Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ketty26

Dr. Łątkowski Polanica Zdr.

Polecane posty

Gość gość
Uważam że podjęłaś jak najbardziej słuszną decyzję, gdyż wygląd już zdeformowanego nosa z wiekiem by się pogarszał, a wybierając dr Łątkowskiego możesz być spokojna że tafiłaś na świetnego chirurga. Jeśli chodzi o zabieg to w pierwszą noc nie będziesz mogła oddychać przez nos i również wyciąganie tamponów z nosa jest nieprzyjemne ale to trwa chwilę. Życzę powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem bardzo wdzięczna. W kwietniu jadę do doktora to dam Wam znać co postanowił. Nigdy nie chorowałam, ani nie miałam operacji, więc to trochę szok i strach. No, ale jak pomyślę to w sumie jestem rówieśniczką Steczkowskiej czy Górniak. One też chcą wyglądać ładnie. Ja już nawet nie wiem czy chce ładnie, chce normalnie. Ten nos mnie szpeci. Na początku bardzo płakałam, za co mnie to spotkało. Zesłabłam ze zmęczenia poświęcając się bardzo chorej osobie, a tu taka kara. Dbam o siebie, zawsze wyglądałam o te 10 lat mniej, teraz z tym nosem to tragedia. Jak stara zgorzkniała baba. Dziewczyny, jak jeden element na twarzy szpeci. Niszczy łagodne rysy i wyglądasz źle. Bardzo się boje zabiegu i efektu, ale bardziej nie moge patrzec na defekt, więc podjęłam decyzje. Dla mnie poki co droga w nieznane, ale inaczej już nie da się. Dziękuję za mądre rady i wasze doświadczenia. Takie forum jest potrzebne. Bardzo dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i zapomniałam zapytać, chyba nikt nie pisał wcześniej jak długo zostaje się w klinice po operacji? Kiedy można wrócić do domu? Pewnie są rózne sytuacje, ale tak zazwyczaj po jakim czasie wypis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama operowała nos w wieku 46 lat bo tez miała po urazie i ma ładny. Da pani rade. Ja mam mały garbek i chce się go pozbyc, ale musze uzbierac pieniadze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do domu można iść nastepnego dnia po wyjęciu tamponów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myslę ze w takim wieku nie powinno się robić operacji plastycznych. To jest dla młodych. Później chodzą takie stare ze sztucznymi twarzami i straszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 13:45 zoperowanie zniekształconego po upadku nosa jest koniecznością, a jeżeli uważasz żemtylko, dziewczyny 20 letnie powinny poprawiać urode to jesteś w błędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po 40 mam uraz nosa i jadę do dr on zdecyduje odnośnie zakresu korekty. Po urazie nie chodzi już tylko o wygląd, chociaż też on uległ pogorszeniu. Profil jest brzydki i rysy twarzy się wyostrzyly. Ale są trudności w oddychaniu i teraz doszło ciągle zapalenie zatok i ból głowy. Dziękuję za mądre wpisy osób które znają się na rzeczy bo mają kogoś, kto przeszedł przez to, lub same przeszły zabieg. Proszę nie pisać że 40 letnia kobieta to star***** ma być brzydka, bo to krzywdzące. Ta kobieta chce też oddychać normalnie i żyć bez bólu i ciągłych antybiotyków. Krzywy nos to też aspekt zdrowotny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jakim czasie od operacji można wrócić do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
