Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ika0011

problem z odstawieniem pampersów

Polecane posty

Możesz się dopytywać i ochrzaniać mnie ile Ci się podoba. Choroby szukać nie mam zamiaru. Jak zechce to mnie sama znajdzie. Mam to wszystko gdzieś. A co do tego wypadku to chyba inne miejsce. Ja słyszałam o wypadku na Pl. B.Nie chcę pisać pełną nazwą. A co u Was?? Co jutro masz zamiar robić. Jakieś zaplanowane zajęcia czy będziesz improwizować?? Zaraz lecę szamać. Dzisiaj mam moją ulubioną wyżerkę frytki. Dobre niezdrowe i kaloryczne. W sam raz coś dla mnie. I tak mi się już zaczyna poszerzać i tu i ówdzie. A co tam. Żyje się raz i to nie wiadomo ile. Co sobie żałować. Spadam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Iwona, nie po to robiłaś drugie badanie, żeby je teraz schować do szuflady. Ciotka, weż na rozum i idź z tym do lekarza; niech on Ci powie, że wszystko jest ok. Bo jak nie pójdziesz to pojadę do Ciebie i Cię zaciągnę. Dzisiaj siedziałam ponad trzy godziny u fryzjera. Zrobiłam balejaż bo już patrzeć na siebie nie mogłam, trochę podciełam i na końcach ścieniowałam; Juniora też zabrałam do fryza, wygląda teraz bardzo męsko. Sam powiedział, że jego Karolina się zdziwi. Szłyszałaś? JEGO Karolina - koniec świata! Jak na bycie teściową to jestem chyba jeszcze za młoda :-) :-) :-) Zmykam teraz ogarnąć chatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Nie mogłam wcześniej usiąść , bo chłopcy bombardowali kompa. Dopiero się zwolnił. Mój junior ma tydzień urlopu. Znowu zapalenie uszu. Już drugi raz. Nie bez powodu. Trzeci migdał jest powiększony i mój doktor rozważa możliwość wywalenia tego intruza. Ciotka wszystko się nam wali. Przecież za długo dobrze być nie może. Już zaczynam niewyrabić.Wkurza mnie wszystko. Juto idę do swojego gina z badaniami. Tymi zod nas i tymi z Białego. Ciekawa jestem co powie. Jestem w 99% pewna , że znowu będzie olewka. Ale zobaczymy. Jutro chyba zetnę te swoje szpony, bo nie wychodzi mi pisanie. Tak mi rosnął pazury , że aż. I nawet łamać się nie chcą. Z jednej strony to i dobrze. Ale już mi zaczynają przeszkadzać. Kamil znowu ma klacid. Do tego dicortineff. Jakoś zaczyna ze mnie uciekać energia i humor, których do tej pory mi nie brakowało. Już nie planuję na zaś. Nawet o świętach nie myślę jeszcze. Co to na zapas planować. Nioe wiadomo czy przeżyję do jutra.Mam klasycznego doła. To wiem na pewno. Reszta jest niewiadomą. Wiem coś o roli zbyt młodej teściowej. Mój ma Olę i Dominikę. Jakaś trzecia kroi się na horyzoncie.Nasze chłopaki są kochliwe. Co to będzie w przyszłości?? Ty już po mału zaczynaj zbierać kasę na wesele bo teraz wszystko drogie. Ja też mam taki zamiar. Ciotka przpraszam Cię za to, że tak rzadko piszę, ale jakoś mi nie wychodzi. Za to Ty pisz i to dużo. Z jednej strony cieszę się , że [przyjedziesz mnie zagonić do lekarza.Z drugiej jednak będziesz miała kłopot. Na piechotę do Białego?? tTy się dobrze zastanów. Ja nie mam takiej kondycji, żeby zalecieć aż tak daleko. I tem optymistycznym akcentem kończę na dzisiaj!