie niekończące się koło poprawek...a nikt mi nie da gwarancji ,że będzie lepiej...wójcicki raczej nie jest skory do poprawek a kasy też już nie mam..... czuję się nprawdę wypalona tym,bo każdy kto idzie liczy,że będzie o.k u niego.... no cóż :-( mi się nie udało... trzymaj się,powodzenia w gojeniu.

Mój bloog o operacjach http://jesttempo.bloog.pl/?pod=1 Opowiem wszystko.

Hej Hiperdynamiczka! Masz implanty medium profile czy high profile? Jak wyglada stanik pooperacyjny i kiedy mozna juz zaczac nosic zwykle z fiszbinami? :) Jakos nie wiem czy sie przekonam do chodzenia w zwyklym staniku ;) A chcialam zobaczyc bloga, do ktorego ktos wyslal linka ale tam nie ma zadnych praktycznie ifnormacji..

mialam operowany nos 2 tygodnie temu, byl dlugi i duzy , po zdjeciu opatrunku nos nadal byl duzy ale cala twarz tez byla duza wiec nie martwilam sie o to. teraz gdy opuchlizna z twarzy zeszla widac ze nos nadal jest duzy. nos jest troche krótszy choc nadal długi a czubek okrągły jak ziemniaczek, taki jaki byl choc chcialam zwęzic. chcialam sie dowiedziec czy przez kolejne miesiace nos moze sie jeszcze znacznie zmienic? zmalec? czy to co jest teraz to jest jeszcze sporo opuchlizny czy to juz jest mój nos?? jesli ktos zna odp na moje pytania prosze na odpowiedz, dziękuje

czy jest tu kto tak powiedzmy po ok 3latach od operacji (nie musi być koniecznie od wójcickiego ) który ma nowy nosek i może po prostu cieszyć się życiem ? Ja miałam op w Wójcickego ok 3 lat temu-dokładnie 2 lata i 8 mies. po ściągnięciu gipsu mój nosek był cudem tego swiata...miałam nadzioeję,że tak już będzie i w końcu coś w życiu wygrałam... nie wysiadywałam na forach,panikując o każdą drobnostkę...byłam gotowa na cierpliwe pół roczne a nawet roczne czekanie... od początku op miałam zatkany nos-ale na początku byłam w takim entuzjazmie,że mi to w ogółe nie przeszkadzało. W czasie zrostu kościu zaczeły pojawiać się na nosie uskoki,wgłębienia...nos zaczynał wyglądać dziwnie,ale i to mnie jeszcze nie przygnębiało,bo byłam naprawdę optymistką nie mającą jakiś nierealnych marzeń. już w okolicach pół roku od op budziłam się z zatkanym nosem,biegi,jazda na rowerze sprawiała mi trudności,często łapałam infekcje nosa.... nierówności były widoczne a problemy zdrowotne dochodziły-problemy z zatokami,ciągłe spływająca flegma,zatkane uszy itd. już po ok roku zdecydowałam się na poprawkę-znowu pełna wiary nie wypłakując się na forum i nie nadając na dr -zresztą do dzisiaj tego nie robię,wiem,że on zrobił wszystko,ale nikt mnie nie uświadomił,że to taki ciężki zabieg. Wizualnie mój nos wcale się nie poprawił,cały czas jakieś uskoki ,wgłębienia na nosie...a pod względem zdrowotnym to już jeden wielki koszmar...od roku pukam do drzwi laryngologów...silne problemy z zatokami itd. nigdy nie myślałam,że tak przygoda w moim przypadku skończy się tak tragicznie... jest dzisiaj ok 30 stopni a ja niezmiennie od roku mam zatkany nos i nieprzyjemną flegmę która spływa mi do gardła... jeśli ktoś jest w podobnej sytuacji chętnie popiszę....bo ja już nie ma sił

dokładnie mam to samo, podaj malia

Mój mail marzanna8@onet.pl jak by ktoś jeszcze był w podobnej sytuacji chętnie z kimś popiszę,niech poda maila.

niestety nie jesteś odosobniona,ale tak naprawdę nikt nas nie zrozumie jeśli tego nie przeżyję bo koszmar nie kończy się w momencie ściągnięcia gipsu tylko to trwa całymi latami....ehhh szkoda gadać,napiszę do ciebie na priv trzymaj się kochana

Hej dziewczyny! Ja mialam operacje 3 lata temu :) U mnie wszystko jest ok. Nie wiem od czego to zalezy, ale u mnie nie ma takich efektow ubocznych. Od samego poczatku wszystko bylo ok. Mam nierownosci jak sprawdzam palcem ale tego nie widac, tylko czuc jak sie dotknie. Przykro mi, ze Wam cos takiego sie poroblilo, ale nie jest to regula..

do przegrana3939393 napisałam do ciebie na priv...przechodze to samo co ty...a miało być tak pięknie...