średnio po 2 tygodniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Czy jest na forum ktoś kto miał oferowany nos w tym roku i mógłby coś powiedzieć o efekcie końcowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa* od wpisu z dnia 27 03 o g. 13:14 - Nie mysl lepiej bo ci to słabo wychodzi :) sama pewnie STRASZYSZ BO urodziwa nie jesteś i zaden skalpel by nie pomogł tobie już.. to i innych chcesz zdołować.. ale tak już jest w tych czasach :). Schowaj się za krzakiem i tam strasz dalej. A MĄDRE PANIE I PANOWIE NIECH nie zwracają uwagi na tego typu żalosne wpisy. a teraz o sobie : Ja jestem po operacji nosa (2017r.) i bardzo jestem z tego faktu zadowolona, mialam przegrode w bardzo zlym stanie a przy okazji zostal sciety lekki garbek. Dużo lepiej wizualnie oraz na oddychanie nie muszę już narzekac. zyczę równie udanych zabiegów i szybkiego gojenia :) / Renia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Reniu można zapytać o Pani wiek? Czy oferował panią dr Ł. ? Ja będę mieć operację przegrody u dr Ł. Mam esowate skrzywienie i tez mam lekki garbek. Pani nosem jest teraz ładny? Nie jestem mlodziutka mam 39 lat. Ten wpis byl niesprawiedliwy. Obrazajacy. Bardzo dobrze Pani napisala. Dziękuję i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za literówki. Teraz zobaczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie zaś 30- tka niedługo zastanie :) więc też nie nastolatka, ale absolutnie nikomu w żadnym wieku nie odradzałabym zabiegu po pierwsze : bo nie jestem lekarzem ( a to on raczej stwierdza po wywiadzie i wynikach badan czy można czy nie..) a po drugie tak jak wyżej napisałam - sama mialam niemaly kłopot , ktory juz zaczynal być niebezpieczny ( przegroda) ponieważ utrudnialo mi to normalny ddech w dzień jak i w nocy. Wizualnie tez nie wyglądalo najlepiej poniewaz przegroda byla na tyle widoczna , iz przyslaniala jedną dziurkę w nosie i jak sie popatrzylo " od dolu" to widać to bylo golym okiem.. tę nierownosć. Tak , zabieg byl u dr. Ł. i Uprzedzając może kolejne pytanie :) - to nikogo nie znałam wcześniej kto by się tam operowal po prostu troszkę zaryzykowałam , troszkę przeczucie ze bedzie ok, a troszke grzebania po internecie i ogolna renoma miasta w ktorym p. dr. urzęduje ostatecznie skłonily mnie do danego wyboru. Spędziłam tam tydzien w pensjonacie obok z gipsem na nosie, ( nie oplacalo mi sie jechac do domu i wraca bo daleko) Ogólnie ok. :). Nie piszę tego w celach reklamy ponieważ i tak nie miała bym z tego korzyści żadnych, jestem po prostu zadowolona z tego ze mogę lepiej funkcjonować niz przedtem i miec obie dziurki takie jak nalezy jak spojrzę w lustro :). I nie twierdzę też, że inny lekarz z tych równie znanych nie dokonałby podobnego efektu, ja po prostu wybrałam tak i to wszystko. Balam się jakos z kolei , że operacja w moim miescie może sie nie skonczyc powodzeniem poniewaz nie ma dobrych laryngologów a tym bardziej zadnego chir. plast. ktory by mogl ocenic rowniez to ze strony estetycznej. Pozdrawiam. / Renia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Apropo gojenia jeszcze np. Jest uczucie przytkanego nosa dość dlugo i czas jaki lekarze dają na dojscie do siebie mysle calkowite oraz wyglądu nosa to rok - i nie jest to mysle przesadzone tylko tak po prostu jest. przez ten czas pokazują się różne nierównosci, poniewaz opuchlizny robią tez swoje i nie da się im nakazać żeby sprawily aby nos byl spuchnięty równo :)) bywalo tak że nos mialam po polowie roku opuchnięty lekko z jednej strony i przy tym świeczki w oczach, że jednak coś nie tak, za kilka dni zaś to zeszlo a pojawilo sie w innym miejscu.. na to trzeba się przygotować choc ja spanikowalam i wykonalam tel. do dr z pytaniem dezperackim " czy to normalne " :D no bo niestety jak się przez cos przechodzi 1 raz to niekoniecznie wszystko jest w danym momencie jasne i zrozumiałe. Ale Dr. powiedzial ze jak najbardziej normalne, po roku pelnym mam się odezwać i dac znac wtedy ocena moja powinna byc juz ostateczna. a w razie gdyby cos jendak mnie zaniepokoiło to poprawka możliwa. Liczę więc że