Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Tatlim

Blask Turcji...

Polecane posty

Sprostowanie : Nie mam \"chłopa\" w domu :P A wysluchiwac moge tylko w sensie metaforycznym ... Tak na prawde to czytam gdyz moj Turek jest \"wirtualny\". Dlatego napisałam, że bujam w obłokach a upadek może być twardy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
witam moje kobitki!dzis to ja potrzebuje wsparcia!Macie nieraz tak ze nienawidzicie swojego faceta? jak tak mam teraz tak bardzo mnie od rana wk..... ze chetnie bym sie spakowala i wrozila do Polski!Przyzeklam sobie ze jak sie rozstaniemy to ja juz do konca zycia chce zostac sama, zadnych facetow!nie wierze w milosc! mam dzidzie i to mi wystarczy!coraz czesciej dochodze do wniosku ze my do siebie nie pasujemy! my sie nie rozumiemy!i nie chodzi tutaj o sprawy kulturowe czy religijne! najgorsze jest to ze jesli on mnie doprowadzi to stanu ze przestane go dazyc uczuciem, nie ma juz nic miedzy nami bo tylko te okruchy uczuc trzymaja mnie tutaj i milosc do coreczki!Tyle tylko ze kiedys moge dojsc do wniosku ze moze bedzie lepiej jak nie bedzie dorastala w domu w ktorym rodzice sie nie kochaja! Straszny dolek zapanowal w mojej glowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesie mysle, ze w kazdym zwiazku tak bywa, ze masz dosyc swojego faceta i masz ochote wykopac go za drzwi! ja tez tak czasem mam, najlepiej sie dogadujemy jak sie nie widzimy hehhe. My tez miewamy konflikty ale tez nie na tle kulturowym ale charakterologicznym. a kiedy masz juz dziecko to na pewno jest Ci ciezej, przybywa duzo obowiazkow, a ty to w szczegolnosci masz stresujacy okres-przeprowadzka, dzidzia...na pewno nie jest to najbardziej relaksujacy okres w Twoim zyciu..moze postaraj sie przeczekac ten \"caly zgielk\" i potem na spokojnie zastanow sie co dalej i jak sie czujesz w tym zwiazku...Moze po prostu powinniscie troche od siebie odpoczac ?🌼 sciskam Cie wirtualnie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nesie kochana zaufaj mi my tez czasem mamy wojny,klotnie zdarzaja sie w kazdym malzenstwie........nie da sie zyc z kims non stop pod jednym dachem bez sprzeczki. Moze porozmawiaj z nim o tym? Powinniscie sobie wyjasnic, co cie boli? A moge spytac jakie jest powod, ze tak bardzo cie wpienil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
zaczelo sie od teo ze mamy podlaczone jeden telewizor pod 2 anteny satelitarne i czasem poprostu glupieje, cos sie odlacza i wtedy sie wscieka ze to przez moj dekoder! no i ja juz nie wytrzymalam i powiedzialam ze to jest tak samo jego moj dom jak jego! a on ze caly czas leci tylko polska telewizja i mala nie ma okazji posluchac tureckiej! ze ja to chce zeby on mowila tylko po polsku! ale to nie moja dzialka zeby jej uczyc tureckiego!gdyby jej posiacal wiecej czasu to by ja nauczyl mowic po turecku!to ja ja nauczylam mowic babba!to ja ide do restauracji eby z nim wiecej czasu spedzila a on na to ze tak naprawde ja jej niczego nie nauczylam! i ze jak sie wielcej tych malych rzeczy w nim nazbiera to on wybuchnie i juz nic go nie powstrzyma! tzn ze sie rozstaniemy! wiec po co towszystko: dom i reszta skoro i tak moge zostac bez niczego? skoro i tak mozemy sie rozstac!ja w nim nie widze zadnej dojzalosci! ja zaczynam myslec ze ja sie nie powinnam czuc bezpiecznie w tym zwiazku! czy ja mam sie zastanawiac nad kazdym ruchem zeby pana nie zdenerwowac! ja mu powiedzialam ze ja sie nie boje sama wychowywac dziecka bo ja mam cudowna rodzine! i wtedy sie zamknal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
