POTRZEBUJE WSPARCIA-MUSZE SCHUDNĄĆ

Jestem!!!!! Zwycięstwo !!!!!!!waga ruszyła. ale gdzie ty jesteś????

piszę tylko jedną wiadomość,bo mój komputer nałapał jakiś świństw... i zaraz mąż będzie musiał przeinstalować system...bu buuuuuuuu NO I GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! FANFARY I CO TAM JESZCZE A ILE??????????????????????

ILE SCHUDłAś??????????????

NO NIC ...DO JUTRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jestem!! oboeiązkii wezwały. MOJA NOWA WAGA TO 69,500!!!!!!

chyba ostatnio jak się ważyłam to coś pokręciłam ,moje koleżanki twierdzą ,że ważyłam72 a nie 74. więc ubyło mi 2 .500 kg!!!!!!!

chyba już Cię nie ma .jeśli jeszcze tu będziesz to daj znać czy dasz rade jutro i o której. ja jeszcze będe chwile.

To znowu ja , mam nadzieje że do jutra twoja złota rączka wywali to świnstwo z komputera. A mnie roznosi radość i duma ,że coś się ruszyło,teraz wiem ,że dam rade. TYLKO MAM NADZIEJE ,ŻE ZWAGĄ JEST WSZYSTKO OK. Pa. pa.pa

Widze że Cię nie było.zajrze za chwile.

Zupa wstawiona dzieciaki zajęte, więc moge chwile poklikać. cały czas chodzi mi po głowie ta moja waga.Jeśli ważyłam 72 a nie 74i schudłam 2ipół kg toi tak troche za dużo, myślisz ze to możlwe?Fakt ,że ważyłam się dosyć dawno.

znikam do kuchni jakieś dziwne odgłosy z tamtąd dochodzą.

ide sprzątać . daj znać co u ciebie.

UF... domek ogarnienty,obiad ugotowany. miałam nadzieje ze sobie pogadamy.Wieczorem jade do pracy .teraz poczytam co tam słychać u innych odchudzczek.

teraz znikam wpadne o13

niestety chyba masz dalej nieczynny komputer. jestem strasznie zdołowana. nigdy nie może być za dobrze. jak odniosłam swój mały sukces to zaras z innej strony dostaje kopa. nie będe się otym rozpisywać,alebęde miała troche nerwowo. więc albo schudne bez diety ,albo odwrotnie!!!!W takich sytuacjach moja psychika legnie w gruzach.dobra dosyć tego biadolenia, ide znaleść sobie jakieś zjęcie. Jak się zajme robotą to będe mniej rozmyślać. będę zaglodać.

i dalej nic nowego, mam nadzieje że jeszcze pogadamy.

siła złeg na jednego. Ty się nie odztwasz, a mnie pęka głowa chyba coś mnie bierze jakieś grypisko czy co?No nic trzeba się zbierać do roboty.kliknij że żyjesz, będo rano . pa.papa

hej hej !!!!!!!!!!!!! pewno meg jeszcze śpi.... już mogę korzystać z komputera. wczoraj miaam nie najlepszy dzień stresowo-wybuchowy,dobrze że się skończył.... dzisiaj już lepiej za oknem pada śnieżek,humor di\opisuje\na razie\ śniadanko małe lekkie:paróweczka,kawa zbożowa ,ogórek zielonya po godzinie czerwona herbatka na obiad kotlety rybne -może???? meg jak się wyśpisz to napisz jak tam u ciebie!!! ..............ja chyba rzeczywiście jestem meteoropatą....

chyba \mimo zimna \ połażę dzisiaj po plaży ,bo mam jakiegoś"kaca" przyszedł ten moment ,w którym waga stoi w miejscu ........ zostawie swój wczorajszy stres nad morzem --------

już wstałam . mam teraz około godzinkiwolnego, potem ide do siostry(przez miedze)robić pierogi .Ona nie znosi ich robić , więc żprzęga mnie do roboty ,a dla mnie to nie problem.

Wczoraj miałam racje jakieś cholerstwo mnie wzieło,kaszelek katarek itp.Więc dzionek zaczol się nieciekawiei na dodatek robiąc dziecią tosty zjadłam pół. Pewnie zjadłabym więcej ale robiłam to tak szybko ,ze omało się nie udławiłam.i straciłam na nie ochote ale te pierogi na obiad!!!!

chyba jesteś na spacerze. ide zrobiś czer. herbatke to może zapijenią głupie zachcianki.

Wpiłam herbatke i znikam do siostry. jak wróce to się odezwie.pa

słoneczko świeci i prószy śnieżek ...super to wygłąda... może jakieś takie smętne dziś ale spacer dobrze nam zrobił... mówisz pierogi chyba jutro zrobię dla mnie to też żadna robota! dzisiaj smażyłam kotlety rybne mmmmmm surówka z kapusty kiszonej. kotleta zjadłam jednego i wyszłam z kuchni .....buuuuuuuuuuuuuuuu ale po chwili ta zachłanność przeszła jak zaparzyłam czerwoną herbatę

właśnie wróciłam. Troche nam zeszło, ale więcej plotkowałyśmy.mam obiad na dwa dni, pierogi z kapustą i z grzybkami a dla syna takie jak ruskie tylko bez sera, co zrobić takie lubi do tego dużo kwaśnej śmietany.

U mnie nawet jest troche słońca, zero śniegu. Zaczynają kwitnąć krokusy i prymulki. Dziś mam troche lepszy humor . Wczoraj przyszło mi pismo że chcą wypowiedzieć nam kredyt na samochud.Nie wpłyneła im 1 rata za pazdziernik omało nie dostałam zawału. Dziś się wyjaśniło. auto kupiliśmy w salonie w Gliwicach i tam nam kredytowali. co inneg rozmawiać na miejscu a co innego przez telefon. pani wyjaśniła że to standardowa procedura mamy tylko uzupełnić tą 1 rate i będzie ok.jak ja to zrobiłam że nie miałam pieniędzy na stałe zlecenie to już tylko Bozia wie.Ale strachu się najadłam.

Pochłonełam 2 pierogi i teraz za Twoim przykładem popijam herbatke.kazałam mężowi kupić śledzie ,jak je zrobie w zalewie octowej z odrobiną oleju to będzie mniej kalorii

miba daj znaćznać kiedy będziesz

chyba jednak dzisiaj pokusy mnie nie ominą!! polatałam po stronkach i wpadł mi przepis na spagetti z brokułami albo ze szpinakiem. można go zrobić tak jak z pesto. MNIAM!!!!! już jestem głodna. Nawet 2 kubek herbaty nie pomógł.

ciągle się mijamy , główka mnie coraz bardziej łupie.Chyba muszę coś wziąć, bo mnie powali grypa.