testy owulacyjne! Ktos próbował?

janeczko, mam nadzieję ze wiesz ze zartowałam :) a z tymi ziolami, to poczytałam forum i panny twierdzą ze pomaga, tylko konieznie muszą być wszystkie składiki. hi hi poczytałam sobie topik o radach teściowych i mam na temat wychowania dziecka. niezły:)

no jasne, przecież się nie obraziłam. To co robimy z tymi ziołami bo teraz nie wiem, jak ziółka na drogi oddechowe mogą nam pomóc ???

No dobra, zaryzykuje jak dostanę @ to stosuję ziółka! Wiara czyni cuda

ja kupuje. przetestuję na sobie, poświęcę sie w imię naszego topiku :)

o:) ! co ja widze...nowy pomysl sie urodzil dziewczynki ja narazie odpuszczam...tzn. nie zaprzestaje dzialan ale musze czyms sie zajać - bo chyba za duzo mysle o tym... O roznych ziolkach tez czytalam ze podobno rewelka, tylko wlasciwie po opisie od minimoni - to sklad w sumie odpowiada wszystkiemu tylko nie plodnosci...:D chyba aromat tej ziolowej mieszanki dziala na na - wiare, ze sie uda!! tak czy inaczej - zycze Wam by rezultat ziolowego mixa byl 100% skuteczny!!!!!!!!!!!!!!

mnie juz troche lepiej, chociaz moj maz znowu ma zagadke - w mojej postaci, oczywiscie!!!!!! martwi sie co mi jest, a ja nie moge z siebie jakos nic wydusic, bo rozrycze sie mu w rekaw...!!! ale zaraz i tak niedlugo pękne - w koncu o zadna tajemnica, ze ta malpa @ przylazl - tylko rano raczej by sie ze mna nie dogadal, bo zadławilaby sie wlasnymi łzami...hehehe!!! :D :D

minimoniu moglabys poprawic sie w tabelce u nas na topiku???

no chyba ze @ nieprzyszla i nieprzyjdzie ..wreda....tfu tfu..na psa urok....

Cześć dziewczyny. Przez przypadek zobaczyłam to forum i weszłam tu. Opiszę Wam moje doświadczenia z ziółkami i testami. Jestem w 14 tyg ciązy- zaszłam w cyklu listopadowym . Ziółka - dokładnie tą mieszankę o której piszecie ( tez zresztą znalazłam chyba na Bocianie) zaczełam pić od pażdziernika. Testy owulacyjne stosowałam od sierpnia ( własnie te ze strony starania .pl) Ponieważ prze 2 m-ce pokazywały , że nie mam owulacji , stwierdziłam , że zaczne pić te ziółka ( na zasadzie - nie zaszkodzą , a pomóc mogą). Kupiłam ziółka , mieszankę zrobiłam i zaczełam pić . W pazdzierniku oczywiście testy owulacyjne negatywne, w listopadzie tez negatywne......... w grudniu nie dostałam okresu , ale byłam pewna , że nie jestem w ciąży bo przeciez testy owulacyjne negatywne. Ale byłam . Robiłam te testy , bo stale maiałam problemy z grzybkami no i wiecie......seks w tedy do minimum. W listopadzie tez oczywiście grzybki więc kochalismy sie 2 razy , bo cały czas czekałam na tą owulację z testów. Tak , że sama nie wiem co myśleć o ty ch testach jak same widzicie. A ziółka chyba rzeczywiście pomogły.... pzdr

egiptorka - wielkie dzieki, ze zechcialas podzielic sie z nami swoimi spostrzezeniami no i oczywiscie tak wspanialym rezultatem te ziolka to chyba jakies magiczne musza byc :D mnie testy owu. pokazaly a i tak nic z tego...:( Przyznam szczerze ze juz chyba nierozumiem o co tu tak naprawde chodzi :P :P buziole

minimonia-----28-----------5-------------17.03---------- --warszawa ja-neczka-----35-----------2-------------03.03--------- - śląsk clotka----------28-----------24-----------??????-------- - ----wielkopolska kruchaa-------26------------5------------18.03---------- ---centralna PL