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka, każdy ma takie dni zdołowane. Teżmam takie chwile, że wyć mi się chcę. Iwonka, ja wstaję dzień w dzień o 5.20; z domu wychodzimy jak jest ciemno, po pracy lecę do przedszkola potem biegiem na zajęcia żeby się nie spóxnić potem lecimy szybko na bazarek zanim zamkną pawilony i kupuję resztki pieczywa i przebrane warzywa i wpadamy do domu po 19.00 . Ciotka, do tego w domu muszę z nim ćwiczyć, nie raz do północy gotuję zupę na drugi dzień. Uwierz mi, mnie też czasem się chce dosłownie wyć bo: góra prasowania czeka, posprzątać muszę, jeść przygotować a już zwyczajnie na to nie mam siły. Nie wpominam już że zupełnie inaczej wszystko wygląda jak Kuba jest chory, wtedy wszystko do d... . Nie piszę Ci tego żeby się żalić, tylko Cię pocieszyć że nie tylko Ty masz pod górkę. Taka już dola nasza - kobiety i matki. Ale sama wiesz, że uśmiech tych naszych małych zbójów wynagaradza wszystko. My jutro idziemy na szczepienie do przychodni, powiedziała mi pielęgniarka, że jest to szczepionka doustna a w przyszłym tygodniu mamy endokrynologa, jutro też muszę odebrać wyniki tarczycy. Zawsze jak po nie idę to aż się boję spojrzeć na tę kartkę z wynikami. Ciotka zmykam, muszę nagotować garnek zupy, kupiłam buraki, będzie barszcz czerwony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Wcale się nie zalisz. Ja i tak Cię bardzo podziwiam. Ile jest w tobie energii i siły. Baba herod.Ja się może i trochę poużalałam nad sobą. Dzisiaj już trochę lepiej. Dołek robi się trochę mniejszy. Wiesz, byłam dzisiaj u swojego gina. Tak z czystej ciekawości. zastanawiało mnie co on na to powie. No i się nie pomyliłam. Wizyta była chłodna. Doktor dostał nerwa. stwierdził, że to nic nie jest. Nie powinnam brać tego do głowy i wynik schować do szuflady. Z tego się nie umiera. To dobrze, że boli. Gorzej by było, gdybvy nie bolało. Taka widać moja uroda. To nie jest żaden rak.Jakbym ja tego nie wiedziała.Powiedział też , ze wynik białostocki jest taki sam jak nasz, więc nie ma powodów do obaw. Stwierdził, że chyba mnie jednak nie przekabaci i powiedział, że jak chcę to mogę dla pewnościzrobić w Białym w PSk. Ja na to, że właśnie tam robiłam usg. Szczęka mu opadła. Powiedział, że to jakiś górnolotny i nazbyt ambitny w słowach lekarz pisał. Więc się nie martwić i dać sobie spokój. Koniec kropka.A , że boli to lepiej .Koniec wizyty. Spieprzaj durna babo i nie zawracaj mi głowy. Nie masz raka to siedż w domu i pierz gacie.Takie jest u nas podejście do pacjenta. Żebym miała raka to co innego. Moje dziecko wraca do żywych. Od poniedziałku suniemy na pewno do przedszkola. Na dzisiaj kończę. Póżno już i pomału zbieram się w kimanko. Do jutra. Ps. ja też jutro mam barszcz czerwony. Bardzo go lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ciotka. Jak tam Wasze wyniki tarczycy. sądzę, że jest wszystko w porządku.Nie wiem co dzisiaj Ci napisać więc czekam na sprawozdanie od Ciebie. A jak barszczyk??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Iwonka, ledwo żyję. Jutro Ci opiszę za dwa dni. Zmykam bo rąbnę głową o klawiaturę - śpię na stojąco. Pa. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ciężki dzień miałam w pracy wczoraj i dziś a jutro będzie to samo. No nie myślałm, że Cię gin tak oleje. Jezu, to jest straszne, przecież przychodzi się do lekarza, by rozwiał wątpliwościa tu można nabawić się jeszcze większego doła. A czy nadal odczuwasz jakiś ból czy już ustąpiło? Będziesz szła jeszcze do jakiegoś innego lekarza? Może trafiłby się jakiś normalny z ludzkim podejściem? Dzisiaj w przedszkolu było spotkanie psychologa z rodzicami, taka pohadanka a właściwie wykład, że należy dużo rozmawiać z dzieckiem, słuchac co mówi, zadawać mu pytania, być konsekwentnym. Czyli