bedzie ok.. a jesli nie hm, no to dobrze że ewent. poprawka jest wliczona w ryzyko, bo to jednak jest częśc ciala, lekarz ze skalpelem w ręku ma na celu jak najlepszy rezultat osiągnąć natomiast natura niekiedy może splatac figla i obie strony już powinny to wziąć pod uwagę. Ja sie cieszę że spróbowalam. Ryzyko biorę na klatę . Grunt zeby faktycznie przy ewentualnym klopocie byla moliwosc wspolpracy" dalszej :). / Renia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Czy mogłaby Pani podać cenę za zabieg. Wiadomo, że ceny ustalane są indywidualnie do każdego przypadku, jednak żeby chociaż mieć jakiś punkt odniesienia do zabiegu typu prostowana przegroda i prostowanie noska. Dziękuję i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtedy około 12 tys ale na pewno jest więcej teraz jak to za wszystko.. Więc pasuje pytać indywid. : ) / R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Renato czy przegroda miała Pani skrzywiona po urazie czy taka była genetycznie od urodzenia? Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz że operacja była w ubiegłym roku. Ile czasu minęło od niej teraz i czy z nosem jest już dobrze. Czy ten roczny okres już minął czy wciąż trwa i obserwujesz zmiany? Dziękuję za odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam po urazie za dziecka.. ale łaziłam pare lat z tym a nos rósł i tez niezbyt prosto wlasnie przez to chociażby. U mnie roku pełnego jeszcze nie ma i dlatego np. jeszcze odczuwam lekkie zmiany przy nosie i widzę np. na zmianę pogody.. choć nie wierzę ślepo ze równo z rokiem to minie... ale ten rok to taka podstawa do odczekania :). Jest dużo lepiej i takie lekkie przytkanie czy opuchniecie ( widoczne raczej tylko bo ja o tym wiem) nie przeszkadza :). / R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Pani za wpis. Pani Reniu czyli nie tylko poprawa w oddychanie ale i nosek ładny? Czy buzia zmieniła się po tej operacji. Czy wygląda Pani inaczej i jest zadowolona z wyglądu noska? Czy otoczenie zauważyło zmianę? A i jeszcze... Jestem natrętna ale mnie to czeka. Czy miała Pani łamana kość? Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem też tak ze dr . stara się subtelnie zrobić poprawkę, wiedziałam że z mojego nosa miniaturki nie będzie :) bo nos ma się komponowac z twarzą a nie odstawac jak " puzel od innego kompletu " :) Takze zmiana jest aczkolwiek nos i jego budowa jest bardzo podobna lecz ladniesza po prostu i nie pokrzywiona :) Buzia na pewno złagodniała, jest normalnie w koncu. wtedy po prostu ta przegroda zbytnio rzucala mi się w oczy. Co do lamania kosci to hmm... chyba nie, lekko scięty garbek ale jakich czynnosci do tego się uzywa ?tego nie wiem bo i tez nie pytałam o to. Wytlumaczone bylo tylko czego chcę na początku i to mi wystarczyło. Otoczenie nie zauwazylo zmiany. Chyba że komuś powiedzialam to wtedy tak. Duzo tez ludzi po prostu nie zwraca uwagi na nosy. To w większości też siedzi w glowie osoby ktora czy z nosem czy z inną cz. ciala ma problem i mysli obsesyjnie że nos kazdy widzi i tylko na nos patrzy.. niekoniecznie zawsze tak jest. Ale jak my wiemy o jakims mankamencie wiadomo ze od razu myslimy ze kazdy tez to przeswietla. Więc dla wlasnego wewn. spokoju lepiej zrobić krok ku lepszemu samopoczuciu. Dodam tez tylko ze na kilka lat przed operacją poznałam swojego męża , a więc coś tam mu się we mnie spodobalo :)) a sam ma piekny nieduzy i zgrabny nosek :) prowadziłam normalne życie , ale niestety mimo dobrego zycia osobistego , pracy , oraz kilku dobrych znajomych bywalo ze stałam przed lusterkiem i plakałam czemu ja np. nie mam ladnego tego nosa. A inni mają od urodzenia i bez