Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

aGA- JA SIE JEJ NIE DZIWIE ,ma prawo do złości,do emocji do tego wszystkiego -tylko sytuacja jest taka że tego małżeństwa nie ma i nie było juz od dłuzszego czasu,wiesz jakie były jej pierwsze słowa jak odzyskała głos??? zniszczę cie i te twoja k.....dziecko poinformuje w odpowiednim czasie tak żeby cię znienawidziła...i jak to a co z pieniędzmi ,kto bedzie mnie utrzymywał??? no i tą twoja k....też zniszcze że oboje zdostaniecie bez pracy i pieniedzy....i co ??rozumiem złośc i emocje a to był tylko wstep do dalszej gry nie wybielam sie ani mojego K ,jestem zmeczona ta kobietą ,bo mimo wszystko łudziłam się ze będzie krzyk ,ale w dobrym stylu ,a narazie jest pyskówka

AGA nie odbieram jej tego prawa bo to standardowe zachowanie. Owszem spodziewam się podobnej reakcji ze strony mojej żony i dlatego chcę się do tego przygotować.Żony przeżywają szok,zgadza się bo to jest szok ale mężowie też przeżywają szok ,gdy ich ślubna zmienia się w zołzę.Ale co tam zawiedzione oczekiwania męża,przecież to zarezerwowane jest dla żon :) I z uporem maniaka będę twierdził,że gdyby jego żona była taka lojalna w szerokim tego słowa znaczeniu,to nie byłoby sc. I napewno z tego,że jestem po stronie sc nie mam żadnego własnego interesu,bo niby jaki miąłbym mieć? :)

Ale prowokacja Ale do sc ma troszke racji, nie uważasz?

nie obchodzi mnie to. Po prostu jej historie maja w sobie odrobine sprzecznosci. I nie pochwalam jej dzialania.

xyzed tak, Ty chcesz SIEBIE przygotowac do tego a dla niej to bedzie cios - jak nóż w plecy

xyzed doskonale wiemy że masz interes ;) nie chcesz, by Twoje zachowanie ktoś ocenił jak oceniany jest w tym momencie kochanek sc, wolisz, by Cię zrozumiano, jaki to nie jesteś biedny ze swoja Zołzą ;-), czyż nie???

Xyzed chyba dba tylko o sibei is woje uczucia. Martwi sie jak zona to odbierze ale w kontekscie obawy o wlasna skore. A sc no coż zona ma prawo baaaardzo sie zdenerwowac. Nawet bardziej niz teraz. W koncu oszukiwal ja wiele lat. I dobrze ze sie martwi o swoja sytuacje finanoswa, swoja i corki. Sc moze podaj namiary a udziele jej wsparcia prawnika :)

\"Żony przeżywają szok,zgadza się bo to jest szok ale mężowie też przeżywają szok ,gdy ich ślubna zmienia się w zołzę\" xyzed Myślałam, że stać Cię na więcej :( Cóż za porównanie.............. Ty naprawdę nie widzisz różnicy, czy tylko udajesz?

czyzbys do sc pracy szukała?

:D z dobrego serca :)

nie zrozumiałas aluzji albo nie widzisz co pisze ,dla zony mojego K najmniej liczy sie dobro ich córki....to jest najbardziej przykre nie chce mi sie juz tłumaczyc ,bo co to da??

no no znamy dobre serca prawników, hehehehe!!!!

Bo ja w ogóle to tępy samiec jestem,bez jakichkolwiek wyższych uczuć kierujący się tylko niskimi pobudkami ,dbający tylko o własną skórę,zabiegający o zrozumienie swojego skurwysyńskiego zachowania,myślący fiutem.

do Ale prowokacja to malo ich znasz:) a Ty kochanką jestes?

do do sc -czyli to że zona martwi sie o finanse to jest ok,mimo przyłożenia ręki do rozpadu małżeństwa a jeżeli K martwi się o finanse to juz jest fuj i be nie rozumiem twojego prawniczego podejścia-chociaz kapuje ten kto więcej zapłaci ma sprawe wygraną -nie ważne kto winien ,ważne żeby wygrac za wszelka cene dla twojej informacji -sprawa rozwodowa bedzie z orzeczeniem winy na niekOrzyśc mojego K -ZADOWOLONA ??

nie zgadłas!ale coz masz ten tok myslenia ,że sc moze byc popierana jedynie przez kochanki.Troszke cie zmartwie, a moze nie! Aczkolwiek jestem po rozwodzie, nie jestesm szalajaca eksa, rozumiem,ze w zyciu układa sie naparwde różnie. Mam faceta równiez po rozwodzie.

On sie martwi o finanse,bo na dwa domy musi nastarczyc, a ona sie martwi o sobie i dziecko. Sc nie o to chodzi dyskusja rozpoczela sie od tego,ze sie dziwisz ze ona robi jak to okreslilas "jazde". Ma do tego prawo. Po faktach widac, kto doprowadzil do rozpadu malzenstwa.

do ale prowokacja czy twoj byly maz oszukiwal cie przez kilka lat? ma dziecko z inna?

