Blask Turcji...

Hello! No to ja zmienię trochę temat. Pamiętacie jedną z dziewczyn z forum affmetek? Pisała o tym, że wszyscy Turcy przebywający w Polsce mają u siebie w Turcji żonę albo dziewczynę. Miała racje !!!!!!!!!!!!!!!!!! Wczoraj się dowiedziałam i jestem w szoku. Szkoda, że przeczytałam jej wypowiedz odrobię za późno. No to dziewczyny miejcie oczy szeroko otwarte! Gdybym je miała szerzej otwarte wiedziałam bym znacznie wcześniej. Moje kolejne życiowe rozczarowanie... Co u Ciebie affmetek?

No ja ogólnie uważam, że turcy są okłamani... Nie każdy. Aż jeden którego znam jest serio wporzo. Więc odrzucać na wstępie turka nie można. Ale ogólnie turcy uwielbiają zmyslac... Nawet jak kochają. Tak dla jaj...

aż mi was żal

Każdy mądry jak cudze życie ocenia, co? Wynocha stąd jak się nie podobamy.

trt9 przykro nam to slyszec :( ...to dziewczna czy zona jesli mozna wiedziec?

trt wspolczuje i przytulam wirtualnie! Co do facetow, ktorzy moga miec zony, to malo polakow majac zony szuka sobie dziewczyny i udaje wolnych??? Nie sadze...

Ale to nie stało się dlatego, że on jest turkiem.. Po prostu to facet który nie umie kochać... I nawet nie warto płakać po takim co ma wiele babek. Po takim czymś to już bym nie umiala kochać.

Madzik ma racje ! Ja tam nie obwiniam turków o całe zło świata chodziaż zerwał ze mną turek... Oni mają inną kulture, ale ta sprawa z ukrywanymi żonami to coś co akurat wszędzie się dzieje. A co do mojego turka... Dziś zrozumiałam wszystko !!! To moja wina... Za dużo chciałam... W sumie nie dawałam mu wytchnienia. Głupi błąd młodości... I chyba te moje kompleksy :( No cóż... Musze w siebie uwierzyć. W sumie przypomniało mi się, że pomimo wszystich jego głupich zachowań dbał o mnie... Poświęcał się. Jak nigdy żaden chłopak przedtem... I teraz sobie tak myśle, że chce bardzo abyśmy znów byli razem i jestem pewna, że jestem już inna. Potrzebne mi to było. Moi kumple mowią, że na bank wroci, bo to widac... Jesli bede spokojna i nie bede pisala pierwsza ( lub o uczuciach ) ... Oby mieli racje... Poza tym...: "jesli kochasz to pusc; jak wroci to jest twoje, jak nie, to nigdy twoje nie bylo" .... JESLI KOCHAL TO ZNOW MNIE ZECHCE ... :(

Mam meza Turka, mieszkam i pracuje w Turcji, ale nie wiem, czy smiac sie czy plakac po przeczytaniu co niektorych postow...

cześć dziewczyny, trt9 ciebie szczególnie pozdrawiam, przykro mi że wyszło szydło z worka ale lepiej teraz niż potem. Tak to już niestety jest. Ja dalej z nim jestem, nie potrafię odejść, pomimo wszystko, pomimo żony i nie tylko.Bywam bardzo szczęśliwa, bywam też bardzo nieszczęśliwa. Afettmek = wybaczenie

hallo potrzebuje informacji na temat malzenstwa i jakie sa potrzebne dokumenty zawarcia malzenstwa w polsce , co potrzebuje turek ktory chce taki slub z polka

merhaba ben bir kiz tasmak isturom polan da yasurom

İbo, albo cos z Twoim tureckim nie tak, albo z klawiatura... A i adres mailowy dzielisz razem z Epru :D

pani gosc widocznie juz maja wspolnote majatkowa, no co :P mezatki do tablicy :)

no tak, ale z tego co zrozumialam to İbo chce poznac dziewczyne... I mieszka w "Polandzie"

hmm no to moze ktos ma rozdwojenie osobowosci ;) hehe

no to moze niech ona lepiej go nie poslubia :)

witam wszystkich:) juz od jakiegos czasu sledze to forum i bardzo sie ciesz,ze ono istnieje:), sama niestty dopiero teraz zdecydowalam sie napisac cos od siebie...moim chlopakiem tez jest Turek, jestesmy razem 7 miesiecy, no coz moge napisac...jestem bardzo z nim szczesliwa!!!ale niestety juz w sobote musze go opuscic:(((