skalpela. . I wlasnie tych stanów" lekko dpresyjnych" juz troszke się przestraszylam i wzięłam się za szukanie lekarza i zaakceptowałam fakt ze jednak bez zabiegu się nie obejdzie, ze trzeba sobie pomóc w ten sposób , mialam nadzieję że jak stanę przed lustrem po tym to nie będę tylko patrzyła na nos a na cała buzię tylko już bez łez :) / R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Renato świetna wypowiedź. Tego mi brakowało. Ja mam podobnie. Kiedyś tam złamany nos. Ja widzę mankament i płacze przed lustrem. Na powodzenie u plci przeciwnej nie narzekam. Jakos sie mezczyznom podobam. To chyba nie jest tragicznie a jednak .... ja widze ten krzywy nos i garbek. Przyszedł czas na zabranie się za siebie. Dodała Pani otuchy że doktor to naprawi ale nie zmieni mej twarzy bo tego bym nie chciała. Boję się też narkozy oj boję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciesze się że i Pani postanowiła walczyć o to by być szczęsliwą, wiadomo że to też kwestia pieniędzy niekiedy i to dla niektorych bariera i takich ludzi bardzo mi szkoda , mnie akurat bylo stać na taki krok , choć nie od razu, bo chwilkę zbierałam wspólnie z mężem, który nie do konca byl w sumie za tym gdyż uważał że właśnie jemu nie przeszkadza ale wiedział , że wlaśnie ja nie czuje się OK. Jest to trochę pieniędzy i na drodze nie leżą... ale warto je wyciagnąć nawet spod ziemii jeśli po tym choć trochę poprawi się samopoczucie. Ja tylko jeszcze tak w sprawie dr. tak jak napisalam tam wcześniej że wybrałam akurat tego i akurat ja jestem zadowolona choć nie mam takiego prawa nawet tak napiszę... by zachwalac i obiecać że każdy będzie zadowolony bo znamy ludzi , Pani pewnie też że nie każdemu podchodzi to co dla innego było ok. To są moje własne wnioski i odczucia. Choć na tyle pozytywnych opinii jakie dr ma mam nadzieję , że i równie Pani będzie zadowolona. Grunt to rozmowa i wyjaśnienie czego się oczekuje , zadawac pytania, to też ważne bo to przeciez o nas chodzi o dalsze życie w radosci tym razem więc należy właśnie pytać o wszystko co związane z zabiegiem, żeby później nie żalować że czegoś sie nie dopowiedziało czy coś w tym stylu. Ja uważam że dr właśnie nie ingeruje przesadnie w wygląd nosa tylko robi to co należy zrobić by było ok uwzględniając oczywiście oczekiwanie pacjenta, ale rozsądkiem jak pisałam wyżej jeśli ktoś zazyczy sobie mini nosek a ma pokaźne czoło, wydatne policzki itp to na pewno tak z sali operacyjnej nie wyjdzie, jeśli w ogóle dr by taką osobę wziął na tę salę... :). Tu chodzi o zniwelowanie tego co nas gnębi a nie rekonstrukcja całej twarzy :)). Trzymam kciuki . A zapytam bo nie wiem czy Pani / Panie wspominały czy Zabieg odbędzie się jakos niebawem? Warto sobie zrobić wyniki dokładne, dbać o zdrowie w sensie by nie doprowadzić do przeziębien tuz przed zabiegiem szczególnie, ja na jakis czas od operacji zazywalam wit C, rzadziej sięgałam po alkohol ( choć nigdy nie dawalam w palnik żeby mnie ktoś zle nie zrozumial :)) po prostu chcialam bardziej zdrowszy tryb życia prowadzic, papierosów nie palę więc tu tez latwiej bo to nie sprzyja, no i starac się wlasnie by nie dopuszczac do przeziębien ktore tym bardziej wymagalyby zazywania antybiotyków. Choć to nie łatwe na pewno bo chorobsko nie wybiera, ale skoro ja dałam radę a pracuję z dziećmi :) i wirusów pełno to wierzę że inni też dadzą radę. / R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narkozy tez się troszkę bałam :) ale i tego co będzie po narkozie, bo niektorzy pisali że wymioty itp.. choć ja parę lat temu miałam zabieg ( na sprawy kobiece) równiez pod narkozą i problemu wtedy jak i w tym przypadku nie