Jestem dwa miesiace Po operacji nos idealny :)))))

17 sierpnia ktoś o nicku gość prosił mnie o maila w sprawie nieudanej korekty nosa... masz jeszcze zamiar napisać ?

Jestem 8 dni po operacji nosa u profesora Wójcickiego. Dziś miałam zdejmowany gips, nosek jest spuchnięty, co i tak nie umniejsza jego wdziękowi- jest piękny:-) Profesor to magik na prawdę... :) Paula

jak można być 8 dni po super zadowolonym albo zdołowanym...powtarzam to co kiedyś ktoś już tu napisał...ocenę obiektywną wystawia się po przynajmniej pol roku.... bo wtedy różne rzeczy mogą wyjść...problemy z oddychaniem,krzywy grzbiet itd.... przez takie wpisy...jestem 3 dni po jest super,szłam tak pewna na tą operację bo myślałam ,że ona musi się udać...niestety mi się nie udało i muszę przyłączyć się do osób które nie cieszą się po korekcie nosa tylko borykają się z problemami i estetycznymi i zdrowotnymi... do osoby powyżej też po nieudanej korekcie o nicku marzanna....już do ciebie napisałam to trochę pogadamy na priv... oczywiście chcę,żeby tobie powyżej się udało tylko ja też jak głupia się cieszyłam do 3 mies a potem wszystko się zaczeło sypać i nie jestem niestety odosobniona.

Chociaż przez 3 miesiące byłaś szczęśliwa, bo u mnie od operacji jest źle i niestety nie wiem co to piękny zgrabniutki nosek.

Decydując się na operację każda z nas powinna mieć świadomość ryzyka i konsekwencji jakie ona za sobą niesie. Oczywiście, że po tygodniu nikt nie jest w stanie ocenić prawdziwego efektu całego zabiegu. Nie mniej uważam, że zmiana w wyglądzie nosa jaka nastąpi podczas rekonwalescencji nie ma wiele wspólnego z efektem pracy chirurga- to jaki kształt przybierze nos ostatecznie zależy od indywidualnych predyspozycji organizmu, i to czy pojawią się nierówności także. Profesor celowo nikomu nie zostawi przecież nierówności. Tak czy inaczej jestem pełna nadziei na przyszłość i uważam że gorzej niż było być już nie może:) P.

nadzieja matką...Naprawdę życzę Ci powodzenia.

Bardzo Madra wypowiedz! Ja jestem mega szczęśliwa !!!!! Najlepszy chirurg z ogromnym doświadczeniem jak ktoś napisał magik zgadzam sie w pełni !!! Mogłam wybrać chirurga w WIedniu , ale Prof Wojcicki uważałam , ze jest najlepszy i sie nie mylilam!!! :)))

hej ja własnie jestem w trakcie mawiania się na operację noska (totalna korekcja) ile zapłaciłyscie i po jakim czasie mogłyscie wrocic do domu ? proszę o odpowiedzi pozdawiam

Za totalną korekcję zapłaciłam 9000zł, W Polanicy byłam 8 dni. P.

Hej dziewczyny! Ja jestem po operacji nosa juz 3 lata. Nos jest super. Sa malenkie nierownosci ale nie bylo ich po operacji (w zadnym wypadku nie jest to wina ani Profesora ani moja). Nierownosci w ogole nie widac, tylko da sie je wyczuc pod palcem. Czasami sie tak dzieje i to dlugo po rekonwalescecji. Poczytajcie sobie o tym bo to nie jest rzadkosc i zdarza sie czesto. Pomimo tego jestem mega zadowolona biorac pod uwage nos wczesniejszy. Gdybym miala decydowac sie jeszcze raz wybralabym Profesora bez zastanowienia. Nie wincie Profesora za cale zlo tego swiata. On naprawde wie co robi. Moj nos byl wczesniej zlamany dwukrotnie a ludzie, ktorzy mnie pozdnali juz po operacji, nie znajac mnie wczesniej mowia, ze mam maly, ladny nosek :) PS. Piersi robi tez super!!!! :) Pozd dla Paulinki! ;)

kurcze czemu zycie to musi być taka loteria :-( jestem już ponad 3 lata po operacji nosa i przyniosła mi więcej smutku niż radości...do dzisiaj borykam się z poważnymi schorzeniami zatok,przed op byłam zdrowa i mam masę wygrubień na nosie które niestety widać...też chciałm być szcześliwa

niestety ma to samo co ty,podasz do siebie maila,ja też po operacji noska ma masę problemów z nim