Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Net - dobra rada nie szukaj u siebie w mieście pracy - bo tam jest takie zapotrzebowanie jak u mnie :( W B poszukaj ;) tam jest pełno ofert pracy, tyle, ze tez marnie pąłtnej wiesz max 1100zł na rękę :( , za lepsza posadą trzeba długo pochodzic a i tak marne szanse ;) , no ale o 400zł więcej ;) - na ziemniaki i kawe wystarczy ;) - no i mozna zaczać robić zakupy w Lidlu ;) wyjść jest kilka ;) Spokojnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nikt nie chce sprzedawac tego domku! A ja i tak na cały normalny etat nic nie znajde, bo szukam juz 2, 5 roku! A palanciunio niech spada do zoneczki, jeszcze zdazy, bo rozwód dopiero w toku!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka, głowa do góry. Oni tak mają - uczuciowość miesci sie w łyzeczce do herbaty. I zero empatii i współczucia. My się przejmujemy - za nich ,w dwujnasób, bo dzieci, bo cośtam - a oni lekko traktują to wszystko. Ja tez tak miałam - ale wzięłam sobie do serca rady Celinki i wytrenowałam ksieciunia troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net ;) ale domku mu chyba nie oddasz?? no i napewno się to jakoś ułozy ;) znajdziesz na cały etat tylko nie w zawodzie :( ale wiesz co juz lepiej kotlety w Macu przewracać i być razem, niz unisić się honorem i przymierac głodem ;) To moje zdanie ;) oczywiście kazdy może mieć swoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ewentualnie obie otworzymy agencję nieruchomosci z oddziałami na tych naszych wsiach i zobaczysz jak mu oczy zbieleją, jak zaczniesz kase zarabiać :D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestescie kofane, dziewuszki.Celi-o jakich ty ofertach pracy w B. za 1100 zł. mówisz? bo ja siedze w necie i szukam i nic dla siebie nie znajduje. Poza tym dawno przestałam szukac w zawodzie, ale nie nadaje sie w zaden sposób do pracy, w której trzeba miec doczynienia z cyferkami, bom dyskalkulik, wiec nawet jako doradca klienta w jakims banczku odpada.... ;(Qrwa!Qrwa! Qrwa!Poza tym mam jewzcze zasiłek na dzieciaki i grosze z pracy w szkole jezykowej, myslałam,ze to wystarczy, zebybyc razem, ale okazuje sie ,ze mu najwygodniej, jak sobie sam mieszka w naszym slicznym wycacanym domeczku, a ja wpadam co drugi week(bo co pierwszy jego dziecie) pomieszkac sobie.....jaka jestem idiotkaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net - nie w necie - na litośc boską :O ja tu mieszkam dopiero 2 lata i wiem że w necie nic nie ma :( Kofana biegiem do kisku - Jarmark + dz zachodni ;) to ratuje życie ;) ewentualnie mac tam zawsze przyjmują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, no to otwierajmy i niech się ten syf skończy wreszczie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio dobra, a mozesz zrywac ? w cz-dz płaca 1200zł - praca nie fajne, ale są pieniądze, powaznie zawsze jest wyjście, choć na początku - to wygląda okropnie :( Ja się ciągle przeprowadzam więc wiem co czujesz :( Ale na początek dobre jest nawet wydawanie płyt dvd w wypożyczalni ;) Pożniej jest juz z górki, poznasz ludzi, oni mają znajomych itp i samo poleci ;) zobaczysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po drodze na pocią g do mojej \'\'pracy\'\'nabede jarmark i go skrzetnie przestudiuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być pieczarki - zjadło mi się :( Mac - to Mc donald ;) oj powaznie w B jest duzo pracy , tylko takiej trochę mało ambitnej i mało płatnej :( ale na początek dobre i to ;) z czasem zmienia się dupiatą pracę na lepsza i jest oki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawaj namiar Celi na te cz-dz, dzis tam jeszcze bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anoyk