miałam, ale co ważne nie wolno jeść przed zabiegiem, ja mialam zabieg kolo 15 więc wieczór poprzedniego dnia zjadłam kolację dość sytą a rano już np. odpuscilam sobie śniadanie tylko troszkę odrobinę chleba z masłem co by rano tak nie mdliło a później tylko wodę i to bodajże tez jakoś do 13 można było.. ale oczywiscie proszę pytać o to też , organizm lepiej zniesie narkozę jeśli wlasnie nie będzie pelny żołądek. / R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pani Reniu wcześniej dziewczyny pisały że na karcie wypisowej jest wszystko uwzględnione co było robione. Tam też może Pani przeczytać czy kość była łamana. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Pani Renaty. Dziękuję za szczegółowy opis który jest bardzo pomocny. Człowiek boi się tego nieznanego A takie osoby jak Pani dodają otuchy. Mam pytanie. Ktoś już wcześniej pisal że po zabiegu gojenie było szybkie, bólu zero i powrót do normalności dość sprawny. Czy w Pani przypadku także wszystko szybko się wyrosło? Czy było bez bólu? Kiedy mogła Pani wrócić do pracy, po jakim czasie? Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ból hm po narkozie jak schodzila to tak np. srodki przeciwbolowe tj np ibuprom byly potrzebne przez jakieś 2 doby od zabiegu bo takie dziwne uczucie po prostu i glowa czasami pobowelała, a tak to ok nawet, nieprzyjemne troszkę to czyszczenie nosa patyczkiem bo wiadomo w srodku zaschnięta krew itp należalo to regularnie czyscić o czym tam będzie wspomniane na pewno i środki rownież będą podane ( nazwa itp) Ale to wszystko zalezy od czlowieka i co będzie mial robione. Same sie przekonacie na sobie bo ja powiem ze mnie nie bolało az tak a ktos ma inny próg odczuwalności i powie ze gadałam bzdury i na odwrót więc to juz induwid. sprawa. : ) Do pracy tak jak ktoś wspominał jak się bardzo chce to i mozna wrocić po tych 2 czy 3 tyg. ja mialam dluzsze wakacje więc nie musiałam się spieszyć z tym i w spokoju obserwowalam sytuację. Nos nie bolał ale dlugo był przytkany , musiałam przez pierwsze tyg trochę bardziej po prostu uważać, nie wolno myc twarzy w bardzo cieplej wodzie jakiś czas, nie robić g***townych ruchów głową jakiś czas no i ogólnie uwazac zeby sobie nie naruszyć nosa. Myślę, że dość sporo już napisałam :) , mam nadzieje że jakis zaryz panie mają no a co do reszty to niestety trzeba będzie się już przekonac na własnej skorze, ale jak coś niepokoi to takze warto spisac na kartce i podczas konsult. spytać lekarza :) Życzę powodzenia. Wesołych Świąt :) / R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak se czytam te posty i dochodzę do wniosku hhaha że ludzie to sa jednak hieeeeny. jakaś pani tu opisuje ze szczegolami co i jak bo jakies zestresowane baby ja non stop wypytuja ok. ...Chociaz od tego macie lekarza bo kazdy zabieg inny - nos , oczyyy uszyyy itp i sposob gojenia. sama jestem bo ZABIEGU na Nosie! i np. mnie bardzo bolalo, since pod oczami i do dzis są klopoty lekkie z nosem ale Ja nie mam zamiaru hienom opowiadac ktore oczytać się tylko chca a same nie powiedza co jak i kiedy i za ile robią ! a na dodatek swieta byly i zeby chociaz wesolych swiat napisac skoro juz jak te malpy siedzicie wtedy przy komputerze. jedna pani napisala a reszta tylko wyczytala too co chciala i miala w d***e dlatego nie warto ludziom nic pisac. Idź i sie przekonaj n wlasnym nochalu jak bedziesz miala klopot z oddechem przez zatkany rurkami na 15 cm nos przyszytymi do przegrody by nie wypadly to się przekonasz :) . a teraz mozecie zaczac obgrygaz pazury : ] mozecie sobie pisac hejty. nie ruszy mnie to bo i tak jestescie hieny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×