nic odkrywczego, ale sama wiesz jak czasem trudno to wszystko zastosować w życiu codziennym. A jutro w przedszkolu maja teatrzyk, czytałam ale zapomniałam jakie będzie przedstawienie. Jeszcze się ta zima na dobre nie zaczęła a ja mam już tych zimnych poranków i wieczorów dość. Rano wychodzimy po ciemku i wracamy też po ciemku; jak dla mnie to ta pora roku jest bardzo dołująca. Zaczęłaś myśleć już o Świętach? Bo ja wcale jak na razie. W Wigilię idę do pracy - może nas z wielkiej łaski puszczą około 15.00 a w Sylwestra nie wyjdę wcześniej jak o 19.00 . Fajna perspektywa, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ciotka.Wczoraj nie mogłam wejść na kafe. Cały czas wyskakiwało mi , że jest błąd na stronie. Więc dlatego jestem dopiero dzisiaj. Ciotka ja na razie nie myślę o niczym.Pytasz mnie , czy mnie nie boli cyc?? Teraz nie dość, że boli to jeszcze kłuje jak igłą w to miejsce. Kaśka głupia jestem.I na razie nic nie myślę. W sobotę mam dżamprezę a nawet nie myślę co dam do żarełka. Wszystko mam gdzieś. Na szczęście Kamil w poniedziałek idzie już w kamasze. To masz przechlapane , że w wigilię jesteś tak długo w pracy. Na razie spadam , bo mój junior zaczyna mnie naciskać. Musi pograć. Wdepnę może póżniej.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witojcie dobra kobieto! Już chyba się domyślam, dlaczego teraz jesteś tak zapracowana i wracasz do domu padnięta. Słyszałam w telewizji. Chyba o to chodzi. U nas wszystko po staremu. W poniedziałek suniemy do przedszkola. Jak dobrze. Kamil się rozleniwił na maksa. Śpi do 10-tej. Pomału szykuję się do spania. Jutro mamy małą imprezkę w domu tzw andrzejki. Mam zresztą w domu takowego. Na niego też wołają Andrzej. Jutro pewnie nie będę miała czasu na kompa, więc spotkamy się w niedzielę. To nara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc ciotka. Dobrze myslisz - o to chodzi. A to dopiero początek, takie piekło ma trwać do około maja, wtedy ma się wszystko zakończyć. Jutro powrót do kieratu... We wtorek mamy endokrynologa, wg mnie badanie rtg rączki i hormony nie są najgorsze, ale zobaczymy co powie lekarz. Skrobnij jak andrzejki u Was? Dużo pomyślnośći w życiu osobistym, rodxzinnym i zawodowym dla Twojego męża. Chyba dzisiaj skoczę sobie do marketu na przegląd przedświąteczny, przepaliły mi się lampki na choinkę a KUba nie przeżyje jak nie będą się wszystkie paliły. Gdyby mógł to choinkę ubrałby już dzisiaj; poszłam na ustępstwo i umówiliśmy się, że jak w przedszkolu będzie choinka to i my ubierzemy w domu. Tak to się musiałam targować z moim pięciolatkiem... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Oj coś patrzę, ze chyba sobie teraz za wiele nie popiszemy. Szkoda, że masz teraz taki nawał w pracy. A do czego [potrzebne Wam rtg rączki Kubusia? U nas też nic ciekawego.Jutro jadę jednak do Białego. Kaśka muszę, bo mnie nerwy zjedzą. Myśli momentami mam bardzo skrajne.Od najlepszych do najczarniejszych. Nie wiem co Ci jeszcze napisać. Nic nie przychodzi mi di głowy. Może jutro będę miała lepsze natchnienie. To do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema kumo! Bardzo dobrze, że jedziesz do Białego; tylko powiedz mi do jakiego lekarza? I koniecznie mi napisz. Wiem, że wszystko będzie dobrze, ale niech to Ci powie specjalista. Wiesz, ja dokładnie nie iwem po co robi się rtg. Wyczytałam tyle, że przy tarczycy ważna jest ocena wieku kostnego dziecka, czyli