Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Też ładne. Ale jak mieć jeden to taki \"fest\" jak mówi babcia mojej koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi... jakbym słyszała mojego A. Właśnie dokładnie wczoraj usłyszałam od nigo takie same słowa, jak Twoje dotyczące Małaszyńskiego i jego kariery aktorskiej, a dla mnie on i tak jest cudowny... Może teraz wydam się wam typowa i pospolita w swym zapatrzeniu w tego aktora, no ale cóż... mam słabość do tego jak wygląda, jak patrzy... Przyznam, że nie skupiam się nad tym jak gra... bo jego urok zewnętrzny przyćmiewa wszystko wokół, więc nie oceniam jego umiejętnośći choć myślę, że nie są one jakoś specjalnie wybrakowane... No ale jak go widzę to mi tak miło na duszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babka co jest... może Cię oddołujemy... wyprowadzimy choćby na równiny?? Emma... jak po wczorajszej rozmowie... konflikt zażegnany? Pozdrawiam was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam poodpisywałam na maile z rana a teraz idę się bawić i czytać książeczki i oglądać Krecika pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babko czemu masz doła?? u mnie w porządku, nawet nie musiałam w szafie siedzieć ;) kochany jest ten mój mężczyzna... dobrze wybrałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez mam słabosć do Małaszyńskiego, taki jakiś on słodki. Moze dlatego że wcześniej gustowałam winnym typie urody, takim np. jak mój ex? Ostatnio przyszedł do nas do działu nowy kolega. Strasznie mi nie przypadl do gustu od razu. Nawet nie wiedziałam dlaczego. Ostatnio przyjrzałam mu sie z bliska, jego osobie, zachowaniom itd. I bingo. Jest bardzo podobny do mojego ex. :-( Mój ksieciunio tez Małaszyńskiego nie znosi.Ale on zazdrosny o wszystkich. ostatnio wspomniaąłm mu o naszym zlocie - nie ma ochoty mnie puscic, nawet jeżeli nasze plany na razie \"w proszku\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym umiała być prawdziwą wściekłą mrówką, to pewnie inaczej znosiłabym różne rzeczy. A tak.........życie kopie mnie po dupie za to, że chciałam być dobrą, kochającą , a przede wszystkim wyrozumiałą i tolerancyjną żoną...... Przeczekam........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i taką ma dobrą dusze w postaciach które gra, a mój A. twierdzi że jest taki jakiś babski... Tyle że właśnie sam sobie nie zdaje sprawy ile tej samej babskości jest w nim i że tym właśnie mnie urzekł... tym spokojem i opanowaniem... I też mi sięwydaje że jest zazdrosny, tylko nie rozumiemo co i jak tak można... ja o jego ulubione aktorki nawet nie pomyślałam żeby byćzazdrosna... A musiałybyście słyszeć jaksię wypowiedział o serialu Magda M.... Nigdy ponoć jeszcze nie miał styczności z tak niepoprawną bajką i przeidealizowanym obrazem Warszawy... Że nie rozumie jak możne oglądać coś takiego a co dopiero to lubić... A czy to tak ciężko zrozumieć, że wśród wszechotaczającej szarosci dnia codziennego i tylu problemów czasami przyjemnie jest móc się oderwać na oglądaniu lekkiej i przyjemnej \"bajce\" ala Magda M...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babko........bo tak to w życiu jest niestety. Nie ma co być za dobrym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za literówki... pomalowałam właśnie paznokcie i dlatego tak niedbale piszę na klawiaturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem czy to polega na tym aby nie być za dobrym... trzeba poprostu trafiać na ludzi, którzy potrafią tę dobroć docenić... co niestety nie jest takie proste... i takich ludzi coraz mniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka To prawda.......jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć twardą dupę. Ale ja nie umiem, nie potrafię i nie chcę być zimną, wyrachowaną babą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam masakrę małą w pracy, jakbym juz nie zajrzała to do widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrówa Mrówie pomogła! ;-) Brawo. Mam nadzieję Babko ze smutki poszły sobie precz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmo sorki ze az tak długi mi mail wyszedl...choc i tak \"tematu nie wyczerpałam....\" tak wiec przepraszam ze emma bedzie zajeta- to moja wina takiego emila długiego jej sprawiam...ze bidaczka ma sporo cztania:D groszku to ty zaczęłas z pierscionkami..aze temat mi siadł...to co tam trzeba było go zgłebic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie ja :P Odpisałam Ani na pytanie. A to któraś z dziewczyn wkleiła linka do pierścionków :P Ja napisałam jedynie, że chcaiałabym ale nie naciskam :) Jak tam, ćwiczysz oddychanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszku a moze zmien taktyke
na pt. "To ja nie jestem pewna" Wiem ze to ogolnie głupie zeby myslec strategicznie o takiej romantycznej chwili ale oni czyt. ksieciunie sa tak prosci ze szkoda błyskac ;-) Czemu to jest tak ze on rozwiedziony itd.itp. - Ty młoda fajna zaradna itd.-a to ON pewny nie jest???????????!!!!!!!!!!!!!!!!!Mieszka z Toba bo co?!!Cholera jasna ;-) Mialam podobnie ale odkad postanowilam byc twarda i zmienic myslenie to on chce mnie zaobraczkowac...fakt troche to trwało..bo te kobity to durne;-) tak nas stworzyli i niestety tego nie przeskoczysz.. Zycze powodzenia ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nooo pomysł cacy :D Tylko czy ja będę umiała tak grać? No bo przecież musiałabym zastostować taktykę obliczoną na jakiś bliżej nieznany czas... aż się złamie :P Nie wiem... jak już napisałam nie naciskam, nie chodze i nie marudzę: noo, ożeń się ze mną ;) Czasem w luźnych rozmowach pojawia się i ten temat. Czasem zarzucę fochem, za to że nie jest pewny czy to ja, więc co ja tu robię :P, czasem mówię mu półżartem półserio, żeby się nie ociągła bo mu ktoś sprzątnie sprzed nosa \"taki towarek\" :D Póki co niejest to dla mnie jakieś konieczne - już. Powiem jak on :P : ale tak ogólnie to bym chciała. Czas pokaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem i zaraz znikam a widzę że temat jak przy moim wyłączeniu się... gonić króliczka! groszku, tak właśnie tak bym Ci radziła... powiedzieć mu kiedyś mimochodem że to dobrze że się nie spieszył bo moglibyście popełnić błąd a przecież i Ty się musisz zastanowić i nie robić tylko tego co otoczenie od ciebie oczekuje... jakoś tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to koniec na dziś, znowu nie pogadałam... ale kiedyś przecież przyjdzie ten dzień... papapapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święte słowa aana......:) Dodam tylko Groszku, że potem za nic w świecie nie można \"pęknąć\". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×