Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Gość Trzeba wracać do roboty
Niajk popracować się nie da... cytuję sc 12:17 sc (...) Mam to co chciałam -człowieka którego kocham,dziecko,prace itd i bardzo nieuwaznie mnie czytasz -najważniejsze dla mnie jest to że zyję ...że moge cieszyc sie każdym dniem....że moge patrzec jak roznie mój syn...to jest dla mnie najwazniejsze i moze dlatego nie wierciłam dziury w brzuchu mojemu K -zostaw ta zone w cholere ,olej własne dziecko ,niech sie zaćpa na smierc ale badz ze mna bo nie moge bez ciebie zyć" Facet się poświęca mieszkając z żoną, bo się boi, że się "zaćpa na śmierć"...żona czy dziecko? Prawdziwy romantyczny bohater - "bo za milijony kocha i cierpi katusze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc Gdyby tylko chodzilo o corke, to Twój kochanek juz 5 lat temu rozwiodl by sie z zoną i wowczas staralby sie zabrac corke do siebie. Tylko nie mow prosze, ze nie robil tego, bo nie chcial jej odbierac matki. Wowczas nie chcial, a teraz chce sie starac, by corka z nim zamieszkala??? To po co czekal tyle lat?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
córka nie zona.... jaka jest matka -nie wiem a to co wiem nie chće oceniać dlaczego tego nie zrobił 5 lat temu???ani potem przez 4 lata-przeczytaj wcześnie nie będę sie powtarzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby dobić gwóźdź do trumny......była złą żona i wstrętna matką:-O:-O trzeba siły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc z drugiej strony...jeśli kilka lat temu, kiedy już działo się na tyle źle, że nie warto było ciągnąć tego małżestwa, Twók K rozwiódłby sie z żoną, to łatwiej byłoby córce wytłumaczyć, że rodzice się rozstają, bo do siebie nie pasują, niż oznajmić dziecku po latach, ze tatuś zdradza mamusię i ma jeszcze inne dziecko! Nie prawdaż? Wtedy córka cierpiałaby z powodu odejścia ojca, ale miałaby z nim kontakt. Pewnie i nową partnerkę ojca zaakceptowałaby po czasie. A tak...ojciec oszukiwał, od lat ma kochankę, wiec jego autorytet spada do poziomu wręcz zerowego! Tak pewnie to odczuje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy dziecko jest mniejsze łatwiej przyjmuje zmiany. Nastolatka... trudny wiek te naście lat - zazwyczaj nie przebaczy ojcu zdrdę i pozostawienie matki. Wątpie bardzo, aby od matki poszła do kochanki. Chyba, ze matka to naprawde chodząca Patologia... Każde nasze wybory te dobre czy złe niosa za soba jakies konsekwencje.Wchodząc w układ trójkąta trzeba liczyc się niestety takze z pewnymi konsekwencjami. Sc. Myslę,z e Twój K nie mówił i nie mówi Ci całej prawdy, chcąc miec spokój w domu, wątpię, aby żonie opowiadał, ze jest w domu tylko dla dziecka. Może i w to potrafie uwierzyc, kiedys mieli kryzys, te słowa z jego strony mogły paść, ale nie wierze, ze przez 5 lat tak STANOWCZO i cały czas przekonywał zonę, ze jej nie kocha, nie sypiał z nią i jest tylko i wyłącznie dla dziecka. Rozumię miłośc do córki, naprawdę, ale jak wyzej pisałam konsekwencja romansu moze być (nie musi) a moze to być utrata dziecka, albo ukochanej kobiety (kochanki). Twoje 50 m mieszknaie. Swego czasu (7 lat) mieszkałam w 48 m z rodzicami i moje dziecko i mąz. Nie było w ogóle ciasno. Kwestia tylko chcenia . Tylko i wyłącznie. Odpadają dodatkowe koszty wynjamów, opiekunek itp, itd Ty budujesz się dalej. Tylko ten Twój K musi chcieć, prawda? A chyba tak naprawdę nie kwapi się do szybkiego (hm... 5 lat w sumie czekałaś) zamieszkania. Następna sprawa. Wasze wspóne dziecko. W sumie biedne bo jakby mniej ważne dla ojca? Ono może bez niego mieszkac? Widocznie pierwsze mają pierwszeństwo... I jeszcze jedno. Byłam kochanką, a teraz jestem szczęsliwą jego Partnerką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc wlasnie dlatego ze czytam, to nijak mi to nie pasuje mnie to wyglada tak, ze ten facet po prostu wygodnicki kretacz i albo Ty jestes az tak bardzo zaślepiona, ze tak bardzo mu ufasz i wierzysz, albo masz pdobne podejście do życia jak on Przepraszam, jeżeli Cię urazilam, ale tak to odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne że taaaaak Nie tylko Ty odnosisz takie wrażenie. Ale może się mylimy. Któż to wie..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
ja tez odnosze takie wrazenie.Nie chcialabym pzrez tyle czasu byc ta trzecia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ...