Ale prowokacja odnośnie prawnikow niedawno moja znajoma zostawil maz - prawnik mloda sliczna kobieta, sliczny 2letni synek, malzenstwo z 3letnim niespelna stazem smutne :o

sc ale tylko w przypadku,jeśli to żona złożyła pozew bo nie może pozwu rozwodowego złożyć osoba winna rozpadowi małżeństwa.A to ,że jego żona dostaje teraz małpiego rozumu to bardzo często spotykane zachowanie i nie liczy się wówczas nikt i nic.Najważniejsze jest dokopanie tej drugiej stronie.A puszczenie faceta nawet bez przysłowiowych skarpetek to sprawa urażonej dumy i honoru :( Nietety sporo takich spraw się przeze mnie przewinęło.

A jak myslisz dlaczego sie rozwiodłam?oczywiscie że miał romans i romanse.dzieci z tego co wiem nie ma z inna kobieta.To juz nie ten wiek,żeby sie decydowac na pieluchy. nie zafundowałam mu orzeczenia o winie, bo nie jestem jakims potworem. To że on sie nie sprrwdził jako mąż i ojciec to nie znaczy ze mam go pozbawic równiez i jego dorobku życiowego.Rozstalismy sie naparwde pokojowo.

XYZED -pozew chce złozyc mój K i ni chce ukrywac faktu że isnieje ja i nasz syn,chce jej zostawic mieszkanie i chce dać wybór córce ,z kim chce byc .On nie chche juz byc oficjalnie mężem i tyle

xyzed \"żona dostaje małpiego rozumu\" wiesz, to co teraz napisałeś, to chwyt poniżej pasa ciekawa jestem bardzo jakbyś się zachował, gdyby po 5 latach nagle okazało się, że Twoja żona ma dziecko na boku z kochankiem?? a może dobrze by bylo, gdybys faktycznie poczul jak to jest, a nie wyjeżdzal z epitetami na żonę kochanka sc, tylko dlatego, że Twoja jest wg Ciebie zołzą.

no i własnie myslałam że na taka zone jak ale prowokacja trafie ale stało sie inaczej i tu też mnie mój K nie okłamał..

Ale prowokacja chylę czoła!!! Naprawdę dość rzadko spotyka się osoby z takim podejściem do tego typu spraw.Z regóły rodziny podsycają jeszcze bardziej i swoje 5 groszy dorzucają tzw życzliwi,a to powoduje tylko eskalację żądań i wzajemnych pretensji.I po co? Czy to w czymś pomaga?

ale prowokacja to podziwiam :) ale moze jakos inaczej do tego podeszlas. Przyznam,ze jest mi blizsza postawa zony kochanka sc. Poza tym,ze nie zrobilam bym jazdy, oj nie :)

na to, że twój K przychodzi do żony i uprawia z nią seks?? Byłam żoną, która wyrzuciłam zdradzacza do kochanki Nacieszył się nią b. szybko i na kolanach wrócił do tej niedobrej żony. A mieszkając u niej, kiedy to prała jego galoty, robiła śniadanka do łóżka i kanapki do pracy, on-taki supermen-przychodząc do dzieci- nakłaniał mnie na pójście do łożka.. Czy powinnam była ją oświecić?? Nie zrobiłam tego, niech nadal tworzy aureolę nad swoją osobą (i na d jego także), jaka to jest wyjątkowa, unikatowa, naj...naj... Uważaj sc, byś jeszcze gorzko nie zapłakała Dodam, że romans mojego M trwał dłużej niż wasz, Nie było w nim co prawda dzieci.. A ja nie miałam szansy naprawy małżeństwa (jak to zarzucasz jego żone) bo nic nie widziałam o kochance To oni zdecydowali o trójkącie, mnie nie pytając Poznaj opinię o ich małżeństwie z dwóch stron..wtedy oceniaj i wyciągaj wnioski Mój także mówił jej (rozmawiałam z nią) , że nie może żyć bez dzieci, a przede mną klękał i mówił, że beze mnie jego świat przestał istnieć Dziecko zawsze jest argumentem, jeśli nie chce sie podjąc decyzji Trzymam kciuki, byś dojrzała i zdjęła wreszcie różowe okulary Jesteś wybrakowana, że nie stać Cię na wolnego fajnego faceta??? Pozdrawiam

To może przesadzone porównanie , ale człowiekowi chcącemu sie zemścić za śmierć bliskiej osoby chodzi o utracona dumę, czy to ból popycha go do absurdalnych zachowań. I jeszcze jedno Twoja samokrytyka była piękna i puuuusta. Nie chcę wiecej pisać bo miało być kulturalnie.

\"Bo ja w ogóle to tępy samiec jestem,bez jakichkolwiek wyższych uczuć kierujący się tylko niskimi pobudkami ,dbający tylko o własną skórę,zabiegający o zrozumienie swojego sk**wysyńskiego zachowania,myślący fiutem.\" Ta wypowiedź faktycznie może na to wskazywać.

xyzed a ja sie przyczepię tego samego fragmentu co babka68! Nie możesz stawiać takich porównań, bo żona z dnia na dzień nie staje się zołzą, jest to rozłożone w czasie i zauważalne, natomiast mąż przychodzi pewnego pięknego dnia i ni stąd ni z owąd oznajmia, że ma od wielu lat kochankę! To rzeczywiście nóż w plecy!! Jak ma sie zachować żona?? Wywala z siebie złość jak już ochołonie!! A mąż, żona stawała się zołżą mógł odejść, miał wybór, nie zadano mu niespodziewanego ciosu w serce! Podkreślam \"niespodziewanego\"!