Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

wiesz co mała ? tak czytam te Twoje wypowiedzi, i nie wiem co tak naprawde czujesz ? ze jestes kochanką to juz wiem , no ale , bardzo bronisz swojego postępowania, i innych kochanek ,. jak nie wiesz , ze ma żone ? przez ile mozna nie wiedzieć ? m-c dwa? a pozniej ? zawsze jest tak , ze dwie strony zarowno mąż jak i kochanka , wiedzą o co chodzi , i godzą na to ,. nie zawsze , kochanka jeste całkiem winna , ale mąż bardziej ,pozdro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jszcze jedno - jest miłosc , dzieci , przyjażń, tęsknota za sobą ,. mnie to z mężęm łączy , .i moze dlatego dalismy rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proste , jestem kochaNka ale tego Nie odczuwam , ale staram sie wczuc w kazda sytuacje ,tez chcialabym meza , zeby mNie Nie zdradzal itd... ale dzis jestem kochaNka , a chemia Nie wiadomo kiedy zadziala.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche nie rozumiem jak mozna nie czuć , ze sie kochanką ? to znaczy ze jesteś z facetem ktory , ma , zone? / czy jej nie ma /? bo jak sie jest kochanką to sie chyba czuje ? przynajmniej swiadomosci dzielenia sie nim? prawda ,. i dlatego po Twoich wypowiedziach nie dokońca Cie zrozumnialam ,. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xzyzed 👄 ,na świeta a gdzie spedzasz swieta ? w domku , czy na wyjezdzie , np, w gorach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wszystkim forumowiczom , naj, naj na swieta jajkowe ,. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tigra wszystko bys chciala wiedziec, a jak? , a co? a po co ? zaczynasz byc meczaca , zwyczajnie on po pracy caly tydzien przyjezdza do mnie jest ze mna prawie non stop , to zone odwiedza raz na tydzien , to ona dzieli sie ze mna , zreszta strasznie dociekliwa jestes daj sobie troche na luz , popusc sobie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała15 \"...to ona dzieli sie ze mna...\" Dzielicie się nim obie, ale zauważ, że to żona jest tą pierwszą. Jak myślisz, w jaki sposób postąpiłby Twoj kochanek, gdyby żona się dowiedziała? Wielce prawdopodobne jest, że zawinąłby się i wrócił skruszony na łono rodziny, prawda? Tak więc do kogo on bardziej \"należy\" Twoim zdaniem? Kto jest dla niego ważniejszy? Kogo bardziej szanuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Życzę Wam zdrowych, wesołych i pogodnych Świąt oraz baaaaaaardzo mokrego dyngusa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mala 15- bardzo szybko sie irytujesz ! a świadczy to o tym , ze nie jesteś pewna,. na 100 % , czy kochaś zostanie z Tobą ,. a po co tu jestesmy? , po co rozmawiamy ? a ty chcesz z siebie zrobić najmądrzejszą,. pamietaj , ze to Ty jesteś tą drugą ,!!!! ale to kulturalny topik,. a pytać bedę o co chce , czy sie to tobie podoba czy nie! mi to lotto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stałym bywalczyniom i nowym tez życzę fajnych spokojnych i mokrych świat tigra-tak naprawde to chyba zadna kobieta nigdy nie bedzie pewna czy facet tak naprawdę zawsze z nia bedzie ani zona ani kochanka jako kobiety za duzo myslimy....kocha nie kocha porząda nie porzada i jak zadajemy pytanie facetowi to się wścieka jak mozemy w to wątpić itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc dobrze napisala, tigra wybacz troche sie zirytowalam to fakt , masz racje nie jestem pewna , moze troche mnie ponioslo !nie czuje sie najmadrzejsza choc moze tak wyglada! denerwuje mnie tylko fakt iz to wciaz jest wielka niewiadoma czy bedziemy razem , to on ciagle stara mnie sie zdobyc , ja wrecz chcialam to skonczyc bo meczy mnie zastanawianie sie co z nami dalej , on nie moze sie zdecydowac , byc moze tez przez to ze czasem jestem zbyt agresywna jak zauwazylas , czeka az sie zmiennie , a ja nie potrafie ciagle wiedzac ze jest nas dwie , i nie moge tak latwo odejsc bo on bedzie probowal mnie zdobyc na nowo , a pozniej chce zebym czekala tylko nie wiem na co ? musialabym chyba wyjechac i zatrzec za soba slady !!! zagmatwane to wszystko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Umyjcie jajka, upieczcie babkę Złapcie królika, kupcie sikawkę Bo Wielkanoc już nadchodzi Więc się bawić nie zaszkodzi Lecz uważajcie też na kaca Bo we wtorek czeka praca. Życzę Wam Wszystkim - Wesołych Świąt ! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i to co czuje mała czują wszystkie kochanki....niektóre zony które a chyba głównie te zdradzone tez chyba tak czuja ...i dlatego trzeba cieszyc sie chwila i dla niej żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i prosze jak latwo kulturalnie porozmawiać ,. bardzo sie ciesze ze doszłyśmy do sedna sprawy ,. ,Mała bardzo Ci wspolczuje , ze taką masz sytuacje , ale zony po zdradzie tez tak czuja , to jest to co napisala sc,. bardzo mądre slawa ,. niewiem dlaczego na tym swiecie tak jest , ze ludzie ktory nowią ze kochaja tak sie ranią ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opiszę swoją historię
Byłam męzatką 17 lat. Mąż mnie zdradzał. Odeszłam od niego , bo nie umiałam z nim żyć.Ciężko mi było. Dzieci, wspólne lata razem. Ale doszłam do wniosku, ze nie potrafię być z człowiekiem, który kłamie i oszukuje. Rozwiedliśmy się. Po rozwodzie poznałam męzczyznę. Czuły, cudowny i kochany. Miał jeden feler. Był ŻONATY. Od samego początku to wiedziałam.Nie kłamał, nie mataczył.Mówił, ze jest nieszczęsliwy w związku.Ze wszystko się wypaliło. Jakoś mnie to nie ujęło, bo sama przeszłam straszne chwile. Zonaci mnie nie interesowali.On mimo wszystko zabiegał o mnie przez 2 lata. Nie chciałam krzywdzić jego rodziny, bo sama wiem najlepiej jak to jest. Zaczęliśmy się spotykać.Jego żona dzwoniła do mnie wiele razy.Prosiła bym zakończyła tę znajomość.Zrobiłam to. Wiedziałam jak cierpi.Zmienilam adres i nr tel.Jednak mnie znalazł.Powiedział, ze jestem miłością jego życia i ze się rozwiódł.Przyjęłam go, bo był już wolny.Mieszkaliśmy razem 4 miesiące.Po czym jego ex zaczęła dzwonić, ze nie dają sobie rady finansowo, ze go potrzebuje. Zacząl mieć wyrzuty sumienia wobec dzieci. Odszedł ode mnie.Wrócił do swojej byłej żony.Przeszłam koszmar.Byłam szczęśliwa , bo uważałam ze mam prawo do szczęscia.Jednak on wrócił do rodziny.Ja, sama będąc rozwódką nigdy nie pomyślałam, zeby wracać do ex męza.Dawałam sobie radę sama.Zostałam sama.On i jego ex zyli razem 9 miesięcy. Nie interesowałam się ich życiem, bo za bardzo mnie to bolało. Zyłam sobie spokojnie z moimi dziećmi.Uznałam, ze i tak zostałam pokopana przez zycie i nie będę szukała na siłę kogoś.I zyłam sobie spokojnie sama kiedy on znowu pojawił się w moich drzwiach.Powiedział, ze nie ma siły być z nią, ze kocha mnie i nie potrafi z nią być.A ja oczywiście przyjęłam go znowu. A ona znowu zaczęła do mnie wydzwaniać.Prosić bym odeszła od niego. I wtedy powiedziałam sobie NIE. Mam dosyć nieudanej ex żony.Mam dosyć walki o faceta, który jest mój a nie jest.Wykrzyczałam to jej i jemu.Dzisiaj jesteśmy razem, a ona nadal dzwoni i gra na jego uczuciach do dzieci.Własnie pojechał na święta do nich. A mój ex? Ma nową rodzinę. Moje dzieci są teraz z nim i jego rodziną. Płaci alimenty, spotyka się z dziećmi i bardzo je kocha.Szanuje mnie jako matkę i nie mamy zadnych problemów.Co powiem i zrobię odnośnie dzieci dla niego jest święte. Dzisiaj siedze sama przed kompem. bo mój ukochany mężczyzna poszedł do swoich dzieci, moje dzieci poszły do swojego ojca.A ja w tym wszystkim zostałam SAMA. I zastanawiam się kiedy zrobiłam coś złego komuś, ze dzisiaj siedzę sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jakim szacunku tu mowa
>Kogo bardziej szanuje? Aga Ty naprawdę uważasz że mąż który przez tyfdzień mieszka z kochanką,a do zony jeźdi na weekendy, który w ogóle ma kochankę, szanuje żonę??? To ma być szacunek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opiszę swoją historię
Dodam tyle, ze mój partner płaci alimenty na dorosle już dziecko, które pracuje. Ale uznaliśmy, zeby pomóc matce nie zrezygnuje z alimentów i będzie nadal płacił. Jej nadal mało i posługuje się dziećmi, ze brakuje im na buty, bla, bla bla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Opiszę swoją historię