witaj olinku! przepraszam ze rzadko do was zaglądam, ale tyle postów piszecie ze nie nadążam, i często nie jestem w temacie :) @ przyszła dziś , ale jakoś wzięłam to na miekko, więc spoko. egiptorka- dzięki za info i gratuluję!!! ja jutro lece po ziolo, ciekawa jestem jak smakuje. mam nadzieje ze jak bedzie niesmaczne to chociaż szybko zajde, zeby za długo nie pić. a testy troche mi owu pokazują. moze miałas jakieś niedobre testy, a moze po prostu taka twoja uroda ze nie pokazują owu i już. sama wiesz najlepiej ze owu była :) krucha, a ty na ziolo sie nie skusisz? ja sprobuje, zobaczymy co wyjdzie. buziaki dla was i kwiatki- bo te ikonki znam :)

witam ja narazie sobie odpuszczam, tzn. nie bedzie interesowac mnie za bardzo ktory to dzien cyklu, jaki sluz itp. moze skupie sie tylko na plodniakach...? zawiodlam sie na testach owu., swojej owulacji i w ogole ...i nawet na wiesiołku :P niby wszystko super - a tu d....pa! szkoda prądu. wiec chyba wybiore sie na joge:D moze mi sie psyche polepszy:P hehehe Ogarnal mnie dekadentyzm, ale mowilam ze 2 dni i mi przejdzie:P Ciesze sie dziewczynki ze jestescie dzielne i walczycie Ja moze powalcze pozniej, narazie musze sie pozbierac w tm cyklu! dajcie znac jak tam ziolka :D

a ja lece po zioła. mam dzis wolne :) bo szefowie sobie wyjechali z moją dzidzią, tylko wpadam od czasu do czasu pobawić się z kotem. a raczej mój pies sie z nim bawi, ja tylko sobie siedzę :) . trochę zaczynają mnie martwić te ich zabawy, bo od jakiegoś czasu polega to na gwałceniu się nawzajem :) czyzby zwierzaki uległy ogólnej chęci posiadania potomka? :) ale jak to tak, pies z kotem? a raczej suczka z kotką... lesby jakieś czy co? wieczorem dam znaćjak smakują ziółka. ale pewnie się jeszcze wczesniej odezwę. buziaki.

ja pier....nie było mnie ze 2 godz, wracam a tu wszystko w gównie!!!łózko( na szczescie na nim nie spimy), fotel, podłoga a co najgorsze nasz jasnokremowy dywan, który się własnie suszył po praniu!!!! pies sie zesrał. czegoś sie małpa nażarła i puściły hamulce :(

kupiłam zioła. wyszło tanio, 14zł. a w tym sklepie 19 + 5 za przesyłkę. zobaczę wieczorem jak smakują. myślicie ze można to posłodzić np. miodem?

minimonia - wiem ze nie jest Ci pewnie do smiechu, ale.....ja sie niezle usmialam z opisanej przez ciebie awangardowej sytuacji :D zadzialalo mi na wyobraznie , nie gniewaj sie ale caly dzien mialam znowu jakiegos defa, a tu - niespodzianka! nawet niedrogo wyszly te ziolka, a ile czeka sie na efekty:P (1 cykl, moze...) Co do miodu, to pewnie ja bym go dodala, bo okropnie lubie slodycze, ale nie doradze Ci czy w tym przypadku mają jakis wplyw na ten eliksir zycia, czy nie. buziole

ps. mam nadzieje, ze pies jest jeszcze caly...hihihihi:P

pies cały, nie rozerwałam jej na kawałki, choć miałam ochote. w całym domu mam gole podłogi, idealne do mycia- ale nie, przecież mus jest nasrać na jasny i dopiero co wyprany dywan... znalazłam cie na innym topiku, co ty na to zebyśmy się tam wszystkie przeniosły? tu jesteśmy tylko w 4, od czasu do czasu ktoś wpadnie na chwilę... i ten temat topiku tez taki nie do konca trafiony, bo nie gadamy przeciez tylko o testach. ps. co nie znaczy ze mi sie tu nie podoba, wrecz przeciwnie!

o matko, przesypałam i wymieszałam ziółka- jakaś ogromna ilośc tego jest. wyszły mi 2 duze ( chyba litrowe) słoiki i jeszcze jeden mały. a ziólka sa dokladnie takie same jak w tym sklepie- te same torebki. bo trochę sie bałam czy to bedzie dobrze jak je sobie sama skomponuję. ale ok.