Net, spokojnie.... po pierwsze, to chyba nie mam maila do Ciebie, więc napisz.... Po drugie, jasniej, bo chyba nie wszystko "zajarzyłam".... Masz problemy ze znalezienim pracy. Ale co ma do tego palnat i domek...... ????? Bo ja dziś tez nieco zakręcona jestem i jakos nie zakumałam:O:O:O:O:O Net, spokojnie, praca się znajdzie. Pamietaj, że Polski są jednymi z najbardziej przedsiebiorczych kobiet w Europie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja ci Ani w skrócie telegraficznym wyjasnie ;) Net ma domek do spółki z księciuniem, on mieszka w B, ona na takiej wsi jak ja. On ma zobowiązania i nie jest w stanie utrzymac Net i jej dziecka :(, Net nie ma stałej pracy :( I życie zaczyna wymykac się spod kontroli. Bo księciunio powiedział \" dopóki nie masz kasy to nici ze wspólnego mieszkania\" No to tak w skrócie - ale chyba jasne co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, a Ty Lidla się nie czepiaj, bo tam są towary \"prosto z Niemiec\", jakich gdzie indziej nie kupisz:P Ja do Lidla jeżdzę po ciastka, mrożonki .... Tak jak moi znajomi....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anouk, własnie do pracy wszystko sie sprowadza-a przede wszystkim i mój ksieciunio i nasz domek, w którym on sobie mieszka, a ja nadal musze ze swoim exem!Bo za jego pensje okrojopna o alimenty, rozliczne kredyty nie da rady nas we troje-czyli on ja i mój najmłodszy utrzymac, dlatego tam ciagle nie moge sie przeprowadzic, bo pieprzona robote straciłam i nowej nie moge znaleźc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi-ujełas sedno sprawy, bo ja dzis zbyt wzburzona,zeby logicznie sklecic zdanie.Thx za wyreczenie i pomoc na duchu.Ale pracy i tak nijak nie znajde....buuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net - nie mam starego jarmarku - tam był tel :( ale moze będzie w dzisiejszym ? ;) a jak nie to po świętach ;) Buzia ;) Net - praca to najmniejszy problem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba księciuniowi udowodnic, że źle ocenia kobiety. A swoją drogę, to pacian!!!!!!!!! Net, tulę, bo porzykre takie rzeczy usłyszeć, ale \" w naszym fachu nie ma strachu\".... Spokojnie...z jakiej jestes branży? Masz znajomych, to popytaj, czy w Twojej branży nikt nie szuka pracownika....mój mąż zawsze tak robi! On dowiaduje się o ofertach pracy od znajomych, którzy pracuja w danej firmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net, jestem zdania, że praca to najmniejszy problem, raczej ta sytuacja, która Cie dotkneła...... Praca zawsze się znajdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani -ja tez robię zakupy w Lidlu, i wiem, ze jest tam tanio ;) więc jak się chce to da się tanio żyć ;) ja kupuje orzeszki ziemne ;) :P i inne ziemniaczane przysmaki , a i parówki w słoikach też sa dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani, dzieki za przytulenie, ale jestem z tej branzy , co Ty....wiec znasz sytuacje na rynku, a poza tym ja po rozwodzie z moim szanowanym w miescie exem nie mam juz zadnych znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Parówki w słoikach??????????? Ja tam torbami kupuję ciasteczka maślane!!!! Pycha!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Net, napisz mi maila..... A nie masz kolezanek \"za górą\"? Które wiedzą, czy ktoś kogoś nie szuka? Bo w tym gronie dużoo mozna dowiedzieć sie nieformalnie od znajomych. Większośc fuch tak łapię.... są godziny, a nie ma nikogo do prowadzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, kupie, tylko powiedz koło jakich artykułów stoją? W lodówkach czy w konserwach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, brak pracy -oprócz zimnej wojny z moim ex -domowym oprawca-to mój najwiekszy problem! Nie umiem bez znajomosci z tego impasu wyjsc nijak.A teraz juz pedze do centrum jezykowego za 150 zł miesiecznie....moze docisne sie jeszcze wieczorem do kompa, jak mnie moja swołocz dopusci, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×