jestem niemiły dla dziewczyny kumpla /

Ciągle jej dogryzam,kiedy są razem i spotykamy się nie mogę na nią patrzeć ,denerwuje mnie to ich przytulanie się i kocham cię i te buziaczki i trzymanie się za ręce. Ale kiedy spotykamy się bez niego nie mogę oderwać od niej oczu,lubie rozmowy z nią,żarty wszystko co z nią związane. Tylko ona chyba myśli że ja jej nie lubie. Nie rozumiem siebie :(

nie wiem co czuję

ciągle zachowuję się wobec niej zgryźliwie i sprawiam jej przykrość :(

zakochałeś sie i dlatego nie potrafisz zapanowac nad zachowaniem.

ale po co ją ranię w takim razie?

pies ogrodnika albo mały chłopiec

np wczoraj,spotkaliśmy sie paczką na wypad do kina.mojego kumpla nie było,nasi znajomi nie przyszli i zostaliśmy sami. ona jest dla mnie miła,ale wiele razy powiedziała że wie że za nią nie przepadam i nie ma pretensji i rozumie.kurwa ja ją bardzo lubię ale chyba jestem popierdolony. bardzo fajnie mi się z nią rozmawiało. a dziś odwaliłem jej głupi beznadziejny tekst na gadu gadu :(

????

tzn no wiesz jak sie do ciebie odnosi jak spotykacie sie i jestes dla niej dość przykry?

jest naturalna czasem jak przesadze trochę się wkurza ale nie odbija piłeczki

Źle to o Tobie świadczy ;)

po prostu nie umiem sobie z tym poradzić :(

ona pewnie doskonale wie, że się w niej podkochujesz, bo masz baaardzo typowe zachowanie :D każda kobieta od razu by się domysliła

odwoziłem ją do domu specjalnie dłuższą drogą żęby z nią pobyć dłużej ale kiedy jesteśmy gdzieś i ona jest z moim kumplem kiedy na to patrzę jestem wściekły,nawet jak mipisze że są razem jak opowiada o ich planach,dziwne uczucie mnie ogarnia

rasowa bitch .... i tu jest pies pogrzebany.kiedyś myślałem że ona coś do mnie ma.nie było konkretnego powodu ale ja jestem samotnikiem,pojawiła się ona była miła i wbiłem sobie w łeb że jest dla mnie szczególnie miła,a no niestety taka była wobec każdego :( wywaliłem jej wtedy z grubej rury że nie chce się wiazać. nie dlatego że z nią coś nie tak ale się bałem. ona na to że przeprasza ale żadnych znaków,niczego mi nie dawała no i faktycznie tak było.a teraz kiedy ona jest szcześliwa w związku mi odwala.

parę razy próbowałem zerwać z nią kontakt całkowicie ale się nie da:( bo nie umiem.i co mam ją tak nadal ranić i sprawiać przykrość to chore

KOŃSKIE ZALOTY. nie umiesz lub nie możesz jej adorować (bo to laska kumpla), więc jej robisz przykrość. miarka kiedyś się przebierze i ona albo zacznie cie unikać, albo da w pysk przy całej paczce.. nikt na dłuższą metę nie da rady znieść takiego traktowania

to jej o tym powiedz co czujesz jak i dlaczego a poczujesz ulge i zaczniesz zycie na nowo,bez niej w glowie.i jak juz bedzie wiedziala co czujesz to zrozumie jak bardzo cie rani ich widok.tak bedzie najlepiej dla was.dla ciebie.troche odwago chlopie!!!!

no to co zrobic?

...

skond ja to znam kiedys tez tak traktowalenm dziewczyne kumpla bo bylem w niej szalenczo zakohany

powiedzilaem jej bo sytuacja zrobila sie nie do zniesienia i nie bylo jakiegos heppy endu w stylu ona mnie wysluchala i tyle afery jakiejs nie bylo a i mi sie zrobilo lrzej

nie odzywa się do mnie ja do niej też nie ,pewnie będzie tak jak zawsze,spotkamy się przeproszę i znowu od początku,o ludzieee jak można być takim idiotą spotkałem się z jej chłopakiem ,nie wiem czy ona mu mówi o tych sprawach ale i tak się głupkowato czuje

co cie denerwuje =ja= ??

ale mnie wkurwia ze akurat oni akurat ona inne pary mi nie przeszkadzaja

Jest facet który mi się podoba - spotykamy się, ale nie możemy być razem - i własnie to mnie wkurza dlatego dogryzam jemu, wkurzam go etc. Tak właśnie reaguję na to że nie mam czego chce

nie wiem,jestem zły że jest z moim kumplem,że przegapiłem swoją szansę,ludzieee a teraz co mam się na niej tak wyżywać

wydaje mi sie ze moze jestes zazdrosny .dlatego tak reagujesz.postaraj sie to zmienic

no nie mogę sobie darować,podoba mi się jest cudowna,nie o wygląd mi chodzi tylko,ale nie mogę z nią być tylko muszę się męczyć