do tego jeszcze dochodzi fakt ze my juz sie nawet nie przytulamy nie ma zycia naszego!razem!wiecie ja rozumiem ze ludzie sie kloca ale wszystko musi sie zrownowazyc!on juz sie przestal starac!zadnego dobrego slowa, zero okazywania uczuc! slowa kocham to juz nie wiem kiedy slyszalam!ja tez potrzebuje czegos takiego!kazdy potrzebuje!on sprawil ze nawet jak mam ochote sie do niego przytulic to wlacza sie blokada i pytm sama siebie czemu zawsze ja pierwsza musze do niego podejsc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
ja jestem taka niepoprawna romantyczka! Nie omieszkam wspomniec ze jak spomina o domu to zawsze "Ja kupilem dom, ja zamierzam zrobic to czy tamto" ale on nie zdaje sobie sprawy z tego ze on moze zyc takim zycim jakim zyje tylko dlatego ze to ja zajmuje sie domem i dzieckiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nie wiem co powiedziec, sledzilam twoje losy zawsze wydawalo mi sie, ze jest lepiej, dobrze, ze jestes szczesliwa. Nie ma innego wyjscia jak spokojna rozmowa! Musisz mu powiedziec to co tu do nas piszesz, o tym jak sie czujesz, jak jest ci zle. Mam pomysl jesli wspolna dyskusja na takie tematy sprawia wam problem i szybko zamienia sie w niepotrzebna klotnie napisz do niego list. Napisz wszytki co sie boli, czego oczekujesz, ze jestes nieszczesliwa. Unikaj oskarzen, postaraj sie utrzymac cieply ton. Tacy sa juz ludzie czasem trudno do siebie dotrzec. Ja jesli czuje ,ze cos mi nie pasuje w moim facecie poprostu mowie mu o tym. I jesli namwet sie poklocimy to potem to do niego dociera i stara sie zmienic. Bardzo wazne jest podejscie. I musisz mu wytlumaczyc, ze bycie razem jest partnerstwem. Jesli on nie potrafi tego zrozumiec to nie powinien nigdy zyc z kims pod jednym dachem. Tak samo jak on i ty, oboje macie prawo do uczenia dziecka swojego jezyka. Wiec to nie byl z jego strony dobry argument :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesie sloneczko nie smuc sie, to normalne, ze ludzie sie docieraja nawet po slubie. W nerwach sie mowi rozne rzeczy, nawet jesli sie tak wcale nie mysli. Czasami jakos podswiadomie cos sie chlapnie, bo wiadomo, ze to zaboli druga osobe.Przeprowadzka, opieka nad malym dzieckiem i domem to nie jest najlatwiejszy okres, podejrzewam,ze nie odczuwasz wsparcia z jego strony i stad te nieporozumienia. Ale trzeba na spokojnie porozmawiac ze soba, wyjasnic wszystko :) Mysle, ze dobrze by wam zrobil weekend tylko we dwoje, ale rozumiem, ze rodzinka jest daleko wiec nie ma z kim zostawic malenstwa. Przetrwacie to i znowu zaswieci slonce nad waszym zwiazkiem, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz rowniez ze powodem sprzeczek nie sa roznice religijne czy kulturowe........w pewnym sensie zgodze sie ale Turcy sa zupelnie inaczej wychowywani, zazwyczaj chlopak ma wiecej do powiedzenia od siostry. Sa bardzo wypieszczeni przez mamusie i to wszytko pietnuje potem takie zachowanie, mezszczyzna staje sie egoistyczny. Ale nie o tym mowa. w kazdym razie mam nadzieje, ze uda wam sie jeszcze znalesc jakies wspolne rozwiazanie i sprobuj z tym listem -to dziala jak magiczna rozdzka i daj mu ten list i nie badz w poblizu kiedy bedzie go czytal albo zostaw w miejscu gdzie szybko go znajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
Ja mu dzis wiekszosc z tych rzeczy mowilam! a on tylko nabral wody w usta! ja poswiecilam moje zycie mojemu dziecku i jemu! nie wiem czy powinnam tak mowic! ja na dzien dzisiejszy zupelnie nie mysle o sobie! nie mam tak naprawde chwilki dla siebie! nawet jak spie to musze czuwac nad dzieckiem ktore od 15 miesiecy budzi sie prawie co 2 godziny! jedyna rozrywka jest chwila na internecie czy ogladanie telewizji, mojej, polskiej telewizji i nawet teg nie robie zrelaksowana bo zawsze jest ze mna mala! kapie sie szybko bo dziecko placze jem w biegu. jak ona jest chora, czy sie przewroci czy nawet kiedy zabralam ja do szpitala gdzie bardzo plakala bo sie bala to zawsze jest to moja wina!Czy to malo?dziewczyny moze to ja nie mam racji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