dlaczego musisz go opuscic? chcialam sie was poradzic...chociaz nie wiem co to zmieni. chodzi oczywiscie o mojego tureckiego "zawracacza w głowie".... otóż niedawno zaczelismy juz tak bardziej powaznie rozmawiac o spotkaniu (do tej pory bedacym mniej lub bardziej ale abstrakcją), wszystko było cudnie, mielismy lepszy, czestszy kontakt niz zwykle a ja z tego powodu chodzilam wysoko nad ziemia:) ale nagle Hilmi zupelnie przestal sie ze mna w jakikolwiek sposób kontaktowac, malo tego w ogóle nie odbiera. odpisal raz. ze nie moze teraz ze mna pisal ani rozmawiac bo ma jakis problem z mama..... no wiec dalam spokój. to bylo w srode. przez chwile nawet mi ulzylo...no bo nie chodzi o cos miedzy nami itd. ale tak naprawde to nie wiem co mam o tym wszytkim myslec. mam kontakt z jego kolega(teraz juz moim troszke tez ale to wogole bez porownania) no i tamten mówi ze tez sie do niego nie moze dobic....co to wszystko moze znaczyc? co sie mogla takiego stac ze nie chce ze mna gadac???? wiem ze nikt mi na to pytanie nie odpowie bo nikt nie jest wszechwiedzacy ale co myslicie? i przede wszystkim jak powinnam sie zachowywac?mama mówi ze nie zrobilby tak po to zebym sie od niego odczepila, bo to przeciez on sie przyczepil do mnie;) no i ze po co kilka dni wczesniej mowilby zupelnie inaczej....i nie na jakies moje prosby nalegania czy cos w tym stylu.bo tak bym nawet nie potrafila. ale z drugiej strony.....wierze mu ale tak naprawde to zo tu duzo mówić....moglabym go znac lepiej....wtedy wszystko jest bardziej jasne, a tak:(no i nie wiem nie wiem....tu nie chodzi o to "jak zrozumiec turka" tylko "jak zrozumiec chlopaka"....z czym tez niestety sobie nie radze. przepraszam że taki wywód długi, próbowalam skrócić ale sie jeszcze tylko przedluzyl;(

Gruszeczka ja ci niestety nie pomoge, osadow wydawac nie bede bo nie znam faceta. Najlepiej bedzie jak poczekasz ze spokojem i bez zadreczania siebie az sie odezwie i wtedy zobaczysz co powie i czy jego slowa trzmaja sie kupy :) Nie ma co gdybac. Miej nocy

dziewczynę Której podobno już nie ma, ale czy tak naprawdę jest byłą i od kiedy nią jest też nie wiem. Tylko dlaczego dla niego to nie jest temat do rozmowy? Powinnam go w d... kopnąć i w ogóle się nie zastanawiać. Nie sądziłam że będzie tak ciężko to zrobić. Taki cwaniak ze mnie, a jak przyszło co do czego to nie wiem czy chciałabym usłyszeć kłamstwo czy prawdę. Rozczarowana jestem i to bardzo. Turek nie Turek facet jak każdy. Utwierdzam się w przekonaniu, że mieć kogoś fajna rzecz tylko samemu to jakoś bez problemowo. I jak uważają faceci: chcesz się napić mleka nie musisz od razu kupować krowy. Po co mi facet, który mnie ciągle rani. Dzisiaj podejmuje męską decyzje i postanawiam przez kolejne 72 godziny nie kontaktować z tym osobnikiem. A kolejne godziny pójdą jakoś łatwiej. Potrzebna mi grupa wsparcia. Wiem, że bredze, ale nie dość, że późno to jeszcze cios prosto w serce.

afettmek - już się zastanawiałam gdzie się podziałaś!

Właściwie... To wkońcu... Jesteśmy od nich ładniejsze... Potrzebniejsze... A to zawsze my cierpimy.. Nie wiem dlaczego..Wkońcu im trudniej znależć fajną kobietke niż nam faceta :P

trt pisz do nas zamiast do niego:)

czesc dziewczyny! czytam tak to wszystko i zaczynam sie bac!Dochodze do wniosku ze nikomu nie mozna wierzyc!' trt9 badz silna pomysl ze pomeczysz sie teraz ale bol minie jak, bedziesz to kontynulowac to wszystko sie przeciagnie w czasie! juz zawiodl twoje zaufanie czy bedziesz mogla z tym zyc? Ja jak do tej pory nie przlapalam mojego na zdradzie ale dgyby to zrobil natychmiast koncze wszystko wiem ze go znienawidze! Nawet male klamstwo zawsze bardzo mnie boli a co dopiero zdrada! pisz do nas a my cie wesprzemy:)

trt9, tak trzymaj sie, nie pokazuj mu,ze moze sobie robic z Toba, co tylko chce!!!tak byc nie moze!

a tak wogole, dziewczyny ja tez potrzebuje teraz pocieszenia, juz w sobote opuszcze moje Slonce:(

gruszeczka- wiem, ze bedzie Ci ciezko, ale musisz mu dac chwile na uregulowanie jego spraw, sama doskonale wiesz, ze nie tylko z Toba przerwal na CHWILE kontakt, ale z kolego takze, wiec poprostu potrzebuje spokoju teraz. martwisz sie- ja wiem, bo przeciez nie wiesz, co sie z nim dzieje...ale uwierz mi, ze jezeli bedziesz musiala o czyms wiedziec, to on Ci o tym powie. wiec glowka do gory dziewczynyyyy!!:)

http://pl.youtube.com/watch?v=s8vvt27uuvQ śliczna piosenka :(

hmm...przesluchalam piosenke, ale niestety nic nie rozumie:( mozesz chociaz po krotce napisac, o czym ona jest? z gory dziekuje:)