Witajcie kobietki, Gdzie się przenosimy, albo zmieniamy nazwę ? Biedny ten Twój pies, ale ja też bym wolała robic na dywan niż na zimną twardą podłogę :P Monia nie trzymaj tych ziółek w słoikach mają byc papierowe torebki. Czekam na efekty,wypiłaś już :D

jade z psem do weterynarza, bo rzyga i sra na przemian już chyba z 10 raz. bidulka. mam nadzieje ze to nic powaznego. :(

Mogę się dołączyć do waszego grona?

My staramy się już 5 miesięcy, w tym dwa ostatnie miesiące z testami owu. Ale 7 dni po owulacji miałam różowe plamienie, które potem stało się bordowoczerwone. Dziś dostałam miesiączkę i mam dołka niesamowitego. Ryczałam i miałam ochotę pobić całą zastawę stołową.

Jak się nazywają te ziółka i gdzie je kupiłyści. Proszę o jakąś stronkę.

Witaj Marli, Dołki każda z nas ma, ale na szczęście jesteśmy razem i łatwiej nam to znieśc. Ziółka możesz kupic na stronie sklepu starania albo w zwykłym zielarskim. http://sklep.starania.pl/?x=1&id_sklepu=43 po lewej stronie są preparaty dla niej i dla niego. Egiptorka stosowała te ziółka i testy też, tylko, że testy nie pokazały owulacji a jest w ciąży. Ja też mam problemy z interpretacją testów, kreska wydaje się słabsza niż zalecana. Dziewczyny na tym topiku tak ładnie się zgrały ( ja niestety jeszcze nie) i mają @ właśnie teraz. Będziecie więc razem testowac, głowa do góry nie jesteś sama.

witam ponownie :) minimonia- proste twoj ciapek dal ci do zrozumienia, ze dywany sa do bani...:D chyba chcial ci pomoc sie go pozbyc:D zgadza sie zajrzalam na inny topic, bo czytalam to ulotke od testow owu. i zastanawialam sie czy pomimi ich pozytywnego wyniku to mialam w kocu tą owulację...czy ten wynik oznacza ze kom. jajowa zostala rzeczywiscie uwolniona. Czy tylko jest wysokie stezenie LH, a pęchezryk sobie nie pęka... To kiedy sie przeprowadzamy??? ja tez nie mam nic przeciwko tylko moze jakos uprzedzimy kolezanki - chyba ze wpadamy z impetem :D Marli - witamy wiem, ze to tylko slowa, ale nie martw sie i uszy do gory!!! Na pewno kiedys nam wszystkim spelni sie to marzenie:)

o boshe, ale sadze byki...mam nadzieje ze mnie rozszyfrujecie:D \"to mialam w kocu tą owulację\" - hihihih, poprawiam sie, w KOCU to ja zadnej owulacji nie mialam , mialam na mysli \"w końcu\" oczywiscie. :D :D :D

Hej Kruchaa, jak czytam to żadnych byków nie widzę, czytam to co chciałaś przekazac. Ja jestem za tym zeby wpadac ale gdzie????? Buziaki jak dzionek ?

witaj janeczko:) dzisiajn juz lepiej, dziekuje . strasznie jestem ciekawa jak sie sprawdza u was te ziolka tylko nie wiem ile trzeba czekac na rezultat??? czy jest jakas regula?? janczko, niedlugo u ciebie stanie sie jasnosc, do marca jeszcze kilka dni