powiedzialam mu ze nie sadzilam ze taki fcet jak on chce miec za zone slaba kobiete!zamurowalo go! ja nawet jak bym chciala nie moge sie poddac, nie moge ulegac pod kazdym wzgledem!ja mam taki charakter i nie lubie jak ciagle mi ktos mowi ze rabie zle!!! musze dac przyklad corce aby wyrosla na madra i inteligentna kobiete.chce aby kiedys powiedzial ze chce byc jak moja mama bo jestem z niej dumna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazsz racje w stu procentach ale to nie jest rozwizanie. Nie mozesz tkwic w takiej sytuacji i atmosferze bo to cie zniszczy:( Albo on sie zmieni...........Moze jesli jest az tak zle zaproponuj mu separacje zobaczymy jak sie zchowa, moze to podziala........albo wez dziecko i pojedz na pare tygodni, miesiecy do rodziny w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
Ja sie nie poddam nawet gdyby to mialo znaczyc ze sie kiedys rozstaniemy! ja dltego napisalam do Laya ze na dluzsza mete nie da sie robic czegos wbrew wlasnej woli bo walczy sie wtedy z samym soba a to jakby sie walczylo z wiatrakami! jedyne czego od niego oczekuje to troche zrozumienia i chcialbym czuc ze to co robie jest dobre i ze on to docenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesie wydaje mi sie, ze powinnas isc do pracy, bo to by byla dla ciebie jakas odskocznia od domowych spraw. Mala chyba juz jest na tyle duza by isc do zlobka, a jesli nie to juz niedlugo bedzie??? Jej spotkania z rowiesnikami tez dobrze zrobia. :) Nie lam sie, wiadomo ze faceci inaczej postrzegaja swiat i wydaje im sie ze kobieta nic nie robi jak sie zajmuje domem, ale zostaw go na jeden dzien samego z dzieckiem i sterta obowiazkow, to moze zmieni zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesie to niczyja wina, to przeciez male dziecko..mysle, ze oboje jestescie zmeczeni obecna sytuacja, a w szczegolnosci ty. mezczyzni chyba nie doceniaja jak wiele wysilku i pracy kosztuje kobiete wychowywanie dziecka, szczegolnie malutkiego i troszke chorowitego... musicie pogadac albo napisz ten list jak radzi kucuk-bedzie mial czas to sobie przemyslec na spokojnie i nie bedziecie toczyc wojny slownej i przekrzykiwac sie bez sensu. ja zawsze lepiej sie dogaduje z moim facetem kiedy do siebie piszemy, niz kiedy musimy sie klocic na \"zywca\"-wtedy do glowy przychodzi malo madrych argumentow a duzo obrazliwych slow :) moze rzeczywiscie przydalby sie ktos, zeby Was (a w szczegolnosci Ciebie ) odciazyc chociaz na chwile.. a do do przytulania to czytalam,ze badania naukowe jakichs madrych amerykanskich naukowcow dowiodly, ze pary, ktore sie czesto przytulaja sa szczesliwsze w zwiazkach a ich relacje sa lepsze. wiec nic tylko sie tulic :) wiem, ze trudno sie przemoc kiedy ktos Cie wkurza, ale od tego go masz! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
najgorsze jest to ze tutaj juz nie chodzi tylko o nas!tutaj jest jeszcze malutka ktora bardzo go kocha! ona za nim w przepada! ona go ciagle caluje i przytula!jak wraca z pracy to nawet do mnie nie chce przyjsc! nie chce igrac z jej uczuciami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
dziekuje dziewczyny nawet nie wiecie ile dla mnie znacza wasze opinie!jak latwiej jest kiedy mozna sie wygadac a inni nie beda Cie oceniac1 kochane jestescie! juz w myslach ukaladam pisanie listu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
