Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona30...........

chyba musze z nim zerwac

Polecane posty

Gość ona30...........

witajcie......mam pewien problem, tzn rozwiazaniem jego wg mnie jest poprostu zerwanie z nim....ale zaczne od poczatku: poznałam faceta 2,5 miesiaca jestesmy razem, on ma 34 lata, w wieku 15 lat stracil ojca i wychowywały go mama i babcia, do tej pory nie mial zadnej dziewczyny....tzn do momentu poznania mnie. Zaczelismy sie spotykac-bardzo milo mi sie z nim rozmawialo i spedzalo czas.....mieszka ok 70 km ode mnie- przyjezdzal w kazdy weekend- najpierw nie zostawal na noc a potem z czasem pozwolilam mu zostawac bo dojezdzal pkp a to jednak sporo czasu marnowal na dojazdy no i oczywiscie koszt.....poznalam go z moja rodzinka i znajomymi....jednym ze znajomych byl moj przyjaciel-dobry kolega z ktorym mozna porozmawiac na kazdy temat-znam go od ok 2 lat i zawsze mozna na niego liczyc(ostatnio zakochal sie w mojej kolezance). Oczywiscie moj facet zaczal byc zazdrosnym o poznawanych przez niego moich znajomych mimo ze np byli to mezowie moich kolezanek i w tym o mojego przyjaciela tez byl zazdorsny- potem wytlumaczylam mu wszystko co i jak i ze ta zazdrosc to jest niepotrzebna bo gdyby bylo inaczej nie bylabym z nim- no niby zrozumial przepraszal mnie, obiecywal ze sie zmieni....kolejna afera jednak wybuchla szybciej niz myslalam: zawsze rozmawialismy o tym ze fakt iz spotykamy sie nie upowaznia nas do rezygnowania z naszych przyjazni i znajomosci z innymi osobami, on twierdzil ze zakonczyl wszystkie znajomosci i zrobil to dla mnie mimo iz go o to nie prosilam(ale to jego wybór). Jakos po swietach byl akurat u mnie...dostal smsa, ktrorego mi pokazal i zapytalam czy zna te osobe od ktorej otrzymal tego smsa (nr tel niby nie znal) on zaczal przysiegac na zycie swoje i swojej matki ze nie zna..itp itd, pozniej jednak okazalo sie ze to jest osoba z ktora niby umawial sie po nowym roku ze mial do niej przyjechac-najlepsze jest to ze mi wmawial ze mnie kocha, ze mnie nie kłamie i zawsze mowi prawde......oczywiscie...znowu mu przebaczylam, mimo tego ze jego dziecinne zachowanie doprowadzalo mnie do szalu, na kazdym kroku musialam mu mowic co i jak ma robic...on mowil ze sie uczy i ze potrzebuje niby dwoch tygodni na zmiany...dwa tyg minely w sobote, no i co sie okazalo...w sobote poszlsimy na impreze do pubu, byli tam moi znajomi, w tym ten przyjaciel-ktory sie umowil z moja kolezanka, jednak kolezanka nie mogla przyjsc-w ostatniej chwili cos jej wypadlo....po powrocie do siebie we wtorek wymysli sobie ze nie podobalo mu sie to ze wlasnie moj przyjaciel tam byl, ze on nie chce byc tym drugim, mimo ze ja tylko z nim sie bawilam, a z przyjacielem zamienilam doslownie 2 slowa i nic wiecej.......ze to moje postepowanie sprawia ze on doszedl do takich wnioskow itp itd tyle ze ja normalnie postepuje-tylko z nim sie bawilam, tylko z nim rozmawialam, on zostal u mnie na noc......dzis pisze ze mnie kocha, dzwoni, prosi o kontakt-jednak ja sie nie odzywam-wczoraj napisalam mu co sadze o jego zachowaniu itd i nie mam zamiaru sie wiecej tlumaczyc bo to ja nie jestem winna...a co wy sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cadscadsc
co ty chcesz, doskonale do siebie pasujecie! oboje jak dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona30...........
akurat sie mylisz bo ja jestem dla niego za powazna....wszytko musze mu mowic, jak ma zrobic w jaki sposob gdzie pojsc jak sie ubrac i tp, on nie ma swojego zdania.....poza tym jak jestesmy razem to najpierw mama dzwoni do niego i pyta czy wszystko w porzadku, co robi itp a za chwile babcia- mimo ze obie razem mieszkaja ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roniio
Nawiewaj. To maminsynek. Po ślubie byłoby jeszcze gorzej, nie miałabyś prawa do niczego - a mamusia i babcia miałyby zawsze rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze
Jesli do tej pory nie miał kontaktów z kobietami to chyba daje do myslenia, jego zachowanie wiele wyjaśnia w tej kwestii. Mało której taka dziecinada pasuje. To smutne ale chyba z nim jest coś nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjjjjjj
kobito wiej! co za kolo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wezcie pod uwage ze to czlowiek wychowywany przez matke i babke, czyli zapewne tak nauczony :O zapewne obchodzono sie z nim jak z jajkiem, chuchano, rozpieszczano, wszystko mial pod nosem, ugotowane, posprzatane, uprasowane i teraz są tego konsekwencje facet nic nie potrafi nie podejmie sam zadnej decyzji :O jezeli masz sile i wiare to moze sprobuj jakos na niego wplynąc, ale jesli masz więcej niechęci niz zapalu to faktycznie moze lepiej dac sobie spokoj, sama nie wiem co powinnam poradzic :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona30...........
nie wiem uciekac ... nie wiem czy to dobry pomysl jestem juz stara rapszla nadwaga prawie 35 kg ... kt oby taka chcial a on przynajmniej sie w lozku stara i chwali moja kuchnie meksykanska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa9
to wez sie w garsc, schudnij, jak sie sobie nie podobasz, i poszukaj faceta a nie kalesonow, tez mialam takiego, dziewczymno, tragedia, jak nie powiesz, nie zrobi nic, za raczke tylko prowadzic, a jaki potrafi byc obrazony na nic!!!! szkoda zdrowia i zycia:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona30........
ale fajny podszyw......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona30........
a kuchni meksykanskiej nie lubie podszywaczu...kurcze-powinni takiego czegos zabraniac dzieki za wszystkie rady-chyba tak zrobiee......musze skonczyc te jego dziecinade....on mnie klamie na kazdym kroku......nawet to ze niby w domu robi wszystko sam, sam pierze, sam robi sobie kanapki itp- a okazuje sie ze babcia z mama sie kloca ktora ma co mu robic i chyba nawet skarpetki mu prasuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego uważasz ...
że on ciebie oklamuje na każdym kroku ? Poza tym nie matkuj mu, bądź jego dziewczyną a nie matka, matke on juz ma :-D To, ze matka dzwoni do niego i sprawdza czy dojechał do ciebie, to nic takiego, po prostu jak to matka chce miec pewność, że szcześliwie dotarł do celu, to mnie nie dziwi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tego co piszesz ...
to on jest zazdrosny o ciebie i ty o niego, więcej zaufania :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze to dobrze ze jeszcze sie do konca nie zakochalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co to znaczy ...
że jeszcze do końca się nie zakochałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×