POTRZEBUJE WSPARCIA-MUSZE SCHUDNĄĆ

Ja jestem... wrzucilam na forum nowy temat.. szukam chetnych do kopenhaskiej

Pora obiadowa wszyscy w kuchni?

heh... ide sprawdzic tę kopenhaską, jeszcze o niej nie słyszałam... a jak odnajdę \"jadłospis\" mojej ostatniej skutecznej diety(nie wiem, czy ma nazwę) to wpiszę, nawet przyjemna w użyciu :D

Ta kopenhaska jest bardzo rygorystyczna

Hmm mnie jeszcze widac nie zaszla za skore, bo w drugim dniu czuje sie calkiem niezle, wlasnie zjadlam pozny lunch i czuje sie najedzona. Moze kryzys przyjdzie pozniej, ale kurcze zalezy mi, zeby pozbyc sie kawalka siebie

meg i inne dziewczyny- zaparszam na topic- do 30.03 schudnąć przynajmniej 12 kg Od jutra zaczynamy odchudzanie (niektóre juz od dziś) :) zapraszam :)

fruwajka czy ta dieta to są jajka kawa, salata ryba grilowane mięso żadnego cukru nawet gumy do żucia

Mysle, ze o ta wlasnie chodzi

musisz być bardzo zdyscyplinowaną osobą. Ja odpadłam po trzech dniach

mnie jest potrzebna dieta która nie będzie kolidować z jałospisem reszty rodziny

Ale trzeci dzien dopiero przede mna ;) Wiec jutro sie okaze jak mi idzie... kiedys przeszlam glodowke oczyszczajaca... 21 dni na wodzie... to dopiero bylo! Ale nie polecam! A co do kopenhaskiej to poki co sie zwyczajnie najadam, biore rano witaminki, wiec nie odczuwam poki co zlych skutkow. Poza tym mam dobra motywacje :)

Hmm to moze nie jest Ci potrzebna dieta jako taka... tylk zwyczajnie zmiany w zywieniu. Ja kiedys sporo schudlam, ale rano jadlam jogurt, w pracy 1 kanapke z chrupkiego pieczywa i chudej wedliny i jablko, na obiad chude miesko albo ryba i duza porcje surowki i zero kolacji... efekty nie sa gwaltowne, ale...

jedyna afterglof Gdze jesteś nie moge was znaleść

Dzęki fruwajka ale 4 osoby w domu i kazdy chce co innego.Teraz jeszcze ferie.Musze znależć coś tylko dla siebie

sama dieta jest bez sensu, trzeba ćwiczyć, polecam basen dwa razy w tygodniu-nie umęczycie sie tak, a efekty sa na prawdę niezłe!!!!!!!! precz ziemniaki, białe pieczywo, dużo surówek, zup niskokalorycznych, zakaz jedzenia po 18:00 i takie tam jeszcze. Wcale nie trzeba rygorystycznej diety, tylko dużo samozaparcia i pilnowania siebie!!!!!!!!!!!

hehehe weszłam sobie na stronę z kopenhaską, okazuje się, że ta ktora miałam wpisać, jako przyjemną w stosowaniu i bardzo skuteczną, to właściwie odmiana kopenhaskiej :) Jedyne zastrzeżenie, jakie miała moja lekarka do owej diety to ten brak sniadań... tego się czepia każdy rozsądny dietetyk, ale cóz - jest skuteczne ;), więc i tak sie będziemy stosować, co nie /;) Meg12.... zacznij odchudzać także rodzinę, albopogódź sie z dwoma kuchniami 0- inaczej sie nie da :)

Quetzal... to jest dobre żeby nie tyc.... ale żeby radykalnie schudnąć, to trzeba radykalnych środków czasem ;) Każdy ma inny metabolizm... ale zgadzam się : ruch i duuuuużo wody :)

Wiem wiem... Więcej silnej woli,wiary w siebie. dlatego potrzebuje Waszego wsparcia

Taissa to zaczynasz kopenhaska?

no może na radykalne odchudzanie nie wystarczy, ale lepiej chyba zrobic to spokojniej, a efekty będa trwalsze-ruszajcie sie dziewczyny, jak sie rozkręcicie nie będziecie mogły żyć bez tego:)

Meg to zacznij od drobnych kroczkow... moze ustal sobie najpierw zero slodyczy, na kolacje suroweczka, na snaidanie jogutr. Dzieki temu obiad za bardzo Cie nei obciazy

dawajcie tą kopenchaską na pierwszy dzień

Quetzal, czasem radykana dieta jest potrzebna do zmiejszenia zoladka i zmiany sposobu odzywiania. Z krotkiej radykalnej diety dobrze jest przejsc na inna, mnie obciazajaca. A co do ruchu... przeciez nikt nie mowil tutaj, ze sie nie rusza

meg, tu jesteśmy :) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3400369 a jako studentka dietetyki, kopenhaskiej nie polecam

no tak, ale tez nikt nie mówi, że sie rusza:)

Przeciez nie piszemy na klawiaturce sila woli ;) A to tez ruch :p

ja jednak sprobuje do konca kopenhaska.. nie sprawdze to nie uwierze... ech taka rogata natura

fruwajka daj ta liste na pierwszy dzień zdąże zrobić zakupy przed pracą.ide na noc.teraz już córka mnie spycha z fotela

hej !dziewczyny zwaliłam 92 kg ! teraz mam troszkę nadwagę ala to już lenistwo. cały dowcip polega na tym aby jeść wszystko no prawie wszystko ale w niewielkich ilościach.

:)