czy wiek dziecka zgadza się z wiekiem kostnym. Kubuś ma 5 lat, a wiek według rtg oceniono na 4,5 roku. Endokrynolog powiedział, ze jest to w normie. Badania tarczycy są w normie, ale że Kubuś rośnie i przybywa na wadze to musiał nieznacznie zwiększyć dawkę. teraz moje dziecię waży 19.300 i mierzy 106,5 cm. O robocie Ci piosać nie będę bo to młyn i piekło razem wzięte. Masz już prezent dla Kamiśka na mikołajki? Po cichu Ci powiem, że kupiłam mojemu komplet dwunastu grubych flamastrów. Kredkami rysuje ale też flamastrami lubi. A na gwiazdkę wymyśliłam, ze kupię mu tablicę stojącą, która z jednej strony jaest czarna do rysowania kredą a z drugiej strony biała do mazania flamastrami. Znalazłam w necie, że w Ikei sa takie. No i muszę tam sama pojechać-bez Kubiego. W przedszkolu w czwartek będą dzieci miały mikołajki; w przedszkolu już pojawiają się dekoracje świąteczne. Kubi namawia mnie na ubranie już choinki i chyba w tą sobotę ulegnę, bo tak bardzo mnie prosi. Ach, ciotka, sama wiesz jak to dziecię prosi, to aż serce mięknie... W sobotę od mojego męż az pracy jest organizowana choinka dla dzieci, ma być mikołaj, prezenty, teatrzyk i kupa atrakcji. Kuba już się szykuje na tą imprezkę. Byliśmy w zeszłym roku, to nawet dorosłym udziela się ta atmosfera i ta dziecięca radość. O rany, ale się rozpisałam! Zmykam już bo Cię do reszty zanudzę. Paaaaaa. Teraz czekam na Twoje nowinki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj ciotka. Wszystkie swoje wiadomości wrzuciłam Ci wczoraj na pocztę.Napisz mi proszę jak się wykonuje usg dop.?? Nigdy nie miałam tego robionego. No i jak wygląda usg zwykłe?? Bo też będę pierwszy raz robiła. Czy to prawda, że wcześniej yrzeba duuuużo wy[pić??Jutro już mikołajki czyli 6 grudnia. Już niedługo święta. A ja nawet nie myślę. U Was w rodzinie przyjęte jest robienie prezentów na mikołajki czy tylko dla Kubiego?? Ja co roku nie miałam pomysłu sobie na prezent ale w tym roku bardzo chciałabym dostać książkę o akwarium. Mam już nawet upatrzoną.A Ty co byś chciała dostać od Mikołaja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ale mam problem z ta kefe. Tyle razy próbuję się wpisać i ciągle mnie wyrzuca. Zjeżyłam się i skopiowałam tekst i wysłałam Ci na osobistą. Pa K

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie - w końcu widzę że jest mój wpis. Ale mam pod górkę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cześć. Nie tylko Ty masz problemy z wejściem na kafe. Ja też Od tamtej pory co nie pisałam to nie miałam cierpliwości ślęczeć nad tym ustrojstwem. Teraz jak nie będzie mojego wpisu na kafe to będę na osobistej. Już też kilka razy miałam tak , że całe moje wpisy zżerało.A co to za dżamprezę macie dzisiaj? Jakaś chyba rodzinna. U nas 17 w przedszkolu będą jasełka. Dla rodziców z naszej grupy. Kamiś będzie aniołkiem. Ma też kwestię do wyuczenia. Z tym to nie będzie problemu. Martwię się bardziej tym , że spali wszystko kiedy trzeba będzie mówić przy wszystkich. Na gruncie przedszkolnym robi się skryty i nieśmiały. Pożyjemy, zobaczymy.W poniedziałek wysyłam paczkę do Wyszkowa. Kupiłam jednak ten skórzany zegar. Mi osobiście się on bardzo podoba. To nie rzecz , która zajmie miejsce. Na ścianie jest zawsze i jikomu nie przeszkadza. Mi się wydaje , że będzie pasował do tego salonu co nas przyjmowała. Meble są skórzane i właśnie pod tym kątem kupowałam zegar. Będzie pasował do całokształtu. Na razie kończę, bo idę wycierać wymoczka w wannie bo już mama wyłazimy. Czekam na sprawozdanie od Ciebie!! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coraz częściej się dzieje coś z tą kafe. U nas nie ma jasełek, w ten wtorek jest w przedszkolu mikołaj, będą prezenty. Nie ma występow, tylko takie spotkanie z mikołajem. A dzisiaj nie rodzinna dżampra tylko byliśmy na tzw \"choince\". Od Sylwka z pracy co roku jest organizowana impreza dla dzieci, były zabawy taneczne, konkursy, wyżerka maksymalna i oczywiście mikołaj. Bardzo fajnie to zrobili, słodycze zapakowali w lniane worki związane sznureczkiem. Dziadkowi w zeszłym roku tak się podobało, że już od dawna się zgłosił że z nami pojedzie i wszyscy byli zadowoleni. Taki zegar to dobry pomysł. Jesteś nadal z tą lekarką w kontakcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOOO, a co to za niedzielna nieobecność? Ja dzisiejszy dzień przebimbałam trochę na niczym. Jutro do pracy i znowu tydzień się zaczyna. Odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema ciotka, no odezwij się bo piszę sama do siebie. Napisz co z usg, zapisałaś się już gdzieś? Ja dzisiaj byłam w Ikei, kupiłam Kubusiowi na gwiazdkę tablicę, z jednej strony do pisania kredą a z drugiej flamastrami. Namęczyłam się z przytarganiem do domu, nie była ciężka ale gabarytowa i ciążko mi było ja nieść; dla dziadka mam, dla mojej chłopiny juz up[atrzyłam. A jak u Ciebie z prezentami. Jeszcze nie mam pomysłu dla babć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc ciotka, wczoraj w Selgrosie dorwałam ostatnie organki dla Kubusia na gwiazdkę, miałam farta, że te ostanie czekały na mnie :-). Ugotowałam wczoraj gar kapusty z grzybami i dziasiaj będę robić pierogi na Wigilię, zamroże. Kilka godzin mi sięz tym zejdzie... Napisz jak się czujesz? Mamnadzieję, że lepiej z Tobą. Mój mały kaszle od piątku, podaje mu leki i chyba jutro nie pójdzie do przedszkola. To chyba katar mu spływa i jak kaszle to aż dudni. Wczoraj dokupiłam osotatnie prezenty, nawet szybko się w tym roku sprawiłam aż sią sobie dziwię. To na razie tyle. Czekam na info od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Jestem teraz tutaj. Jak dawno już tu nie byłam. Dużo minęło.Myślałam , że nie znajdę naszego tematu. Niedługo minie rok od naszej znajomościI popatrz ile się zmieniło od tamtego czasu. Co dostałaś na gwiazdkę??Bo ja telefon bezprzewodowy. Ostatnio miałam zwykły i stałam jak pies na smyczy jak rozmawiałam.Przedtem mieliśmy , ale się zepsuł. A póki się przybierzesz do kupna to nie tak prędko. Zawsze są pilniejsze wydatki. Coś mi się przypomniało. wchodzę na osobistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, przed chwilą odskrobałam Ci na osobistą. To prawda już za miesiąc bedzie rok naszej pisaniny i zmieniło ise wiele, oj wiele. U mnie to mikołaj był najhojniejszy dla Kubusia; ja dostałam czajnik, bluzkę, czekoladki, zapachową świecę w kształcie kieliszka. Objedliśmy się w święta, wręcz nieprzyzwoicie - jak zwykle zresztą. Zmykam kolację zrobić juniorowi. Postaram się zajrzeć później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomniało mi się, wrzuć sobie nasz topik doulubionych to nie będziesz musiała szukać i przeglądać tylu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wskoczył mi ten adres nie wiem dlaczego. Na osobistą to pisz na temn co dotychczas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×