Czasami zastanawiam się w którym momencie popełniłam błąd, ze teraz się papłam w tym g.... Może powinnam znosić zdrady byłego męża i udawać ze jest OK. Może powinnam pieścic ex żonę sowjego partnera, by czuli się lepiej. Nie znam odpowiedzi. Wiem jedno.Tak chciałam dobrze dla wszystkich, ze dzisiaj jestem SAMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do opiszę swoją historię ; kiedy czytalam Twoje zycie , przez te parę m-c ,. odnosze wrażenie , ze jestes osobą o dobrym sercu ,. i zadajesz sobie typanie dlaczego tak sie stało ,. ? moja droga , moim zdaniem to Twoj partner jest czlowiekiem bardzo , ale to bardzo niezecydowanym i przdewszystkim nie zprecyzowanym,. co do swojego i waszego zycia ,. bardzo trudna sytuacja , i bardzo wspolczuje , i zycze sily , sily i jeszcze raz sily ktora pozwoli podjąc dobrą decyzje ,. pozdro,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiszę swoją historię
tigra. Dziękuję Ci za odzew. Dziękuję, ze mnie nie oceniasz Jesteś mądrą kobietą. Ja chyba nie Zle mi i smutno. Nigdy nie chciałam niczyjej krzywdy. Zadaję sobie pytanie Co powinnam zrobic? Być z nim, bo mówi, ze kocha? czy udawać ze jest ok, bo ona ciągle dzwoni? Minęło juz 4 lata a ona dzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiszę swoją historię
To nie jest tak, ze mam bonusy z jego pensji. On co zarabia to oddaje na alimenty. Rozumiem to i nie mam zału.Związałam się z człowiekiem po przejściach.On pracuje na alimenty.Ja mam alimenty i też prauję.Zyjemy od ...do...Nie mam pretensji do nikogo. Ja chcę tylko zapłacić za gaz, prąd itp. Ale kiedy jego ex ząda pieniędzy na coś tam, to mnie nosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem , bardzo zdziwiona , ze az 4 lata ! no soory ale ta jego byla zonka to jak dziecko! musze nad tym sie zastanowić aby dalej pisać ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak patrze na te wszystkie wypowiedzi i komentarze to smialo moge napisac ze kazda z was ma dobry charakter i miekkie serce , inaczej nie byloby was \"tutaj\"! A twoja historia naprawde daje do myslenia , bo fakt ze to az 4 lata,dziwna sytuacja ! jego zona wcale nie zachowuje sie jak dziecko ,jest bardzo chytra i pewnie wie jak z niego wydusic kase ! wiem tylko jedno , dzis jestes sama , choc pewnie jutro o tym zapomnisz bo wszyscy wroca do domu .pamietaj tylko ,ze ktoregos dnia Twoje dzieci dorosna i pojda wlasna droga , wiec postaraj zadbac tez o swoja przyszlosc -wiem ze jest latwo pisac,a trudniej zrobic ! ja nie mam dzieci ale wyobrazam sobie ze wtedy masz ochote poswiecic dla nich wszystko , kazda minute ,kazdy grosz i kazda Twoja chwile samotnosci ,cale zycie ! Ty myslisz o wszystkich ale czy ktos pomyslal o Tobie !wiem ze takim pisaniem wcale cie nie pocieszam , pewnie zebym byla na Twoim miejscu zadawalabym te same pytania ? a moze nastepne swieta sprobujcie spedzic razem ,jego dzieci i twoje razem ,cala rodzina ,taka jaka przez ten caly czas probujesz stworzyc ! Naprawde mi Ciebie szkoda , tymbardziej wiedzac jaka wartosc maja u nas swieta !ale nie pograzaj sie w tym smutku ,lecz postaraj sie wyciagnac wnioski na przyszlosc !a z nim mysle ze powinnas porozmawiac i powiedziec co cie boli, w koncu tez zyjecie i dzielicie sie wszystkim razem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim,żonom i kochankom ,zdradzajacym i zdradzonym,tym którzy nigdy nie zdradzili i tym którzy zdradzać będą ,jak i tym którzy zdradzeni będą życzę przede wszystkim spokojnych świąt:) tigra 👄 siedzę sam jak koł i myślę o tym żeby przestać myśleć i żyć chwlą bo inaczej to mogę zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to sie zatracam czasem w tym wszystkim ,sc -miala racje my za duzo analizujemy zamiast zyc chwila !taka nasza natura!a pozatym zycie dzisiaj nas do tego zmusza ! dziwny nastroj dzis mam ,chcialabym miec juz dzieci , meza obok siebie , nawet codzienne klopoty , ale zeby zawsze byla obok rodzina ktora od wiekow uwazalam za cos co daje ci chec zyc , a tu prosze nic nie jest takie piekne jak sobie ulozylam w mojej bajce , a w dodatku wetknieto mnie w jedna rodzine ale w czarnym charakterze ! w sumie to powinnam sie cieszyc bo dostalam samochod , wycieczka sie szykuje , i jeszcze pare wspomog finnansowych ,tylko tu wypada sie zastanowic czy on nie uzaleznia mnie w pewnym sensie od siebie , czasem sobie mysle ze po co ja sie zastananawiam nad tym wszystkim zamiast korzystac ,jak pisalam pare stron wczesniej ! ale to nie jestem prawdziwa ja , fajnie jest dostawac prezenty, czujesz ze mu zalezy ze troszczy sie o ciebie , ale czy jemu oby nie o to chodzi , a ja czekam na cos czego kupic nie mozna!pewnie glupia jestem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×