mala ma zarezerwowanie miejsce w zlobku na stycznia! i zaraz tez zabieram sie za szukanie pracy lub rozwazam takze mozliwosc pojscia do szkoly! w domu na 100% nie bede siedziala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesie no po to tutaj jestesmy, moze i ktos sie z nas nabija, ze mamy kolko wzajemnej adoracji, ale tak naprawde nikt, kto tego nie przerabia, nie jest w stanie nas zrozumiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam, ze jelsi pojdziesz do pracy, to pokazesz mezowi, ze nie jestes od niego zalezna w 100% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
obiecalam sobie ze znajde taka prace ze mu szczeka opadnie! ja dziewczyny naprawde nie boje sie tego ze moge byc sama! ja sobie swietnie daje rade! ja studiowalam na 2 kierunkach i pracowalam( opiekowalam sie dziecmi) najgorsze jest to ze nie mam szczescia do facetow! moj porprzedni z ktorym bylam 6 lat byl totalnym przeciwienstwem obecnego! Typ mami synka, sam nie potrafil pojac zadnej decyzji! i tez nie wytrzymalam! moze to ze mna jest cos nie tak!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesie
malutka widziala ze sie klocimy a potem ze placze teraz mnie nie odstepuje na krok! prztula caluje! ona mi daje sily! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nesie mnie sie wydaje, ze to przejsciowe problemy, bo tak na dobra sprawe wraz z pojawieniem sie dziecka zycie faceta rowniez ulega zmianie, co nie oznacza ze musi wydoroslec ;) ale nagle juz nie jest jedynym oczkiem w twojej glowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w sobote :) KUCUKBALU - tak ma czas (tak jak teraz) na siedzenie przy kompie jak jestem w domu sama, jezeli niechcesz wierzyc w to co pisze, ok rozumiem, przeciez masz pelne prawo do tego, wcale tego nie neguje. Nesie - czujesz sie tak jak czulam sie wczoraj ja :(, wydaje mi sie ze kazda z nas ma takie dni , ze najchetniej spakowalaby sie i wyniosla na ojczyste ziemie jak najdalej od tego co nas wiecznie wkurza, ale po pochmurnym dniu wychodzi slonce i wtedy tez na nowo wraca nadzieja i szczescie. Zreszta kobietki z forum dobrze pisza i w sumie ojely to co napisac chcialam ja.Zwlaszcza KUCUKBALU pieknie Ci doradzila z tym listem, to jest sprawdzona metoda :) A ja wczoraj po naszym burzliwym dniu zrobilam cos na co normalnie bym sie nie zdobyla ale tak juz mnie wyprowadzil z rownowagi ze szok, poszlam kupic papierosy wieczorem, w sklepie slysze polka romowe, podeszlam przywitalam sie (to byl starszy facet z synem), nawiazalam krotka rozmowe , wymienilismy sie nr tel. i poszlam sobie. a dzis niespodzianka bo ten starszy pan dzwonil dzis do mnie zapytac jak sie czuje itd. wszystko byloby cacy gdyby nie byl przy tym \"Pan\", oczywscie wynikla sprzeczka co to ma znaczyc tid, skad znam faceta, powiedzialam mu cala prawde ze znamy sie od wczoraj i takie tam, a dzis... latal kolo mnie jak ze sraczka, poszlismy nawet na zakupy i w prezencie dostalam nowe\" przybory\" do szkicow :) takze nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo:) fajnie mi bylo jak widzialam ze sie wcieka i jest zazdrosny :) no to tyle na narazie, jestem w razie czego ale zabieram sie tezza szkice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze wiedzialam, ze odrobina zazdrosci jeszcze nikomu nie zaszkodzila ;) a co szkicujesz jesli mozna wiedziec? Meczety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie jestem najwyzszej klasy amatorka w szkicach, ale uwielbiam to robic :) szkicuje praktycznie wszystko co popadnie, ale wczoraj wlasnie wzielo mnie na szkice meczetow wiec probuje, poczynilam tez pierwsze kroki w szkicowaniu postaci ale marnie mi to cos idzie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×