% lat kręcił i okłamywał to tak szybko nie potrafi przestać. Ciekawe czym będzie się tłumaczył jak jego córka np wyjedzie na studia ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
moze uzna,ze zona potrzebuje jego opieki, bo sie zalamala.. albo,ze sc juz go nie potrzebuje, syn jest juz duzy powody mozna wymyslac i wymyslac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie mylicie się
już teraz to niemal wszyscy tak o nim myślą.............hmmm no oprócz sc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to czym sie bedzie tlumaczyl :o ze pieniadze na studia potrzebne :o potem na wesele.... dla wnukow.... :o tysiace wytlumaczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
sc nadal uwaza,ze tak jest dobrze,ale jej to chyba(tak pisala)pasuje, wiec nie ma ci jej zalowac. Wykonczy dom, z facetem w tym czasie nie waidomo co sie stanie,ale sama wczesniej psiala,ze jak znajdzie inna to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ...
sc go kocha i wszystko zrozumie i przyjmie każde wytłumaczenie jakie on jej wciśnie i poczeka sobie na niego następne 5 alo i 10 lat... Jest jeszcze taka ewentualność ze nigdy sie nie doczeka, bo on sie nie zdecyduje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może tak zmiana tematu. Nieładnie jest mówić o osobie, której chwilowo na forum nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
ale jej chyba na tym nie zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam problem
bo podoba mi sie zjaety facet, 2 razy ode mnie starszy,ale jak go widze,to budza sie we mnie hormony. I to jest problem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
Aga Ty jestes za porzadna kobieta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie mylicie się
i tak jeszcze sobie myślę.......... skoro sc pracuje to kto zajmuje się wtedy dzieckiem i rodzicami? skoro nawet po pracy sc spedza czas z k w ich tajemnym zakatku to kto wtedy zajmuje sie dzieckiem i rodzicami sc? czy teraz sc tez zatrudnia pielegniarke i nianie? skoro K sc albo siedzi w pracy albo z kochanką popołudnia spędza, wieczory, noce i swieta to kiedy zdążył nawiązać większą więż emocjonalną ze swoją córką niz zona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
za dobra, za kulturalna:)ej moze ty nie istniejesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przepraszam tak wogóle, czy na forum bywają same chamy?? (sorry za dobitne stwierdzenie??) Jak ktoś kulturalnie sie odnosi to jest zjawiskiem?? Jakimś ewenementem?? Mam się \"wtpić\" w tłum i nie odstawać? Bo co? Bo ktoś tak chce? A figa! Zostanę sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
oooo :) to super:) ale wiesz chyba wole takich co maja troche negatywow:) przy tobie bym sie czula zbyt 'malutka' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
ona chyba cos o tym pisala,albo pomijala te pytania, bo chyba ktos je zadawal.Bo faktycznie ona chyba pisala,ze jest dyretorem 3 firm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×