Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sc

panowie którzy mają kochanki -jak to jest naprawdę

Polecane posty

kawka4 tak też się zdarza i tyle.Jeśli moja kochanka wybierze innego np wolnego to co? Powiesić się mam? Nie bo życie i tak jest krótkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka4
jasne ze się zdarza nie powiesze sie z tego powodu chociaz cierpię , on tez ale to jego wybory ma co chciał a mnie juz nic do tego tylko śmiech czasami mnie ogarnia bo jestem" miłością jego zycia" romantyczne, nie ma co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedopytalska nie naskoczyłem,nie przesadzaj :) kawka4 widocznie on Ci to tylko mówił,a nie okazywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka4
własnie tak czułam , mówił a nie okazywał ale ten jego powrót na łono , to nie był taki hop zona zastosowała taki szantaz emocjonalny , ze kazdy by wymiękł i podkulił ogon , nawet Ty to najgorszy rodzaj , jaki mógł byc szantazu , nie chcę pisac o szczegółach... stało sie , nie ma co rozmyslać nad tym co było , trzeba zyc dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co szantaż dzieckiem? :( To jest najmodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmm*
Bardzo ciekawe jaki jest ten najgorszy rodzaj szantażu Choroba, samobójstwo ? Bo nic innego nie przychodzi mi do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka4
dziecko czy dzieci ---to raczej domena męzczyzn -nie mogę odejsc bo dzieci itp kobiety inaczej szantazują tak -samobojstwo przedtem rózne sposoby , włacznie z wizyta w mojej pracy , rozmowa z moim mezem , pisanie obelzywych wiadomosci do męza mojego , do mnie telefony - dwa słowa -ty kurwo i rozłączała się , rózne takie ... a gdy wszystko zawiodło , no to zostało własnie takie rozwiązanie- samobójstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka4
dodam jeszcze ze usiłowała wciagnac mojego meza w romans , chyba w drodze rwanzu , nie dał się , to zaczeło i jemu sie dostawac nie podobała mu sie i to wszystko mnie z mezem nic nie łaczy , zyjemy tylko pod jednym dachem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samobójstwo? :D Ło matko! A niechby tam :) na to by mnie nie wzięła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka4
E tam nie wzięlaby Cię jakby sie nazarła prochów , tak jak tamta i poszła na seans filmowy :) zeby jej szybciutko pomocy udzielili, wiadomo......... no troszke sie kobitka otumaniła tymi apapami czy czyms tam, ale to wystarczyło, on sie przestraszył i tyle a moze i dobrze się stało , po co mi jeszcze balasty na stare lata tak sobie to tłumaczę , chciaz wcale mi lekko nie jest:( ale przejdzie , mam wiarę w zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D w kinie ? :D :D :D na to napewno bym się nie dał nabrać :D :D kobita się chyba mody na sukces naoglądała ,no ale chłop dał sie nabrać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka4
chłop dal sie nabrać ale dla mnie to juz nie chłop pisze tylko dlatego zeby pokazac jakie nieraz sztuczki zony wyprawiają moze ona tylko takim okazem jest , nie wiem cierpliwosc we mnie za duzo było zeby to znosic wszystko i czekac na finał no to sie doczekałam :P nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale fajnie ,że mimo wszystko jesteś optymistką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka4
Jestem optymistka , zawsze taka byłam ale trochę złosliwą :P bo przeciez to nie ja spędzę resztę zycia z wariatka tylko on, prawda? ja mam świety spokój a co mi życie przyniesie dalej zobaczymy, a nuz cos lepszego? pozdrawiam i uciekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawka4
Dzieki i Tobie równiez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiu
Ale mnię rozbawiliście, choć to wasze życie i wam pewnie nie do śmiechu. Przyjemniej gdy nie jest się samotnym z identycznymi problemami. A co powiecie o takim, cytuję jego słowa po 2 miesiącach wyznań miłosnych(tylko z jego strony ,ja jeszcze się nie deklarowałam) : "muszę wiedzieć czy mnię kochasz bo co zrobię jak mnię żona z domu wyrzuci?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jakby mnię (mnie) :) wyrzuciła to wiedziałbym co zrobić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xyzed
A sam się nie możesz wyrzucić pod jakimś pretekstem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogem ale nie chcem bo nie bardzo mogem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xyzed
To znaczy ze jednak nie masz żonce czego zarzucić, żeby się od niej uwolnić raz na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ mam,ależ mam bo gdybym nie miał,to bym nie zdradzał :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do xyzed
No tak . Ale nie jest to na tyle uciążliwe żeby ją zostawić. Jakoś dajesz radę z nią żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żonka ma co chce więc ja też mam co chcę :) A potem będzie buumm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed ,mam pytanie a jakby kochanka powiedziała ,wiesz może spróbujmy razem zyć ?? bo bardzo tego chcę ,czy odważyłbys sie zaryzykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mam być szczery to powiem nie wiem czy już teraz bo gdyby to było takie proste,to zrobiłbym to dawno.Ale czego można się spodziewać po takim dupku i tchórzu jak ja? Od razu na początku postawiłem sprawę jasno i otwarcie bez jakichś szumnych super deklaracji. Ale szukam mieszkania,a ona jeszcze o tym nie wie bo to ma być niespodzianka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje !!!!!trzymam kciukii za odwagę Pytam bo mój K cos ostatnio w podtekstach szemra że ,....i nie wiem czy go poganiać czy poczekać ... i jestem tchórzem i poczekam..chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jest tak,że jeśli jest nam dane być razem,to czy już czy za dwa lata,to i tak w końcu będziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym słyszała mojego ,znowu smiem twierdzic że sobowtóry istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×